Skocz do zawartości

Tru Warier iz real


karpik

Która z piosenek Rona jest najlepsza?  

15 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Która z piosenek Rona jest najlepsza?

    • Majkel Majkel ju maj nyga
    • My heart will go on
    • Fever
    • I like my song
      0
    • Workout


Rekomendowane odpowiedzi

Czytając dzisiaj hopsiupa zrozumiałem jedną rzecz. Ron Artest trafił do Lakers (odkrywcze, prawda?). Żebyśmy się zrozumieli. Myślałem, że wiem o tym, ale jak się okazało, dotarło to do mnie dopiero dzisiaj.

Największy miszcz tej ligi trafił do mistrzów tej ligi, do Los Angeles. Za nami niespełna miesiąc sezonu, a RonRon ma już na koncie

i opowieść o wyrzuconym bucie (tylko przypominam):

Well what happened was…obviously I didn't know his shoe would come off that's the first thing conservative reporters. I didn't know his shoe was gonna come off. I don't speak to his feet so I don't know what his feet are thinking, I don't know what his toes are thinking, I don't know what he’s thinking. Then his shoe comes off and I'm like okay a shoe is not supposed to be on the basketball court without somebody standing inside of it. So I said alright, I'm just gonna buy me some time. I really didn't know whose shoe it was, but I said it has to be one of the player's shoe. As soon as I toss it off the court, not throw into the stands which some people said, it'll buy me some time. What happens is I come back down, Trevor is trying to put his shoe on and I politely hit a three in his face.

Nie tak dawno był występ u Jimmy'ego Kimmela, a teraz krótki acz treściwy wywiad z dziennikarzami z NY.

 

People always say, 'New York, they always booing us.' They're just scared. They're just scared of the fans and scared of the media. Fuck the media and fuck everybody that's putting pressure on you. They're scared because you know how crazy it is in New York in the media and when you have a bad game and once that pressure gets to you. But if somebody wants to be there, they've got to be able to say, 'Enough of this B.S., and I don't care what anybody thinks of me.' Even if the fans boo when you lose, you've got to be able to take that and play.

When Isola asked Ron if "Fuck the media" meant the three of us who were talking to him, Ronnie smiled and replied, "No, just you."

 

Jakby mało było chłopakowi, co jakiś czas Ron wypuszcza swoje kolejne przeboje, a ja, jako że w muzyce potrafię dostrzegać coś więcej niż dźwięk, jestem jego szczerym fanem.

 

Do czego więc zmierza autor niniejszego tematu? Ano do tego, że autor uważa, że Ronnie się dopiero rozgrzewa i na pewno stać go na więcej. Po prostu jeszcze będzie o czym pisać. I nie chodzi mi o złego Rona, złego Rona już nie ma, teraz mamy RonRona - postać komiczną. Ot, taka metamorfoza. Ron się zmienia na naszych oczach, nawet jak sobie włączymy mecz Lakersów (bo Artest jest również koszykarzem), Phil Jackson przekonał tego chłopaka, że nie musi oddawać 20 rzutów w meczu, żeby czuć się dobrze. Wystarczy wygrana, parę asyst do kolegów, 2-3 cegły i jest git. Artest dojrzewa i to nie przypadkiem, ponieważ Ron nam pokazuje co znaczy trafić w odpowiednie miejsce między odpowiednich ludzi. To nie jest już ten sam Ron. Ten gość ma jeden cel - założyć w czerwcu pierścień i o tym zaśpiewać - i będzie do niego dążył. Pokazuje to tylko, jak świadomość gry o coś potrafi udobruchać każdego. Ron oczywiście świruje, ale robi to poza parkietem, a to robi różnicę.

 

PS Gdyby ktoś nie kojarzył kawałków z ankiety, zamieszczam linki

 

:arrow: Michael Michael http://www.youtube.com/watch?v=WcZaf8LAxvI

 

:arrow: My heart will go on

 

:arrow: Fever

 

:arrow: I like my song

 

:arrow: Workout http://www.youtube.com/watch?v=gclLPuqoNPI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry temat.

kariere artesa sledze juz dosc dlugo. w sumie od indy, gdzie zmienial numery w holdzie bykom. mam nawet jego 2 jerseye z tamych czasow:)

 

z 1 sie nie zgodze. ron nie zmienil sie teraz dzieki philowi. jezeli ktos uwaznie sledzil jego poczynania z ostatniego okresu, to mogl zauwazyc, ze juz w houston ron nie robil problemow. podporzadkowal sie sysemowi adelmana, z ktorym juz wspolpracowal wczesniej udanie w kings. nie bylo wiekszych odpalow. jak zabraklo timaka i yao przejal role lidera. imo to on stal za awansem rox do 2 rundy. swego czasu podobnie bylo w kings gdzie na dzien dobry po jego dodaniu kings zaliczyli run zwyciestw i w po niezle zamieszali w 1 rundzie. ale wyszlo jak wyszlo.

