Skocz do zawartości

East Semis (2)Knicks vs (6)Pacers


vero1897

Knicks - Pacers  

35 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra serię?

    • Knicks w 4
      0
    • Knicks w 5
    • Knicks w 6
    • Knicks w 7
      0
    • Pacers w 7
    • Pacers w 6
    • Pacers w 5
      0
    • Pacers w 4
      0

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 06.05.2024 o 23:30

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie powiem tak: Grają dwie drużyny którym najbardziej w tym sezonie kibicuję na wschodzie, więc jeśli Knicks przejdą dalej to płakał nie będę i będę kibicował dalej w ECF. 

Do Knicks jako franchise nie pałam sympatią, ale w tym roku nazbierali paczkę, którą da się lubić. jako organizacja przez wiele wiele lat byli memiczni, ale parę ostatnich lat poczynili sporo fajnych ruchów, nie popełniając przy tym wielu błędów. Podpis Brunsona wiadomka, ruch dekady dla nich. Ściągnięcie Harta, DiVicenzo czy OG Anunoby bardzo na plus. Ten zespół ma defensywną tożsamość i alpha doga, który się nie pierdoli w tańcu i przejmuje mecze. 

Moje przewidywania co do sezonu Pacers się sprawdziły, jak zakładałem temat dla drużyny  na początku sezonu już było widać, że ta drużyna ma potencjał i jest pewna wizja budowy czegoś mocnego  w Pacers. Wszystko to potwierdziło in-Season tournament gdzie Pacers wyeliminowali: Sixers ze zdrowym Embiidem w fazie grupowej, Celtics w cwiercfinale, Bucks w półfinale. W finale polegli z Lakers, zabrakło mięsa na lebrona i davisa, zabrakło doświadczenia i celności za trzy. Ale ten turniej pokazał sile i potencjal jaki drzemie w tej druzynie. Dodatkowo Pacers w tym sezonie regularnym zrobili m.in 2:0 przeciw Mavs, 4:1 przeciw zdrowym Bucks, 2:0 z OKC, 2:1 z knicks. Tylko przeciwko Nuggets, Wolves i Blazers nie wygrali w tym sezonie. Nawet z najlepszymi w sezonie zasadniczym celtics było 2:3. Dlatego od początku sezonu trzymam się tezy że pacers są na tyle mocni, aby móc wygrać z każdym pojedynczy mecz i chyba to się sprawdziło..

Final, a nawet półfinał playin to był ewidentny powód dla którego management pacers pociągnął za spust po wzmocnienia, pociągnął za spust z odpuszczeniem buddy hielda. W tych dwóch spotkaniach Buddy zrobił z tego co pamietam poniżej 20%fg, a Bruce Brown tez byl tam mega nonfactorem w ataku i wg mnie to byl kluczowy moment, gdzie zapadła decyzja, ze Pacers stać na to żeby powalczyć o najwyższe cele, ale do tego to potrzeba się mocno wzmocnić. Wybór padl na Siakama. Wybór moim zdaniem najlepszy z dostępnych możliwych. Pasuje do potrzeb jak mało kto w lidze, pasuje tez jeszcze w miarę wiekiem, o ile nie ma przekręconego paszportu :) bo Pacers to młoda drużyna i dopiero bedzie na fali wznoszącej, ale management chciał dać jej kopa i szansę, by powalczyć o coś już w tym sezonie. 

Jedna kwestia, która rzuca mi się w oczy i chciałbym się odnieść. 
Haliburton zagrał listopad i grudzień chyba nieco wyraźnie ponad stan, a wszyscy stwierdziliśmy chyba ze jest już aż  tak dobrym graczem  jak w miesiacach listopad i grudzień. Za co teraz mu się chyba mocno obrywa. Owszem był kontuzjowany i owszem miał fatalny moment w tym sezonie, ale to było w lutym. Od tego czasu już tak nie wymiata, ale tez nie kaleczy i moim zdaniem gra już ostatni miesiąc RS + tą I rundę PO bardzo dobrze. Podniósł poprzeczke na początku sezonu tak wysoko ze teraz stał się tego ofiara i spływa na niego jakaś krytyka, wg mnie przesadzona. Mniej wpada za trzy, ale jak już czytam jakieś zarzuty typu poor shot selection czy niemądra gra to to jest gruba przesada. 
 

