Skocz do zawartości

Lakers 23/24


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Kubbas napisał(a):

lanie po dupie bezbronnych dzieci ostatnie 4 minuty

Ham dalej nie ma pol schematu oddaje Jokicowi wszystko

ja miałem wrażenie, że Nuggets to sie celowo opierdalali w pierwszej połowie, zero effortu bo wiedzieli że jak przycisną w 5 minut to i tak to wyciągną

a Lakers żałośni, ktoś tam pisał, że w Lakers zawsze musi być jakiś debil z niskim IQ, ale ten Jackson Hayes to już przesada, typ jest dosłownie szympansem

Jendras coś tam pisze, że Nuggets świetna egzekucja w crunch time, ale czemu mieliby mieć problemy z egzekucją jak Lakers zero effortu w obronie

Edytowane przez the_secret
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, the_secret napisał(a):

Jendras coś tam pisze, że Nuggets świetna egzekucja w crunch time, ale czemu mieliby mieć problemy z egzekucją jak Lakers zero effortu w obronie

Gdzieś mi mignęło, że mieli 8/8 z gry w końcówce, więc "coś tam piszę", bo to jest kosmos niezależnie od rywala. Nie zwalałbym na effort, bo Lakers w obecnym kształcie są po prostu kiepscy w obronie, ale też od wprowadzenia Hachimury w pierwszej piątki mają trzeci atak w całej lidze. To powinno wystarczyć do wygrywania większości meczów. Prawdziwym dramatem są jednak ostatnio zbiórki, bo o ile w przeciągu całego sezonu Lakers są generalnie OK na bronionej desce, o tyle w omawianym okresie plasują się na szarym końcu. W dużej mierze jest to efekt sytuacji kadrowej, ale Ham też się do tego przyczynia, grając długie minuty słabymi rebounderami i trzymając na ławce najlepszego w tym elemencie spośród guardów.

Tak czy inaczej, te mecze z Nuggets wywołują zdecydowanie za dużo emocji. Denver to nie tylko najlepsza drużyna w lidze, ale też bardzo zły matchup, Lakers w obecnej wersji nie są w stanie wygrać z nimi jednego meczu, a co dopiero czterech w dwa tygodnie. My powinniśmy skupiać tę energię na Warriors, Suns czy Kings.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawna jest trochę ta defensywna kariera Davisa: gość wiadomo, ze jest bardzo dobry, miał fragmenty, gdzie dawał DPOTY-impakt, ale w skali całego sezonu, to tak nie za bardzo, może ten jeden rok w Lakers (ale chyba i tak nie) - a wchodził do ligi jako ~GOAT-defensywny prospekt. Ciężko mu nawet dobre comparison znaleźć historycznie, chyba jakiś Larry Nance bez hype'u złotego dziecka US-koszykówki. 

DFG% at <6ft: 

image.png.755b728a6da3ac80e5c9347f7989d558.png 

On chyba nigdy nie był topowym rim protectorem / rim protection to nie wszystko, ale c'mon. Za to Holmgren będzie niesamowitym obrońcą jeśli nabierze trochę masy i nie będzie taką chorągiewą na zbiórce. Ale tu generalnie ciekawie będzie obserwować na bazie Wemby'ego/Holmgrena/Mobleya na ile współcześnie w ogóle można robić defensywnie damage, może ten Davisek miał pecha, że się minął z ofensywami z ery kamienia łupanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie problemem jest Ham. Gość jest tak bardzo nierozgarnięty na ławce, że aż szkoda na to patrzeć. Jeśli on nie będzie dynamiczniej reagował na to co się dzieje na parkiecie, to Lakers będą oddawać mecze, które były do wygrania.

Reddish w poprzednim spotkaniu zagrał raptem kilka minut, wiadomo, że jest poza rytmem wobes przerwy, którą miał, dodatkowo dzisiaj, mimo starań, kiepsko radził sobie na Jamalu, a Max zabetonowany na ławce. Prince od czasu kiedy wpadł w slump za 3 jest tragiczny, a i tak ma niepodważalne minuty. 

Usadzenie Russella to kolejny problem. Facet gra od 2 miesięcy tak jak od niego się oczekuje, wczoraj kilka razy pokazał się po bronionej stronie gdy wymuszał/był bliski spowodowanja straty Denver, w ataku spisywał się co najmniej dobrze, a Ham i tak obniża jego pewność siebie okazaniem po raz kolejny braku zaufania.

Nie uważam, że Lakers są słabi - mając Lebrona i Davisa wciąż grających dobry basket i +/- utrzymany skład, który robił w ostatnich PO WCF nie powinni być na tym miejscu w tabeli.

