Skocz do zawartości

Vince Carter & New Jersey


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

Carter ponownie zapisał na swoim koncie bardzo dobry występ. W meczu z Suns zdobył 32pkt. miał 9zb. 4as. 1przech. 1bl. Dzisiaj zdecydowanie lepiej zbierał na tablicach, skuteczność 50% (13/26) bardzo dobry występ. Niestety Nets przegrali 113-105, jednak przez większość spotkania prowadzili wyrównany bój. Kidd także dobry mecz zaliczył (znowu blisko TD) 23pkt. 8zb. 8as. 2przech. Mimo dobrych występów Cartera nie wróże im Play Off :? Może gdyby Richard Jefferson był zdrowy to może może by się udało awansować, ale mają zbyt duży dystans do rywali z dywizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dobrze zrobiłem pierwsze pisząc o Raps :) Ja o Raps, Wróbel o Nets i w jednym czasie mamy opisy meczów naszych drużyn :) , ale przejdzmy do meczu.

Tak jak pisałe Wróbel mecz raczej wyrównany, tylko raz pozwoliliśmy odskoczyć Suns w III kwarcie i niestety nie udało się już odrobić strat. Było raczej do przewidzenia że nie damy rady Suns, ale my kibice zawsze wierzyliśmy. Carter gra dobrze regularnie blisko DD. Często na bardzo dobrej skutecznośćiKidd też walczy jak wilk. Bardzo często gra w granicach TD, udowadniająć że jest najlepszym rozgrywającym w lidze. Dwójka liderów gra wyśmienice, przeważnie znajduje się też pomoc pod koszem. Dobrze pod wzglęm punktowym gra Krstic, niestety w kratkę ze zbiórkami. Buford też dorzuci swoje i czasami coś zbierze. Dzisiaj błysną Collins, punktują i zbierając. Ogólnie wynika z tego że Nets to nei jest zły zespól. Kto wie co by było gdyby Jefferson był zdrowy. Według mnei jest to zespól na miarę PO, ale dopiero w następnym sezonie. W tym strata do czołówki jest już chyba zbyt wielka. Trudno, ale ja i tak wierzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PORAŻKA :cry: :cry: :cry: :cry: :? :? Niestety nie starczyło sił i umiejętnośći na pokonanie silnego rywala. Po 3 kolejnych zwycięstwach zespól New Yersey Nets przegrał 2 raz z rzędu. Coś Netsi grają w kratkę :wink: .

Koszykarze New Yersey Nets ulegli w Arco Arena w Sacramento miejscowym Kings 113-93. Od samego początku widoczna był róznica klas dzieląca obie drużyny. Po pierweszj kwarcie Kings prowadzą 30-18. W drugiej gra wyrównała się. Odsłona na korzysć Nets 27-26. Do przeryw spora przewaga "Królów"(56-45). W III odsłonie ponownie uwidoczniła sie przewaga gospodarzy. Tę częśc gry wygrali oni 32-23. Po 36 minutach Nets przegrywają 20 punktami(88-68 ). W ostatniej dwunastce zespół z Sacramento kontrolował wynik. Kwarta remisowa po 25 a cały mecz na korzyśc Kings 113-93. W zespole z New Yersey najleszpsze spotkanie rozegrał Vince Carter. Grająć przez 32 minuty na swoim koncei zapisał 23 punkty(50% procentowa skutecznosći), 2 zbiórki, 3 asysty, 2 przechwyty i 1 stratę. W zespole Sacrametno najlepiej zagrał Brad Miller zdobywając 31 punktów oraz mając 12 zbiórek i 5 asyst.

