Celtics 23/24 va banque

[mayor]

Celtics po podpisaniu Holidaya weszli ponad drugi apron luxury tax, tym samym stracili $5M Taxpayer MLE , dodatkowo nie mogą podpisać gracza, który zarobi ponad non-taxpayer MLE

[agresywnychomik]

Nic nie wygraja brakuje mi Qinto na rozegraniu, Cramera na skrzydle i Danskiego pod koszem.

[ptak]

Strasznie się to oglądało. Niby cyferki się zgadzają, no może po za Brownem, ale słabo to wyglądało. Mecz pokazał, że Pritchard to nie jest Brogdon. No i spodziewałem się więcej po Holidayu 

[PorzinGOD]

Garść obserwacji:

Książę Nowego Jorku powrócił do domu i zaliczył najlepszy punktowy debiut w historii Celtics. Porzingis był wszędzie. Nadał ton w pierwszej kwarcie i jego run punktowy w samej końcówce dał zwycięstwo. Miałem wrażenie, że kiedy tylko jego chude dupsko dotykało ławki, Knicks z miejsca odrabiali straty. Drugiego takiego meczu nie zagra, więc trzeba się cieszyć z tego, co dziś zaprezentował.

Holiday wsadził sobie Randla do kieszeni i powoli rozgniatał go palcami, jak smarka w chusteczce i NYK pierwsze prowadzenie w meczu objęło dopiero wtedy, kiedy ten przehajpowany glut siedział na ławce.

A skoro mowa o podkoszowych Knicks, to 37-letni Horford > każdy podkoszowy z Nowego Jorku. Knicks przydałby się wysoki, który wyciągałby centrów przeciwników spod obręczy, po czym szybko ścinałby pod kosz i łapał loby, ale oddali go do Indiany w zamian za D0nte DiVincenz0 xD

Mecz trzymał im ten, którego chcą sprzedać i ten, któremu nie chcieli zapłacić, czyli Knicks w pigułce.

Joe Mozzarella dalej nie umie w trenowanie i nie ogarną, że ktoś z dwójki Tatum-Porzingis musiał dziś być cały czas na parkiecie, bo Brown nie miał akurat dnia. Ale może szepty Van Gundy'ego zagłuszało bydło w MSG, które krzyczało wiadomo co, do wiadomo kogo.

Ostatecznie wygrał zespół, który trafiał wolne.

[ptak]

Pierwsza 5 w Bostonie wygląda moczenie, ale ławka to bieda straszna. Szczególnie jak Al rzuca 0. Przydałby się jakiś przyzwoity grajek, taki a 10pkt.

[ely3]

Właśnie się zorientowałem ,że Boston ma dwa tematy na ten rok. Ja wiem ,że zaczęli sezon ,,,,,, fantastycznie ale jeszcze nie tak by mieć dwa wątki

 Boston na razie są jak walec. Świetnie im wskoczyły te nowe nabytki.. Nie mają słabych punktów jak na razie

[ptak]

 

Nie wiem czy jak czegoś nie ma to to jest.

Bo Boston NIE MA ławki ale dla mnie TO JEST słaby punkt. Taki Griffin by się przydał na 10/15 minut 

Edytowane 3 Listopada 2023 przez ptak

[ptak]

Mecz bez White'a i to było widać. Jednak ławka to nie jest mocną stroną Celtics. Kolejny mecz pokazał dlaczego Pritchard na nic więcej jak ławkę nigdy się nie załapie. Miłym zaskoczeniem był występ Korneta (koleś ma 28 a wygląda jakby miał 42 lata) Ale nie zdobywa wielu punktów ale robi dobrą robotę. 

Tatum rzucił 10000 punktów.

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

A co tu taka cisza...? Czemu nic nie jest pisane...? Przecież na 2 minuty do końca było -14, a udało się dojść na -3 i stracić miejsce lidera w bezpośrednim starciu?

[karpik]

Celtics przegrali 2 mecze na wyjeździe z mocnymi ekipami po zaciętych końcówkach głownie dlatego, że nie wpadały trójki. 

