Skocz do zawartości

[beGM Play-off '24 East 2nd Round] #3 ORLANDO MAGIC (55-27) - #7 PHILADELPHIA 76ERS(43:39)


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

  • Reikai przypiął/eła ten temat

Orlando Magic – II runda playoffs

 

Zjebaliście rok temu.

 

Tam bardziej realne było 4-0 dla Orlando, niż 4-3 dla 76ers.

W sezonie 21/22 76ers mieli może z 35-40% szans na pokonanie mnie – jednak wygrali. Tecu miał hard cap i nawet zrozumiałbym lekkie szczypanie i podgryzanie, ale było dużo grubiej – pewnie gdyby nie jego klasyczne mataczenie i unikanie odpowiedzi na jakiekolwiek pytania przy jednoczesnym udawaniu pozornej kultury nawet za bardzo bym się nie angażował w dyskusję. Ostatecznie mimo gry nie fair wygrał.. norma – przyzwyczaiłem się.

Jednak rok temu po tym najbardziej żenującym głosowaniu jakie widziałem w tej grze (choć głosowanie Manna na FA to ten sam level), zeszły ze mnie jakiekolwiek chęci do merytorycznych dyskusji w BeGM. Za Sixers nie przemawiało zupełnie nic – a jednak znów wygrali. Nawet nie warto się tu rozpisywać o tym cyrku. Najbardziej montypythonowy był tu chyba January, który głosował za Sixers, a obraził się na BeGM za analogicznie podobną sytuację z serii Nuggets – Lakers, gdzie przecież też Nuggets mieli bardzo wąski skład i były niejasności co do zdrowia ich istotnych graczy podobnie jak w Sixers. Skąd tego rodzaju niekonsekwencja  – nawet nie ma co wnikać..

W tym sezonie 76ers mają o niebo mocniejszy team i porównując tą drużynę do tej zeszłorocznej Tecu, to jak porównywać g##no do pizzy. Przede wszystkim ich ważni gracze Irving i McDaniels grają nadal w playoffs, w ogóle zdrowy jest McDaniels, mają głębię, mają balans pomiędzy ofensywą, a  defensywą, Maxey jest o niebo lepszym graczem niż rok temu, gdy w składzie 76ers ogrywały mnie jakieś popierdółki i Wielki Trey Lyles. Irving w ogóle gra w playoffs i jest dobry! – warto pamiętać, że wg głosujących Kyrie Irving jest trzecim najlepszym graczem w historii  całego BeGM po LeBronie i Currym!!!

Na minus jak zawsze kontuzjowany Embiid – który odpadł tym razem w I rundzie playoffs w rl. U nas regularnie wymiata w playoffach, w dwóch ostatnich sezonach grał w Finałach BeGM – podczas, gdy właśnie go wyprzedził wyśmiewany powszechnie KAT, który aktualnie jest tam, gdzie Embiida nigdy jeszcze w rl nie było – czyli w Finale Konferencji.

Ogólnie jakby GMowie, którzy rok temu głosowali na 76ers chcieli być konsekwentni to musieliby głosować na 4-0 dla Sixers w max 3 meczach!

Jak z tego wybrną głosujący w tym sezonie nie mam pojęcia..

Ze swojej strony napisze tylko, że nie zamierzam o nic tutaj walczyć, ani wchodzić w jałowe dyskusje po szopce z poprzedniego sezonu. Wielokrotnie mi tu już udowodniono, że to strata czasu. Dam krótki opis – długie i tak mało kto czyta, a chciałbym być fair względem części GMów, która jednak stara się być obiektywna. Zależy mi też na tym, żeby gra istniała dalej i jak to możliwe – rozwijała się. Mnie się super ogląda grę i rozwój moich graczy (większość wyscoutowanych już przeze mnie) i w sumie to sprawia mi największą radość w BeGM.

Nie będę się też odnosił do stats, które zapewne będzie wrzucał Tecu (choć szanuję jego ciężką pracę i wnikliwość, bo jednak wyszukanie odpowiednich stats wymaga czasu i erudycji), gdyż zmanipulować można wszystko odpowiednimi statsami, które i tak nijak się mają do naszych składów i zupełnie innych sytuacji niż w rl. Po tym jak Tecu rok temu udowadniał, że Mann i Bev nie potrafią bronić - gdzie jak wiadomo potrafią, zdam się na inteligencję czytających i nie będę tracił czasu mojego i Waszego na ta formę foliarstwa uprawianą przez mojego adwersarza. 

Tu Tecu z poprzedniej serii w odpowiedzi LAFowi:

I jakie ma znaczenie co się działo rok czy dwa czy może trzy lata temu - żadnego. (...) To tak jak sędzia, któremu powiedziano, że faworyzował jedną drużynę, wiec w drugim meczu chce to wyrównać. Przyznasz chyba, że słabe to dość.

Jak przy rzucie monetą za każdym razem wypada reszka i jednej stronie jest to na rękę - to nie dziwię się tu Tecu, że ma taką narrację. Jednak obiektywnie rzecz ujmując, ile razy ta reszka może jeszcze wypaść? Nasuwa się też pytanie, czy z drugiej strony monety na pewno jest orzełek, czy może jednak druga reszka? 

A mówiąc dosadnie - ile razy można przegrywać z tą samą drużyną, choć nie ma ona w swoim składzie LeBrona? I tak sobie myśląc nad tym jak wyglądały wyniki batalii Magic - 76ers, uważam że rozsądnym by było założenie, że Magic w końcu by jednak ograli 76ers, co jest dość racjonalne patrząc na to jak i na kogo się przygotowują drużyny w playoffs. 

 

Warto jeszcze przybliżyć clue taktyki Tecu - z jednej strony wydaje się pisać kulturalnie i pojednawczo wyciągając dłoń do uścisku z uśmiechem na twarzy, ale w drugiej trzyma jak zawsze nóż, żeby zadać skrytobójczy cios w plecy obserwując rywala swoim zimnym wzrokiem:

Mam nadzieję, że tym razem nie będzie obrażania się a przegrany poda rękę i pogratuluje zwycięstwa.

tymczasem poniżej:

 Mann który pewnie będzie krył Irvinga 9/20, także nieźle, ale jednak dwa poziomy słabszy obrońca niż Wallace.

Ten sam Mann, który powstrzymywał w tych playoffs Doncicia na 4/21, a później 6/26 po g4 . Nie wiem jak to się skończyło, ale pewnie to kontuzja Doncicia i fenomenalna obrona Manna zakończyła u nas wojaże Heat w I rundzie playoffs (Doncic w I rundzie z Clippers miał FG 40% i 24% 3P, a w II z Thunder FG 45% i 3P 39%) . Tymczasem okazuje się że rookie Wallace grający po śr. 21min. jest dwa poziomy lepszy od Manna. 

To tak Tecu w pigułce. 

 

Natomiast poniżej mój opis:

Donovan Mitchell wraca wg mnie na g6 i g7 gdyby seria Magic - 76ers nadal trwała, co jest raczej pewne. 

Uzasadnienie? 

Mitchell nie miał kontuzji kończącej sezon. Sytuacja w rl serii Cavs - Celtics nie dawała szans na możliwość powalczenia Cavs i nie chciano ryzykować pogłębienia się jego kontuzji. Tu sytuacja jest inna - Mitchell wróciłby po tym jak dwa sezony z rzędu w dość niejasnych okolicznościach 76ers wygrywali - sportowa ambicja wzięłaby górę, zresztą mamy przykład chociażby Brunsona. Tu Magic są teoretycznie faworytami, ale tylko wtedy wg mnie jak Mitchell wraca na g6 i g7. Pamiętajmy, że u nas kontuzjowany Embiid hasał  beztrosko całe playoffy w dwóch ostatnich sezonach aż do Finału, ponadto Tecu ma długie tradycje gry kontuzjowanymi graczami oraz tymi z niejasną sytuacją zdrowotną (Klay Thompson, Duarte ). Racjonalniejsze jest też pewnie założenie, że Embiid mógłby być niezdolny do gry w rl na przestrzeni całej II rundy, gdzie już w I wyglądał w drugich połowach fatalnie, zatem wypadałoby zinterpretować też tu coś na moją korzyść dla równości - choć zdaję sobie sprawę, że będą GMowie, którzy nigdy tu nie będą interpretować nic na moja korzyść (choć może mnie zaskoczą..). Niech głosujący rozstrzygną to indywidualnie. jbc jestem przyzwyczajony, do niekorzystnych dla mnie interpretacji w BeGM. 

