Koelner Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia Thibs to kozak. Jedynie można się przyczepić że jak jest blowout to nie da już odpocząć graczom, ale mieliśmy już setki różnych coachów w lidze a to jednak Thibs ciągle pływa na powierzchni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 1 godzinę temu, Koelner napisał(a): Thibs to kozak. Jedynie można się przyczepić że jak jest blowout to nie da już odpocząć graczom, ale mieliśmy już setki różnych coachów w lidze a to jednak Thibs ciągle pływa na powierzchni. Jest dużo więcej sytuacji, o które można się do Thibsa przyczepić.Na przykład w meczu z Pistons KAT w 1Q zajebał kciukiem w obręcz pokazywał kilka razy, że chce zejść i zabandażować łapę , później grał z prawą ręką schowaną za plecami, bał się nawet zbierać piłkę co nawet widać w statsach-Hart miał w tym meczu więcej zbiórek od Townsa, a Tom udawał że tego nie widzi i grał nim przez 43 minuty. Skutek - nie dość że przegrana z Detroit, to jeszcze KAT DNP na mecz w Philly. Z Sixers gdzie większość podstawowych zawodników 76 nie grała TT trzymał na parkiecie- Bridgesa 43, OG 44 ,Brunsona 45,Harta 49 minut.Gdyby nie to że Sims złapał szybko cztery głupie faule, to pewnie cała S 5 by zaliczyła po ponad 40 minut. Dla niego liczy się tu i teraz , tak jakby każdy mecz RS miał znacznie G7 w PO. Thibs jest do wyjebania natychmiast jego koncepcja i filozofia są przestarzałe. Nawet system i schematy obronne, które kiedyś były jego znakiem firmowym się przeterminowały. Przecież w tym sezonie ma do dyspozycji dużo lepszych graczy defensywnych niż wcześniej-Bridgesa poziom All D Team, KAT najwięcej zbiórek w lidze, a mimo tego jego team gra jedną z najgorszych D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vice-rezerwa-rezerwy2 Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2 godziny temu, mayor napisał(a): Skutek - nie dość że przegrana z Detroit, to jeszcze KAT DNP na mecz w Philly. to brzmi tak, ze jakby zszedl od razu z parkietu gdy zrobil sobie kuku to by z Philly gral. przeciez jak sobie rozwalisz kciuk, i jest to kontuzja ktora cie eliminuje z nastepnego meczu. to czy od momentu jej powstania nie ma znaczenia czy zagrasz 10 sekund, minute czy godzine. absurdalna teza. az smieszna . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cwikson Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 6 godzin temu, Pan A. napisał(a): A tak konkretnie to wskażesz jakich graczy zniszczył przez lata Thibs? Tu nawet nie chodzi o zniszczenie gracza, ale o to, że Knicks w końcówkach oddychają już rękawami i dlatego wiele z 4 kwart przegrywają Godzinę temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a): to brzmi tak, ze jakby zszedl od razu z parkietu gdy zrobil sobie kuku to by z Philly gral. przeciez jak sobie rozwalisz kciuk, i jest to kontuzja ktora cie eliminuje z nastepnego meczu. to czy od momentu jej powstania nie ma znaczenia czy zagrasz 10 sekund, minute czy godzine. absurdalna teza. az smieszna . Nie do końca śmieszna teza. Nie wiem co to była za kontuzja, ale mogę sobie wyobrazić, że uszkodzony palec szybciej się leczy jak go od razu unieruchomisz i poddasz leczeniu, niż taki, w który jeszcze podczas meczu dostaniesz kilka razy. A tak to wyglądało, że KAT mimo, że chował tą rękę to kila razy w nią dostał i za każdym razem krzywił się z bólu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia Thibs wie jak zarządzać KATem. Do momentu dojścia do Knicks był pizda a teraz ewidentnie trochę mu urosły cojones. Wyszedł z założenia że palec i główka to szkolna wymówka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia Przecież jak ktoś oglądał mecz to widział, KAT pokazywał, że chce żeby mu usztywnili palec taśmą- bandażem , a nawet chwilowy kompres z lodu przynosi ulgę, a przynajmniej opuchlizna i siniak są mniejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 