Skocz do zawartości

Detroit Pistons 2023/24 - ,,20 lat minęło..."


DRK

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, ely3 napisał(a):

Tak czysto formalnie to dziś Pistons pobili rekord porażek pod rząd z jednego sezonu ale 76ers z czasu procesu ma rekord 28 porażek z przełomu dwóch sezonów. Więc jeszcze all time rekord nie jest pobity 

Dzięki 😆.

Od razu poczułem się lepiej🤪.

Jeszcze nadmienię, że Jazz byli w b2b, tak jak piszesz 3G w 4 dni, 6 G w 9 dni, w składzie rezerwowym i na wyjeździe.

Pistons mieli w dodatku 3 day rest przed meczem z Jazz🙃 

15 minut temu, ely3 napisał(a):

to nie wiem kogo oni moga pokonać

Ja mam tą zagwozdkę od meczu z WAS pod koniec listopada. 

Williams chciał odpocząć od trenerki, miał problemy rodzinne (choroba żony), ale Gores i Weawer tak nieprzyzwoicie dosypywali kasy, że w końcu Monty zgodził się. Fizycznie on jest z drużyną, ale głowę ma chyba zawróconą czym innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, spabloo napisał(a):

Porażki porażkami, ale Cunningham parę ostatnich meczów to inny poziom zawodnika. 37 punktów w 2 połowie w czymś na kształt "elimination game"? Nie powinno przejść niezauważone. Tym bardziej, że jakość zdobywanych punktów naprawdę wysoka. Trójka, mid-range, wejścia pod kosz.

Zobaczymy, czy utrzyma taką formę. Bo jak nie jest skoncentrowany, potrafi zrobić masę głupich strat, a potem na tym się nakręca frustracja   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam zmienić podejście, bo 22-latek, to nie jest jeszcze skończony "produkt" i nie musi grać równo jak od linijki. Zresztą Cade ostatnio wskoczył na poziom, na którym dawno (albo i nigdy) nie był (chociażby w kontekście skuteczności). Jeśli takie przebłyski będzie pokazywał częściej (i nie musi robić tego co noc), to jego potencjał można zacząć redefiniować. Aktualnie wygląda na to, że jest zaniżony, a trzeba brać też pod uwagę otoczenie, które ciągnie go w dół, a nie w górę. Aczkolwiek dla lubiących wszystko polaryzować zaznaczam, że nie przesadzałbym  w drugą stronę, że to będzie "next best thing".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się sezon grania w normalnym zespole, a nie takim na poziom G-League, wtedy by można wyciągać bardziej miarodajne oceny. Ogólnie jak grasz z lepszymi graczami, sam stajesz się lepszy więc on może się jeszcze poprawić w dobrym otoczeniu. A co dalej... Cade w przyszłym roku wejdzie w 4 rok kontraktu i zapewne niezależnie od sytuacji dostanie maxa, bo co innego Pistons mogą zrobić   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spabloo napisał(a):

Polecam zmienić podejście, bo 22-latek, to nie jest jeszcze skończony "produkt" i nie musi grać równo jak od linijki. Zresztą Cade ostatnio wskoczył na poziom, na którym dawno (albo i nigdy) nie był (chociażby w kontekście skuteczności). Jeśli takie przebłyski będzie pokazywał częściej (i nie musi robić tego co noc), to jego potencjał można zacząć redefiniować. Aktualnie wygląda na to, że jest zaniżony, a trzeba brać też pod uwagę otoczenie, które ciągnie go w dół, a nie w górę. Aczkolwiek dla lubiących wszystko polaryzować zaznaczam, że nie przesadzałbym  w drugą stronę, że to będzie "next best thing".

Jestem tego świadom 

Napisałem tylko i wyłącznie że jest nierówny 

Patrząc z drugiej strony

22 lata w dzisiejszej NBA to już poważny wiek a on gra trzeci sezon i wciąż ma odpały rookasa. Wciąż jednak jest to co pisałeś, partnerów na zje***ych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spabloo napisał(a):

Porażki porażkami, ale Cunningham parę ostatnich meczów to inny poziom zawodnika. 37 punktów w 2 połowie w czymś na kształt "elimination game"? Nie powinno przejść niezauważone. Tym bardziej, że jakość zdobywanych punktów naprawdę wysoka. Trójka, mid-range, wejścia pod kosz.

