Bastillon Opublikowano 8 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 -asysty Stocktona są mniej wartościowe od Nasha -Stockton był lekko ponadprzeciętnym obroncą -przez Stocktona Utah przegrała finały NBA z MJ, który jechał już wtedy tylko na swojej reputacji jesli chodzi o defensywe, zresztą jak również bardzo przeciętni wtedy inni zawodnicy bulls -Nash uczynił z JJ,Amare i Mariona graczy formatu All-star -Nash zapewnił Phoenix większe sukcesy niż Stockton Utah jesli wezmiemy pod uwage czas gry dla tych klubow. pogrubione ode mnie, na czerwono bzdury Wira, wlasnie chodzi o te pkty i to jak druzyna grala w ataku. Stockton nie prowadzil nawet porownywalnie dobrych zespolow w ataku. zespoly Nasha byly w ataku 1-2 w lidze(i TOP4 z TOP6 all-time), a Utah Stocka mialo pare sezonow w TOP3, ale srednio byly duzo nizej. innymi slowy to za co Nash i Stockton byli odpowiedzialni to glownie atak i atak zespolow, ktore prowadzil Nash byl lepszy niz Jazz. jeszcze ciekawe jest, że Bastillon tak np. narzeka na Mariona, że grając na PF notował wyniki poniżej przeciętne dla tej pozycji, czy że był ogrywany przez Duncana, a tymczasem to przecież poniekąd wina Nasha, który potrzebuje właśnie takich "podkoszowych", bo grając z normalnymi (np. Shaq) nie jest już tak wspaniały. przypuszczam że w najbliższych PO właśnie usłyszymy jaki to Frye jest słaby, bo prawie nic nie będzie zbierał, a pod koszem każdy go będzie ogrywał. z jakimi podkoszowcami Nash musi grac ? z Shaqiem po ASG Phoenix mialo najlepsza ofensywe ever(by far). jesli wiec chcesz na tej podstawie pokazac, ze Nashowi sie nie udawalo to raczej zla droga. Mnie tylko rozwala termin "nabijania asyst". Te nabite są znaczy się mniej wartościowe od innych? Co to są nabite asysty? 1.Kobe gra picka z Gasolem, przeciwnicy podwajaja przy trojkach, Kobe oddaje do Gasola, easy lay-up. 2.Jason Kidd podaje do Nowitzkiego, ktory jest pilnowany. Dirk robi 3 jab-stepy i wali fade-awaya. w obu sytuacjach jest asysta, jednak w rzeczywistosci znaczy to co innego. to byl skrajny przyklad, ktory mial tylko zobrazowac o co mi chodzilo, ale generalnie jest tak, ze Nash mial bardzo duzo tych najcenniejszych asyst, czyli takich gdzie sciaga obrone przeciwnikow na siebie i oddaje do wolnego gracza. w Utah natomiast to wiele zalezalo od tych robiacych zaslony dla graczy bez pilki. jeszcze tak trochę mnie zastanawia to „Nash jest lepszym scorerem”. bo w sumie tu znowu mimowolnie porównuje się starego Stocktona z prime Nashem. chodzi tu przede wszystkim o to, ze gdy trzeba to Nash potrafi zdobywac i po 25 pktow, gdy przeciwnicy go do tego zmuszaja(i tak bylo w seriach gdzie partnerow ograniczali), a na dodatek potrafi to robic z roli najwazniejszego gracza w zespole. w przypadku Stocka nie wiemy w ogole jak sprawdzilby sie jako ten najwazniejszy, ale ja nie widze u niego potencjalu na lepszy scoring niz to co osiagnal w swojej karierze. porownanie Allena i Pierca jest dosc zabawne. Pierce jest graczem, ktory bazuje w duzej mierze na olbrzymiej ilosci FTA, wie ciezko go porownywac do shootera Raya. Stockton natomiast, tak jak Nash, to jumpshooter, ktory zdobywa pkty z perimeter. skoro Nash jest znacznie lepszym jumpshooterem, a obaj sa jumpshooterami, to oczywiste ze ten pierwszy bedzie duzo lepszym scorerem. trzeba tu porownywac podobny typ graczy, bo w przeciwnym wypadku to mozna wykazac, ze Rondo moglby byc zajebistym scorerem, bo przeciez Duncan tez slabo FT rzucal a bardzo dobrze mu szlo w PO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 chodzi tu przede wszystkim o to, ze gdy trzeba to Nash potrafi zdobywac i po 25 pktow, gdy