Skocz do zawartości

ATF NAJ


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, MarcusCamby napisał(a):

Jakbym wiedział, że Crash ma tyle miłości i kto inny go zapickuje to może bym Ci go odstąpił i wziął jakieś NBA Live, Pro Evolution Soccer albo Tekkena ;)

Swoją drogą też uważasz, że trójka najlepsza? :)

sentyment gra tutaj wielka rolę. Z tego co pamietam to chyba w jedynke najwiecej gralem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Bez szału jak na moje. Goran zrobił świetną historię, ale pamiętajmy że to był już jego czwarty finał Wimbledonu. To nie był człowiek znikąd jak wskazywał jego ranking, tylko wracał po kontuzji.

Coś jakby teraz szlema zgarnął przykładowo Dominic Thiem. 

Jak wracał po kontuzji? On nigdy już nie wrócił po kontuzjach poza tym jednym fluke . Goran od 1998 w New Heaven do końca kariery w 2004 wygrał 1 turniej. Wimbledon 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Ja początkowo zastanawiałem się nad wyborem braku wyjścia z grupy reprezentacji Francji w 2002, potem przypomniało mi się, że Włochy odpadły w grupie z Paragwajem, Słowacją i Nową Zelandią. Dwa ostatnie turnieje Niemców i zdałem sobie sprawę, że w sumie te niespodzianki to nic specjalnego. I ogólnie jak sobie człowiek przypomni, że Kostaryki, Łotwy, Senegale, Islandię, Walię robiły historyczne rzeczy to zda sobie sprawę, że futbol reprezentacyjny to praktycznie ciągłe niespodzianki. Myślę, że ćwierćfinał Kostaryki to w pytę większa historia niż półfinał takiej Turcji czy Urugwaju. A i tak nie był warty by go rozpatrywać w kategorii największych sensacji w historii sportu.

Dlatego ten tytuł Greków to tak po latach w moim mniemaniu szczęśliwy zbieg okoliczności typowy dla futbolu reprezentacyjnego.

I tak i nie, bo oglądając Porto i Monaco nie czułeś, by w jakikolwiek sposób odstawali od tych medialnych potęg. Z jednej strony po latach wielka sprawa, ale wtedy to były mecze równych drużyn. Doskonale pamiętam te mecze.

Na to, że Soderling na mączce ogra króla Nadala po jakieś kosmicznej serii, gdzie Szwed unikał jak ognia gry backhandem i obiegał piłki, by walić z forehandu to się nikt normalny spodziewać nie mógł.

Ale to moje zdanie.

też myślałem no. o spadku Fiorentiny w 94 z Batistuta w składzie np. ale jednak postawiłem na pozytywny vibe :D

No ale ponownie, ja nie twierdzę że to były słabe zespoły, tak samo jak nie napisałbym tego o Borussi 13’(czy tam 14’) ale nadal sam ich awans do finału był WTF, zobacz ze w przeciągu ostatnich 25 lat (a pewnie byłoby się trzeba cofnąć do czasów Marsylii) to były dwa zdecydowanie najsłabsze zespoły jakie w finale LM zagrały  i to pokazuje jak ciężko jest do finału LM się doczłapać 1 underdogowi, a co tu mówić o dwóch?

9 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Czy ja wiem czy najeieksza niespodzianka w historii LM.

Steaua czy Cervena Zvezda jednak tez ten puchar wygrywaly...

to nie była LM, tylko Puchar Europy, który miał zupełnie inną budowę :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Qcin_69 napisał(a):

też myślałem no. o spadku Fiorentiny w 94 z Batistuta w składzie np. ale jednak postawiłem na pozytywny vibe :D

No ale ponownie, ja nie twierdzę że to były słabe zespoły, tak samo jak nie napisałbym tego o Borussi 13’(czy tam 14’) ale nadal sam ich awans do finału był WTF, zobacz ze w przeciągu ostatnich 25 lat (a pewnie byłoby się trzeba cofnąć do czasów Marsylii) to były dwa zdecydowanie najsłabsze zespoły jakie w finale LM zagrały  i to pokazuje jak ciężko jest do finału LM się doczłapać 1 underdogowi, a co tu mówić o dwóch?

to nie była LM, tylko Puchar Europy, który miał zupełnie inną budowę :) 

aye,

to że jeden średniak fartem wejdzie do finału - zdarza się, fajna historia

dwa takie średniaki w finale najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek robiły wrażenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Qcin_69

A czy Porto 04 to był słabszy zespół niż Liverpool 05? Poważnie pytam :)

Wiadomo, że Liverpool to wielka marka, wielki klub historycznie, ale akurat w tamtym sezonie to oni zrobili mega ponad stan wynik w tej LM, a jeszcze finał wygrany w takich okolicznościach dodaje wyjątkowego smaczku. Kadrowo przeciętny dość zespół mimo wszystko wtedy, ledwo wyszli z grupy (ostatni mecz grupowy z Olympiakosem, który musieli wygrać dwoma bramkami, a do 80min było 1-1, piękna bramka Gerrarda na wagę awansu w samej końcówce, powinno sporo osób kojarzyć). Później ciężka drabinka, odprawili mocne wtedy Leverkusen, Juve i Chelsea, a w finale wielki Milan. Btw, oni ligę skończyli wtedy na 5 miejscu. Tylko pytanie jak to będzie oceniane, bo @julekstep napisał "cud w Stambule", a powinien to przedstawić szerzej, bo samo wygranie LM wtedy przez Liverpool to była spora niespodzianka, a ten przebieg finału to po prostu mocny bonus. 

... 

@LeweBiodroSmoka

Dania już w eliminacjach grała bardzo dobrze bez M. Laudrupa, a grali bez niego większość spotkań, bo on się na początku eliminacji pokłócił z trenerem. Ich jedyna porażka z Jugosławią to jeszcze z M. Laudrupem w składzie. Z tym zebraniem składu z wakacji to też trochę koloryzowane, bo w Danii jeszcze trwał sezon ligowy, a tam spora część kadry to byli zawodnicy z rodzimej ligi. Poza tym, tam już ich wcześniej dochodziły słuchy, że mogą wskoczyć za Jugosławię, więc z tyłu głowy mieli, że muszą być przygotowani. Oczywiście, nie umniejszam tego sukcesu, niespodzianki, bardziej kontruję głosy z początku draftu, gdzie pojawiały się opinie, że Dania 92 to większa sensacja niż Grecja 04. 

Grecja 04 to jest top1. Absolutnie przeciętny kadrowo zespół. Trudna grupa (gospodarz-Portugalia, Hiszpania, prawie zawsze nieprzyjemna Rosja - zespoły zdecydowanie na papierze lepsze od Greków), jeszcze trudniejsza drabinka pucharowa (Francja, która akurat wtedy na Euro w grupie wyglądała bardzo dobrze; Czechy - świetna wtedy kapela, no i oni grali wtedy najlepszą piłkę na całym turnieju; Portugalia, którą Grecy pokonali dwukrotnie przecież na ich terenie, w meczu otwarcia i w finale). Nieprawdopodobna i piękna historia, chyba nie do powtórzenia w aż takiej skali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.