Złote rady można dawać i się mądrzyć, ale tu po prostu trzeba zacząć od usadzenia lub zwolnienia wszystkich niebroniących wysokich i zacząć budować fundamenty czegoś co ma szansę zadziałać w przyszłości. Jak na razie Monty na czarodzieja nie wygląda i nie zrobi z Wisemana gracza. Trzeba mu zatem pomóc. Albo zwolnić. Ale to drugie byłoby na tą chwilę głupie.

Ograniczył dwie swoje słabości - słaba skuteczność i straty. Widać, że pracuje nad sobą. Gram w fantasy i tak się składa, że mam go z Ausarem w składzie i widzę, że ostatnie już grubo nad 30 dni fg w okolicy 50% i straty do niecałe 3 na mecz. 
Chciałbym aby inni poszli jego śladem ale brakuje jakości. 
Thompson jakby wrócił do formy z początku. 

2 godziny temu, DRK napisał(a):

Williams chciał odpocząć od trenerki, miał problemy rodzinne (choroba żony), ale Gores i Weawer tak nieprzyzwoicie dosypywali kasy, że w końcu Monty zgodził się. Fizycznie on jest z drużyną, ale głowę ma chyba zawróconą czym innym.

Niestety trochę to tak wygląda..

 

Właśnie nadrabiam zaległości i oglądam ostatni mecz z Nets, zaczęli mocno ale już wiem jak to się skoczyło.

Na razie chociaż przez chwile cieszę się prowadzeni w 1Q. 
 

Musimy czekać na mecz gdzie z trzech graczy będzie in the zone+ ławka dociągnie + twarda obrona i walka. W końcu musi być taki mecz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, DRK napisał(a):

Williams chciał odpocząć od trenerki, miał problemy rodzinne (choroba żony), ale Gores i Weawer tak nieprzyzwoicie dosypywali kasy, że w końcu Monty zgodził się. Fizycznie on jest z drużyną, ale głowę ma chyba zawróconą czym innym.

Dokładnie miałem o tym samym napisać, bo troche mi to umknęło. Monty wygląda na nieobecnego, niby praca najlepszym lekarstwem na problemy w domu, ale momentami decyzje jego są jakby z innej planety. 

Mam wrażenie, że tu zawodnicy nie do końca wiedzą co mają zagrać, żeby dostać minuty w składzie. Trochę w stylu zagrałem dobrze, siadam na ławę, dostaje 12 czy 17 min w kolejnym mimo kontuzji w ekipie.

Oczywiscie nie widzialem zbyt wielu meczy, bo oczy bola obecnie jak sie skroty oglada, ale jak popatrzymy sobie na lineupy, to tylko 2 zagrały że sobą więcej niż 40 min... ani jeden więcej niż 100 (mówię bez garbage). Nie ma drugiej takiej ekipy w całej lidze. Nawet te z kontuzjami mają choć 4-5 lineupów które grały więcej niż 40 min. Może powinien asystent ich trochę poprowadzić w inny sposób? Bo talent talentem, ale Tu nawet jak ktoś coś robi dobrze, to nie jest to wykorzystywane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trawestując hiszpańskich piłkarzy i kibiców przed 2010 rokiem: ,,gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze".

Świetnie to pasuje do występu Tłoków w Bostonie. Wyjazd, przeciwko team z best record, nie za mocno przetrzebionej kontuzjami. A udało się zagrać stosunkowo godnie, mimo roztwonienia 20 pkt przewagi. Z Durenem ta drużyna wygląda inaczej. Cade ten grudzień to gra najlepszy miesiąc w karierze. Co nie zmienia faktu, że Raptors mecz o to, aby nie zanotować dwóch z rzędu miesięcy bez W.

Edytowane przez DRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DRK napisał(a):

Co nie zmienia faktu, że Raptors mecz o to, aby nie zanotować dwóch z rzędu miesięcy bez W.