@Reikai chyba pisał o tych sprawdzeniach - dokładnie tak samo to odbieram. Facet stoi z boku, ma idealny ogląd na niektóre sytuacje, a nie rodzi sobie z tak błachą kwestią - jak machał palcem przy sytuacji Hachimury to myślałem, że zwariował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Geronimo lekaers są przeciętni nie słabi 

Roster sprzed roku nijak się pod względem produktywności ma do obecnego a spady które Lakers wzięli też lata dobrej gry mają dawno za sobą 

Lakers są tam gdzie są bo są właśnie takim zespołem jak wskazuje miejsce w tabeli 

To zeszłoroczne wcf to będzie mit który będzie tu powtarzamy jak mantra w kontekście tego że Ham teraz jest c***owy

A oni przeszli miski i Warriors. Dwa zespoły z zajebistymi, historycznie zajebistymi problemami w szatni 

 

Pisałem wtedy i piszę teraz 

Lakers są done, i nie będą w top5 zachodu  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opublikowano (edytowane)

przecietni xd

Lakers w zeszlym sezonie byli 2gim zespolem ligi, w finalach Heat by pewnie ojebali bo sie swietnie z nimi matchupuja ale Denver bylo nie do przejscia mimo kilku szans i tego ze Lebron gral na jednej nodze

wiadomo mieli fajna drabinke, no ale tak sie ulozylo, Clippers ze zdrowym Kawhiem byliby pewnie lepszy no ale nie byl zdrowy rozwalil sie szybko

Boston nie mial trenera, Bucks sie rozlecieli

Ham jest kompletnym debilem

ostatnie 5 minut to kompromitacja

jak kryjesz all time great gracza to probujesz mu zabrac cokolwiek, ham oddawal mu swoimi schematami wszystko

loby do short rolla - check

catch and shoot trojki rolesow z pomocy - check

latwe punkty nad mismatchem - check

nic Jokicowi nie odebral absolutnie nic, ogolnie rece opadaja kazdy mecz Lakers wyglada tak samo, osobiscie do playoffow przestaje chyba ogladac bo nie ma to zbytnio sensu gdy head coach robi co mecz to samo, nawet kazda jego konferencja po meczu brzmi tak samo, analizy w spectrum - takie same co mecz

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kubbas napisał(a):

przecietni xd

Lakers w zeszlym sezonie byli 2gim zespolem ligi, w finalach Heat by pewnie ojebali bo sie swietnie z nimi matchupuja ale Denver bylo nie do przejscia mimo kilku szans i tego ze Lebron gral na jednej nodze

wiadomo mieli fajna drabinke, no ale tak sie ulozylo, Clippers ze zdrowym Kawhiem byliby pewnie lepszy no ale nie byl zdrowy rozwalil sie szybko

Boston nie mial trenera, Bucks sie rozlecieli

Ham jest kompletnym debilem

ostatnie 5 minut to kompromitacja

jak kryjesz all time great gracza to probujesz mu zabrac cokolwiek, ham oddawal mu swoimi schematami wszystko

loby do short rolla - check

catch and shoot trojki rolesow z pomocy - check

latwe punkty nad mismatchem - check

nic Jokicowi nie odebral absolutnie nic, ogolnie rece opadaja kazdy mecz Lakers wyglada tak samo, osobiscie do playoffow przestaje chyba ogladac bo nie ma to zbytnio sensu gdy head coach robi co mecz to samo, nawet kazda jego konferencja po meczu brzmi tak samo, analizy w spectrum - takie same co mecz

Ten post te jest przeciętny 

Tradycyjnie

Do zobaczenia za miesiąc, jak na razie nie zaskakujecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2024 o 17:54, josephnba napisał(a):

@Geronimo lekaers są przeciętni nie słabi 

Roster sprzed roku nijak się pod względem produktywności ma do obecnego a spady które Lakers wzięli też lata dobrej gry mają dawno za sobą   

Wiem, że i tak raczej nie dotrze i jak zwykle kota ogonem będziesz wykręcał, ale ten fragment mnie zaciekawił więc się skuszę kogo masz na myśli pisząc o spadach, które Lakers wzięli mających najlepsze lata dawno za sobą? Nie wiem czy zauważyłeś, ale poprzednie lato to nie był 21 rok, ale 23 i Lakers nie wzięli Melo, Arizy czy innego Bazemore'a d których taki opis by pasowal. Co najwyżej można pisać, że wzieli młodych gości, którzy nigdy na jakiś wyższy poziom nie weszli jak Hayes, Reddish, Vincent był po najlepszym sezonie w karierze i co najważniejsze żaden z nich nie dobił nawet do 30tki.

Kluczowa jednak sprawa siła tego zespołu miała się opierać na kontynuacji tego co mieli, rozwijaniu fajnej chemii i flow jaką tamten team złapał, a nie na tym kogo pozyskali latem. Tymczasem Ham do lutego nie zagrał ani razu piątka z poprzedniego roku, (czy to z Vando czy z Rui) jak w lutym zaczął grać to o dziwo zrobili 9-3...