Wydaje mi się, że nie możemy winic Nets za 2 ostatni porażki, gdyż rywale byli zdecydowanie silniejsi. Z Kings mogliśmy jedank powalczyć. W kwartach parzystych graliśmy jak równy z równym, w nieparzystych zdecydowanie odstawaliśmy od rywali. Carter wyróznia się i jest zdecydowanym liderem. Gra równo i na wysokim poziomie. W tym spotkaniu zawiódł mnie Jason Kidd, zagrał zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Buford znowu trochę punktó, ale nic po za tym. Collins po jednomeczowym przebłysku dzisiaj zgasł. Krstic ogólnie nie najgorzej, trochę punktów i zbiórek. Myślę jedna że powinnien dostarczać 10 PPG. Błysnęli dzisiaj Thomas i Scalabrine. Dobrze by było żeby grali tak jakiś czas, nie tylko jeden mecz. Dzisja kolejna potyczka tym razem z Golden State Warriors. Myślę, że w tym boju możemy już odnieść zwycięstwo

GO NETS!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy po kolejnym pojedynku. Tak jak o Raptors nie miałem czasu napisać wczoraj więc jestem dzisiaj :P

WE WON!!!! :D:D:D:D:):):D:D

Wczorajszej nocy w The Arena miejscowi Golden State Warriors ulegli New Yersey Nets 113-99. Już od pierwszych minut Nets pokazywali że są lepsi, wygrywaja pierszą kwartę 28-14. W drugiej gra była bardziej wyrównana. Ta częsc gry skończyła się remisem 27-27. Do przerwy 55-41. W trzeciej odłonie przy stanie 60-54 na niecałę 8 minut do końca po rzucie z dystansu Richardsona Warriors zanotowali seriuę punktową 11-3. 25 sekund później Buford trafił za 3, a Scalabrine dodał 4 punkty. Mimo to "Wojownicy" wygrali tę odsłonę 33-28. W IV goście nie tylko utrzymywali prowadzenie wywalczone przez 36 minut, ale też ją powiększyli, wygrywając tę dwunsatkę 30-25, a całę spotaknie 113-99. W zepole gośći z New Yersey błysnął Brian Scalabrine. Zanotował rekordowe w swojej karierze 29 punktów na niesamoitej skuteczości rzutów z gr(12-17). Obrócz tego miał jeszce 10 zbiórek, 2 asysty, 1 przechyt i blok, 2 straty.W zepole gospodarzy wyróżniał się ich lider Jason Richardson, który na swoim koncie zapisał 31 punktów, 7 zbiórek, 3 asysty, 1 przechwyt i 2 straty.

Bardzo cieszy zwycięstwo z drużyną z którą trzeba wygrywać. Niesamowity występ Scalabrine. Mógłby w takim stylu pograć kilka mecz, minimalnie gorszy też zaakceptuję :wink: . Mam nadzieję że to nie chwilowy przbłysk i utrzyma solidną formę do końa rozgrywek, bo na forme z dzisiejszego spotkanie przez cały sezonie możęmy liczyć w marzeniech czy snach. Buford tradycyjnie swoje rzucił i trochę powalczył na tablicach. Krstic też swoje, DD zaliczył, tylko trochę słaba skuteczność. Carter w cieniu, skuteczność nie najlepsza, punktów troszeczkę za mało jak na takiego zawodnika, aktywnośći na tablicach też nie było,na szczęscie nadrobił asystami(najwięcej w drużynie). Kidd znowu wszechstronnie, ale nie było ani DD ani TD, ale ogólnie dobry mecz Jason. Ogólnie zespół jest optymalnie ustawiony i prowadzony przez Franka. Nie ma się do czego doczepic, podkoszowcy też dają z siebie maksimum, tylko ta cholerna kontuzja Jeffersona, ale może gdyby nie na nie zabłysnął by dzisiaj Scalabrine???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne Zwycięstwo

