Skocz do zawartości

Wyjazd do USA na mecze


MVPrzemek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć chłopacy. Braciak obczail na Fejsie ofertę zorganizowanego wyjazdu od sport planet. Ktoś kojarzy skorzystał poleca?

16 koła za osobę 3 mecze NBA i jeden NHL w La i sanfran w tydzień w kwietniu

Mogę wrzucić pełen ich plan który wrzucili na priw jak zapytałem o cenę jak ktoś byłby chętny pomoc zweryfikować legitnosc...

Pamiętam że @ignazz jest obrzezany z tematem USA i jeździł dużo w tym raz chyba z @ely3

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MVPrzemek napisał(a):

Cześć chłopacy. Braciak obczail na Fejsie ofertę zorganizowanego wyjazdu od sport planet. Ktoś kojarzy skorzystał poleca?

16 koła za osobę 3 mecze NBA i jeden NHL w La i sanfran w tydzień w kwietniu

Mogę wrzucić pełen ich plan który wrzucili na priw jak zapytałem o cenę jak ktoś byłby chętny pomoc zweryfikować legitnosc...

Pamiętam że @ignazz jest obrzezany z tematem USA i jeździł dużo w tym raz chyba z @ely3

 

Dobre tylko to chyba prowokacja. Jezeli dojdzie do utrzymania tendencji w tabeli to polecam wyjazd na ryby. Spotkasz i Golden i lakers ;) 

Sama firma robi robotę. Tylko możliwe że możesz lepiej taniej. Ale jeżeli nie masz ręki do kupowania biletów polecam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał(a):

Dobre tylko to chyba prowokacja. Jezeli dojdzie do utrzymania tendencji w tabeli to polecam wyjazd na ryby. Spotkasz i Golden i lakers ;) 

Sama firma robi robotę. Tylko możliwe że możesz lepiej taniej. Ale jeżeli nie masz ręki do kupowania biletów polecam. 

Dzięki mam nadzieje że bez szydery że robią robotę bo podpaliliśmy się trochę.

Sami tocnic nie ogarniemy Braciak ma łeb firmę stąd sponsoruje ale nigdzie w zasadzie nie był zagranicą ja tylko w Czechach na obozie więc raczej nie polegamy na sobie w takich sprawach

Przygoda życia dla nas by mogła być jeszcze nic pewnego

 

Co do ryb to bardziej mu chodzi o to żeby po prostu zobaczyć kurę i lebrona bo to jego najwięksi fani nawet jak by byli poza po byle zobaczyć poczuc ta chemię od nich coś jak dotyk Boga ale bezdotykowy ale widoczny 

Raz w życiu okazja być może za rok dwa to ani jeden ani drugi może już nie wybiec na boki

Poza tym tam mecze są takie

Gsw łał

Gsw pelikana

Suns clippwrs

Więc pyoenjcalnie wiecie nazwiska mordy typów do których było berło pucowanie George Leonard leberon kura klay nawet ta pompka harden i przypalowiec westbrook wąż durans to jest jego młodość moje dzieciństwo wole ich chociaż własnym okiem zobaczyć na żywo nawet jak zrobią 0/12 niż jakieś edwardsy wembenayemny które w sumie są nikim dla nas bo żadnych wspomnień żadnego waloru duchowego

 

@RonnieArtestics

Chyba nie umia polskiego a zagraniczny żart do nie dla mnie

@P_M niby racja ale dla nas mega ważne że to zachodnie wybrzeże bo niby się zobaczy złote wroty napis hollywon coś co każdy oglądał za dzieciaka i się jara a w Chicago to w zasadzie nie wiem nic co jest oprócz samej hali bykow

Edytowane przez MVPrzemek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MVPrzemek napisał(a):

niby racja ale dla nas mega ważne że to zachodnie wybrzeże bo niby się zobaczy złote wroty napis hollywon coś co każdy oglądał za dzieciaka i się jara a w Chicago to w zasadzie nie wiem nic co jest oprócz samej hali bykow

to samo pomyślałem widząc, że tamta oferta była na mecze w Chicago - wiadomo, LA to i sam lot droższy ale przede wszystkim lepsza bajera, gdzie LA a gdzie Chicago. W kwietniu to już spoko pogoda, by się można o jakiś surf pokusić bez zakładania butów i kaptura (strzelam, nie mam pojęcia jaka tam temp wody)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze w tego typach kwestia:

1) lot jaka linia i ile przesiadek, klasa

2) nocleg na miejscu czy to jakis bieda hostel czy ze 4ry gwiazdki (US 4gwiazdki to moze byc c***nia na resorach i max 3* europejskie)

3) jakie miejscowki gwarantowane na meczu

 

Jak lecicie w minimum 2 osoby i mielibyscie budzet $8k to osobiscie wolalbym to sobie samemu ogarnac, serio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajera nie bajera Los Angeles to jest mega rozczarowanie i dlatego BOS MIA NYC TOR to tańsze a lepsze opcje. 

