NBA Finals Boston Celtics (East No. 1) vs. Dallas Mavericks (West No. 5)

[RappaR]

Powiem szczerze, że dla Joe Mazzula to ultimate Chad obecnej NBA i moja ulubiona postać obecnie z ligi

[josephnba]

1 godzinę temu, Stryder napisał(a):

Na ile to poważne?

[iglo13]

22 godziny temu, josephnba napisał(a):

Na ile to poważne?

Bardzo żadka kontuzja. Bardzo specyficzna. KP będzie pewnie day to day do końca serii.

[ptak]

Czy ewentualną wygrana Dallas 2 przypadku braku KP będzie zaliczona do statystyk czy nie będzie się liczyć o będzie to tytuł z *?

Oczywiście robię sobie jaja bo 

1 Celtics to wygrają 

2 jak nie to tak bywa

[Kubbas]

Well zaryzykuje jinxa

ale obrazkiem tych finalow jest jak Luka obserwuje jak przeciwnicy lamia obrecz swoimi dunkami

najgorszy indywidualne finaly w obronie ever?

[iglo13]

No nic, ktoś musi jako pierwszy odwrócić 0-3. Warunek jest taki żeby hardaway grał mniej niż 15 sekund na mecz, Doncic wrócił do średniej obrony a Irving grał jak dziś w pierwszej połowie.

Proste

[ptak]

1 minutę temu, iglo13 napisał(a):

No nic, ktoś musi jako pierwszy odwrócić 0-3. Warunek jest taki żeby hardaway grał mniej niż 15 sekund na mecz, Doncic wrócił do średniej obrony a Irving grał jak dziś w pierwszej połowie.

Proste

No i w Bostonie musi zabraknąć KP i któregoś z J&J.

[iglo13]

Teraz, ptak napisał(a):

No i w Bostonie musi zabraknąć KP i któregoś z J&J.

Poproszę tylko o lepsze gwizdki do tego co wymieniłem 

[Kubbas]

wnioski sa calkiem proste i oczywiste, jak napierdolisz tak talentu to czasami nawet sredniemu/slabemu trenerowi i kasztanowi Tatumowi sie nie uda tego spierdolic

nie zatrzymanie w zaden sposob tego runu 20-2 - kryminal

ofensywa w koncowce meczu - kryminal 

to co oni tam kasztanili, zero pomyslu na gre a itak wygrali

Brown niesamowity, najlepszy gracz w druzynie

caly czas jechali Doncica do oporu

no i w obronie szlo zauwazyc ze Doncic jak mial na sobie Browna albo Tatuma to fizycznej przewagi nie mial zbyt duzej to tez zrobilo robote

a Jrue zalozyl na Kyriego clampsy i mimo ze zagral zajebiscie to mieli timely stops

tak ogolnie jak sie to oglada, to nie wiem troche smieszne sa te finaly jakos nie wiem nie czuc tutaj zadnych koszykarskich szachow, druzyna napakowana talentem ogrywa druzyne ktora ma 1 moze 1 i 3/4 dziur w obronie przez wiekszosc meczu na parkiecie no i tak sobie troche graja momentami jakby to byl jakis scrimmage bo Luka tez frizuje wszystkich i wiekszosc posiadan to klepando klepando

[heronim]

Luke "Cone Defense" Doncic strikes again  jeszcze fouled out, huh.

Mamy przekonywujące 3-0 i to bez KP dzisiaj. Jak dla mnie Jaylen Brown FMVP, mocny element w każdym meczu, po obu stronach parkietu.

No trochę spodziewałem się jakiś "adjustments" ze strony Mavs ale grane było generalnie to samo, J-Kidd trochę niewidoczny.

Największym problemem Dallas jest to, że nie są w stanie grać dobrego Defense z Doncicem na boisku, po prostu jest to chyba najgorsza obrona ze strony Superstara w swoim prime jaką w życiu widziałem, nie są w stanie skutecznie go chować w tej serii.

Inny problem jaki ma Mavs i Luka to jego kondycja, jego cholernie potrzebują w tej serii a on gdzieś tam na 10min do końca 2q ze spuszczoną głowa pokazuje kolegom żeby mu nie podawali... no zresztą każdy to widzi w statystykach, im dalej w meczu tym gorszy performance z jego strony. 

No cóż, podobno wschód taki słabiutki, 'easy win' miał być dla zachodniej konferencji w tym sezonie...