Tym razem koszykarze New Yersey Nets pokonali na własnym parkiecie jedną z rewelacji ligi(Chicago Bulls) 107-97. Pierwsza kwarta była bardzo zacięta i żaden zespół nie obją znaczącej przewagi. Skończyła się ona korzystnie dla Bulls 25-23 po celnym rzucie równo z końcową syreną Bena Gordona. Druga również była zacięta, ale skończyła zwycieśtwem Nets 25-24, po dwóch celnych rzutach osobistych Vinca Cartera. Do przerwy Byki prowadzą 49-48. Od początku trzeciej odsłony widoczna była przewaga gospodarzy. Po 4 punktach Cartera i 6 Kidda Nets prowadzili 58-51 na niecałe 9 minut do końca tej kwarty. Gospodarze nie zamierzali jednad poprzestać na takiej przewadze i nadal grali wyśmienicie. Na 7 punktów Cartera, 1 Kidda, 4 Vaughna, 3 Smitha gośćei odpowiedzieli tylko 2 koszami Harringtona i Nets objęli najwyższe 17 punktwe prowadznie(71-54) na 5 minut i 48 sekudn do zakończenia tej części gry. Potem gra była już bardziej wyrównana i ostatecznia ta odsłona na korzyśc New Yersey Nets 32-18. Po 36 minutach 80-67 dla gospodarzy z New Yersey. W ostatniej dwunastce jeszce gracze Bulls próbowali walczyc o dobry rezultat jednak każdy atak skutecznie otpierali ich rywale. Ostatecznie ta częsc gry na niekorzyść Nets 30-27 a cały mecz dla nich 107-97. W drużynie gospodarzy wyróżniał się Jason Kidd. Kolejny raz do triple double zabrakło chyba tylko odrobiny szczęscia . Grał również na wysokiej 56% skuteczności ostatecznie zdobywając 26 "oczek". Do swojego dorobku dorzucił jescze: 13 zbiórek, 9 asyst, 2 przechwyty, 1 blok i 1 stratę. Dzielnie wspierał go Vince Carter. Air new Yersey( :wink: ) zdobył 31 punktów(10-20FG), miał 6 asyst, 5 zbiórek, 3 przechwyty, 3 bloki i aż 7 strat. W dzisiejszym spotakaniu formą błysną Vaughn zdobywająć aż 23 punkt trafiając 2 na 3 rzuty z gry. Ostatecznie w swoim dorobku uzbierał jeszce 3 zbiórki, 3 asysty, 2 przechwyty i 2 straty. W zespole z Chicago najlepiej zaprezentował się Hinrich na swoim koncie zapisując 18 punków, 7 zbiórek, 8 asyst, 1 blok i 1 stratę.

KOLEJNE ZWYCIĘSTWO!!!!! :D:D:D:D:D

Nie jesteśmy już ostatni w swojej dywizji. Szkoda że kosztem Raptors..................Nie wiem czy taki Boston czy New York nie może być ostatnie????? Cieszy kolejny dobry występ Cartera. Myślę że już teraz możęmy powiedzieć że ustabilizował formę. Gra na wysokim % rzutów z gry, jest aktywny na tablicach, stara się kreować pozycję partnerom. Widać tez że stara się jak mozę i dzięki temu dzisiaj miał też 3 przechwyty i bloki. Niestety mocno martwi mnie jego liczba strat. Nie wiemy ile z nich to były straty nie wymuczone. Miejmy nadzieję że jak najmniej i już w następnym pojedynku Vince nie będzie w głupi sposób tracił tylu piłek. Od jakiegoś czasu tez pełnie swoich możliwośći pokazuje Jason Kidd. Niemal co mecz błyszczy w kilku kategoriach i ociera sie o TD. Wrócił do formy z przed kontuzji, ustabilizował rzut i wszystko jest w największym porządku. Asstyje, zbiera,podaje, przechwytuje, ogółoście wszystki że powrócił stary dobry Jason :!: :) Powoli zespól Nets staje się zespołem w którym co noc oprócz w/w dwójki z bardzo dobrej strony pokazuje się ktoś jeszce. W meczu z Bulls był to Jacque Vaughn. Zanotował on niesamowity występ pod względem strzeleckim w dużym stopniu przyczyniajać sie do sukcesu teamu. Dobrze zagrał tez Krstic, notując trochę punktów i zbiórek. Mam nadzieję że jak wróci Jefferson(dopiero następny sezon :cry: ) to nadal ktos nowy będzie pokazywał się co mecz. Niedługo kolejne starcie więć

GO NETS!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze KarSp ze to temat idealny dla ciebie nikt ci nie przeszkadza 8)

jednym slowem dzielisz i rzadzisz :D

 

a odnosnie VC to bardzo fajnie ze sie odrodzil, w koncu zaczal grac jak na takiego gracza przystalo.teraz tylko aby omijaly go kontuzje.NJ jak tylko zalata ta dziore pod koszem to moze wrociic do czolowki wschodu.szkoda ze Martin odszedl.pomyslcie jaki by mieli teraz sklad, Kidd by mogl na Aleye rzucac i zawsze ktos by to skonczyl 8) .