 

Orlando Magic do playoffs przystępują z 3 seedu będąc drużyną ponownie rozstawioną z przewagą parkietu. 76ers druga serię grają tu jako drużyna niżej rozstawiona. 

Rotacja w meczach z Mitchellem (zmniejszam mu minuty z rl śr. 40 w rl do 34 u mnie, gdyż mam głębszy skład niż rl Cavs i mam solidną drugą opcję w ofensywie - KATa, której Cavs zabrakło):

pg I. Quickley 36/ D. Mitchell 12

sg D. Mitchell 22/ J. Jaquez Jr. 26

sf T. Mann 32/ H. Highsmith 8/ A. Gordon 8

pf A. Gordon 28/ KAT 12/G. Williams 8

c KAT 22/ D. Gafford 16/ G. Williams 10

 

w g4 i g5 pod nieobecność Mitchella nieco zmieniam rotację i minuty.

pg I. Quickley 38/ T. Mann 10

sg T. Mann 26/ J. Jaquez Jr. 18/ J. Champagnie 4 (M. Branham)

sf J. Jaquez Jr. 16/ H. Highsmith 14/ A. Gordon 18

pf A. Gordon 22/ KAT 16/G. Williams 10

c KAT 20/ D. Gafford 18/ G. Williams 10

 

Statsy i krótki opis moich graczy:

Rotacja Orlando to 9 graczy (w g4 i g5 8 bez Mitchella) - to ci sami zawodnicy, na których stawiam całe playoffs. Pod nieobecność Mitchella ( w g4 i g5) kilka minut dostaje J. Champagnie i być może M. Branham, jak byłyby ku temu warunki.

D. Mitchell

3T 35min. 19,5pkt. 3,8zb. 5,2as. 1,5prz. FG 40% 3,4 3P na 40%

I rd PO 37min. 28,7pkt. 5zb. 4,4as. 1,4prz. FG 46% 1,9 3P na 25%

II rd PO 40min. 31,7pkt. 6,3zb. 5,3as. 1prz. FG 51% 5,3 3P na 53%

Najlepszy gracz 3 pierwszych meczy. Mój jasny i klarowny lider. Lider, którego nie mają 76ers, gdyż z opisu Tecu nie jestem w stanie wywnioskować, czy liderem Philly jest mający problemy ze zdrowiem Embiid, ich dotychczasowy 6thman Maxey, czy sideckick Irving. Mitchell do czasu urazu pod koniec g3 grał świetnie i mimo znakomitej obrony na nim zapewne McDanielsa, swoje by rzucił – bo w rl też grał przeciwko wymagającym defensywą. U mnie ma łatwiej z wjazdami, gdyż KAT daje spaceing wyciągając wysokiego 76ers, a Gordon, czy Mann lub Jaquez atakowaliby kosz po ścięciach + jest komu odegrać na obwód. Mitchell gra sporo z piłką, ale nie forsuję go, bo w Magic pewnie poza Gaffordem i Highsmithem każdy może grać coś z piłką. Zmniejszyłem mu minuty względem rl o 6, gdyż w przeciwieństwie do rl Cavs mam KATa, który pociągnie jak doskonale wiemy pod nieobecność lidera ofensywę przez część meczu. Uważam też, że w g6 i gdyby było potrzebne g7 Mitchell by to udźwignął – co pokazała jego gra w tych playoffs.  Warto też zauważyć, jak dobrze wymusza faule i korzysta z osobistych. Pytanie kto jako drugi poza McDanielsem by go krył, gdy McDaniels miałby foultrable.

KAT

3T 32min. 16,9pkt. 8zb. 4,1as. 0,8bl. 0,8prz. FG 41% 1,9 3P na 30%

I rd PO 28min. 19,3pkt. 9,5zb. 2,5as. FG 53% 2,2 3P na 53%

II rd PO 35min. 18,6pkt. 9,1zb. 3as. 0,9prz. FG 51% 1,9 3P na 39%

Karolek gra właśnie w Finale Konferencji – tak! To się dzieje!. Przez lata nasłuchałem się tutaj, że jego upośledzenie jest głębsze od ludzi psychicznie chorych i tych metabolicznie pokrzywdzonych, podczas gdy okazało się coś, co dla każdego normalnego człowieka jest oczywiste – że każdego gracza można dopasować do dobrego systemu i będzie się tam odnajdował jak tylko będzie mu na tym zależało.  Po jego fantastycznej grze w playoffs przeciwko MVP Jokovi – raczej dość naturalne wydaje mi się założenie, że przeciwko – do tego grającemu z urazem – Embiidowi również by zagrał dobrą serię i pojedynek podkoszowych mogę tu liczyć na moja korzyść. KAT do tego daje mi bardzo dobry spaceing i coś, na co Mitchell nie mógł liczyć w rl Cavs – pewną drugą opcję w ofensywie.

I. Quickley

3T 35min. 21,2pkt. 5,7zb. 7,8as. 1,2prz. FG 44% 3,1 3P na 38%

Przypominam, że Quickley to bardzo dobry defensor. Jego niespożyta energia na boisku nakręcałaby ofensywę i z Mitchellem i pod nieobecność Mitchella. Wtedy w jeszcze większej roli, ale wiemy doskonale jak Quickley fantastycznie potrafi napędzać ofensywy, a jego loby do wysokich to klasyczna wizytówka od początku jego gry w NBA – a tu mam doskonałego w temacie lobów Gafforda, mam ścinających pod kosz Gordona, Manna, czy Jaqueza. Quickley oddawałby pewnie sporo swoich szalonych 3P, a wjazdy to albo loby do wysokich, albo floatery.

A. Gordon

3T 31min. 14pkt. 6zb. 4,5as. 0,8prz. FG 58% 0,5 3P na 24%

I rd PO 40min. 13,8pkt. 9,8zb. 4,6as. 0,6prz. FG 53%

II rd PO 35min. 14,7pkt. 5,4zb. 4,3as. 1prz. 0,9bl. FG 63% 3P 1,4 na 59%

Trochę odpowiednik McDanielsa u mnie – porównywalni pewnie w defensywie i Gordon lepszy w ofensywie. Z tym, że Gordon w rl II serii robił często za drugą ofensywną opcję za Jokiciem i miał kosmiczne ORTG w tej serii na uwaga!!!! 142!!! Nie da się ukryć, że był kluczowym graczem w powrocie rl Nuggets do serii po 0-2. Naturalnie nie mam Joka, ale KAT (choć oczywiście daleko mu do serbskiego woźnicy) potrafi kreować Goberta, a jednak mam jeszcze paru ludzi, którzy świetnie kreują – Mitchell, Quickley, czy Jaquez. Tu dodatkowo Gordon ma często przewagę wzrostu, gdyż to ja rozdaję karty przy matchupach (nie licząc g4 i g5 bez Mitchella). Gordon często broni niższego od siebie przeciwnika, a grając na sf gram też wtedy pewnie z przewagą wzrostu. No i w tej serii 3P Gordon ma na 59%!!!!

T. Mann

3T 25min. 10,7pkt. 3,4zb. 1,1as. 0,6prz. FG 61% 1 3P na 42%

I rd PO 31min. 9,3pkt. 5zb. 1,8as. FG 41% 1,3 3P na 45%

Podobał mi się text Tecu poniżej o odpoczywaniu Maxeya na Mannie. Przecież Mann mając prawie 10cm przewagi wzrostu i będąc graczem silniejszym fizycznie wykorzystywał by swoje przewagi przeciwko Maxeyowi i nie notowałby 9,3pkt. tylko pewnie z 12-14pkt. zanim coach 76ers musiałby na to jakoś zareagować – playoffs, to kwestia matchupów. Mann i Gordon to moi kluczowi obwodowi defensorzy w tej serii na guardów 76ers. Mam nadzieję, że po tym jak Mann wszedł do s5 napakowanych Gwiazdami Clippers po to.. żeby bronić oraz po tym jak bronił Doncicia nie musze nikogo przekonywać, do tego jaką bzdurą było to co Tecu o jego defensywie wcześniej wypisywał. Nie musze się też martwić o problemy z faulami moich defensorów obwodowych, bo zwyczajnie sa kolejni w kolejce – Grant Williams, Highsmith, czy Champagnie. Akurat defensorów na skrzydle u mnie nie zabraknie.