 

ron juz rok temu podporzadkowal wszystko dla mistrzostwa. w te wakacje jak zobaczyl lakers zdobywajacych misrzostwo tylko wzmoglo to jego chec wejscia na szczyt.

 

ron jest naprawde fajnym i milym gosciem. nie wszyscy o tym wiedza ale on nawet zadzwonil do kibica, z ktorym sie pobil w slynnym brawl. pogadali i wyszlo... fajnie. teraz bedac w la kobe kupil sobie kibicow. nie ma chyba 2 goscia w lidze, ktory dzwoni do fanow po meczum zdobywajc ich numery przez twittera, nie ma 2 goscia, poza shaqiem, ktory rozdaje twiterowcom bilety, umawia sie z nimi na grilla itd. swietna sprawa i mam nadzieje, ze nei natrafi na jakiegos pajaca, zeby to sie zle nie skonczylo.

 

najwazniejsze, ze na boisku robi swoje. to, ze nie bedzie sprawial problemow o dla mnie bylo wiadome, tak jak i przeczuwalem po tym co gral w rockets, ze bedzie w stanie spokojnie byc gosciem od czarnej roboty w tym zespole. wielu nie moglo i chyba wciaz nie moze w to uwierzyc, ze ron ron to juz nie ten sam gosc. ale to nie dzieki philowi.

 

btw. i juz nie tru warier tylko thug raider

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ron nie zmienil sie teraz dzieki philowi. jezeli ktos uwaznie sledzil jego poczynania z ostatniego okresu, to mogl zauwazyc, ze juz w houston ron nie robil problemow. podporzadkowal sie sysemowi adelmana, z ktorym juz wspolpracowal wczesniej udanie w kings. nie bylo wiekszych odpalow. jak zabraklo timaka i yao przejal role lidera.

Ale ja nigdzie nie napisałem, że to dzięki Philowi się zmienił, ale być może dopiero w Lakers zrozumiał, że nie musi być bohaterem, nie musi wyglądać najlepiej w boksskorach i być na ustach wszystkich. Jeszcze w zeszłym sezonie w Rockets, to on chciał być najważniejszy. I jeśli ktokolwiek miał obawy przy przejściu do LA, to dotyczyły one przede wszystkim jego ego. Na razie wygląda na to, że obawy są bezpodstawne. Facet po prostu podporządkował wszystko pod to, żeby zdobyć tytuł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miszcz Ron strikes again

 

In a lengthy interview for the December 7 issue of Sporting News magazine, Artest—best known as the central figure in the infamous Malice at the Palace in 2004—bared all, including a startling admission that he drank alcohol during games as a member of the Chicago Bulls, for whom he played from 1999-2002.

 

"I used to drink Hennessy … at halftime," Artest says in the interview, which hits newsstands this week. "I (kept it) in my locker. I'd just walk to the liquor store (near the stadium) and get it."

Dołączona grafika

 

http://www.sportingnews.com/nba/article ... -head-case

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jax z kobe'm po wczorajszym treningu pytani o to wszystko odpowiedzieli zgodnie, ze nie bardzo takie akcje z przeszlosci rona przekladaja sie na obecnych lakers. co bylo to bylo. dla nich liczy sie to co jest teraz, a teraz jest swietnie.

 

swoja droga wczoraj w wywiadzie chyba tv poproszono kobego o komentarz do sytuacji z tigerem woodsem i jego problemami z zona(z polski chyba nawet), podobno kobe przerwal rozmowe. niestety nie moge znalezc video.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoja droga wczoraj w wywiadzie chyba tv poproszono kobego o komentarz do sytuacji z tigerem woodsem i jego problemami z zona(z polski chyba nawet), podobno kobe przerwal rozmowe. niestety nie moge znalezc video.

Gdyby dziewczyna była Polką to bys o tym na pewno wiedział :), on się spotykał z polska dziewczyną ale ewentualnie ożenił z Norweżką, zresztą a obie podobne blond ślicznotki( widać potrzebna była mu taka złota dziewczyn, to te kompleksy chyba, co jakiś czarny kolo w przeszłości szczególnie coś osiągną to zaraz biała i najlepiej blondynę musiał sobie przygarnąć ), widać że polska dziewczyna dobrze zrobiła że czarnego Azjatę rzuciła :) chociaż zawód osobisty, ale kasę spora zawsze by była :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Skoro Ron nie pije juz swojej ulubionej Hennessy w przerwach to najwyrazniej musial naduzyc jej w domu gdyz po wczorajszym meczu stalo sie to:

 

LOS ANGELES (AP)—Los Angeles Lakers forward Ron Artest(notes) has injuries to his head and left elbow after falling at his home.