dobra juz wiecej nie pisze, bo jescze karSp sie obrazi :roll:

 

p.s lepiej wiecej pisz na forum sixers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze KarSp ze to temat idealny dla ciebie nikt ci nie przeszkadza 8)

jednym slowem dzielisz i rzadzisz :)

 

Niestety....... nikt tu już nie pisze. W Raptors też nie jest ciekawie.... , ale może jak ktoś zobaczy, że tu i tu są aktualne więści to zdecyduje się coś napisać.....Ty też morzesz pisać, będzie Nas więcej... Ja bym bardzo chciałżeby ktos pisał, ale jeszcze kilka postów bez odzewu to chyba to rzuce bo nikt nie pisze, to po co i ja będe to robił????

dobra juz wiecej nie pisze, bo jescze karSp sie obrazi :roll:

Nie rozumiem...... nie moja winna, że nikt tu nie pisze..... ja swoim pisaniem staram się kogoś zaczęcić żeby też coś pisał.Czy to źle że próbuej ruszyć topic???? Zachęcam do pisania :) Chyba zawsze komuś lepiej napisać jak ostani post jest z ostatniego meczu a nie z 1 grudnia???

p.s lepiej wiecej pisz na forum sixers

Tam też częst piszę, napewno o większośći meczów od kiedy jestem na forum. Także o meczu Sixers też dzisija napisze, ale trochę później bo zbytno teraz czasu nie mam. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze KarSp ze to temat idealny dla ciebie nikt ci nie przeszkadza 8)

jednym slowem dzielisz i rzadzisz :)

 

Niestety....... nikt tu już nie pisze. W Raptors też nie jest ciekawie.... , ale może jak ktoś zobaczy, że tu i tu są aktualne więści to zdecyduje się coś napisać.....Ty też morzesz pisać, będzie Nas więcej... Ja bym bardzo chciałżeby ktos pisał, ale jeszcze kilka postów bez odzewu to chyba to rzuce bo nikt nie pisze, to po co i ja będe to robił????

Spokojnie KarSp ja tu pisze, nie ma obaw. Ostatnio troche z czasem nie wyrabiam, dobrze, że strone mogę w miarę możliwości aktualizować. Ostatnio Carter świetnie zagrał przeciwko Bulls 31 pkt. 5zb. 6as. 3przech. 3bl. ale również 7strat :(. Dzisiaj troche gorzej, przegrany mecz z Celtics, a Carter 22pkt. 3zb. 5as. 4faule 3straty. Tak więc przyzwoite dosyć osiągnięcia, tylko żeby drużyna Nets wygrywała seriami, a nie od czasu do czasu. Później mogą nie nadgonić reszty w wuścigu o play off.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie KarSp ja tu pisze, nie ma obaw. Ostatnio troche z czasem nie wyrabiam, dobrze, że strone mogę w miarę możliwości aktualizować.

Tak to dobrze, bo z M_A_R_O jest podbnie, także ja bęe starał sie aktualizować. A co do straonki to może jak nie będzie o tym jeszcze posta to wrzucaj newsy ze strony i ewentualnie dodaj jakiś swój kometnarz.

A co do meczu to dostaliśmy ostre baty od Celtics. Szczerze mówiąc liczyłem na zwycięstwo, a tu porażka 30 punktami. Carter i Kidd nie zawiedli zabrakło tylko pomocy partnerów. Najmocniej zawiódł podkosz. W punktach z pomalowanego Boston zdeklasował nas 52-16. Nie wiem też ile z tych punktów to wejścia pod kosz Cartera czy Kidda. Odejmując to wszystko może wyjść że z trumny nie zdobyliśmy nawet 10 punktów. Osiągnięcia Cartera niestety tylko przyzwoite. Drugi raz sporo strat, z faulami tez nie jest dobrze. Ostatnio jednak zdecydwanie na plus są asysty. W zbiórkach trochę osłabł ale z 3-4 jestem zadowolony. Kidd punktowo nienajgorzej, ale skuteczność rzutów za 2 to już tragedia, klęska i katastrofa. Dobrze że nadrobił trójkmi. Tym razem nie błysną też w asystach i zbiórkach. Vaughn już nie tak dobrze jak wczoraj aczkolwiek przyzwoicie. Na Thomasa też nie narzekajmy bo dobre spotkanie.Tym razem nie było jedna cudownego przebłysku jakiegoś nieznanaego gracza co mogłobyć przyczyną tak dużej porażki. Ogólnie widzę że zagraliśmy fatalnie w kwarcie przed i po przerwie. W pierwszej i ostatniej było dobrze. Wierze że w następnych spotaknach będzie juz lepiej

