Skocz do zawartości

Tru Warier iz real


karpik

Która z piosenek Rona jest najlepsza?  

15 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Która z piosenek Rona jest najlepsza?

    • Majkel Majkel ju maj nyga
    • My heart will go on
    • Fever
    • I like my song
      0
    • Workout


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo chętnie.

 

Pozostając przy temacie Malone'a, o którym już wspomniałem.

 

Grał XX lat, zapierdalał, na ostatnią szansę poszedł do Lakers, gdzie grał w wieku 70 lat, bez jednej nogi a i tak mu się nie udało. Jego zasługami nie było to, że "starał się" przez rok, schudł jak mu kazali i odpuścił sobie twittera na miesiąc. Jak to w ogóle wygląda wobec szerokiej rzeszy profesjonalistów, którzy przez naście lat nie mogą ugrać tego jednego pierścionka i którym nie udałoby się całkowicie zniszczyć poważnego contendera, nawet gdyby mocno próbowali.

 

Zakładając, że gdyby Celtics wygrali - Artest nie byłby przypadkiem pierwszym do zjebania? Za 39% z gry, 29% za trzy i najlepsze possesion ever, przebijające nawet Zacha Randolpha?

 

Zakładając, że Artest zdobyłby ten tytuł np. grając w Dallas - wysuwałbyś takie oszałamiające argumenty, jak to, że nie pisał na twitterze, żeby go usprawiedliwiać? Bo dla mnie to, że zdobył tytuł akurat z Lakers nie ma żadnego znaczenia. Właściwie Dallas to dobry przykład, bo w takim przypadku to byłyby też pierwsze tytuły dla Kidda i Nowitzkiego - uważasz, że panowie ci zasłużyli sobie na pierścionek w jednakowym stopniu co Ron?

 

RON freakin' ARTEST mistrzem NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chętnie.

 

Pozostając przy temacie Malone'a, o którym już wspomniałem.

 

Grał XX lat, zapierdalał, na ostatnią szansę poszedł do Lakers, gdzie grał w wieku 70 lat, bez jednej nogi a i tak mu się nie udało. Jego zasługami nie było to, że "starał się" przez rok, schudł jak mu kazali i odpuścił sobie twittera na miesiąc. Jak to w ogóle wygląda wobec szerokiej rzeszy profesjonalistów, którzy przez naście lat nie mogą ugrać tego jednego pierścionka i którym nie udałoby się całkowicie zniszczyć poważnego contendera, nawet gdyby mocno próbowali.

 

Zakładając, że gdyby Celtics wygrali - Artest nie byłby przypadkiem pierwszym do zjebania? Za 39% z gry, 29% za trzy i najlepsze possesion ever, przebijające nawet Zacha Randolpha?

 

Zakładając, że Artest zdobyłby ten tytuł np. grając w Dallas - wysuwałbyś takie oszałamiające argumenty, jak to, że nie pisał na twitterze, żeby go usprawiedliwiać? Bo dla mnie to, że zdobył tytuł akurat z Lakers nie ma żadnego znaczenia. Właściwie Dallas to dobry przykład, bo w takim przypadku to byłyby też pierwsze tytuły dla Kidda i Nowitzkiego - uważasz, że panowie ci zasłużyli sobie na pierścionek w jednakowym stopniu co Ron?

 

RON freakin' ARTEST mistrzem NBA.

Twitter to tylko przykład zmian jakie zrobił żeby wygrać ten tytuł.

 

Ci co zostali przez ciebie wymienieni zasłużyli bardziej na tytuł oczywiście, ale to nie oznacza, że dlatego Ron ma nie mieć pierścienia. Tak odbieram twoją argumentację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż to, absurd że Artest nie powinien mieć tytułu bo inni byli co bardziej zasłużyli... takich co dostają pierścionki za nic są dziesiątki, takich co nie dostają mimo że zasłużyli są setki, tylko co z tego? mają dawać niektórym? Bryantowi, Gasolowi i Fisherowi, reszta won? taka już przypadłość sportów drużynowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż to, absurd że Artest nie powinien mieć tytułu bo inni byli co bardziej zasłużyli... takich co dostają pierścionki za nic są dziesiątki, takich co nie dostają mimo że zasłużyli są setki, tylko co z tego?

To z tego, że zwracam uwagę jak to się ma w przypadku Artesta.

 

Tak właśnie pomyślałem, że chyba zostanę haterem Rona, przecież nawet antykonfrontacyjna polityka ligi, która odebrała tyle funu z rozmaitych mordobić i zamieniła playoffy w jezioro łabędzie, jest zasługą tylko i wyłącznie naszego psychopaty ;]

 

Marbury

Iverson

Ron

Toine

Zach Randolph

 

Moja pierwsza piątka ludzi, którzy nigdy nie powinni zdobyć pierścionka ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chytruz nie kumam twojego toku myslowego

 

rozumiem, ze masz prawo go nie lubic.

