East Semis (2)Knicks vs (6)Pacers

[RonnieArtestics]

5 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

bo jest c***owa. najgorsza druzyna drugiej rundy. nie ma psychy. inna półka druzyn.

drugi mecz bylby blowout bez kontuzji.

dzis brunson na jednej nodze

Tak se możesz pi*****ić, w RS było 3:1 dla pacers, teraz mogło być spokojnie 2:1 dla pacers. 
 

oprocz tego ze jest Brunson który jest top3 graczem Playoffs drugi rok z rzędu nie widzę żadnych przewag od początku serii. 
 

 

Edytowane 11 Maja przez RonnieArtestics

[człowiek...morza]

2 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

Tak se możesz pi*****ić, w RS było 3:1 dla pacers, teraz mogło być spokojnie 2:1 dla pacers. 

Ty to nazywasz pi****leniem, a ja spojrzeniem holistycznym.

z 76ers bylo dużo ciężej. 

 

Edytowane 11 Maja przez człowiek...morza

[RonnieArtestics]

A w game2 tez prowadziliśmy sporo czasu, nie wiem o jakim ty blowoucie mówisz 

[agresywnychomik]

Szczerze, to ten mecz tylko rozbudził nadzieję że moze da się wygrać tą serie.

Nadal wszystko wskazuje ze Indiana jednak wygra ale faktycznie nie są najmocniejsi, moze w ECF Boston/Cavs tez im się połamie.

Zdecydowanie najslabsza para 2 rundy.

“If I can walk, I can play” -Jalen Brunson

Edytowane 11 Maja przez agresywnychomik

[RonnieArtestics]

3 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Szczerze, to ten mecz tylko rozbudził nadzieję że moze da się wygrać tą serie.

Nadal wszystko wskazuje ze Indiana jednak wygra ale faktycznie nie są najmocniejsi, moze w ECF Boston/Cavs tez im się połamie.

Zdecydowanie najslabsza para 2 rundy.

“If I can walk, I can play” -Jalen Brunson

Imo to Bez sensu jest takie gadanie bez zweryfikowania, Cavs tez byli skazywani na pożarcie i że to najsłabsza para I rundy, a wygrali w Boston.

 

Zobaczymy w ECF, ja mysle ze obie drużyny mogą się postawić mocno Celtics. Narazie mamy serie gdzie mecze są na ostrzu noża, wiec się cieszmy zamiast siać negatywizm jak człowiek…pomyłka 

Edytowane 11 Maja przez RonnieArtestics

[agresywnychomik]

6 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Imo to Bez sensu jest takie gadanie bez zweryfikowania, Cavs tez byli skazywani na pożarcie i że to najsłabsza para I rundy, a wygrali w Boston.

 

Zobaczymy w ECF, ja mysle ze obie drużyny mogą się postawić mocno Celtics. Narazie mamy serie gdzie mecze są na ostrzu noża, wiec się cieszmy zamiast siać negatywizm jak człowiek…pomyłka 

Boston obecnie to kalka druzyny z RS, nie ma znaczenia kto wyjdzie ze wschodu finaly będą nudne.

To ze mecze są na ostrzu noża to fakt, to że z 76ers bylo ciężej tez fakt.

Knicks sie rozsypują na naszych oczach w PO - Thibs Basketball

A tam negatywizm, nie każdy musi się przeciez kochać jak Spike i Reggie xD

https://www.espn.co.uk/nba/story/_/id/40109132/spike-lee-reggie-miller-madison-square-garden-pacers-knicks

 

[NieMy]

Gracze NY mają jakiś dodatkowy układ oddechowy, samymi płucami nie da się dotlenić mięśni do takiego zapierdolu. Jestem pod wrażeniem. Indiana na farcie, ta ostatnia trójka nie miała prawa wpaść. Ostatnia akcja NY powinna być na DiV'a. Szkoda, tyle cennej energii się zmarnowało. GO NEW YORK! GO NEW YORK! GO!!!

[Reikai]

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Tak se możesz pi*****ić, w RS było 3:1 dla pacers, teraz mogło być spokojnie 2:1 dla pacers. 