przeciwnicy go do tego zmuszaja(i tak bylo w seriach gdzie partnerow ograniczali), a na dodatek potrafi to robic z roli najwazniejszego gracza w zespole. w przypadku Stocka nie wiemy w ogole jak sprawdzilby sie jako ten najwazniejszy, ale ja nie widze u niego potencjalu na lepszy scoring niz to co osiagnal w swojej karierze.Właśnie to jest fajne ty nie wiesz, ale zakładasz że tak jest, to powiem ci tylko jedno że wielokrotnie się zdarzało że Mailman był zawieszany, i jeszcze Hornego nie było, Dla Stoca usadzenie 20ptk. + nie stanowiło wielkiego problemu, plus koleś potrafił grać jako ultimate lider drużyny. Stockton to nie jest jakiś dodatek do Malonea, oni poprostu się dobrze uzupełniali, ale nic z tego że grali ze sobą nie umniejsza ich zasług, które ręcze w innym klubie były by również wybitne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kao chen Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 @B no to pogratulować jeśli 2 finały NBA mniej znaczą niż fianł konferencji który zrobił dla Phoenix Nash :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Eeee? Ale ten finał konferencji jak dla mnie to był jeden z większych przekrętów ligi. Susp Amare + Horry + brudna gra Spurs. A Cle wtedy nie miało pierdnięcia nai do Phx ani do Sprs. Więc ja uważam Phx za "duchowego" mistrza nba 2007 :mrgreen: http://www.nba.com/2009/news/features/s ... ef:nbahpt1 Btw ciekawy artykuł. I jak dla mnie zasłużone miejsce w nim dla Nasha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Eeee? Ale ten finał konferencji jak dla mnie to był jeden z większych przekrętów ligi. Susp Amare + Horry + brudna gra Spurs. A Cle wtedy nie miało pierdnięcia nai do Phx ani do Sprs. Więc ja uważam Phx za "duchowego" mistrza nba 2007Temat się od przekrętu zaczął i na nim zakończy Co do tego linku to napewno top dekady Nash, ale samo zestawienie jest mega głupie, James jest Wade nie ma i dlaczego Kobe przed Shaqiem :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Tego się nie dowiemy. Ale czemu nie ma Wade a jest James? Bo ktoś tam na górze wybrał, że to LeBron bedzie symbolem nba i on się do tego nadaje a nie Wade. Proste Dlatego Dwayne zawsze będzie za nim w takich artykułach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 8 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 2 finaly konferencji i 2 runda w sytuacji gdzie reszta przecinikow nie miala nawet szans ich pokonac (2007) jako lider druzyny zdobywajacy w tym czasie 2 statuetki i 2 miejsce w wyscigu do MVP to wiecej niz 2 finaly jako 2 najlepszy gracz zespolu konczacy na 13 i 15 miejscu w wyscigu do MVP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 w obu sytuacjach jest asysta, jednak w rzeczywistosci znaczy to co innego. to byl skrajny przyklad, ktory mial tylko zobrazowac o co mi chodzilo, ale generalnie jest tak, ze Nash mial bardzo duzo tych najcenniejszych asyst, czyli takich gdzie sciaga obrone przeciwnikow na siebie i oddaje do wolnego gracza. w Utah natomiast to wiele zalezalo od tych robiacych zaslony dla graczy bez pilki. 1. rozumiem ,że Twoja rzeczywistość. 2. jakie to były asysty? proponuje podać jakieś konkretne przykłady. rozumiem ,że podawanie filmiku jest nieco głupie ale niestety prowokujesz ludzie do zejścia do Twojego jakże "wygórowanego poziomu". asysty: 1-Stockton ściąga dwóch graczy Kidda i tego drugiego białego. akcja niczym Nash-Amare 2-przy 2:17 ,pick'n'roll ,john robi fake ,jeden go kryje ,drugi nie wie co zrobić. 3.2:52 ,zwykła tranzycja. john skupia na sobie obrońcę i oddaje do malona. 4.2:54 -malone nabija mu asystę w stylu Frye'a. 5.3:08 John,podaje silny pass(u Nasha tego jest mało) pod kosz do wychodzącego Malone 6.3:39 7. 