Denis Bad Boy Załęcki Opublikowano 21 Listopada Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 8 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał(a): oczywiście jak ktoś zobaczy na bilans to powie żebym pierdolnął się w głowę Pierdolnij się w głowę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 21 Listopada Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 3 minuty temu, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a): Pierdolnij się w głowę No najlepiej młotkiem takim z półtora kilo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vice-rezerwa-rezerwy2 Opublikowano 21 Listopada Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 1 godzinę temu, mayor napisał(a): No najlepiej młotkiem takim z półtora kilo ze łba nie byłoby co zbierać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano 21 Listopada Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 11 godzin temu, cwikson napisał(a): To co jest teraz, czyli prawie pewne (to jednak sport i niczego nie można być na 100% pewnym) wysokie miejsce po RS i zapowiedź walki w PO jest jak gwiazdka w maju w porównaniu z mizerią lat ubiegłych. nie zmienia to faktu, że nie mogłoby to wyglądać lepiej, tym bardziej, że do czasu kontuzji OG podczas G2 z Pacers w 24' to byli najlepsi Knicks od czasów Ewinga czy Finałów 99', ta drużyna miała charakter i styl, nie grała falami, nawet jeśli nie kllikała ofensywa, to potrafili rywali zamęczać obroną 11 godzin temu, cwikson napisał(a): Nie zgodzę się też, że PO "nie wyglądały". Pokonanie Detroit (nie zmienili się wiele i jak się prezentują każdy widzi) i Bostonu (z Tatumem, bo zgruzował się jednak przy 3:1) to nie jest coś, co można nazwać "nie wygląda". Można mieć obiekcje do stylu gry, ale to nie jest jazda figurowa na lodzie, tu liczy się wynik. no dlatego tu się różnimy zasadniczo w kwestii podejścia, dla mnie ważny jest styl i detale, dlatego pomimo wygranego meczu z Mavs postanowiłem sobie dać z tym spokój 11 godzin temu, cwikson napisał(a): Gdyby nie spieprzona końcówka game1 i "życiówka" Neshmita seria może ułożyła by się inaczej, choć pewnie nie tak samo kibice Bostonu mogliby mówić, o comebackach w czwartych kwartach Knicks, tak już jest z fanami, że argumerty, które im pasują pod własne tezy, negują w inną stronę 11 godzin temu, cwikson napisał(a): Pokonanie Detroit (nie zmienili się wiele i jak się prezentują każdy widzi) nie no chłopie, to jest zupełnie inna drużyna w tym roku, która rzeczywiście mocno zyskała na doświadczeniu playoffowym, ale nie da się nijak tego przyrównać, no chyba, że do końca sezonu jakoś dramatycznie obniża loty, ale no nie zapowiada się 11 godzin temu, cwikson napisał(a): tego trade'u po Bridgesa też bym nie demonizował, bo po pierwsze pierwszorundowe picki Knicks są niewiele warte póki to jest okrutna demagogia, picki to picki, mamy masę przykładów bdb graczy z końca pierwszej rundy, pomimo tego uważam, że ten trejd miałby sens gdyby nie podpisywanie Townsa, nawet można by było Randla oddać, Mikal on spokojnie mógłby robić cyferki KATa czy Randla na podobnej efektywności, zostawiasz DDV, który był nowym Stevem Novakiem i ulubieńcem MSG i masz jeszcze 30 baniek cape space i picki na uzupełnienia 11 godzin temu, cwikson napisał(a): Ale z drugiej strony po wczorajszym meczu nie dziwię się że ktoś nie wytrzymał takiej padaki jaką grali Knicks, ale koniec końców jednak dowieźli zwycięstwo jak Polska z Maltą i to się liczy, bo fatalne mecze ze słabym przeciwnikiem się każdemu zdarzają, ważne jednak by umieć je zakończyć. Mavs zrobili wszystko by to przegrać, nawet ta ostatnia akcja to przecież nie zasługa Shameta tylko dziwny przyruch Williamsa, o tym co grali w końcówce DLO czy Klay nawet nie wspominam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 3 godziny temu Autor Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu No I fajnie Wschód słaby jak zawsze ale Knicks powoli łapią wiatr w żagle. 4 wygrane z rzędu - spoko, progres w obronie - jest, w tych 4 wygranych widać dużo mniejsza skuteczność przeciwników z obwodu, wydaje się że nasi zawodnicy są bardziej agresywni i jakby inaczej bronią (zespołowo) niż na początku sezonu. Brunson jest bardzo optymistyczny wypowiada się w tonie lidera o tym jak są odpowiedzialni za swoje decyzje na parkiecie etc. Raptors pokonani dość łatwo, bez OG I Shameta. Czy już można mówić że mamy głębię składu? Pewnie nie ale mamy więcej niż za TT. Kolejne 4 mecze w 5 dni w tym 2x back to back. Pożyjemy zobaczymy ale jak na razie ja jestem na tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cwikson Opublikowano 1 godzinę temu Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu Może to tylko moje złudzenie, ale czy Towns nie zaczął więcej myśleć na parkiecie? Już nie wpierd... się w co drugiej akcji dwutaktem w dwóch obrońców i "oh my god" nie ma faulu. Jakieś eurostepy, zatrzymania z pompką, odrzucenie do rogu. Szału ciągle nie ma, ale jakoś mniej denerwuje jego gra i nie jest kukłą w obronie. Brak mu skuteczności w rzutach ale punkty ciągle robi. Energia Harta i Bridgesa to jest poziom max, McBride z Clarksonem na zmianę łapią rytm i walą po kilka trójek, a kapitan spokojnie koło 30 robi co mecz. Na razie nie ma na co narzekać, choć sprawdzianem będą Pistons czy Cavs, na razie odbijamy średnią półkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się