[beGM Play-off '24 East 2nd Round] #3 ORLANDO MAGIC (55-27) - #7 PHILADELPHIA 76ERS(43:39)

[Tecu]

3 minuty temu, karpik napisał(a):

Nigdzie nie napisałem, że Magic bez Mitchella zrobiliby 2-2, po prostu zakładam, że po 0-2 na dzień dobry trudno jest zrobić 4-1.

Zakładając, że w pełnych składach są to wyrównane zawody to po trzech meczach najprawdopodobniej byłoby 2-1 dla Magic. Wtedy by wygrać 4-3 bez Mitchella, Orlando musiałoby zrobić 2-2.

No chyba, że zakładasz, że Mitchell, Towns, Gordon, Quickley, Mann vs Irving, Maxey, Embiid, McDaniels, Klay to 3-0 to byłoby trudniej, ale skoro g7 to decydujący mecz bez Mitchella mieliby wygrać. Trochę słabe są na to szanse, kto tam by zdobywał punkty?

8 minut temu, karpik napisał(a):

Nie podoba mi się pisanie o Townsie soft, gdy chłop nie wymięknął mając na przeciw siebie trudniejszy meczap niż tutaj.

I dlatego Minnie była zdecydowanie lepsza bez niego niż z nim w PO.

9 minut temu, karpik napisał(a):

Decydując się kryć Joelem Gordona moim zdaniem właśnie oddajesz te zbiórki, bo Gordon świetnie hustluje, jest szybki i silny, a dodatkowo KAT czy Gafford też są kryci przez mniejszego gracza, stąd uważam, że Orlando ma przewagę size i zbiórki.

KAT bardzo mało gra pod koszem, woli oddawać jumperki. Tak jak pisałem, nawet oddanie tych trzech zbiórek niewiele znaczy, bo ktoś będzie musiał z tego skorzystać a bez Mitchella ten zespół może mieć duuuze problemy w zdobywaniu punktów.

Tak jak pisałem w opisie, Gordon rzuca za trzy tylko wide open, mogę sobie pozwolić by rzucił te dwie góra trójki, bo wtedy nie będzie go pod koszem. Miał 7rbg nie róbmy z niego monstrualnego zbieracza a w defensywie biega daleko od kosza kryjąc Irvinga/Maxeya, więc na bronionej nie będzie za bardzo zbierał. Clarke też jest niezłym zbieraczem i ma siłę, szybkość i hustling.

 

16 minut temu, karpik napisał(a):

No i oczywiście nie zgadzam się, że ten zespół jakoś fatalnie rzuca, oczywiście gorzej od Sixers, ale bez przesady.

Bez przesady?

Ciężko byłoby sobie wyobrazić lepszy zespół za 3 niż Irving, Maxey, Klay, Kennard wsparci Embiidem, Lylesem. U przeciwnika tak naprawdę grożą rzutem na przyzwoitych procentach i volume tylko Quickley niesprawdzony w PO i Towns lubiący sobie rzucić 0/8. Tam naprawdę można wielu graczy odpuszczać a z ławki nie ma za bardzo strzelca. Bez Mitchella ten zespół jest zdecydowanie poniżej średniej pod względem rzutów za 3.

21 minut temu, karpik napisał(a):

Jak zwykle z Wami, seria na noże, na którąś drużynę musiałem się zdecydować.

I dlatego postawiłeś w gamę 7 na zespół który stracił lidera, który nie ma za bardzo kim zatrzymać Irvinga i Maxeya, który ma dużo słabszy shooting, który nie za bardzo ma kim zdobywać punktów, którego najlepszy obwodowy Quickley poprowadzi ich do zwycięstwa mimo chyba najlepszego PoA defensora tych PO w postaci McDanielsa i nie sprawdzenia się w PO i nabijania linijek w tankerze oraz Towns, który nigdy nie poprowadził do zwycięstwa w PO jako lider a miał historycznie wiele bardzo słabych meczów pod presją?

Serio widzisz Quickleya, krytego przez mcdanielsa, i Townsa prowadzących do zwycięstwa w game7 nad drużyną Irvinga i Maxeya?

Wg Ciebie bardziej prawdopodobne jest, że game winnera trafi Quickley lub Towns czy Irving lub Maxey?

[Reikai]

28 minut temu, Tecu napisał(a):

 Towns, który nigdy nie poprowadził do zwycięstwa w PO jako lider 

G7 vs Nuggets w tym roku.

Edytowane 2 Czerwca przez Reikai

[Tecu]

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

G7 vs Nuggets w tym roku.

Nie był liderem tego zespołu.

[Reikai]

Teraz, Tecu napisał(a):

Nie był liderem tego zespołu.

Nie wiem jak definiowac lidera, ale byl najlepszym graczem Wolves gdy Edwards nakupkal w pieluche.

[karpik]

17 minut temu, Tecu napisał(a):

Zakładając, że w pełnych składach są to wyrównane zawody to po trzech meczach najprawdopodobniej byłoby 2-1 dla Magic. Wtedy by wygrać 4-3 bez Mitchella, Orlando musiałoby zrobić 2-2.

To jest Twoje założenie. Moje jest takie, że na początku jest 2-0, a potem trudno powiedzieć.

18 minut temu, Tecu napisał(a):

I dlatego Minnie była zdecydowanie lepsza bez niego niż z nim w PO.