J. Jaquez Jr.

3T 26min. 10pkt. 3,6zb. 2,6as. 1prz. FG 48% 0,8 3P na 32%

I rd PO 31min. 12,8pkt. 3,3zb. 3as. 0,8prz. 0,5bl. FG 40% 0,7 3P na 23%

Mój rookie już udowodnił, że ma jaja ze stali i po prostu będzie robił swoje. Rezygnując w rotacji z Branhama, wymusza to na mnie grę Jaquezem jako fałszywym sg gdzie tak naprawdę po prostu mam jednego winga więcej i mam też zawsze przewagę wzrostu nad 76ers, którzy zmuszeni są rotować trójką Maxey/Irving/Klay Thompson. Jaquez robi to co lubię – wiele tych małych, niewidzialnych rzeczy i zostawia serce na boisku. Przy swojej fantastycznej pracy nóg, bez problemu odnajdywałby się w moich schematach obronnych i ofensywnych. Myślę, że mógłbym liczyć na sporą ilość jego punktów spod kosza, gdzie lubi wbijać się w post up, a miałby przeciwko sobie też jakiegoś Maxeya, Irvinga, czy Klaya – a zatem to moja kolejna opcja ofensywna, a Tecu wszystkich tych swoich dziur w statku o nazwie 76ers nie jest w stanie przykryć.

D. Gafford

3T 21min. 10,7pkt. 6,3zb. 1,6as. 0,7prz. 1,9bl. FG 81%

I rd PO 18min. 6,2pkt. 3,5zb. 0,8bl. FG 73%

II rd PO 23min. 11pkt. 7,5zb. 1,3as. 2bl. FG 61%

Wyciągnięcie go z rl Wizards przez rl Mavs to jedna z najlepszych historii jakie się przydarzyły moim Magic w tym sezonie. Ja Gafforda pozyskałem jeszcze w poprzednim sezonie na 3T i teraz był już u mnie po przepracowaniu całego okresu przygotowawczego. Gafford daje mi komfort gry nim z ławki przeciwko często rezerwowym lineupom przeciwnika, ale stosuję tez ustawienie z KATem na czwórce i Gaffordem jako centrem – jeszcze raz czytającym przypominając o przewadze wzrostu i licznych wariantach lineupów jakimi mogę żonglować w zależności od potrzeb. Dodajmy do dwójki KAT/Gafford jeszcze Gordona na sf i ciekawi mnie wtedy ustawienie frontcourt 76ers. Rozjeżdżam Philly wzrostem i siłą.

G. Williams

3T 30min. 13,6pkt. 5,1zb. 3,3as. 0,7prz. FG 51% 1,6 3P na 37%

Oddelegowany do pilnowania i męczenia Embiida, żeby mi KAT swoimi głupimi faulami za szybko meczy nie kończył. Stawianie zasłon, przepychanie się z podkoszowymi, czasami pewnie jakiś łokieć McDanielsowi goniącemu za Mitchellem , do tego Grant świetnie blokuje przeciwnika na zbiórce, żeby to któryś z jego kolegów zebrał piłkę. W ofensywie będzie tym, który będzie czekał w rogu na 3P w czym jak wiemy jest bardzo dobry.  Pewnie będą momenty, gdzie w defensywie postawię na błoto i grę trójką Grant/Gordon/Gafford – różnorodność wariantów jakie mogę zastosować to moja kolejna przewaga.

H. Highsmith

3T 20min. 6,5pkt. 3,7zb. 1,1as. FG 53% 1,2 3P na 44%

I rd PO 25min. 4,8pkt. 2,8zb. 1,6as. FG 36% 0,6 3P na 19%

Mój rezerwowy defensor obwodowy żebym nie zajechał Manna i Gordona. Haywood jest jednym z najlepszych defensorów z pozycji wing – i to jego największy atut, który nie tylko pozwolił mu zakotwiczyć się w lidze, ale jeszcze grać regularne minuty w rotacji. Poprawił się w ofensywie na tyle, że odpuszczanie go często karane jest punktami – solidne 3P, ale lepiej też znajdował rozwiązania będąc bliżej kosza. Wczoraj czytałem w kolejnym źródle, że mówi się u niego o owej umowie za śr. 8-10mln. i Heat mogą go nie utrzymać. Liczę na to, że ostanie w Heat za 5-6mln, ale warto o tym wspomnieć, bo Highsmith jest u nas dość mocno lekceważony, a play iny, playoffy, czy nawet jego gra w Finale rok temu pokazała, że to bardzo przydatny gracz w rotacji.

J. Champagnie

3T 26min. 8,7pkt. 3,4zb. 2as. FG 42% 1,6 3P na 36%

Jego debiut w playoffs, do tego gra w kilku meczach co najwyżej symboliczne minuty, ale racjonalne i stopniowe wprowadzanie graczy do rotacji jest u mnie naturalnym procesem (choć Jaquez wszedł z buta). Ciężko powiedzieć jak Champagnie by grał, ale to mądry i wszechstronny 3&D i warto pamiętać że on przez większość sezonu grał w s5 rl Spurs z Wembym – zatem grał przeciwko najsilniejszym ustawieniom i podstawowym graczom przeciwników. U mnie to kolejny wing mogący grać na pozycjach 2-3-4.

 

Matchupy

Nastawiam się na wiele zmian krycia. Mam bardzo zgrany zespół, który gra już ze sobą bardzo długo, więc stosuję bardziej złożone warianty defensywne mające na celu maxymalną ochronę Mitchella po bronionej części parkietu i ustawianie go na graczu, który teoretycznie będzie sprawiał najmniejsze zagrożenie w ofensywie. Oczywiście przeciwnik będzie na to reagował - stąd sporo zmian krycia. Raczej bardzo szybko już w g1 wybijam przeciwnikowi grę Klayem na pf, co raczej wyrzuca z rotacji Kennarda (o rookie Jacksonie nie wspominając), a zwiększa minuty Lylesa i możliwe, że na boisku będzie musiał pojawiać się jako ten ósmy w rotacji 76ers Bitadze.

Quickley - Maxey/Irving - ale to w uproszczeniu, bo też pewnie czasami McDaniels, Klay Thompson, czy Kennard jak faktycznie utrzymałby się w rotacji Sixers;

Mitchell - McDaniels, Clarke lub gracz bez piłki (Irving/Maxey) - dużo rotuję i chodzi o to, żeby Mitchella jak najbardziej oszczędzać i ukrywać w defensywie;

Mann - pilnuje Maxeya i Irvinga, ale też Klaya Thompsona biegając sporo za graczem na piłce;

Gordon - istotna jest współpraca z Mannem, bo obaj kryją duet Maxey/Irving + któryś musi przejąć też często Klaya Thompsona;

KAT - rzucam go na Embiida, jak poradził sobie z MVP Jokiciem, to nie widze problemu by tu było inaczej. W pilnowaniu Embiida odciążają gp Grant Williams, Gafford, czy Gordon;

Uważam, że rotacja przeciwnika to będzie s5 + Klay Thompson i Wielki Trey Lyles i głównie z tą 7 będę się zmagał w tej serii. Matchupy szybko wymuszą na 76ers zmianę w ustawieniu i pójście w wyższe lineupy. Kennard, czy Jackson będa odgrywali marginalną rolę. 

Nie wiem też jak fakt, że Maxey, który jeszcze podczas sezonu pełnił rolę 6thmana a tu ma być najwyraźniej najważniejszą opcją odnajdzie się w tej roli w II rundzie. Embiid będzie słabł w drugich połowach, Klay Thompson został sprowadzony do roli 6thmana, a Irving ma tu być sideckickiem Maxeya a nie Doncicia. Założenie, że tak skonstruowana na tzw. kolanie drużyna by tu działała i to z pozycji underdoga, to dość duże wyzwanie intelektualne dla logiki - ale to już głosujący ocenią. 

 

Dlaczego uważam, że Orlando Magic wygrają tą serię:

- Magic mają najlepszego gracza w tym pojedynku;

- nie wiemy, kto tak naprawdę jest liderem 76ers, bo wygląda na to, że ich dotychczasowy 6thman, który do s5 awansował na dobre dopiero podczas trwania sezonu;

- Magic maja przewagę parkietu;

- 76ers przebijali się do playoffs przez play iny, a teraz grają drugą serię rozpoczynając na wyjeździe;

- KAT wyśmiewany u nas powszechnie gra swoje najlepsze playoffs w życiu - a z całą pewnością jego najlepszą serią w karierze była właśnie II runda playoffs, która grał przeciwko MVP Nikoli Jokiciovi. 