Czy dobry trener sprawiłby, że ten skład by był lepszy od Nuggets? Nie, ale sorki na szczycie zachodu kręcą się również Wolves wiec w takich okolicznościach przyrody ten skład ze zdrowymi AD i Lebrona nie powinien teraz również obawiać się czy wejdą do PO czy nie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Van napisał(a):

Wiem, że i tak raczej nie dotrze i jak zwykle kota ogonem będziesz wykręcał, ale ten fragment mnie zaciekawił więc się skuszę kogo masz na myśli pisząc o spadach, które Lakers wzięli mających najlepsze lata dawno za sobą? Nie wiem czy zauważyłeś, ale poprzednie lato to nie był 21 rok, ale 23 i Lakers nie wzięli Melo, Arizy czy innego Bazemore'a d których taki opis by pasowal. Co najwyżej można pisać, że wzieli młodych gości, którzy nigdy na jakiś wyższy poziom nie weszli jak Hayes, Reddish, Vincent był po najlepszym sezonie w karierze i co najważniejsze żaden z nich nie dobił nawet do 30tki.

Kluczowa jednak sprawa siła tego zespołu miała się opierać na kontynuacji tego co mieli, rozwijaniu fajnej chemii i flow jaką tamten team złapał, a nie na tym kogo pozyskali latem. Tymczasem Ham do lutego nie zagrał ani razu piątka z poprzedniego roku, (czy to z Vando czy z Rui) jak w lutym zaczął grać to o dziwo zrobili 9-3...

Czy dobry trener sprawiłby, że ten skład by był lepszy od Nuggets? Nie, ale sorki na szczycie zachodu kręcą się również Wolves wiec w takich okolicznościach przyrody ten skład ze zdrowymi AD i Lebrona nie powinien teraz również obawiać się czy wejdą do PO czy nie. 

 

Flow zlapali jak nie było jamesa potem grali to samo co zawsze 

Spady 

Cam ma najlepsze lata gry za sobą. Coś tam w Hawks pokazywał potem już równia pochyla 

Spencer to samo 

Wood no comment 

 

Resztę waszych płaczy marzeń i urojeń przeczytam za miesiąc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, josephnba napisał(a):

Flow zlapali jak nie było jamesa potem grali to samo co zawsze 

Spady 

Cam ma najlepsze lata gry za sobą. Coś tam w Hawks pokazywał potem już równia pochyla 

Spencer to samo 

Wood no comment 

Resztę waszych płaczy marzeń i urojeń przeczytam za miesiąc 

Cam ma 24 lata i najlepszych lat to nie miał nigdy stąd tez lata od zespołu do zespołu w tak młodym wieku, Spencer lol gość dołączył do zespołu dwa tyg temu i tak na dobrą sprawę jest teraz na kupę na 12min. Powtarzam nie wiem po co skupiasz się na gościach , którzy powinni mają znikome znaczenie, ale pewnie reszta już do narracji nie pasuje.. 

Tak za miesiąc wpadniesz i najprawdopodobniej będziesz mógł się cieszyć z wyniku Lakers, opowiadając jak to przewidziałeś początku. Ewentualnie jakby jednak jakimś cudem Ci nie pykło zawsze możesz zwalać na historycznie słabych rywali, Silvera czy pokazać inne swoje urojenia. Have fun 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to wina b2b dla Thunder ale Lakers dziś zniszczyli OKC i stłamsili ich ofensywę dość konkretnie. Lakers jak gra tą swoją błotną defensywę i zamknie pomalowane to wygląda to bardzo dobrze. 
Atak jak zawsze rwany, zaczeli klasycznie od chyba 8-22 w dupę, ale później na przełomie I i II kwarty nie pozwolili na żaden celny rzut przez 8 minut i wyglądało to legitnie. 

D’Angelo jakby grał tak jak dziś w każdym meczu to by był allstarem. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Van napisał(a):

.. 

Tak za miesiąc wpadniesz i najprawdopodobniej będziesz mógł się cieszyć z wyniku Lakers, opowiadając jak to przewidziałeś początku. Ewentualnie jakby jednak jakimś cudem Ci nie pykło zawsze możesz zwalać na historycznie słabych rywali, Silvera czy pokazać inne swoje urojenia. Have fun 😆

Znam już wasza narrację

Ham to debil 

 

Ewentualnie jakby jednak jakimś cudem Ci nie pykło zawsze możesz gloryfikować flow izajebistych zawodników 

 

Have fun

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, josephnba napisał(a):

Znam już wasza narrację

Ham to debil 

Widzisz różnica między nami jest taka że Ty nie oglądasz ich zbyt wielu meczów, nie śledzisz tego co się wokół drużyny dzieje. Ba nie jesteś nawet jednym z tych geekow od wszelakiej maści advanced stats, którzy ok nie oglądają meczów i wnioski wyciągają na podstawi cyferek, ale one im tam zawsze coś powiedzą. Odpowiedz sobie bo mnie nie musisz tak szczerze na podstawie czego tak naprawdę stawiasz te swoje wszelkie stanowcze wnioski w tym temacie?

Wygrana z Thunder i super, ale jak Lakers wyszli na +12 w 3q i paru trójkę później z prowadzenia nic nie zostało a ktoś znowu nie przerwał tego TO miałem deja vu chociażby z meczu z Nuggets, ale zwycięzców się nie sądzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.