W serii z Nuggets KAT był mocno na plusie będąc najlepszym obrońcą Jokicia. Zaliczył kapitalną serię po obu stronach.

22 minuty temu, Tecu napisał(a):

KAT bardzo mało gra pod koszem, woli oddawać jumperki. Tak jak pisałem, nawet oddanie tych trzech zbiórek niewiele znaczy, bo ktoś będzie musiał z tego skorzystać a bez Mitchella ten zespół może mieć duuuze problemy w zdobywaniu punktów.

Nie trzeba grać pod koszem, żeby łapać zbiórki w ataku, sam przytaczałeś Harta.

To, że Gordon był w stanie robić 3 OReb vs Lakers i Wolves znaczy, że tu mógłby więcej.

26 minut temu, Tecu napisał(a):

Tak jak pisałem w opisie, Gordon rzuca za trzy tylko wide open, mogę sobie pozwolić by rzucił te dwie góra trójki,

Ale je trafia

27 minut temu, Tecu napisał(a):

Bez przesady?

Trójka jest streaky i jest tym elementem szczęścia. Moja wina, że akurat Mann, Gordon czy KAT w czasie Waszej serii akurat trafiali? Można mieć najlepsze gameplany, ale jak Ci te wszystkie manny i gordony nagle zasypują trójkami, to co zrobisz jak nic nie zrobisz? Grant Williams też lubi wyskoczyć nagle z 6 3PM znikąd.

[Tecu]

4 minuty temu, Reikai napisał(a):

Nie wiem jak definiowac lidera, ale byl najlepszym graczem Wolves gdy Edwards nakupkal w pieluche.

23 PTS w tym 1/6 za trzy to dobry występ, nawet jak na niego świetny, ale to nie jest wynik który by pozwolił pociągnąć wraz quickleyem punkty Orlando. Musiałby zdecydowanie bardziej wziąć na siebie ciężar gry a tego historycznie nie robił w PO.

[Reikai]

Teraz, Tecu napisał(a):

23 PTS w tym 1/6 za trzy to dobry występ, nawet jak na niego świetny, ale to nie jest wynik który by pozwolił pociągnąć wraz quickleyem punkty Orlando. Musiałby zdecydowanie bardziej wziąć na siebie ciężar gry a tego historycznie nie robił w PO.

Nie wiem czy widziales mecz

Ale Towns ich pociagnal w tym meczu kompletnie.

[Tecu]

6 minut temu, karpik napisał(a):

mógłby

Mógłby. Tylko ktoś z tych zbiórek gdyby nawet były, musiałby skorzystać. A z tym mogłoby być ciężko.

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

Nie wiem czy widziales mecz

Ale Towns ich pociagnal w tym meczu kompletnie.

W końcówce. Tu mówimy o meczach w których jako lider musiałby cały mecz brać na siebie odpowiedzialność za wynik. Mając do pomocy w ataku Quickleya.

A widziałeś mecze Irvinga i Maxeya?

[Reikai]

3 minuty temu, Tecu napisał(a):

 

A widziałeś mecze Irvinga

W 2 rundzie? Widzialem.

Dlatego glosowalem na Magic.

[Tecu]

10 minut temu, karpik napisał(a):

 

Trójka jest streaky i jest tym elementem szczęścia. Moja wina, że akurat Mann, Gordon czy KAT w czasie Waszej serii akurat trafiali? Można mieć najlepsze gameplany, ale jak Ci te wszystkie manny i gordony nagle zasypują trójkami, to co zrobisz jak nic nie zrobisz? Grant Williams też lubi wyskoczyć nagle z 6 3PM znikąd.

Streaky, ale o ile jest większe prawdopodobieństwo, że rozstrzelają przeciwnika Irving, Maxey, Klay, Kennard, Embiid, Lyles niż Towns, Quickley, Mann, Gordon, Gafford, Jaime?

Szanse na 6 trójek granta Williamsa czy 6 trójek Klaya?

[RonnieArtestics]

2 godziny temu, Reikai napisał(a):

W 2 rundzie? Widzialem.

Dlatego glosowalem na Magic.

I ty będziesz pi*****ić do mnie coś o fikołkach xD 

 

A w miedzyczasie od x lat Alonzo co roku jest w ECF z duetem Mitchell i Towns, gdzie taki Towns zagrał przez 10lat z cztery dobre mecze w PO. 

 

A kyrie gra sezon życia, który zostanie zapamiętany na wiele lat. Dramat. 

Edytowane 3 Czerwca przez RonnieArtestics

[Alonzo]

Dziękuję GMom, którzy głosowali na Orlando doceniając moich graczy i zespół oraz wymagającemu tandemowe @Tecu i @RonnieArtestics z którym przyszło mi się tutaj ponownie zmierzyć

 

[Tecu]

Gratulacje @Alonzo awansu.

Z tym tandem to mogłeś sobie darować a bardziej podziękować innym, że prowadzili za Ciebie dyskusję.

Mam nadzieję, że to dobrze zrobiło dla Twojego zdrowia. Ja zwyczajnie jestem smutny, szczerze to nie spodziewałem się takiego wyniku, ale gorsze rzeczy są w życiu by się takimi drobiazgami przejmować.

Dużo zdrowia wszystkim.