- nie wiem jak Tecu chce jeszcze bardziej oszczędzać Embiida, gdzie on w 6 meczach playoffs grał po śr. 33min. i umierał w drugich połowach; Zwracam honor @Tecu - po 41min. - źle spojrzałem w bbref. Sorki 

- Magic maja przewagę - parkietu, zgrania, głębi, wzrostu i siły w tej serii; to Magic dyktują jakie będą matchupy i 76ers musza na to reagować; 

- Magic mają odpowiedzi defensywne na wszystkich graczy 76ers, problemy z faulami nie są mi tu raczej straszne z powodu głębi;

- Tecu pisał jak u niego wszystko idealnie pasuje, a ja zwyczajnie uważam, że to takie czcze gadanie - drużyna porozbijana podczas sezonu, Embiid wrócił tuż przed playoffs przemodelowując rotację, do tego dziwne zmiany podczas sezonu liderów, Klay zakopany na ławce, a dwaj czołowi guardzi Maxey/Irving wg mnie gryzą się ze sobą; ponadto warto pamiętać o tym, że Maxey wystrzelił tak w 76ers po dealu Hardena (tu są Irving przesunięty chyba do roli sideckicja Maxeya niedawnego rezerwowego oraz zakopywany coraz głębiej na ławce Klay Thompson, który z 76ers jest obecny chyba tylko ciałem, bo duchem go tu juz dawno nie ma) - 76ers to taka drużyna w przebudowie z wieloma pytaniami i niejasnościami co do ról istotnych graczy. 

- Chciałem jednak oddać Tecu, że pomimo lawirowania które mi się u niego bardzo nie podoba, uważam go za jednego z najlepszych GMów w BeGM i bardzo szanuję stabilizacje jego drużyny i jak przez lata potrafi rozwiązywać te problemy (jak jest to trudne rozumieją to tylko GMowie, którzy nie robią resetu przez tank, tylko kombinują by utrzymać core w całości). Doceniam również jego bardzo dobry scouting w drafcie i dodawanie świeżej krwi do drużyny przez draft (żałuję, że się nie zgodziłem na oddanie mojego bodajże 1st picku '21 za McDanielsa, które mi Tecu swojego czasu proponował). Nasza Philly to bez wątpienia jeden z najlepiej zarządzanych klubów w BeGM. - co nie zmienia faktu, że biorę tą serię tym razem! 

- Czy po dwóch bardzo głupio przegranych seriach w dwóch ostatnich latach z 76ers gracze Magic ze swoim GMem odrobili wreszcie lekcję i będą ich potrafili ograć, czy nadal są skończonymi debilami i nie potrafią wyciągnąć żadnych wniosków i ogra ich Maxey, który wg GMa 76ers jeszcze niedawno nie zasługiwał ani na maxa, ani na grę w s5 oraz Wielki Trey Lyles i Joel Embiid, który tym razem zakończył swoją przygodę z playoffs w rl na 6 meczach? 

 

 

Mój typ:

4-2 lub 4-3 dla Orlando.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Philadelphia 76ers II runda

można napisać, że gotowe @Alonzo

 

Na wstępie gratulacje dla @Alonzo za udany sezon regularny i awans do drugiej rundy. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie obrażania się a przegrany poda rękę i pogratuluje zwycięstwa.

 

Zdaję sobie sprawę, że to niższy seed zaczyna i planowałem to dziś napisać całe, ale niestety - życie. Postaram się jutro dokończyć.

 

Mój Zespół

budując drużynę skupiałem się na synergii oraz na tym by 1+1+1+1+1 wychodziło więcej niż 5.

Tak by gracze na boisku wspierali się na boisku i by ich cechy pomagały w grze innym z zespołu.

Dlatego na wstępie powtórzę to co pisałem w pierwszej rundzie, bo jest to uniwersalne i nic się w mojej drużynie nie zmieniło:

Koszykówka to teoretycznie bardzo prosta gra. Zdobywanie punktów głównie z rzutów za trzy lub wejść pod kosz.

Rzuty za trzy są dużo łatwiejsze gdy najbliższy gracz nie jest blisko rzucającego.

Wejścia pod kosz są łatwiejsze gdy jest pod koszem więcej przestrzeni.

Życie jest łatwiejsze i przyjemniejsze gdy mamy dużo przestrzeni.

Koszykówka to gra przestrzeni, zdobywania pola na szachownicy, odwrócenia uwagi od miejsca ataku i wykorzystywanie luk w obronie.

Mityczny spacing. A co odpowiada za spacing? Off-ball gravity, czyli przyciąganie obrońców do gracza mimo, że nie ma piłki. Im bliżej kryty jest jeden gracz tym więcej robi się miejsca dla innych graczy.

Philadelphia 76ers w tym sezonie regularnym:

Centers

#1 Joel Embiid

 

Forwards

#1 Klay Thompson

Guards

#4 Tyrese Maxey

Do tego wysoko Kyrie Irving oraz Luke Kennard

 

Gra jest prostsza gdy ma się miejsce.

Gra jest prostsza gdy przeciwnik napotyka na wiele zagrożeń z różnych stref boiska. Embiid, Irving, Maxey oraz Klay, Kennard, ale także świetny w kończeniu w pobliżu kosza Clarke, który często będzie odpuszczany.

Gra jest prostsza gdy na boisku biega tylu bardzo dobrych i chętnych podających jak Embiid, Irving, Maxey.

Gra jest prostsza gdy najlepsi gracze nie zjadają swoich posiadań.

Gra jest prostsza gdy najlepsi gracze się uzupełniają a nie powielają.

Gra jest prostsza gdy uzupełnienia składu to są gracze nie potrzebujący piłki, którzy pomagają gwiazdom swoim skillsetem.

Gra jest prostsza gdy ma się w składzie psy obronne jakim u mnie jest głównie McDaniels, ale także Clarke i także wstawki kilku minutowe Andre Jacksona, który odda życie na boisku za drużynę.

 

Tak na marginesie - u przeciwnika na tej liście jest tylko Mitchell i to na 10tym miejscu wśród guardów.

 

Rotacja

Skład jest tym razem zdrowy, oczywiście Joela coś boli, ale staty są chorego Embiida.

Embiid 38/ Clarke 10/ Goga/ Lyles

Clarke 16/ Lyles 16/ Klay 16

McDaniels 36/ Klay 12/ AJax

Maxey 30/ Kennard 14/ Klay 4/ AJax

Irving 38/ Maxey 10/ Ajax

 

Opis rotacji

Trójkę głównych graczy ofensywnych dzielę na grupę Joel z Maxeyem a Irving osobno. Tyrese pokazał, że dużo lepiej gra gdy defensywa jest skupiona na Joelu a Irving gdy jest sam, dostaje pełne pole do popisu. Zawsze na boisku jest ktoś z nich.

Gdy gra Clarke lub Goga na centrze to na PF gra ktoś z dwójki Lyles/Klay by nie notować jednocześnie dwóch słabo rzucających/nie rzucających Clarke i Goga.

Klay i McDaniels gdy są razem to wymiennie grają na PF, pozycje umowne. 9/10 osobowa rotacja, w meczach na styk zmniejszana w zależności od potrzeb i dyspozycji dnia. Elastyczność i w zależności od potrzeb, możliwość wrzucenia bardziej defensywnego składu lub dorzucić jeszcze więcej shootingu.

Staram się oszczędzać Joela by nie był tak wypompowany w czwartych kwartach, wydaje mi się, że nie będę aż tak cierpiał bez niego jak Phila w realu i przykładowo piątka Clarke, Klay, McDaniel, Maxey, Irving nie da się pobić.

 

Wykonawcy

Joel Embiid

I runda

image.thumb.png.3d45a7af30ebe95c0f44f4977f8c68df.png

Sezon

image.thumb.png.7eef372d34118078787a5cbe8d7904d4.png

 

Statystyczny dominator. Tak, wiem, że w PO znikał czasami ofensywnie w czwartych kwartach, ale w zespole mam Maxeya, który go ratował w realu oraz Irvinga, który właśnie wtedy się uruchamia. 33/11/6 z bardzo dobrą defensywą. U mnie ma większą pomoc - Irvinga, Klaya, McDanielsa a nie Harris, Oubre i Lowry.

Staram się go bardziej oszczędzać, grać mniejsze minuty o ile to będzie możliwe. Świetna defensywa, mimo tego, że po tej stronie jednak oszczędzał się by nie mieć faul trouble.

Tak, wiem grał nieczysto i tak będziecie go postrzegać, ale to nie ma żadnego wpływu na tę serię, tak jak nie miało na tamtą.

Świetne wykorzystywanie wyłapywania fauli. KAT, Gafford mogą mieć często faul troble

W realu grał naprzeciwko lepszym obrońcom jak Hartenstein i MRob a i tak robił świetne liczby.