Ok. 9-12 kwietnia gry może o życie a może o pietruszkę. Ryzyko 

@MVPrzemek tu trzeba kalkulować o co zespoły będą walczyć bo może Curry czy LBj nie zobaczysz 

W twoim interesie zwlekać z rezerwacjami i płatnościami 

Moim zdaniem sam koniec RS gdzie albo klub straci szanse na PO albo będzie spokojny i wystawi rezerwy jest spore ryzyko aby wtedy lecieć. Za dużo zmiennych. 

Kupisz bilet na kurę a dostaniesz Kuminge 

Ja sam miałem rozpisany i wstępnie zarezerwowany wylot do TEXAS ale nie zdecyduję się przy potencjalnym tanku spurs. A plany były grube. 

Trzeba czasem odpuścić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, ignazz napisał(a):

Bajera nie bajera Los Angeles to jest mega rozczarowanie i dlatego BOS MIA NYC TOR to tańsze a lepsze opcje.

ta, Curry, Klay, Kawahi, PG, king Harden, LeBron & Davis to rozczarowanie, ale Siakam, Julius Randle i Leperchauns z Bostonu to lepsza opcja. No, chyba jak się już było 10x i się jest hipsterem takim że się jedzie albo się rezygnuje jak się wstanie lewą nogą któregoś dnia.

Otrzeźwiej Ignac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rw30 napisał(a):

ta, Curry, Klay, Kawahi, PG, king Harden, LeBron & Davis to rozczarowanie, ale Siakam, Julius Randle i Leperchauns z Bostonu to lepsza opcja. No, chyba jak się już było 10x i się jest hipsterem takim że się jedzie albo się rezygnuje jak się wstanie lewą nogą któregoś dnia.

Otrzeźwiej Ignac

Chodzi mi o dodatkowe zwiedzanie miasta. Co do gwiazd to ostatnie mecze RS sezonu przed po lub już po frytkach i klub walczy o niższy pick bez gwiazd na pokładzie to fatalny moment na wyjazd. 

Główny koszt to hotel i lot choć teraz jak spojrzysz na cenę kanapki w hipsterskim lokalu to może i wyżywienie ;) więc jak już to pójść na całość i zaliczyć PO. Różnica kosztów dokładając do totala dużo droższe bilety na PO będzie niewielka. 

Zdrowie graczy i skład zawsze jest loteria ale w kwietniu masz kumulację wydarzeń które mogą zdjąć gwiazdy z boiska przedwcześnie. 

W idealnym świecie czytasz raporty i patrzysz w tabelę czego się spodziewać i dopiero wtedy podejmujesz decyzje. Ale niestety na taki wyjazd musisz decydować się szybciej. 

6 godzin temu, rw30 napisał(a):

Leperchauns z Bostonu to lepsza opcja. No, chyba jak się już było

17 marca w Bostonie 

TAK!

IMG-0824.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ignazz napisał(a):

Chodzi mi o dodatkowe zwiedzanie miasta.

yo, świetne zwiedzanie na pewno jest w Toronto albo w Bostonie, no fchooj ciekawych rzeczy tam jest. W NY jest, ale tam Jalen Bronson gra w kosza, więc wiesz. Także ponawiam prośbę:

14 godzin temu, rw30 napisał(a):

Otrzeźwiej Ignac

 

8 godzin temu, ignazz napisał(a):

Zdrowie graczy i skład zawsze jest loteria ale w kwietniu masz kumulację wydarzeń które mogą zdjąć gwiazdy z boiska przedwcześnie. 

no, świetna złota myśl. W NY albo w Toronto masz pewność choojowizny na boisku (więc 100% pewności że się nie zawiedziesz), w Miami dziwna mieszanka JButlera i undrafted nonames, jedynie w Bostonie sporo dobrego basketu okupione choojowościo miasta + świetno  pogodo. 

Dzięki, nie ma to jak poradzić się hipsterskich specjalistów którzy 10x już w US na meczach byli.

f7677101f60d5f44095f494f3fb8dd0b_crop_no

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rw30 napisał(a):

W NY albo w Toronto masz pewność choojowizny na boisku

Nie mam tak wielkiego doświadczenia ale NY ma jeden duży plus. Masz po prostu blisko do kilku miast. Filadelfia to chyba godzina albo dwie. Boston niewiele dalej . Waszyngton. Filadelfia jest ładna co rzadkość jak na USA . Hala jest dość daleko wprawdzie ale poziom raczej dobry. Boston też . Choć miasto takie se. Nowy Jork mi się nie podoba ale kto co lubi . Jest tam co zwiedzać .. Ale jak ktoś kocha kite to musi wybrać albo NBA albo kite 

Wiesz to tez jednak hipsterstwo polecąc LA bo mozna surfować jakby każdego kibica NBa akurat to kręciło najbardziej

Ale co do zasady to jak chcesz zobaczyć dużo meczów w ciągu krótkiego okresu to są 3 opcje

LA - chyba najdroższa

Chicago ( bo tam masz w miarę sensownie kilka miast do ogarnięcia autem ) ale to jest najgorsza opcja i sportowo i turystycznie choć w sumie blisko jest Milwaukee i Indianapolis a to już przynajmniej kibicowsko jest fajna opcja i na PAcers są mega tanie bilety .  ( ood razu mówię ,ze na Bulls nie - tam jest koszmarnie drogo)

no i Nowy Jork - turystycznie jednak najlepsza opcja no chyba ,że ktoś lubi jakies hipsterskie surfowanie i do tego wokół jest sporo miast koszykarskich. 