Ani Knicks ani Pacers nie mają zbyt wielu alternatyw gdy ich plan A nie wypali i będą starać się trzymać swojej żelaznej piątki. Ja jednak śmiem twierdzić ze Pacers maja nieco więcej możliwości aby nieco zmieniac akcenty w trakcie trwania spotkan. Mają dziewięciu-dziesieciu graczy na solidnym poziomie, na ławce maja bardzo zróżnicowane profile zawodnika gdzie każdy potrafi coś innego bardzo dobrze. Od wariata McConella który na własna reke nieco samotnie orbituje po boisku i jest mega kreatywny zarówno w obronie jak i ataku, przez stretch big w postaci Jalena Smitha, po cut/lob threat w postaci Obiego, itd itp. Knicks mają dwie poważne kontuzje do końca sezonu (Bojan, Randle), mają jakieś drobne urazy ( Mitchell Robinson), grają w siedmiu i orają po 45 minut na mecz czterema zawodnikami. Knicks sa juz nad przepaścią z urazami i eksploatacją, a tu, moim zdaniem, szykuje się znowu długa i zacięta seria. Mysle ze Sixers pokazali w miarę przepis na Knicks i ze da się uwydatnić ich wady i stopować ich ofensywę w wielu posiadaniach. Pytanie tylko czy Pacers chcą wchodzić w błotnisty styl gry? Czy chcą jednak zrobić to w swoim stylu i jednak na odwrot, przyspieszyc tempo i ich zabiegać ? 



X-Factor tej serii to będą zbiórki. Knicks wygrali raz minimalnie z Pacers w tym sezonie i zrobili wtedy miazgę na desce 60-44. Achiuwa 16reb, Ish 19reb i Hart 12 reb. Tego się obawiam. Najwieksza wada Mylesa Turnera to jego zastawianie. a Siakam może i potrafi w zbiórki ale czasem bywa leniwy. I tu widzę potencjalnie największe zagrożenie w wyrobieniu przewagi, a nie w Brunsonie czy kimś tam w obronie przeciwko Haliburtonowi. Pacers przerzucą każdego w punktach i dwukrotnie to zrobili Knicksom w tym sezonie, raz rzucili in 140pkt a raz 126. Ten pierwszy raz to było w zupełnie innych składach, ale jednak, Pacers zachowali ofensywne nastawienie nawet po transferach. Wiec nie jest problemem wg mnie czy Brunson rzuci 25ppg czy 35ppg, problemem jest aby Knicksi nie karmili swojego morale ofensywnymi zbiórkami Harta i Hartensteina tak jak w serii z Sixers. Wydaje się ze ten sam problem Pacers mieli do rozwiązania vs Bucks i tam poszedł mega focus w gameplanie na pełen effort na desce, co dosłownie wygrało im nawet jeden mecz gdy zebrali 6 czy 7 piłek z rzędu pod koszem przeciwnika. tutaj nie może być inaczej, jesli chodzi o gameplan. Mieć z tylu głowy żeby zastawiać. 

 

Może i okaże się zaraz, że sie fanowsko odkleilem ale Pacers nadal sa mega niedoceniani, a w sezonie pokazali ze potrafia wygrać z każdym. Sądząc po opiniach środowiska koszykarskiego mało kto daje im szanse na przejście Knicks. Nie rozumiem tego kompletnie bo ani Knicks nie pokazali ze są poza zasięgiem ( nie zdominowali sixers tylko byli nieco skuteczniejsi w crunchtime ) ani Pacers nie zagrali złej serii, a nawet ze zdrowym Giannisem mieliby szanse przejść Bucks ( w RS dali przepis jak to zrobić i ich defensywę mielili) nie zrozumcie mnie źle, nie robie z pacers faworytów, ale jakoś w kościach czuję, ze tu bedzie game7, a wskazać faworyta nie potrafię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, memento1984 napisał(a):

Seria bedzie niezla, NYK ledwo wyciagnelo dzieki kolejnemu jumperkowemu Brunsona 40+ i jakis chory szit ze strony “scruba” divincenzo i harta

Ważne, że do przodu. Czekałem aż się ktoś z pozostałych przebudzi się by wesprzeć Brunsona i Harta ciułających te punkty niemal we dwóch. No i odpalił się DiVincenzo i trafił sporo ważnych rzutów, głównie trójek. 