Lub 3:0 dla Knicks jakby nie ta fartowna trojka z 20 metrow

szkoda tych polamanych Knicks, OG pewnie juz nie zagra w tej serii, coraz krotsza kordle maja.

[RonnieArtestics]

12 minut temu, Reikai napisał(a):

Lub 3:0 dla Knicks jakby nie ta fartowna trojka z 20 metrow

szkoda tych polamanych Knicks, OG pewnie juz nie zagra w tej serii, coraz krotsza kordle maja.

No nie przeczę, Pacers wyglądali na nieco obsranych w końcówce tego meczu. Siakam np fatalnie spudłował layupa, ale divicenzo ten rzut, który nie miał prawa wpaść  ściągnął i na szczescie dostaliśmy goaltending za free. Ale faktem jest po prostu, że w każdym spotkaniu prowadzili po halftime, w każdym spotkaniu jest crunchtime, w każdym spotkaniu walczyli jak równy z równym. pacers nie są słabi, ale maja słabego psychicznie lidera, co się boi rzucać w końcówce. Hali a Brunson to ziemia a niebo jesli chodzi o branie na siebie punktów w końcówce. 

Edytowane 11 Maja przez RonnieArtestics

[Reikai]

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

No nie przeczę, Pacers wyglądali na nieco obsranych w końcówce tego meczu. Siakam np fatalnie spudłował layupa, ale divicenzo ten rzut, który nie miał prawa wpaść  ściągnął i na szczescie dostaliśmy goaltending za free. Ale faktem jest po prostu, że w każdym spotkaniu prowadzili po halftime, w każdym spotkaniu jest crunchtime, w każdym spotkaniu walczyli jak równy z równym. 

Lakers vs Nuggets bis

[RonnieArtestics]

4 minuty temu, Reikai napisał(a):

Lakers vs Nuggets bis

Tyle, że pacers skończą jako zwycięzcy  

[Reikai]

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Tyle, że pacers skończą jako zwycięzcy  

Nie wydaje mnie sie, ale w takim tempie lamania sie Knicks to nie wykluczam.

[mistrzBeatka]

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

No nie przeczę, Pacers wyglądali na nieco obsranych w końcówce tego meczu. Siakam np fatalnie spudłował layupa, ale divicenzo ten rzut, który nie miał prawa wpaść  ściągnął i na szczescie dostaliśmy goaltending za free. Ale faktem jest po prostu, że w każdym spotkaniu prowadzili po halftime, w każdym spotkaniu jest crunchtime, w każdym spotkaniu walczyli jak równy z równym. pacers nie są słabi, ale maja słabego psychicznie lidera, co się boi rzucać w końcówce. Hali a Brunson to ziemia a niebo jesli chodzi o branie na siebie punktów w końcówce. 

nie bardzo jak rowny z rownym , polowa nixow jest kontuzjowana  , z bucks wypadli liderzy .  gdyby nie kontuzje przeciwnikow,   pacers imo zakonczyliby po na pierwszej rundzie  . a wyniki z rs sa dla mnie malo wiarygodne wzgledem po. juz dawno nie bylo ekipy ktora mialaby tyle "szczescia" do kontuzji przeciwnikow . 

 

[człowiek...morza]

3 minuty temu, mistrzBeatka napisał(a):

nie bardzo jak rowny z rownym , polowa nixow jest kontuzjowana  , z bucks wypadli liderzy .  gdyby nie kontuzje przeciwnikow,   pacers imo zakonczyliby po na pierwszej rundzie  . a wyniki z rs sa dla mnie malo wiarygodne wzgledem po. juz dawno nie bylo ekipy ktora mialaby tyle "szczescia" do kontuzji przeciwnikow . 