To będzie tylko pomniejszy rekord, główny już zrobiony ;)

Dobrze, że wczoraj nie oglądałem, bo po takiej grze byłaby nadzieja do końca a potem kolejne rozczarowanie. Jutro na Toronto chyba się skuszę, tym bardziej że wczesna pora będzie

Po statach widzę, że Ivey w końcu zagrał fajnie czyli skutecznie w ataku, za to Bojan i Knox dramat za trzy (1/7 i 0/6), Burks tak sobie (4/12) 

Cade złapał formę, zobaczymy czy wytrzyma heavy load, wczoraj 42 minuty na boisku. Ausar gra ogony a Sasser grzeje ławę, powinni iść pograć do GLeague żeby się rozkręcić...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blisko było. Rano oglądałem polowe, a teraz skończyłem i nie sprawdzałem wyniku w trakcie dnia. Mając w głowie wysokie prowadzenie do przerwy w pracy myślałem czy to ten dzień. Z drugiej strony myśle wyjazd, Celtics.. było sporo W KOŃCU emocji do ostatnich sekund. 
JD i JY dali dzisiaj radę i tak mają grać 💪🏼 Z Durenem to jest totalnie inna drużyna. 

Przy podobnej intensywności oraz lepszej skuteczności Bojana i Burksa powinnismy pojechać Toronto. W końcu to nie Celtics ale do póki piłka w grze 💁🏽‍♂️

Dzisiaj nawet moja żona się zainteresowała i coś tam patrzyła, a końcowe dwie minuty meczu nawet oglądała, wkurzyła się na zaliczenie tych punktów po bloku CC. 
Miło by było oglądać więcej takich emocjonujących meczy w naszym wykonaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, josephnba napisał(a):

Teraz chyba każdy życzy im wygranej 

Pisz za siebie, ja tam nie mam nic przeciwko temu by Pistons wciąż śrubowali ten rekord ile wlezie, zawsze to jakieś historyczne wydarzenie.😁 Niby trochę już tych kosmicznych rekordów mieliśmy okazję w ostatnich latach zobaczyć: 37 pkt Klaya w kwarcie, 73-9 Warriors, rekord trójek all-time Curry czy ostatnio pobity rekord AT pkt LeBrona. Skoro mamy szczęście oglądać jednocześnie grających: GOAT'a jak i najwybitniejszego shootera w historii NBA, to i można by do tego grona, tak dla przeciwwagi dołożyć jeszcze Pistons z tym ich rekordem porażek i może jeszcze jakimś jednocyfrowym licznikiem zwycięstw i łatką najgorszej drużyny w historii ligii.

Później w Detroit powinno być już tylko lepiej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, vero1897 napisał(a):

Pisz za siebie, ja tam nie mam nic przeciwko temu by Pistons wciąż śrubowali ten rekord ile wlezie, zawsze to jakieś historyczne wydarzenie.😁 Niby trochę już tych kosmicznych rekordów mieliśmy okazję w ostatnich latach zobaczyć: 37 pkt Klaya w kwarcie, 73-9 Warriors, rekord trójek all-time Curry czy ostatnio pobity rekord AT pkt LeBrona. Skoro mamy szczęście oglądać jednocześnie grających: GOAT'a jak i najwybitniejszego shootera w historii NBA, to i można by do tego grona, tak dla przeciwwagi dołożyć jeszcze Pistons z tym ich rekordem porażek i może jeszcze jakimś jednocyfrowym licznikiem zwycięstw i łatką najgorszej drużyny w historii ligii.

Później w Detroit powinno być już tylko lepiej!

Nie nastawiaj się. 11 stycznia w czwartek będzie po temacie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zastanawiałem kiedy zaczną się heheszki. I tak Szanowne Forum długo wytrzymało. A i tak nie ma jakiegoś chamskiego sypania soli na ranę, ba, nawet poniekąd można to odbierać jako słowa otuchy. 

Już wymieniałem, z mojego punktu widzenia głównych winowajców: Owner, GM, HC, artykułowalem (z przymrużeniem oka) pretensje do kibiców za bezczynność, nigdy nie potrafiłem przetrawić Wisemana (Bey ma pewnie zawsze pod ręką laleczkę Voodoo  Jamesa i kiedy ten tylko pojawia się na parkiecie, Saddiq robi użytek z igiełek).