Starbury po tym meczu i 4Q w wykonaniu Brunsona robi pewnie to:

hqdefault.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hart kontynuuje kapitalne PO. Brunson wiadomo. Halli potwierdza, ze jest w c***owej formie, a ronnie patrzy przez różowe okulary. Niech tylko centrzy dołożą swoje, bo w tym meczu nie zrobili przewagi na desce. Pogralbym więcej achiuwa gdy toppin jest na boisku, co by jednak rozszerzyć rotacje i dominować fizycznie. 

Za łatwo dawaliśmy punktować nembhardowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie oglądałem ale z tego co tu czytam to ledwo wyciągnęli u siebie pomimo 40pkt brunsona, wiec priorytetem pewnie jest robienie dobrego ataku i ograniczanie pomocników brunsona a nie jalena. Może jak przyjdzie zmęczenie to docisną i jalena, a wierze ze w końcu przyjdzie przy takich minutach big4 Knicks. 
Haliburton jednak znowu przeszedł obok spotkania i oddał 6FGA, to jest największy problem a nie Brunson 😛 
fakt ze Brunson zrobił 40+ a hali 6 a i tak było na styku w MSG napawa raczej optymizmem fanów Pacers a nie knicks . 

15 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

Brunson do tego zdominował nembharda w ataku. Pytanie czy pacers zmienia krycie na nesmitha, ale wwowczas hart zdominuje fizycznie kogoś z dwójki halli/nembhard. Brakuje mathurina. 

 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, lorak napisał(a):

wszystko fajnie, poza tym, że pacers mogą się czuć trochę ograbieni przez sędziów, bo ten ofens Turnera to śmiech na sali.

z tymi zasłonami to c*** wie o co chodzi, w Europie ten sam problem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, lorak napisał(a):

wszystko fajnie, poza tym, że pacers mogą się czuć trochę ograbieni przez sędziów, bo ten ofens Turnera to śmiech na sali.

Z drugiej strony akcje przed knicks stracili time-out żeby brać challange, gdy Piłka przy wyprowadzaniu odbiła się ewidentnie od nogi nembharda. Zaś pare sekund później brunson stracił piłkę przy podwojeniu, gdzie pewnie ten czas wówczas by wykorzystał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kubbas napisał(a):

widzieliscie ten niby kick ball z 50 sekundy? dziwne ze tego nie mozna challengowac

tu tez pacers zostali pokrzywdzeni. generalnie sporo na ich niekorzyść tych decyzji było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mameluk napisał(a):

Josh Hart gra w tych PO ponad 46 min na mecz, niewiarygodne

hard work pays off, moj ulubieniec od czasow Lakers @Reikai moze potwierdzic

widziales jak on dba o swoje cialo? wyglada jak Adonis, od lat jak gral garbage minuty juz tak wygladal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Koelner napisał(a):

 

on ma chyba wyjebane w te minuty 

old school ; ]

w ogóle fajna była ta grafika, ze ostatnim niskim tyle zbierającym w PO był Arizin. to już nawet nie jest kręcenie się wokół rekordów Wilta, lecz Mikana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lorak napisał(a):

wszystko fajnie, poza tym, że pacers mogą się czuć trochę ograbieni przez sędziów, bo ten ofens Turnera to śmiech na sali.

Takie zasłony to stawia Ziga Dimec w naszej lidze. Po prostu brak koordynacji ruchowej i chęć poprawianie jej spowodował taki gwizdek a nie inny. Ewidentny ruch w stronę obrońcy i ewidentny faul w ataku. 
 

Ogólnie gospodarze wyszli jakby mniej skoncentrowani na ten mecz bo teoretycznie przeciwnik łatwiejszy. 
 

Jedynym zawodnikiem , który ciągnął Indianę przez cały mecz to nie był Haliburton tylko TJ. 
 

DiV jak zaczął bodajże od 0/4 to znowu były ciężary , ale jak zresetował głowę w przerwie to on , Jalen i Hart pociągnęli zespół. 
 

Bardzo ważny steal OG. Cały mecz praktycznie gdzieś obok , ale jak przyszło co do czego to zrobił to co do niego należało. 
 

Ogólnie Hart gra super , tylko te FT do poprawki. Ja nie wiem z czego to wynika , że tak słabo je wykonuje. 
 

Mc B i M Rób z ławki wystarcza. Nawet ten Achiuwa potrafi być pożyteczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.