Świetna obrona - pod koszem bronił na 46% a ovr gracze rzucali o ponad 5,5% słabiej niż normalnie.

Świetne +/- w PO - tylko w jednym meczu zespół z nim na parkiecie był na minusie i to tylko -1 a łącznie Phili była w 6ciu meczach +46 w czasie gdy grał.

 

Kyrie Irving

II runda PO

image.thumb.png.0234933eb0a16f0e2134da39f4389590.png

I runda PO

image.thumb.png.eb66c5b8875caa3804c86786a6f65c9e.png

Sezon

image.thumb.png.b6dd6d592cba1c6a5a82f817971c89d3.png

Druga runda już nie tak świetna jak pierwsza, wycofał się, oddając lejce innym. Pierwsze połowy słabe, w drugich gdy było trzeba, włączał kolejny bieg. Nie można jednak napisać, że to była jakaś rewelacyjna seria Irvinga, bo pod względem strzeleckim nie była, choć tak jak wspomniał @january krył go świetnie Wallace i tu czapki z głów - 8/23 a przykładowo J. Williams 13/26, Dort 5/9. Dostał na siebie najlepszego obrońcę przeciwnika i przegrał, ale ściągał go na siebie by inni mogli grać lepiej. Doncica przykładowo Wallace krył mniej, ale 5/14 tylko na nim zrobił a na Dorcie już 29/61.

Także jeszcze raz czapki z głów, bo Wallace zagrał piękną serię w obronie, psując mi trochę zabawę, ale co jest najważniejsze? Mój przeciwnik w beGM nie ma nawet w połowie tak dobrego obrońcy jakim jest Wallace (inna sprawa, że niewiele drużyn ma). Mann który pewnie będzie krył Irvinga 9/20, także nieźle, ale jednak dwa poziomy słabszy obrońca niż Wallace.

Do tego Irving kontynuował bardzo dobrą obronę w PO i gdy był dobrze kryty i schodził w cień, świetnie dzielił się piłką.

Drugie połowy zdecydowanie lepsze niż pierwsze. W pierwszych kreował, w drugich wspomagał strzelecko

image.thumb.png.dbaa71c20b5e39cb42a7f82f2112ead6.png

 

Świetne on/offy w PO i świetne +/-

image.thumb.png.07909798f6b12cefa8993dcc2c2d5743.png

Niestety nie umiem zrobić splitu za serię z OKC, sam jestem ciekawy.

 

W +/- zawsze albo był lepszy, albo równo z wynikiem drużyny.

 

Tyrese Maxey

 

I runda PO

image.thumb.png.5339916a9ca210d228bd0b6d8e1da6cb.png

Regular

image.thumb.png.3fc3753e231947e8ac55055ea155e20a.png

 

Robin? Embiida czy już pełnoprawny lider/współlider? Piękne PO Tyrese, miał swoje cudowne momenty. Także prawie 4 trójki na mecz na 40%

Wjazdy, 3ki a u mnie będzie miał jeszcze więcej miejsca, bo czasami w real Phili się mocno szamotał nie mając miejsca, bo część graczy była odpuszczana.

 

Jaden McDaniels

II runda PO

image.thumb.png.6e81f4440990f53edb9d567dd3de7abb.png

I runda PO

image.thumb.png.361de061b0cd616cbfd70dd8e430c6e2.png

Regular

image.thumb.png.e82f468c91e042c21b5418f7ef1d9176.png

Pies na najlepszych graczy przeciwnika. Miażdżył w obronie graczy Suns i Nuggets 

U mnie raczej będzie głównym obrońcą na Mitchella, uprzykrzy mu strasznie życie od samego początku parkietu. Podobny typ gracza jakim jest Murray zrobił 8/25 gdy krył go McDaniels i często oddawał piłkę, bo nie chciał się z nim pojedynkować. Gracze Nuggets przez niego kryci, rzucali o ponad 7% gorzej niż normalnie.

 

Brandon Clarke

Regular

image.thumb.png.71d8f9820684aff3d8ac68ffccb83475.png

Ostatnie PO w których grał

image.thumb.png.bb36389eb6c1076b35970c7f5b35ab05.png

Wraca po kontuzji. Gracz który nie pęka, gra twardo, silny obrońca. Mobilny, silny, odciąża także często Joela pod koszem. W ofensywie stworzony do pick and rollów z Irvingiem i Maxeyem, gdy Joel ma piłkę za linią za 3, grozi ścięciem pod kosz lub podaniem nad kosz. Świetnie kończy pod koszem, świetne ręce. Nie grozi za 3, choć wyciąga gracza i grozi w inny sposób.

 

Klay Thompson

Sezon regularny

image.thumb.png.3e308c3f1fce68978e1928c5e9e1fd03.png

Oczywiście pierwsze skojarzenie to 0/10 w play in. I tego nie wymażę, zdarza się najlepszym, ale też nie można wymazać całkiem udanego sezonu regularnego gdzie grał coraz lepiej i dobrze odnalazł się w roli ławkowicza. 3,5 trójki na 39%, nie zostawisz go wide open. Świetnie pasuje do mojego big3 i wydaje mi się, że może nawet lepiej grać jako czwarta opcja a nie druga na której obrona jest bardziej skupiona. Nawet jak nie trafia to swoim off-ball gravity robi robotę dla zespołu, zwłaszcza, że mam personel, który to może wykorzystać.

 

Trey Lyles

Sezon regularny

image.thumb.png.6a96b2352018fa396f27b8b9332d40d0.png

Mój stretch 4. Wysoki, z niezłą obroną trafiający w regular prawie 1,5 3ki na ponad 38%. Świetnie pasuje do robienia spacingu i wykorzystywania skupienia obrony na największych gwiazdach. Gra głównie gdy na centrze jest Clarke.

 

Luke Kennard

Sezon regularny

image.thumb.png.c0161192dc624e3bfd8905f9ebf197ce.png

Kolejny piękny strzelec - 2,7 trójki na 45% w 25 minut na mecz to jest koło 4rech per 36!

W Memphis więcej na piłce, u mnie hand offy z Joelem, trójki po zasłonach, czyli Redick vibe. A strzelcem jest doskonałym.

 

Andre jackson

I runda PO

image.thumb.png.3da22c0537357135610f1e857bf86b84.png

Sezon regularny

image.thumb.png.e36026da14356e7900aa58301543124f.png

Miał swoje piękne przebłyski w PO Bucks, zresztą skończył całą przegraną serię na plusie. W meczach w których grał Bucks byli łącznie -32 a wczasie jego gry +11. Używam go w krótkich fragmentach jako bulldoga w obronie. Z pewnością zepsuje humor przeciwnikom.

 

Plan ofensywny na serię

Rozdzielam te plany na dwie części. Jedna to plan na grę z Joelem a druga mniejsza na część gdy siada na ławce.

Dlaczego?

O minuty z Joelem się nie martwię, gdy był na parkiecie w tych PO to 76ers zdecydowanie wygrywali te minuty, mimo przegranej serii +46 z nim na parkiecie, tylko w jednym na -1 a reszta same plusy. Problem w realu był gdy siadał na ławce.

Wydaje mi się, że u mnie tego problemu nie będzie.

Z Joelem

Część tego czasu gram w najmocniejszym oczywiście składzie, ale jest to też czas by mogli odpocząć/zaczerpnąć oddechu i Irving i Maxey. W tym czasie więcej roboty ma Joel. Gramy więcej postup Joela, których w realu gra trochę mniej niż kiedyś, ale cały czas są jego bardzo groźną bronią

Topka play offs

image.thumb.png.21191fb6e46ed2075f238c89e947facb.png

Widać wyraźnie, że jest i efektywność kończenia oraz świetne obsługiwanie partnerów z tego typu akcji

Joel gra czasami z drugim składem otoczony shooterami, czyli hand offy z Kennardem i Maxeyem ala Redick

W regular Kennard hand offy 1,16 ppp trzecie miejsce w lidze wśród graczy, którzy robili tą akcję więcej niż średnio raz na mecz. Maxey regular 1,02 również bardzo wysoko i grał to często. W PO 1,13 bardzo wysoko a Irving 1,29, ale grał nieco mniej to zagranie. Wszyscy trzej to grają i wszyscy są w tym bardzo dobrzy.