Widziałem belki w oczach innych, a nie widziałem w swoim. To też moja wina. Coś mnie podkusiło. Przeklęty jeden jedyny raz coś mnie popchnęło do założenia tematu na polskim forum e-nba.pl. Żadnego tematu nigdy i nigdzie nie zakładałem. Gdybym tylko mógł cofnąć czas.

@joe dumars gdzie byłeś wtedy? Zawsze zakladaleś temat. Czemu mnie nie ubiegłeś? Już zawsze będę musiał z tym brzemiem żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał(a):

Nie nastawiaj się. 11 stycznia w czwartek będzie po temacie 

Narazie się tworzy powoli narracja, że przełamią się już z Raptors ale po tej wtopie z osłabionymi Jazz będących w btb i 3w4, no różnie może być.

19 minut temu, DRK napisał(a):

Coś mnie podkusiło. Przeklęty jeden jedyny raz coś mnie popchnęło do założenia tematu na polskim forum e-nba.pl. Żadnego tematu nigdy i nigdzie nie zakładałem. Gdybym tylko mógł cofnąć czas.

Sam im wróżyłem jakąś walkę o Playinny a jak widać trudno będzie o realizację tych założeń ale, że będzie gorzej niż rok temu to naprawdę nie były wygórowane oczekiwania z twojej strony. Może to dobicie do dna wreszcie pozwoli Pistons się porządnie odbić, zaczną choćby draftować koszykarzy a nie tylko atletów czy ludzi mających dobre relacje z kimś z zarządu czy sztabu szkoleniowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, DRK napisał(a):

Tak zastanawiałem kiedy zaczną się heheszki. I tak Szanowne Forum długo wytrzymało. A i tak nie ma jakiegoś chamskiego sypania soli na ranę, ba, nawet poniekąd można to odbierać jako słowa otuchy. 

Już wymieniałem, z mojego punktu widzenia głównych winowajców: Owner, GM, HC, artykułowalem (z przymrużeniem oka) pretensje do kibiców za bezczynność, nigdy nie potrafiłem przetrawić Wisemana (Bey ma pewnie zawsze pod ręką laleczkę Voodoo  Jamesa i kiedy ten tylko pojawia się na parkiecie, Saddiq robi użytek z igiełek).

Widziałem belki w oczach innych, a nie widziałem w swoim. To też moja wina. Coś mnie podkusiło. Przeklęty jeden jedyny raz coś mnie popchnęło do założenia tematu na polskim forum e-nba.pl. Żadnego tematu nigdy i nigdzie nie zakładałem. Gdybym tylko mógł cofnąć czas.

@joe dumars gdzie byłeś wtedy? Zawsze zakladaleś temat. Czemu mnie nie ubiegłeś? Już zawsze będę musiał z tym brzemiem żyć.

a w czym tobie gores zawinil, bo nie rozumiem. przestal sie mieszac w sprawy sportowe (swego czasu przeforsowal lawrence'a franka na hc), nie szczedzi pieniedzy na druzyne (nowa hala, umowa monty'ego), jest ogolnie szanowany i lubiany...

z mojej perpsektywy najwiekszym winowajca (abstrahujac od zdrowia grajkow, ktorego brak mial przemozny wplyw na aktualny stan rzeczy) jest monty. owszem, o ile zonglowanie grajkami, nieustanne zmiany w rotacji bedace pochodna urazow/kontuzji mozna usprawiedliwic, o tyle granie w s5 np trojka obroncow juz niekoniecznie...

nie mozna tutaj nie wspomniec o naszych 'weteranach', ktorzy graja w tym sezonie jedno wielkie gowno! zarowno burks (typ zapomnial jak sie rzuca, jak sie szarzuje na kosz, wymusza przewinienia! jednym slowem, jest cieniem grajka z poprzedniego sezonu) jak i bojan (w obronie to on od zawsze jest 'tyczka', ale drzewiej przynajmniej nadrabial w ofensywie) daja druzynie zdecydowanie mniej niz w zeszlym sezonie...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.