 

artest zrezygnowal z wiekszych pieniedzy by grac dla lakers, nie czekal dlugo na rozne oferty, bez wiekszego gadania przyjal mle od lakers i nawet nie szukal dalej innych ofert (cavs, blazers mogli dac mu duzo wiecej). artest poswiecil sie w ataku, odpuscil totalnie granie w ataku na rzecz poprawy defensywy lakers. podporzadkowal sie, nie gadal, ze malo rzuca, ze gra z kontuzjowana reka rzucajaca, w ogole malo gadal. gral, wylaczal kolejnych rywali z gry. robil to co potrafi najlepiej i pod tym wzgledem zasluzyl na ten tytul jak malo kto. malo gosci w tej lidze akurat tak zasluguja na tytul jak on po tym przez co przeszedl w ciagu nawet nie tych ostatnich 12 miesiecy.

 

stefany, sprewelle i inne ajwersony w zyciu by sie nie zdecydowali na mniejsze pieniadze i na poswiecenie by zdobyc pierscien. wola grac w chinach

 

zreszta kto sledzil dokladniej kariere rona juz widzial, ze w houston ron sie ostro poswiecil i to tam dokonala sie najwieksza przemiana u niego. tez malo gadal, zaja sie gra i byl tym czynnikiem dzieki ktoremu w duzej mierze timaka (w garniturze ale jednak) zobaczylismy w 2 rundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, ze masz prawo go nie lubic.

 

Jak już gdzieś napisałem, ja Rona lubię, wydaje się spoko kolesiem.

 

Jednakowoż nie kupuję gadki, że robił swoje i nie gadał przez jeden sezon wiec zasłużył na tytuł jak mało kto. Proponuję zauważyć, że zdecydowana większość zawodników w trybie domyślnym robi swoje i nie gada. Nie przez jeden sezon, tylko w ogóle i nie po takim przysłużeniu się lidze i poszczególnym zespołom jak Artest, który wniósł chyba największy negatywny wkład do ligi w całej jej historii i zachował się w Pacers tak, że powinien smażyć się w jednym kręgu piekielnym z Judaszem. Ronin na e-b zawsze lubił sobie przywalić tyradę na ten temat i nazwać Artesta psychopatą, ja do tego nie podchodzę tak emocjonalnie, ale pamiętam całą akcję i nie widzę powodów, żeby nagle zapomnieć.

 

Co ciekawe, Ron we własnej osobie właściwie popiera mój punkt widzenia:

 

I was so young, so egotistical. And I bailed out. On Donnie, Larry, Jermaine , Tinsley, Foster—who never bails out, he just fights for you, for his team. Steve Jackson who already had a ring, but continued to fight for us, etc. And I sometimes feel like a coward when I see those guys, because it's like, man... I'm on the Lakers, we got a chance to win, [but] I had a chance to win with you guys. You know, and I felt almost like a coward. I never thought God would put me in this situation again, because of that.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie to co zrobil w pacers bylo glupie, choc imo liga nieslusznie zawiesila go na caly sezon. gdyby wrocil, pewnie pacers wygraliby wtedy lige. niemniej zrobil zle ale wielokrotnie dawal do zrozumienia, ze zaluje tego co wtedy zrobil. nawet tuz po zdobyciu mistrzostwa, patrz twoj cytat, i juz gdy przechodzil do rockets mowil tez, ze swoja gra chce w koncu zatrzec wszystko to co bylo zlee.

 

dlaego nie rozumiem, dlaczego gosc, w ktorym dokonala sie tak spora przemiana ma nie miec szansy na zdobycie mistrzostwa czy odkupienie przez to.

 

rozumiem niesprawiedliwosc dziejowa, ze tytulu nie maja tacy goscie jak reggie miller, stockton czy barkley ale takie jest zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie to co zrobil w pacers bylo glupie, choc imo liga nieslusznie zawiesila go na caly sezon. gdyby wrocil, pewnie pacers wygraliby wtedy lige. niemniej zrobil zle ale wielokrotnie dawal do zrozumienia, ze zaluje tego co wtedy zrobil. nawet tuz po zdobyciu mistrzostwa, patrz twoj cytat, i juz gdy przechodzil do rockets mowil tez, ze swoja gra chce w koncu zatrzec wszystko to co bylo zlee.

 

Raczej poza bójką miałem na myśli późniejsze akcje w Pacers, jak Donnie dał mu szansę, próbował to wszystko poskładać do kupy, a Ron najpierw chciał grać, potem żądał transferu, potem miał wyjebane bo nagrywał płytę, potem przyszedł z kwiatkami do Walsha przepraszać, potem powiedział, że może być zmiennikiem LeBrona, a potem znowu zażądał transferu. Kolejność mogła mi się trochę pochrzanić, ale mniej więcej tak to szło. Zresztą właśnie o tym mówi w wywiadzie.

 

rozumiem niesprawiedliwosc dziejowa, ze tytulu nie maja tacy goscie jak reggie miller, stockton czy barkley ale takie jest zycie.

No o tym właśnie mówię. Zresztą Reggie brak pierścionka też być może zawdzięcza Artestowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.