Towarzyszą mu najczęściej Lyles, Klay oraz często Maxey rozrzucając jednocześnie minuty pary Irving/Maxey tak by zawsze gdy gra jest nierozstrzygnięta, jeden z nich był na boisku. Dużo inside/outside z shooterami przykładowo Embiid na post i otoczony wybitnymi/dobrymi strzelcami jak Klay, Maxey, Lyles i Kennard

Spot up

Jaden McDaniels w PO trzeci pod względem pts na mecz ze spot up 6,2 ppg na 1,02 ppp na 56,3 efg%

Irving 1,17 ppp na 62,8 efg% regular 1,31 ppp 67,2 efg%

Klay 1,09 ppp na 54,7 efg% - regular

Trey Lyles 1,14 ppp na 60,9 efg%

 

Gdy gra pełny skład

Joel bardziej odsunięty od kosza, dając miejsce na wjazdy Irvinga i Maxeya , Clarke roluje do kosza

Joel bierze na siebie mniej gry, często czeka na piłkę za łukiem lub long2 - ktoś zarzuci, że jak to robię z niego c&s strzelca? To proszę:

image.thumb.png.0894f25b2dc9a379c40d195af573ee22.png

Joel świetnie do tego pasuje i też to gra, najwięcej średnio na mecz punktów wspólnie z Donte w tych PO na prawie bliźniaczej, świetnej skuteczności EFG 62,5% 2 tójki na 41,4% To trzeba grać. Dodatkowo więcej miejsca pod koszem, wyciągnięty wysoki.

- Embiid i Clarke mogą fajnie pasować wtedy Embiid z post lub zza linii ściąga graczy a Clarke wykorzystuje jego świetny passing pod koszem. Coś ala Jokić/Gordon gdzie oczywiście Embiid nie jest oczywiście tak świetnym podającym jak Jokić, ale Clarke kończy świetnie pod koszem

 

Minuty bez Joela

- Embiid gra mniejsze i bardziej efektywne (moje zdanie) minuty

Gdy u nas siada to staram się grać jak najmocniejszym składem, czyli przykładowo Maxey/Irving/McDaniels/Klay/Clarke

Wtedy następuje zmiana stylu gry na szybszą, więcej transition, więcej trójek z szybkich akcji, więcej miejsca.

W tych PO transition

Irving 1,38 ppp

McDAniels 1,33 ppp

Maxey 1,17 ppp

Klay (regular) 1,14 ppp

 

- Clarke nastawia się na ofensywną zbiórkę i pewnie może mu się to często udawać

 

Czwarta kwarta, czyli czas rozstrzygnięć

To czas Irvinga i Maxeya. Embiid nie popisał się w tych PO w ostatnich kwartach i nie będę kreował, że u nas mogłoby być inaczej, chociaż oczywiście z takim wsparciem i przesunięciem obrony na innych graczy, gra jest bardziej otwarta i Joel na tym zyskuje. Jeżeli obrona go nie odpuszcza to tym lepiej dla Irvinga i Maxeya. Joel nic nie musi z czego pewnie jest zadowolony.

 

Plan defensywny na serię

1. Głównym obrońcą na Mitchella gdy ten gra jest oczywiście McDaniels,  uprzykrzając mu życie i powodując jego frustrację. McDaniels jest mistrzem w unikaniu switchów także łatwo go Mitchell nie strząśnie z siebie. Gdy Mitchell już nie gra przez kontuzję, McDaniels przejmuje Quickleya.

McDaniels w tych PO graczy typu Mitchell krył:

Murray 8/25

Booker 4/12

Irving 4/8

Beal 1/5

R. Jackson 1/4

2. Embiid zostaje pod koszem z Gordonem, który pewnie będzie go trochę wyciągał, ale wtedy traci swoją najgroźniejszą broń, czyli dobitki, cuty i loby.

Gordon grał bardzo dobrze, ale mimo wszystko trzeba wspomnieć dlaczego grał tak dobrze. Wg mnie, i nie jest to zbyt odkrywcze, bardzo korzystał na świetnym passingu Jokica. Podwajany Jokić pięknie znajdował go pod koszem gdzie zostało mu tylko zapakować piłkę z góry lub złapać loba i skończyć. Nie będzie też nic odkrywczego w tym, że Orlando nie ma nawet połowy Jokicia, Mitchell gra średnio/słabo historycznie z wysokimi a to on będzie miał głównie piłkę. Wysokie procenty za trzy wynikają z tego, że był notorycznie zostawiany i większość rzutów miał 6+ wide open co też jest jednak zasługą podwojeń na Jokiciu. Ja nie podwajam raczej Townsa, który raczej sam nie trafi niż trzeba mu jakoś w tym specjalnie pomagać.

Embiid pomaga przez to na wjazdach nawet kosztem trójek Gordona. Minnesota z tym żyła i ja też mogę.

3. Na KATa rzucam trio Clarke/Klay/Lyles

KAT zagrał bardzo dobrą jak na siebie serię, choć trzeba też przyznać, że oczekiwania historyczne były na dość niskim poziomie, bo historycznie jest pussy w PO. To nie jego czas. Głupie decyzje, faule, ceglenie to jego wizytówka

4. Irving broni Quickleya. Pokazał w tych PO świetną obronę, prawdziwy two way player, który w tych PO gra chyba najlepszą obronę w karierze i jest powszechnie chwalony z azaangażowanie i wykorzystywanie świetnej pracy nóg w obronie. Spokojnie na Quickleya wystarczy i ten nie będzie miał łatwo.

Shai 7/16, Dort 3/11, jedynie Jalen Williams sprawił mu problemy 6/12, ale to inny wagowo wzrostowo typ gracza, Harden wcześniej 7/19,

5. Maxey odpoczywa na Mannie, ale też nieźle jak na niego zagrał w PO w obronie - Donte na nim 6/18, Brunson 10/25

 

Pod koszem czeka ewentualnie z pomocy Embiid lub Clarke.

 

 

Jeżeli jednak potrzeba będzie wzmocnić obronę pod koszem to wchodzimy w opcję obrony strefą, ewentualnie z pojedynczym przyklejonym McDanielsem do Mitchella. Odcinanie go od piłki, burząc flow przeciwnika.

Mitchell gdy grał, grał bardzo dobre PO, nie mogę temu zaprzeczyć. Wydaje mi się, że jednak tak dobry, tak wielki i tak dobrze przechodzący po zasłonach i nie oddający tak łatwo switcha obrońca jakim jest McDaniels, może go mimo wszystko ograniczyć.

Monopolizuje piłkę, wspominałem już o obsługiwaniu wysokich. W PO Mobley dostał od niego średnio 2,4 akcji rzytowych, które kończył na 45,8%, czyli nie były to raczej podania na sam kosz.

Wjeźdża pod kosz Mitchell często, ale nie za bardzo podaje po takich akcjach, miał najmniej asyst po wjazdach z całego top10 i tylko 6,8% ast.

Staramy się jak najbardziej zabierać piłkę z rąk Mitchella, odcinając go. Bez piłki Mitchell nie istnieje, off ball jest słabym graczem w PO catch and shoot trójki na 10% gdy nie klepał gały czyli poniżej 2 dribbles przed rzutem to trójka 0,5/3,8 a contested 3ki albo wcale nie oddawał, albo 27,3%.

Gdy trzeba w małych wstawkach, wybić z uderzenia rywali, melduje się AJax.

 

Dlaczego powinienem wygrać tę serię w skrócie:

- lepsze PO moich liderów, jeżeli nawet Mitchell najlepszym graczem tych trzech pierwszych meczów, to wg mnie mam 2,3,4 gracza tej serii

- KAT i PO

- mam bardzo dobrą odpowiedź na Mitchella w postaci świetnego i niewygodnego dla niego McDanielsa

- kontuzja Mitchella po game 3 - bez niego ten zespół nie istnieje

- większa ilość opcji ofensywnych po mojej stronie

- lepsza odpowiedź defensywna na najlepszych graczy przeciwnika

- Embiid bardziej wypoczęty, bo nie wszystko na nim wisi

- clutch Irving

- McDaniels i jego obrona

- większe możliwości reagowania na boisku zmianą taktyki

- shooting, shooting i jeszcze raz shooting - ponad 40% za 3 od Irvinga, Maxeya, Klaya, Kennarda a oprócz Clarke wszyscy inni też rzucają na dobrych procentach

- wymuszanie fauli przez Embiida - czy to się komuś podoba czy nie, jest w tym mistrzem

- czwórka moich liderów ma genialne FT%, raczej nie przegram meczu, bo zespół zrobił jakieś 14/28 z linii.