[iglo13]

19 minut Hardawaya i -16 w plus minus przy 0 punktach to też niezły fikołek Kidda. Jak chcesz punktów to daj Hardy, a jak większego obrońcę na obwód daj Exuma. 

[ptak]

To teraz wyobraź sobie, że na parkiecie jest Porzingis a nie Tillman.

Jak 4.osoby tutaj pisały, że przewaga talentu zrobi różnice to większość odpowiadała, że Tatum miękka faja (dzisiaj najgorszy mecz w finałach) Brown kasztan (a na 90% dostanie MVP) KP połamaniec i nie udźwignie presji (z nim to byłoby po zabawie) a Mazzulla to trener dla Turowa Turów (a w sumie daje radę)

No jednak jest różnica. W Dallas jest 2 graczy a w Bostonie 5 i Horford z ławki 

Żeby nie było tak jak nie lubię Luki, tak jest mi go w tych finałach żal. To nie kwestia kondycji, taka obronę to LBJ, który jest mutantem by wytrzymał. On ciągnie zespół (dzisiaj miał wsparcie) musi coś bronić a pilnuje go zawsze wypoczęty gracz i to dobry gracz. Więc on w 3Q nie ma już sił się szarpać.

Wymienię Luke za Tatuma. Żaden nie jest moim ulubieńcem, a z Luką w Bostonie to zmietliby ligę 

12 minut temu, iglo13 napisał(a):

Poproszę tylko o lepsze gwizdki do tego co wymieniłem 

Ale 2 ostatnie faule Luki ewidentne. Tylko dlaczego on pilnuje takiego nakoksowanego dzika jak Brown?

 

[Kubbas]

7 minut temu, iglo13 napisał(a):

19 minut Hardawaya i -16 w plus minus przy 0 punktach to też niezły fikołek Kidda. Jak chcesz punktów to daj Hardy, a jak większego obrońcę na obwód daj Exuma. 

ten Green to tez nie rozumiem czemu cale po dostaje minuty, parodysta jak dla mnie juz predzej bym Morrisa odkopal

[ptak]

W Bostonie narzekają na Tatuma. To jest różnica pomiędzy Dallas a Bostonem.

[shadowy86]

Trzy do zera.

Na mecz dojechał Irving, który ciągnął z Donciciem ofensywę Dallas. No właśnie, ale było ich tylko dwóch. W pierwszej połowie konkretną energię dał jeszcze Lively.

To jak Boston pozwolił zawodnikom Mavs złapać kontakt w czwartej kwarcie to potężny kryminał. Brak ruchu piłki i ciągłe izolacje to najprostszy przepis na wykastrowanie własnej ofensywy. Udało się to wyciągnąć, ale pachniało mega frajerstwem.

Brown idzie na MVP finałów. Brawo Boston, jest trzecia wygrana i to bez Porzingisa. Pozytywnie Hauser w pierwszej połowie, Tatum się obudził, Jrue jak zwykle pragmatycznie i skutecznie.

Teraz trzeba zamknąć serię.

18. 

[Bostonian]

Wszędzie overreaction. Przecież Dallas też tak miało z OKC… no może jednak nie...

[ptak]

7 minut temu, Bostonian napisał(a):

Wszędzie overreaction. Przecież Dallas też tak miało z OKC… no może jednak nie...

Daj już spokój. Wiem, że wkurwialo Ciebie pi****lenie w tym temacie jaki to Boston jest c***owy i jak ich Dallas rozjeździe, ale odpuść napinke. Kopanie leżącego nie przynosi chwały.

Przecież od października wiedzieliśmy jak to się skończy

No bo chyba nikt nie liczy, że Boston to przegra.

Edytowane 13 Czerwca przez ptak

[blackmagic]

No niestety nie będzie już chyba powrotu. Luka po bronionej stronie jest memem ale bez niego Dallas umiera w ataku 

[Bostonian]

Just asking for friend

Teraz logistyka. Lot do Dallas obecnie jakieś $1000, nocleg $200, bilet na g4 od ok $800 (chyba stoi tak wysoko głównie przez ludzi z Bostonu odkupujących bilety).

Bilet na potencjalny g5 w Bostonie zaczyna się od ok $1900.

Trzeba zrobić sweepa i run trafi do grupy most dominant (and most boring) ever. Trzeba podziękować synowi Jordana za wyeliminowanie Denver bo tam byłoby o wiele ciężej. No i Lilardowi za Jrue. 

No i szkoda że Blake nie podpisał kontraktu, miałby swój pierścień. 

[Kucharius1]

No nic. Gratulacje dla lepszej drużyny