 

The team says in a news release that Artest didn’t travel with the Lakers to Saturday’s game at Sacramento after tripping over a box and falling down a flight of stairs at his home on Christmas night.

 

He was treated at UCLA Medical Center, undergoing a CT scan and receiving stitches in the back of his head and his elbow.

 

He’s expected to be examined by a neurologist later Saturday, when the Lakers will be able to estimate when Artest can rejoin the team.

 

Lakers coach Phil Jackson allowed his team to stay home on Christmas night after Los Angeles’ 102-87 loss to Cleveland, flying to Sacramento on Saturday morning.

Tak wiem zle jest smiac sie z czyjegos nieszczescia. Przepraszam Ron Ron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

po epickiej konferencji prasowej mozemy dopisac juz kolejny rozdzial do tematu o artescie

Dołączona grafika

he did it again

wiecej tutaj

http://www.tmz.com/2010/06/18/ron-artes ... lebration/

 

widok zawodnika nba polewanego wodka w koszulce klubu? stern nie bedzie zadowolony i juz widze jakas kare pieniezna albo zawieszenie na pare spotkan.

 

grunt do dobrze zakonczyc/rozpoczac sezon:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ron dołącza do Antoine Walkera w niezaszczytnym gronie zawodników, którzy mają tytuł, mimo że nie powinni ;]

niby dlaczego?: )

No sorry.

 

Koleś jest nienormalny i rozwalił Pacers tak, że do dzisiaj się zbierają, nie umie rzucać, a rzuca, nie umie grać w ataku, a zawsze chciał robić za Magica Johnsona, pił Hennessy w przerwach meczów, robił sobie wakacje w sezonie, żeby nagrywać płyty, rzuca całe życie na jakichś procentach z kosmosu rzędu 39%, ma ultra low bball IQ i grał takie playoffy, że Bryant nie chciał podawać mu piłki. Wiadomo, ze tytuły mają znacznie gorsze przypadki jak na przykład Sasha, ale z niegdysiejszych lub aktualnych impact playerów, Ron jest ostatnim, któremu należał się tytuł.

 

Darzę Rona umiarkowaną sympatią bo jest śmieszny, a ja lubię śmiesznych ludzi, ale tytuł dla niego to niesprawiedliwość dziejowa wobec takich ludzi jak na przykład Malone, który tytułu nigdy mieć nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ron dołącza do Antoine Walkera w niezaszczytnym gronie zawodników, którzy mają tytuł, mimo że nie powinni ;]

niby dlaczego?: )

No sorry.

 

Koleś jest nienormalny i rozwalił Pacers tak, że do dzisiaj się zbierają, nie umie rzucać, a rzuca, nie umie grać w ataku, a zawsze chciał robić za Magica Johnsona, pił Hennessy w przerwach meczów, robił sobie wakacje w sezonie, żeby nagrywać płyty, rzuca całe życie na jakichś procentach z kosmosu rzędu 39%, ma ultra low bball IQ i grał takie playoffy, że Bryant nie chciał podawać mu piłki. Wiadomo, ze tytuły mają znacznie gorsze przypadki jak na przykład Sasha, ale z niegdysiejszych lub aktualnych impact playerów, Ron jest ostatnim, któremu należał się tytuł.

 

Darzę Rona umiarkowaną sympatią bo jest śmieszny, a ja lubię śmiesznych ludzi, ale tytuł dla niego to niesprawiedliwość dziejowa wobec takich ludzi jak na przykład Malone, który tytułu nigdy mieć nie będzie.

To już prędzej do jakiegoś Morrisona byś się przyjebał.

 

Koleś przychodzi do Lakers stara się grać razem z systemem, nie odpierdala mu, stara się pracuje nad sobą, sam powiedział, że jest przyzwyczajony do gry dla siebie nie dla drużyny, teraz dał radę przeciwstawić się wszystkiemu, cały sezon był opanowany, jak zauważył, że jest nie w formie i stuff mu zasugerował żeby schudł to wziął się za siebie, całe playoffy był spokojny skupiony nie twitterował itd do tego dzięki jego grze między innymi Lakers wygrali G7, koleś wziął się za siebie i wygrał tytuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.