- off ball gravity liderów i nie tylko na bardzo wysokim poziomie, z takim spacingiem gra się dużo, dużo łatwiej i lepiej

- gdy nie gra Gafford to pod koszem jest KAT, który w całych PO w 14tu meczach zanotował uwaga - 3 bloki! faulując przy tym bardzo często

 

Mój subiektywny typ 4-2 Phili

 

image.png

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Orlando Magic – II runda playoffs

 

Zjebaliście rok temu.

 

 

❤️

4 minuty temu, Reikai napisał(a):

No I jak ja mam sobie wyobrazic czy Mitchell wroci na G6 ewentualne, czy nie :P

Lillard wrocil, a Porzingis out na wiekszosc playoffow, a wszystkie 3 przypadki to lydka.

Tak samo jak pewnie wyobrażasz sobie Embiida grającego na jednej nodze kolejna 7 meczowa serie😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Reikai napisał(a):

Troche szacunku.

Embiid dopiero co rozjechal w G7 na wyjezdzie Luke.

A głos Kuby zmieniony godzinę przed deadline był tu niemal decydujący ;)

27 minut temu, Reikai napisał(a):

No I jak ja mam sobie wyobrazic czy Mitchell wroci na G6 ewentualne, czy nie :P

Lillard wrocil, a Porzingis out na wiekszosc playoffow, a wszystkie 3 przypadki to lydka.

Lillard wrócił, ale pomija się że nie był w 100% sprawny i nie wiadomo jak by było dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Jak przy rzucie monetą za każdym razem wypada reszka i jednej stronie jest to na rękę - to nie dziwię się tu Tecu, że ma taką narrację. Jednak obiektywnie rzecz ujmując, ile razy ta reszka może jeszcze wypaść?

Niezależnie od tego ile razy wcześniej wypadła reszka to przy następnym rzucie jest zawsze takie samo prawdopodobieństwo, że wypadnie reszka. Miło mi, że pomogłem 🙂

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Chciałem jednak oddać Tecu, że pomimo lawirowania które mi się u niego bardzo nie podoba, uważam go za jednego z najlepszych GMów w BeGM i bardzo szanuję stabilizacje jego drużyny i jak przez lata potrafi rozwiązywać te problemy (jak jest to trudne rozumieją to tylko GMowie, którzy nie robią resetu przez tank, tylko kombinują by utrzymać core w całości). Doceniam również jego bardzo dobry scouting w drafcie i dodawanie świeżej krwi do drużyny przez draft (żałuję, że się nie zgodziłem na oddanie mojego bodajże 1st picku '21 za McDanielsa, które mi Tecu swojego czasu proponował). Nasza Philly to bez wątpienia jeden z najlepiej zarządzanych klubów w BeGM. - co nie zmienia faktu, że biorę tą serię tym razem

Dziękuję, choć myślę, że trochę przesadzasz. 

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

nie wiem jak Tecu chce jeszcze bardziej oszczędzać Embiida, gdzie on w 6 meczach playoffs rał po śr. 33min. i umierał w drugich połowach;

Iście Ziemkiewiczowski risercz.

Problem z takim riserczem jest taki, że grał ponad 41 min średnio a nie 33.

Ale ważne, że jest teza a reszta to szczegóły 😉

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

KAT wyśmiewany u nas powszechnie gra swoje najlepsze playoffs w życiu

Podstawa porównawcza była na dość niskim poziomie.

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

nie wiemy, kto tak naprawdę jest liderem 76ers, bo wygląda na to, że ich dotychczasowy 6thman, który do s5 awansował na dobre dopiero podczas trwania sezonu

Taka paplaniną by spróbować dociec, ale w sumie to niewiadomo o co chodzi.

Ważne, że my wiemy, że mamy trzech pełnoprawnych liderów, którzy się uzupełniają, reszta jest w opisie.

Źle kojarzę, że Ty kiedyś pisałeś, że Towns i Mitchell to Twoi liderzy 1a/1b? Ja nie mogę?

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Magic mają najlepszego gracza w tym pojedynku

Który po game3 nie gra 😐

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Irving ma tu być sideckickiem Maxeya

Kolejna paplaninka, która nie ma pokrycia w faktach ani w opisie, ale lubisz tak sobie strzelać takie nieprawdy.

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Thompson, który z 76ers jest obecny chyba tylko ciałem, bo duchem go tu juz dawno nie ma

Kolejna

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

76ers to taka drużyna w przebudowie

Kolejna

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Raczej bardzo szybko już w g1 wybijam przeciwnikowi grę Klayem na pf, co raczej wyrzuca z rotacji Kennarda (o rookie Jacksonie nie wspominając), a zwiększa minuty Lylesa i możliwe, że na boisku będzie musiał pojawiać się jako ten ósmy w rotacji 76ers Bitadze

I kolejna 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Mitchell - McDaniels, Clarke lub gracz bez piłki (Irving/Maxey) - dużo rotuję i chodzi o to, żeby Mitchella jak najbardziej oszczędzać i ukrywać w defensywie;

 

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Podobał mi się text Tecu poniżej o odpoczywaniu Maxeya na Mannie. Przecież Mann mając prawie 10cm przewagi wzrostu

No tak, klasyka. Ja nie mogę kryć Maxeyem Manna, który nie jest scorerem i jest od niego prawie 10 cm niższy, ale przeciwnik może kryć Mitchellem McDanielsa, który jest od niego ponad 20 cm wyższy. Logiczne 🤷

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

czasami pewnie jakiś łokieć McDanielsowi goniącemu za Mitchellem ,

To jest flagrant faul! 😉

 

A tak ogólnie to wrzuciłem tak na szybko te cytaty, jutro postaram się podejść do tego poważniej, bo na razie to jest trochę śmiechu czytając takie łamańce.

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Założenie, że tak skonstruowana na tzw. kolanie drużyna by tu działała i to z pozycji underdoga, to dość duże wyzwanie intelektualne dla logiki - ale to już głosujący ocenią. 

Wiecie kim jesteście jak źle zagłosujecie.

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

bardzo szanuję stabilizacje jego drużyny

 

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

skonstruowana na tzw. kolanie drużyna

Także tego.

Dobranoc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2024 o 11:51, Alonzo napisał(a):

Tecu ma długie tradycje gry kontuzjowanymi graczami oraz tymi z niejasną sytuacją zdrowotną (Klay Thompson, Duarte )

No tak, Kali itd.

Ja gdy Klay miał kontuzje, którą się leczy 10-12 miesięcy rzucam go w PO do boju po 14tu miesiącach (to, że później, po skończonych już u nas PO, miał kontuzje nie w tej, ale drugiej nodze, przypadek czy nie, nie wiem, ale wtedy takiej informacji nie było) jestem zły, wyciąga mi się to po tylu latach.

Alonzo gdy jego Mitchell wypada i gdy:

- nie ma nawet info który grade jest tego calf strain - zakłada, że to jest ten , który leczy się najkrócej, czyli grade 1

- w tym grade 1 zakłada, że to będzie absolutnie minimum czasu by się wyleczyć, bo zwykle to jest 1-3 tygodni

U nas wraca po 4 dniach

Przykład grade 1

https://www.nba.com/news/damian-lillard-injury-update-nov-20

- powołuje się na przypadek Lillarda, tylko, że Lillard nie miał calf strain a jakaś jak się okazało faktycznie niezbyt groźną kontuzję Achillesa 

https://www.nba.com/news/damian-lillard-achilles-bucks-pacers-series

- to, że calf strain mieli Giannis i Porzignis w tych PO i żaden z nich szybko nie wrócił, tego nie napisał 

- to, że zbyt wczesny powrót z calf strain injury może być zabójczy, tego też nie napiszę człowiek, który tak szanuję swoich graczy i chełpi się kulturą organizacji

Przykład Duranta

https://www.si.com/nba/2019/08/07/kevin-durant-calf-injury-warriors-playoffs

Wszystko idzie super optymistycznie dla Orlando i to już Alonzo nie oburza. Teraz jest ok.

 

Oczywiście nie sugeruję nikomu by zakładał, że Mitchell nie wróciłby, ale przykłady, które podałem na szybko, sugerują, że byłoby to wielce prawdopodobne a gdyby nawet wrócił to byłoby to ryzykowne i szkodliwe dla gracza pomijając to, że nie jest to też wiadome czy nie przeszkadzałoby mu to w grze.

Dodatkowo, Mitchell miał w tym sezonie spore problemy właśnie z tą nogą co tym bardziej uprawdopodobnia to, że raczej by na niego chuchali.

Dobrze byłoby gdyby @Alonzo podał kilka konkretnych przykładów gdy przy takiej kontuzji gracz wrócił po 4 dniach.