 

W pacers od paru miesięcy z kontuzjami gra haliburton i nie ma mathurina, który byłby dużo lepszym rozwiązaniem od nembharda

[LeweBiodroSmoka]

 

[mayor]

54 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

 

Słaby aktor z tego Halibuta nie umie udawać , .Chevy Chase w tej scenie jest bardziej przekonujący 

 

[człowiek...morza]

 

[Jendras]

Mógłby się w końcu kiedyś Thibs nauczyć korzystać z ławki. Nagle okazuje się, że Burks i Achiuwa potrafią grać, nie można było wcześniej zacząć z nich korzystać? Kto wie, może wtedy hamstring Anunoby'ego by wytrzymał.

[vero1897]

Godzinę temu, Jendras napisał(a):

Mógłby się w końcu kiedyś Thibs nauczyć korzystać z ławki. Nagle okazuje się, że Burks i Achiuwa potrafią grać, nie można było wcześniej zacząć z nich korzystać? Kto wie, może wtedy hamstring Anunoby'ego by wytrzymał.

Typowy kibic Lakers ostatnich 3 sezonów: "Co by było gdyby..."

Jeśli ci rezerwowi będą w stanie faktycznie zagrać coś więcej w dłuższej perspektywie, to nie ma się teraz i tak co przesadnie martwić o tamtych.

Brunson wczoraj przeszarżował z tym ostatnim rzutem ale i tak wcześniej zrobił dużo by spróbować dać Nyk W, nie zawsze nam będzie jednak ratował wynik. DiVincenzo był za to piękny całe spotkanie, trafiał niczym Curry i szkoda, że to nie on dostał szansę na potencjalne wyrównanie i dogrywkę. 

Josh Hart wciąż jest na boisku tam gdzie trzeba wywalczyć o piłkę, grając przy tym grube minuty i wciąż wygląda na niezmordowanego, szkoda tego jego ofensa w kontrze, za bardzo poszedł centralnie na obrońcę. Ciekawy też jestem czy tam w jednej akcji nie było bloku na nim już po odbiciu piłki od tablicy, zobaczymy co napiszą w l2m. Tak czy inaczej trudna sytuacja do oceny, mogło pójść w dwie strony, ot jestem po prostu ciekawy czy wzrok mnie w nocy nie zmylił czy nie.

Dalej, Hartenstein jest o wiele lepszy niż ten drewniak Robinson, za którym przesadnie się płacze a przecież po ostatnim meczu i w obozie Pacers też nie wszystko jest przecież idealnie, więc zobaczymy jak będzie że zdrowiem obu ekip w G4.

Ja tam jestem jak najbardziej dobrej myśli i zdecydowanie nie podzielam pesymizmu u obecnych tu reszty fanów Nix, chyba tylko poza @człowiek...morza, który trzyma fason. Jak wygrywasz kilka spotkań w crunch to już nie jest przypadek. Będzie dobrze, Pacers to nie jest nie wiadomo jak mocna ekipa by się ich cykać, robią sporo błędów i byli już o krok od 0-3.

[Jendras]

18 godzin temu, vero1897 napisał(a):

Typowy kibic Lakers ostatnich 3 sezonów: "Co by było gdyby..."

Dlaczego tylko trzech? Ja tam gdybam od trzydziestu. No i pewnie powinienem teraz napisać coś o "typowym kibicu Knicks", ale z jakiegoś tajemniczego powodu od czasów Ewinga nie widziałem ich zbyt wielu, więc oddam tę potyczkę walkowerem.

Cytat

Jeśli ci rezerwowi będą w stanie faktycznie zagrać coś więcej w dłuższej perspektywie, to nie ma się teraz i tak co przesadnie martwić o tamtych.

Nie, nie "jeśli będą", bo to nie są żadni debiutanci czy kolesie z G-league. Achiuwa miał już fajne momenty, a Burks od transferu grał wprawdzie słabo, ale to od kilkunastu lat rotacyjny zawodnik. Po to m.in. jest ławka, żeby nie zajeżdżać starterów. Nie wiem, czy granie nimi wcześniej coś by w zakresie kontuzji zmieniło, być może nie, ale problemy z hamstringami mogą wynikać z przeciążeń, a Anunoby jest zawodnikiem z historią kontuzji, który w tegorocznych playoff gra najwięcej minut w karierze, więc wątpliwości są uzasadnione.