8 godzin temu, Pan A. napisał(a): A tak konkretnie to wskażesz jakich graczy zniszczył przez lata Thibs? Masz pewnie rację sugerując, że przesadziłem, bo ciężko to skorelować bezpośrednio, aczkolwiek myślę, że każdy załapał o co mi chodziło. Jak powiem, że zaorał karierę Rose'a to wywołam jakiegoś rodzaju burzę, ale tak, niech będzie: zajechał Rose'a, to najlepszy przykład Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tombou Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia Nie jest całkowicie winny, Rose miał sposób gry niczym Terminator a wykonany był ze zwykłej ludzkiej i to niespecjalnie mocnej tkanki. Podobnie przez całą karierę tych samych latach grał westbrook ale to Inny materiał i do dzisiaj szokuje swoim atletyzmem jak na ponad 36-latka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia Nie widziałem ani nie słyszałem żeby obecni/byli zawodnicy zakładali związki zawodowe przeciwko wyzyskowi przez Thibo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cwikson Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia Bo to zaoranie to taki mit, który stał się popularny po ostatnich PO. Tylko, że ani kontuzja Randle, ani Robinsona, ani złamana ręka Brunsona czy bark Hartensteina nie wynikały z nadmiernego grania tylko z pecha. Ale fakt, że pierwszy raz od chyba 1950 r. trzech graczy z jednej drużyny jest w top5 minut na mecz również o czymś mówi, skoro przez 70 lat nikt tak nie grał. To się nie skończy kontuzjami ze zmęczenia, tylko przede wszystkim nie wytrzymają kondycyjnie wymagających końcówek w PO, no i prawdopodobieństwo jakiejś pechowej kontuzji zwiększa się jeżeli gracz musi tyle czasu biegać po parkiecie. Na ławie sobie ręki nie złamiesz... raczej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 6 minut temu, cwikson napisał(a): Ale fakt, że pierwszy raz od chyba 1950 r. trzech graczy z jednej drużyny jest w top5 minut na mecz również o czymś mówi, skoro przez 70 lat nikt tak nie grał. Nie trzech , po wczorajszym meczu już czterech https://www.teamrankings.com/nba/player-stat/minutes-played?rate=season-totals Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 16 Stycznia Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 5 godzin temu, cwikson napisał(a): Bo to zaoranie to taki mit, który stał się popularny po ostatnich PO. Tylko, że ani kontuzja Randle, ani Robinsona, ani złamana ręka Brunsona czy bark Hartensteina nie wynikały z nadmiernego grania tylko z pecha. Ale fakt, że pierwszy raz od chyba 1950 r. trzech graczy z jednej drużyny jest w top5 minut na mecz również o czymś mówi, skoro przez 70 lat nikt tak nie grał. To się nie skończy kontuzjami ze zmęczenia, tylko przede wszystkim nie wytrzymają kondycyjnie wymagających końcówek w PO, no i prawdopodobieństwo jakiejś pechowej kontuzji zwiększa się jeżeli gracz musi tyle czasu biegać po parkiecie. Na ławie sobie ręki nie złamiesz... raczej Kto tam w gaśnice walnął. Amare? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cwikson Opublikowano 17 Stycznia Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia No są też takie asy https://www.gwiazdybasketu.pl/pech-to-pech-czyli-najglupsze-kontuzje-graczy-nba/2/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Oczy bolą coraz bardziej kiedy się ogląda mecze Knicks , a przy ostatnim z T-Wolves to już zaczynają krwawić. Kumulacja niekompetencji i zagubienia Thibsa , zero reakcji na wydarzenia na parkiecie. Zabrakło jednego grajka (zresztą TT się do kontuzji Townsa przyczynił ) i cały misterny plan w pizdu. Nikt mi nie wytłumaczy czemu Payne, który ma gorącą rękę, napierdala trójki jak pojebany, dostaje tylko 12 minut , z drugiej strony Reid zostaje zupełnie odpuszczony w D i spokojnie wali trójkę za trójką . Nie wiem też czemu 6'8" Precious broni bez powodzenia przez 36 minut 7'1" Goberta ,a Hukporti jest