A i Madison to chyba jednak najlepsza hala do oglądania . - jakby była możliwość to kup bilet na Chase Bridge taka podwieszana kładka i oglądasz mecz z lotu ptaka wiszać praktycznie nad parkietem - chyba ,że masz lęk wysokości. 

Jeśli chce mieć pewnosć ciepła to LA wygrywa

Jeśli sportowo to raczej Wschodnie Wybrzeże... 

A jeśli chodzi o taniość plus jakiś poziom sportowy i dramat turystycznie to jednak Chicago i okolice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słowem nie wspomniałem o kitesurfingu, tylko jednym (/pół?) zdaniem o surfingu, no ale expert od wszystkiego musiał się uczepić i 3x się odnieść mieszając przy okazji jeden sport z drugim, a jeszcze błędne opinie o tym, gdzie są dobre spoty (bo akurat wschodnie wybrzeże na kitea jest sporo lepsze, ale skąd ty możesz o tym wiedzieć, ale oczywiście to nie znaczy, że się na ten temat nie wypowiesz :P ) dopełniają kolejny expercki post. Także gratsy @ely3

 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, rw30 napisał(a):

gdzie są dobre spoty (bo akurat wschodnie wybrzeże na kitea jest sporo lepsze,

Aha czyli całe Twoje wpisy w tym wątku to czepialstwo i to jeszcze niedbałe bo z ciekawości pokaż gdzie ja napisałem ,że kite i Zachodnim wybrzeżu

Jeśli pisałem coś o LA to w kontekscie surfing o czym sam wspomniałeś. Możesz mi pokazać fragment w którym wg Ciebie piszę o kite w kontekście LA?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Z kontekstu wynika, że wspomniałeś, zaczynam podejrzewać że masz jakąś demencję, bo sam nie rozumiesz chyba co piszesz. 

Pokaż mi fragmentu bo kolejny raz widze u Ciebie prbolemy z czytaniem... W którym momencie napisałem ,że kite polecam na Wschodnim czy Zachodnim wybrzeżu

Z jakiego kontekstu? Skoro zdanie wcześniej jest o Nowym Jorki a potem ,że ogólnie to albo NBA albo kite. Więc możesz mi powiedzieć jak połączyłem LA z kitem w moim wpisie

Zacytuj tak konkretnie i powiedz mi jakim cudem zdanie o kite gdzie nie ma słowo o lokalizcji połączyłeś z LA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ely3 napisał(a):

Jest tam co zwiedzać .. Ale jak ktoś kocha kite to musi wybrać albo NBA albo kite 

Wiesz to tez jednak hipsterstwo polecąc LA bo mozna surfować jakby każdego kibica NBa akurat to kręciło najbardziej

Piszesz o wschodnim wybrzeżu, potem dodajesz „No ale jak ktoś kocha kite to musi wybrać albo NBA albo kite” - jak dla mnie sugestia, że kite nie można na wschodnim wybrzeżu.

Nastepnie, - kontynuujesz myśl i piszesz o LA i surfowaniu. No chyba nie tylko ja zrozumiem to jako kontynuacja myśli o kite.

 

Jak dla mnie z kontekstu wynika ze piszesz o kite, a potem używasz synonimu surfowanie. Ale oczywiście ja mam problemy z czytaniem, nie Ty z sformułowaniem swojej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Piszesz o wschodnim wybrzeżu, potem dodajesz „No ale jak ktoś kocha kite to musi wybrać albo NBA albo kite” - jak dla mnie sugestia, że kite nie można na wschodnim wybrzeżu.

Napirawdę nie musisz udowadniać kolejny raz ,że nie potrafisz czytać ze zrozueminiem..

Bo jak wiadomo na Zachodnim wybrzeżu nie ma NBA? To chciałeś napisać

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Nastepnie, - kontynuujesz myśl i piszesz o LA i surfowaniu. No chyba nie tylko ja zrozumiem to jako kontynuacja myśli o kite.

No to już babol wyższej klasy... Czyli mówisz ,ze piszesz o surfowanii ale ty wiesz ,ze piszę o kite? Powiedz mi co z Tobą jest nie tak? Pisze wprost o surfingu ale Ty wiesz, że to jest o kite choć nie padło takie słowo? Naprawdę --

Jeden Twój wpis i jedynie udowodniłeś że widzisz co chcesz widzieć a czytanie ze zrozumieniem u Ciebie leży ..

Brawo - majstersztyk.

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

le oczywiście ja mam problemy z czytaniem

I to jedno zdanie co napisałeś jest prawdziwe.. Dzięki że się w końcu przyznałeś do swoich braków w tej materii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.