Skocz do zawartości

ATF POLSKA EKSTRAKLASA


Braveheart22

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, LeweBiodroSmoka napisał(a):

nie no Qcin te Twoje tiery z Ljubiją chlorem grającym na pół gwizdka mającego po 2 miesięczne blackouty i strzelającego piękne gole ogórkom, to za dużo

wstydu nie masz

Przecież Ljuboja był gwiazdą tamtej Legii. To właśnie o Nim pisałem w kontekście tego, że Radovic w najlepszych latach często robił tylko za Robina dwóch innych gwiazd w różnych okresach. Nikolic to zawsze był inny przypadek, bo on "nie robił gry" :)

Serb wnosił dużo więcej niż tylko gole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Ok, ale bierzesz pod uwagę, że ktoś ma inne zdanie?

ja tylko mówię swoje, kij z Angulo, ale równanie go z Rudnievsem mnie złożyło :) 

https://www.transfermarkt.pl/danijel-ljuboja/leistungsdatendetails/spieler/5630/plus/0?saison=&verein=&liga=&wettbewerb=PL1&pos=&trainer_id= 

Superstar

10 ostatnich meczów zero liczb w tym 4meczowe zawieszenie

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Przecież Ljuboja był gwiazdą tamtej Legii. To właśnie o Nim pisałem w kontekście tego, że Radovic w najlepszych latach często robił tylko za Robina dwóch innych gwiazd w różnych okresach. Nikolic to zawsze był inny przypadek, bo on "nie robił gry" :)

Serb wnosił dużo więcej niż tylko gole.

dokładnie tak.

Ljuboja to nie był typowy napastnik, który miał za zadanie kończyć akcję (jak Nikolic, Frankowski choćby)- ale na nim opierała się ofensywa Legii- LBS tego chyba nie rozumie, bo mu się liczby nie zgadzają w bramkach, jakby to miało największe znaczenie:) Montella swego czasu też strzelał znacznie więcej bramek od Tottiego, ale nie przypominam sobie by ktoś- poza LBSem prawdopodobnie- uważał Montelle za lepszego gracza :) 

Ljuboja to jest magia, mało było takich graczy w XXi wieku w ekstraklasie:) 

Ale milo Marcusie, że w końcu mamy atf w którym w zasadzie w mało czym się nie zgadzamy :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku tamtej Wisły to najbardziej szkoda tego sezonu 2001/02, gdzie nie zdobyli mistrza Polski. I przyszedł peak pucharowy, a oni mogli tylko w Pucharze UEFA pograć. Przy nie najgorszym losowaniu w el. LM to mógł być "ten" sezon, który dałby przepustkę klubowi półeczkę, dwie wyżej w efekcie. 

Bo Cupiał trzeba przyznać, nie podniecał się, jak dzisiaj władze polskich klubów, ofertami z Europy, a i wydać trochę kasy też nie byłoby problemu, więc były papiery na budowę czegoś większego tam. A sam Kraków to też dobry magnez do ściągania zawodników. 

A po latach podobne przypadki jak dwumecze z Anderlechtem czy bardziej oczywiście z Panathinaikosem albo APOEL'em (wiem, wiem, już inne czasy, całkiem inna Wisła, ale podciągnę pod kontekst), gdy było tak blisko raju, mogły być dzisiaj rozpatrywane w elementach pojedynczych wpadek, które czasem się zdarzają, a nie koszmaru polskiego kibica. 

A wszystko z korzyścią dla ligi. Bo mocny zespół, rywalizujący w Europie, napędza też ligę i inne kluby do rozwoju, szczególnie, że potencjał jakiś tam jest w paru miastach. 

Może teraz trochę fantazjuję, za bardzo odpływam, bo nawet jeśli, by się udało coś większego zrobić to w pewnym momencie przyszedłby mocniejszy kryzys i mogłoby się w pizdu rozlecieć (szczególnie przy olaniu szkolenia), ale żal po prostu, że nie mieliśmy okazji się o tym nigdy przekonać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Qcin_69 napisał(a):

LBS tego chyba nie rozumie, bo mu się liczby nie zgadzają w bramkach, jakby to miało największe znaczenie:)

Dobra, dobra. Pisałem od początku, że moim największym zarzutem było to, że się opierniczał i dokładnie pamiętam jak pod koniec drugiego sezonu było wielkie rozczarowanie jego występami. Nikt tu mu umiejętności nie odbiera i generalnie nie chcę się z dwoma loverami wykłócać, Wasze prawo, choć ewidentnie wypieracie istotne sprawy, bo na koniec został zapamiętany nie z pięknej gry tylko z chęci postawienia wódki prezesowi dzień przed meczem. Na pewno mega talent, który się nigdy nie spełnił na miarę oczekiwań, ale Tottiego bym w to nie mieszał.

Dobra jest też ta anegdota jak Ljuboja odpowiadał w szatni na pytanie o godzinę, zerkał na zagerek i mówił:

- 30 tysięcy euro 

:D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.