3:44 skupia uwagę dwóch obrońców 8. 3:48 no-look pass,Pippen z Hakeemem zrobieni jak dzieci. 9.3:54 styl amare -nash 10.3:57 11.4:23 przegląd całego boiska przykład jakże prosty i prymitywny ale jakże odzwierciedlający grę Johna. meczy całych niestety nie ma w necie (ja osobiście nie znam takiej stronki) a nie będę analizował meczy z utaha ,których może nie masz. a jeśli masz jakieś mecze Utaha z tamtego okresu to podaj mi linka i pobawimy się w analizę bo cały czas się zastanawiam nad Twoim tokiem myślenia ,które nie jest do zrozumienia tutaj nikomu. cały czas zastanawiam się jaka jest różnica pomiędzy asystami. rozumiem ,że jesteś dość młody i nie widziałeś na żywo meczy Johna, ba ! nie widziałeś meczy Nasha w Dallas a dalej się upierasz i kłócisz z całym forum. czekam aż znowu wyskoczysz ,że nash to dobry obrońcą ponieważ potrafi się ustawić na ofensy. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Eeee? Ale ten finał konferencji jak dla mnie to był jeden z większych przekrętów ligi. Susp Amare + Horry + brudna gra Spurs. A Cle wtedy nie miało pierdnięcia nai do Phx ani do Sprs. Więc ja uważam Phx za "duchowego" mistrza nba 2007 :mrgreen: http://www.nba.com/2009/news/features/s ... ef:nbahpt1 Btw ciekawy artykuł. I jak dla mnie zasłużone miejsce w nim dla Nasha. duchowy Mistrz? duchowy MVP? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Mnie tylko rozwala termin "nabijania asyst". Te nabite są znaczy się mniej wartościowe od innych? Co to są nabite asysty? 1.Kobe gra picka z Gasolem, przeciwnicy podwajaja przy trojkach, Kobe oddaje do Gasola, easy lay-up. 2.Jason Kidd podaje do Nowitzkiego, ktory jest pilnowany. Dirk robi 3 jab-stepy i wali fade-awaya. No fajnie, wbrew pozorom zdaję sobie sprawę, że niektóre asysty są lepsze od innych. Chodzi mi o termin "nabić asystę". Słowo "nabić" wskazuje na to, że zawodnik X nabija asysty i dzięki temu ma więcej asyst niż zawodnik Y czy ogólna większość graczy, czyli nabicie asysty faworyzuje go względem innych zawodników. W rzeczywistości jesli chcemy odebrać Nashowi asysty, które sobie "nabija" trzeba też odjąć takie same asysty innym, bo wszyscy inni też np podają do jumpshooterów, którzy rzucają przez ręce. Dojdzie więc tylko do tego, że Nash czy Paul będą mieli np 6apg, Roy czy Tony Parker 2apg, a Kevin Martin 0.1 apg i wszelkie proporcje zostaną zachowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 8 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 to chyba kwestia moich osobistych obserwacji, ale z tego co widzialem to Nash bardzo rzadko ma takie nabite asysty. zazwyczaj wchodzi w pomalowane, sciaga obrone i odrzuca do czystego lub po pickach. natomiast Stockton mial system ktory polegal na nabijaniu asyst(o czym swiadcza wysokie totale asyst w Jazz co roku, nawet przed Stocktonem). dlatego mysle, ze w tym przypadku nabijanie asyst jest istotnym czynnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 już nie wiem czy próbujesz z nas robić idiotów czy z siebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kao chen Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Sorry nawet gdyby termin nabite asysty, czy też mniej wartościowe asysty miał rację bytu( a nie ma!!!). To trzeba by było stworzyć kolejną rubrykę w statystykach, która by się tym zajmowała. Widziałeś kilka meczy z nashem i ci się wydaję, że nabija mniej takich asyst. pytam się ile widziałeś meczy Stocktona, że twierdzisz że on nabij ich więcej?! Bo stwierdzenie, że mają t aką taktykę możesz sobie wsadzić między Sapkowskiego a Tolkiena :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 