Najciekawsze w tych meczach były chyba pomysły Mazzulli, żeby Jrue krył Townsa i Embiida, a najlepsze jest to, że to świetnie działało. KAT został zgaszony jak kiep, miał 3-6 FG i 5 strat w tym 3 ofense vs Holiday, a wczoraj Embiid dopiero zaczął punktować w ataku, gdy stanął naprzeciw niemu jego znany pogromca, Al Horford. Przeciwko Jrue miał 1-3 z gry i 3 straty. Ciekawa strategia, bo Jrue, choć jest mały, to jest bardzo silny, ma niski środek ciężkości i nie jest łatwo go przesunąć. No i ma świetne ręce, przez co trudno wysokim jest przeciwko niemu wjeżdżać pod kosz. Jedyne co tak naprawdę w takiej sytuacji odpuszczasz, to jumperki, bo trudno Holidayowi przy swoim wzroście contestować rzuty sevenfuterów.

[ptak]

21 godzin temu, T+?%hZ&lt;A&lt;5ZZB~5L napisał(a):

A co tu taka cisza...? Czemu nic nie jest pisane...? Przecież na 2 minuty do końca było -14, a udało się dojść na -3 i stracić miejsce lidera w bezpośrednim starciu?

Bo zmienili mingrafik w pracy i nie mogę oglądać męczy na żywo

[ptak]

Jak zobaczyłem skład wyjściowy to miałem ochotę pójść spać. Ale Embiid mnie nie rozczarował. Ogólnie bardzo fajnie zagrali rezerwowi. Przydałby się ktoś na ławkę ale jak zdrowie dopisze to w PO powinno być dobrze

[ptak]

W sumie w tym sezonie nie widziałem 2 spotkań Celtów, obu przegranych.

Dzisiejszy mecz był najgorszy w tym sezonie. Co dziwne mecz uratowali Hauser i Pritchard. No i Kristaps który pokazał, że może dać Bostonowi to czego nie było tu od dawna, centra który zrobi różnicę.

[Kubbas]

cos sie stalo drastycznego ze kurs na Porzingisa u bukow na DPOTY spadl ze 101 do 31?

Boston chyba ma teraz najlepsza defensywe w lidze right?

[ptak]

Od paru lat miał mocną. Zresztą z KP to lekkie przekłamanie. Może skupić się na obronie obręczy co jest bardziej widowiskowe bo obwodu pilnuje White i Holiday ewentualnie Horford.

[LeweBiodroSmoka]

11 godzin temu, Kubbas napisał(a):

cos sie stalo drastycznego ze kurs na Porzingisa u bukow na DPOTY spadl ze 101 do 31?

Boston chyba ma teraz najlepsza defensywe w lidze right?

razem Wolves od początku rs mniej więcej

[ptak]

Standardowy wpierdol od Magic. W zeszłym sezonie było chyba 4-0. Mam nadzieję, że Porzingisowi nic nie jest.

[Kubbas]

ale Porzingis jest swietnym grajkiem

fajnie ze w koncu moze grac w normalnym zespole, te jego podania do Browna czy Tatuma scinajacych idealne w tempo jak na tacy

no i obrona

dziwne ze Celtics to przejebali wiekszosc czasu prowadzili

[ptak]

Holiday mnie zaczyna wkórwiać jak Smart, Porzingis sobie odpoczywa, okazuje się że zawodnicy z ławki potrafią zdobywać punkty a na jakiś leszczy pod koszem Al wystarczy.

 

Mecz był tak beznadziejny jak Polska 2 liga piłki nożnej. Brown powinien dostać ofensa a dostał 2 osobiste pod koniec. Phila miała konkurs kto straci piłkę w głupszy sposób. Ważne, że na ostatnie 19 spotkań jest wynik 14-5

[ptak]

No to w weekend będzie ciekawie. Celtics u siebie w RS nie przegrali od marca, ale przyjeżdża Orlando a patrząc na ostatnie wyniki gwarantuje przegraną.

Dzisiaj co za kaszanę Cavs odwalili to głowa mała. Mieli w pewnym momencie+20, Celtics ceglili na potęgę a i tak wygrali mecz.