przyspawany do ławki . Jedyny plus tego meczu to może być taki , że będzie to początek końca ery Thibsa w NYK., No i zdecydowanie najlepszy moment tego meczu, który rozgrzał publikę w MSG - Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cwikson Opublikowano 20 Stycznia Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Jak dzisiaj Fck Trea Young znowu nas pogrąży w msg to przestaje oglądać ich na jakiś czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 20 Stycznia Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Jeżeli kolejna porażka z Hawgs będzie- Straw that broke the camel's back - i doprowadzi do wyjebania Thibsa to już się nie mogę doczekać i biorę na klatę . Mam dość już tego pi****lenia o cierpliwości i czekaniu na zgranie się nowych graczy - przecież jest już połowa sezonu i S5 gra najwięcej minut w całej lidze to powinni się znać jak łyse konie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 20 Stycznia Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Są top 3 na wschodzie i mają trenera wyjebać? Zdarzały się lepsze przypadki w historii, ale bez przesady. Widzę, że jesteś cięty na niego, ale miej umiar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 20 Stycznia Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Thibs powinien wylecieć po zakończeniu zeszłego sezonu. Widzę ze Towns i Hart wyszli na rozgrzewkę to może nie będzie tym razem kolejnego blamażu z Hawks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cwikson Opublikowano 21 Stycznia Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia Mimo słabego meczu KAT-a udało się to wygrać, choć miałem wrażenie, że to Atlanta zagrało słabo, a nie Knicks jakoś szczególnie dobrze. Ilość strat z obu stron porażała, choć pewnie agresywna obrona z obu stron robiła swoje. Było dużo kontaktu i fauli, niektóre aptekarskie, niektóre puszczane, bardzo szarpany mecz. OG kolejny mecz bez błysku, Bridges wykorzystywał bezwzględnie to, że "pilnował" go Young. JB już tylko jeden mecz na 30+ i dogoni Randla w historii Knicks. A Josh Hart to chyba najcenniejsza postać w drużynie. Niby nie robi spektakularnych rzeczy, takie drobiazgi jak bieganie do każdej piłki, każdej zbiórki, a jednak innym się nie chce ,a jemu zawsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 21 Stycznia Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 3 godziny temu, cwikson napisał(a): Mimo słabego meczu KAT-a udało się to wygrać, choć miałem wrażenie, że to Atlanta zagrało słabo, a nie Knicks jakoś szczególnie dobrze. Ilość strat z obu stron porażała, choć pewnie agresywna obrona z obu stron robiła swoje. Było dużo kontaktu i fauli, niektóre aptekarskie, niektóre puszczane, bardzo szarpany mecz. OG kolejny mecz bez błysku, Bridges wykorzystywał bezwzględnie to, że "pilnował" go Young. JB już tylko jeden mecz na 30+ i dogoni Randla w historii Knicks. A Josh Hart to chyba najcenniejsza postać w drużynie. Niby nie robi spektakularnych rzeczy, takie drobiazgi jak bieganie do każdej piłki, każdej zbiórki, a jednak innym się nie chce ,a jemu zawsze Towns grał mecz z urazem, widać było że oszczędza prawą rękę ,nawet kilka razy rzucał lewą, unikał też zbiórek pierwszy mecz od dawna kiedy nie miał DD, ale za to miał dużo asyst i kilka efektownych akcji w obronie, w sumie nie powiem żeby zagrał słaby mecz, bo bez niego by była straszna lipa co widać w +/-. Bridges skutecznie po obydwu stronach, a szczególnie w obronie dosyć skutecznie wyłączył Trae, który miał tylko 6 asyst i chyba najwięcej turnovers w tym sezonie. Brunny tym razem nie dał się stłamsić Danielsowi, na koniec pokazał mu sześć palców kiedy Dyson był fouled out w4Q. Sędziowanie rzeczywiście było kiepskie, ale bez stronnictwa, tak samo c***owe dla gości i gospodarzy .Josh Hart jak pitbul-terier Kusturicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się