8 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 tak, widzialem kilka meczow Nasha i Stocktona w swoim zyciu i na tej podstawie wyciagam wnioski. give me a fuckin break. ta taktyka ulatwiajaca zdobywanie asyst to nie jest zaden wymysl. po prostu takie sa fakty ze Utah notowala bardzo duzo asyst, wiecej niz inne zespoly w NBA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Parę pytań: Skoro to była taka zajebista taktyka i ułatwiała zdobywanie asyst i jak mówisz Utah miała ich najwięcej w lidze to: - Czemu inne drużyny z niej nie korzystają (asysty = pkty -> Your Team Points> Opponents Points-> championship)? - Czemu Utah nie zdobyło mistrza (założenia te co powyżej) - Czemu Nash nie skorzysta z tego systemu, skoro pozwoliłoby mu to nabić jeszcze więcej "nabitych asyst" co raczej byłoby z korzyścią dla zespołu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kao chen Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Może Utah grała po prostu bardziej zespołowo dlatego mieli więcej asyst. Faktem może być to że notowali więcej asyst. Na pewno nie jest faktem ich 'nabijanie' :mrgreen: Zresztą czemu miałaby służyć 'ta taktyka ulatwiajaca zdobywanie asyst' :mrgreen: i tu się dopiero zaczynają 'czary-mary' bo jeśli faktycznie istnieje jakaś taktyka ułatwiająca zdobywanie asyst=pkt. To pytam się czemu inne zespoły nie wdrażają tej taktyki skoro łatwiej w niej o asysty<-punkty<-zwycięstwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 chciałbym bastek żebyś wytłumaczył taktykę ,która pozwala nabijać asysty. ale tak na poważnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 9 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 ja nigdzie nie pisalem, ze Utah miala zajebista ofensywe dzieki tej taktyce. po prostu w asystach byli wysoko. mozna sie zatem zastanawiac nad jakoscia tych asyst, skoro nie przekladalo sie to na sukcesy ofensywne zespolu. nie zrozumcie mnie zle, Jazz mieli bdb ofensywe, po prostu nie elitarna jak wskazywalyby asysty. to samo tyczy sie Stocktona. byl bardzo dobrym rozgrywajkiem, ale nie tak dobrym jak mowia APG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 tak czytam te wypociny i mi sie średnio podoba, że gracz robiący najwięcej asyst w historii nba ever w kontekście rozmowy o Nashu obśmiewany jest że nabijał asysty John moze grał nudno, powtarzalnie ale jeżeli potrafił z precyzją chirurga doprowadzać na boisku do "łatwej" asysty ( których oczywiście że miał sporo - pewnie zaryzykuje tezę, ze też najwiecej ever w NBA) to jest to jego zaleta nie wada! gość koszykówke upraszczał na maks podsumowaniem tego jest prosty filmik z jego rekordu 24 asyst vs lakers w PO nie znajdziecie tam nic ciekawego pokazano 7 z 24 asyst i zastanawia mnie czy wybrano najlepsze ( pewnie tak) czy pierwsze lepsze nieważne taki był John solidny we wszystkim i mocarny w rozegraniu a to wszystko przez wszystkie lata gry a nie tam jakieś pitu pitu mozna oczywiście wrzucić jakiś tribute mix Nasha ale co z tego...... Stivie i te jego 2xMVP to dla mnie i tak ciut nizsz pólka nadal.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cthulhu Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Wszystko te wypociny bastilliona są bardzo ciekawe. Bo czy nie chodzi o to zeby po prostu nastukac (jakkoliwek to nie brzmi) asysty i zeby druzna wygrala ?" I chbya logicznym jest ze gracz ktory umie to zrobic na wiecej sposob jest lepszy. Poza tym przepraszam, ale czy to ktos inny jak nie on wykonywal to podanie ? Jak do k**** nedzy mozna wogole wymyslec takie cos jak nabijane asysty ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się