 

Każdy może sam zdecydować, ale by zdecydować, potrzeba trochę więcej danych niż hasło Alonzo, że tak by było, wydaje mi się, że to po stronie gma zespołu leży ciężar udowodnienia by tak by się stało.

Osoby, które głosowały na Orlando, zwłaszcza 4:2, musiały założyć, że Mitchell wraca od razu na game 6 w wielkiej formie plus to, że pierwsze trzy mecze Orlando by wzięło, co jest mało prawdopodobne przy tak wyrównanych składach, bo Orlando bez Mitchella, nie istnieje, co przyznał sam @Alonzo

Sporo bardzo jednostronnych założeń.

Miłego weekendu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grant Williams (jeszcze tegoroczny) ma męczyć Embiida? W jaki sposób? :) 

Energizer Gafford może być też lekko podjechany po 3T, gdzie pod nieobecność Townsa musiał grać jakieś chore minuty w przeciwieństwie do rl, a będzie też bardzo ważny dla Orlando. 

Jednak kluczowa w walce wydaje się być kwestia Mitchella. 

@Alonzo pechowa ta sytuacja z Mitchellem niestety, która prawdopodobnie zabije zespół. Sixers za to znowu mają szczęście, ale też trzeba powiedzieć, że ten zespół jest wyraźnie lepszy na papierze niż rl Sixers, którzy polegli w 1 rundzie w rl. Bliżej mi zdecydowanie w tej serii, w zaistniałych okolicznościach do zwycięstwa Sixers.

 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Braveheart22 napisał(a):

Grant Williams (jeszcze tegoroczny) ma męczyć Embiida? W jaki sposób? :) 

Energizer Gafford może być też lekko podjechany po 3T, gdzie pod nieobecność Townsa musiał grać jakieś chore minuty w orzec do rl, a będzie też bardzo ważny dla Orlando. 

Jednak kluczowa w walce wydaje się być kwestia Mitchella. 

@Alonzo pechowa ta sytuacja z Mitchellem niestety, która prawdopodobnie zabije zespół. Sixers za to znowu mają szczęście, ale też trzeba powiedzieć, że ten zespół jest wyraźnie lepszy na papierze niż rl Sixers, którzy polegli w 1 rundzie w rl. Bliżej mi zdecydowanie w tej serii, w zaistniałych okolicznościach do zwycięstwa Sixers.

 

Podobnie można powiedzieć o Embidzie, który też ledwo się kulał w g7 1rd a tutaj znowu bez odpoczynku od razu wchodzi na wysokie minuty i obroty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kuba2419 napisał(a):

Podobnie można powiedzieć o Embidzie, który też ledwo się kulał w g7 1rd a tutaj znowu bez odpoczynku od razu wchodzi na wysokie minuty i obroty?

Embiid grał średnio ponad 40mpg w 6-meczowej serii. Chyba już każdy się pogodził, że to nie jest ten mvp level grajek w playoffs i widział, że miał problemy kondycyjne w końcowej fazie meczów, ale tak czy siak, dalej jest to gracz, który całościowo gwarantuje wysoki poziom. 

Poza tym, jak pisałem wyżej, tutaj ma lepszy zespół niż w rl. 

A Mitchell niestety wypadł z nieprzyjemnym urazem, opuścił dwa mecze w rl. Ciężko wyrokować, czy by wrócił, ale w mojej ocenie szanse nie byłyby zbyt duże na to. 

ps. Btw, tym "ledwo kulaniem" zrobił 39pts-13reb xd

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kuba2419 napisał(a):

Podobnie można powiedzieć o Embidzie, który też ledwo się kulał w g7 1rd a tutaj znowu bez odpoczynku od razu wchodzi na wysokie minuty i obroty?

No i oceniasz go po tak jak grał w pierwszej turze, czyli nie jakoś mega, nie imputuję, że teraz zagrałby mvp serię, z pewnością jego rola byłaby mniejsza, bo zdecydowanie miałby kto z nim grać w porównaniu do real 76ers i nie wszystko by tak na nim wisiało co widać jak na dłoni w on/off. Jak grał to wygrywali w każdym meczu. Mniejsza rola, mniejsze zmęczenie a i tak będzie postrzegany przez niektóre czwarte kwarty i tego nie zmienię. Tylko w czwartych kwartach mam nie tylko Maxeya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, LAF napisał(a):

1. Mavs vs 4. Lakers

Glos: 2:4

2. Nuggets vs 3. Wolves

Glos: 3:4

Rozumiem , że według GMa Qcina głosy są tylko na podstawie skrót PO na YouTube a sam pewnie siedzi na Adidas Eurocamp w Treviso szukając graczy do swojego zespołu w beGM (heheh) , ale jednak Booker to klasa sama w sobie i ten G4 pokazał, że ma cojones   

1. Raptors vs 6. Bucks

Glos: 4:3

Szkoda braku opisu, mogło być różnie

3. Magic vs 7. Sixers

Glos: 4:2

Tecu w 2023 tak pisał. 
 

Tecu w 2024: Oczywiście , że Joel gra od dechy do dechy i żadnego urazu nie łapie mimo, że ma grubą kartotekę urazów w RS i PO

#konsekwencja

A gdzie ja napisałem, że nie możesz sobie zakładać, że ktoś nie złapie kontuzji. Możesz jak chcesz, jeżeli Ci pasuje do narracji to tym bardziej. Jest to oczywiście problem tej gry, że musimy sobie coś wyobrażać.

Wg mnie po prostu zakładanie, że Joel miałby kontuzję gdzie to są czyste spekulacje przy jednoczesnym zakładaniu, że Mitchell wraca od razu, mimo , że nie ma ku temu przesłanek, jest po prostu mocno stronnicze, ale tego też Ci nie zabronię oczywiście.

Bez Mitchella Orlando nie istnieje, nie mogę sobię wyobrazić Townsa jako lidera gdzie historycznie pokazał, że żaden z niego lider. Brak firepower bardzo istotny.

Możesz sobie nawet wyobrażać, że przegrywam, bo w zeszłym sezonie ograłem Doncica nawet jeżeli takiej serii nie było a taka była Twoja narracja w zeszłej serii. Możesz, jak masz swoje zdanie, nawet jeżeli fakty są inne, to tylko Twoja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, LAF napisał(a):

Tecu w 2024: Oczywiście , że Joel gra od dechy do dechy i żadnego urazu nie łapie mimo, że ma grubą kartotekę urazów w RS i PO

I nic takiego nie napisałem, więc zastanów się spokojnie czy po prostu jesteś zdecydowany i tylko sobie argumenty musisz wymyśleć, nawet jeżeli nie są prawdziwe.

Wręcz przeciwnie, pisałem sporo, że go oszczędzam, pokazywałem nawet gamę plan bez niego i jestem przekonany, że Irving, McDaniels Maxey by ograli zespół prowadzony przez Townsa, Quickleya i Gordona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, LAF napisał(a):

Nie widzę rotacji bez Joela , Pozdrawiam

Ty wyobraziłeś sobie jego kontuzję, więc wyobraź sobie rotację 😂

Wyobraziłeś już sobie powrót Mitchella?

Mam nadzieję, że nie będziesz miał kaca 😉

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tecu napisał(a):

A gdzie ja napisałem, że nie możesz sobie zakładać, że ktoś nie złapie kontuzji. Możesz jak chcesz, jeżeli Ci pasuje do narracji to tym bardziej. Jest to oczywiście problem tej gry, że musimy sobie coś wyobrażać.

Wg mnie po prostu zakładanie, że Joel miałby kontuzję gdzie to są czyste spekulacje przy jednoczesnym zakładaniu, że Mitchell wraca od razu, mimo , że nie ma ku temu przesłanek, jest po prostu mocno stronnicze, ale tego też Ci nie zabronię oczywiście.

Bez Mitchella Orlando nie istnieje, nie mogę sobię wyobrazić Townsa jako lidera gdzie historycznie pokazał, że żaden z niego lider. Brak firepower bardzo istotny.

Możesz sobie nawet wyobrażać, że przegrywam, bo w zeszłym sezonie ograłem Doncica nawet jeżeli takiej serii nie było a taka była Twoja narracja w zeszłej serii. Możesz, jak masz swoje zdanie, nawet jeżeli fakty są inne, to tylko Twoja sprawa.

Można też argumentacje zwycięstwa wolves spuentować tym, że Booker jednak pokazał cojones w game4. 
 

wystarczy mieć wyobraźnię! ❤️

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.