GO NETS!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amazing :shock: Niesamowity występ Cartera. Właśnie zajrzałem na nba.com i ujrzałem zwycięstwo Nets nad Pistons 107-85. Nieprawdopodobne spotkanie rozegrał Vince Carter 8) Grał 40 min, zdobył 41 pkt. (najwięcej w tym sezonie, na skuteczności 14/27) zebrał 11 piłek (najwięcej w sezonie), zaliczył 5as. 2przech. 2bl. Tak dobry występ Vince może zaliczyć Kiddowi, który zaliczył 14 asyst i świetnie kreował partnerów głównie Cartera. Więcej takich spotkań Vee :) Jeśli chodzi o sam mecz, to Nets świetnie zagrali w trzeciej kwarcie pozwalacjąc rywalom zdobyć tylko 11pkt. Pistons nie potrafili zdobyć pkt. przez 10min trzeciej kwarty i 55s czwartej. Zostali pokonani swoją własną bronią, czyli obroną. Naprawdę świetny występ Cartera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O cholera :shock:. Vince wraca do formy.. wlasciwie to juz wrocil i to do jakiej 8). Z meczu na mecz gra coraz lepiej. Dzisiaj szczerze mowiac spodziewalem sie mniejszej zdobyczy z jego strony... a tu wchodze na NBA, patrze, a tam 41 punktow Cartera - no cos pieknego :D. Kidd tez w miare dobrze wypadl. No i Pistons dostali niezle baty 8). Oby tak dalej... qrcze ciekawe jak VC zagra w All Star Game :idea: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, naprawde niesamowity mecz.

"Ogladalem" go na zywo (statsy na cbs.sportsline), w pierwszej polowie dosyc zaciety mecz a Carter gral naprawde dobrze, jednak to co sie zaczelo dziac pod koniec trzeciej i na poczatku czwartej kwarty to cos niesamoiwtego.

 

O samym jego wystepie nie bede pisal, bo juz statsy i wszystko zostaly podane. Dodam tylko ze zdobyl 20 punktow przy okazji seri 29-9 dla Nets.

Nie mialem jeszcze okazji ogladac calego meczu (mam nadzieje ze niedlugo pojawi sie na Torrencie), ale naprawde doczekac sie tego meczu nie moge, bo cos takiego trzeba obejrzec :)

 

Teraz co do meczu. Jakies jaja czy co? :shock:

Netsi pokonuja Detroit na tablicach :?: Odkad pamietam, New Jersey prawie z kazda druzyna przegyrwali pod tym wzgledem i to dosyc znaczaco. A tutaj z taka potęgą (Big Ben, Rasheed, McDyess) wygrywaja 39-35

 

W blokach remis co tez dla mnie jest ogromnym zaskoczeniem.

 

New Jesrsey mieli dwa razy mniej strat (New Jersey 10 - Detroit 20) i ogromna przewage pod wzgledem asyst (30 do 18 na korzysc Nets).

 

Wlasciwie Nets byli lepsi od Pistons pod kazdym wzgledem (skutecznosc za dwa, za trzy). Naprawde niesamowity mecz, cos takiego pozwala uwierzyc ze sa w stanie zniwelowac te kilka meczy straty do Sixers i Celtics).

 

Nastepny mecz w Poniedzialek przeciw Sixers, wypadaloby wygrac.

 

qrcze ciekawe jak VC zagra w All Star Game

Pewnie tak samo jak rok temu :? Mial wtedy chyba najwiecej glosow na Wschodzie a trener wpuscil go na 16 minut :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D:D:D:D:D:D od reazu się człowiekowi humor poprawia jak widzi coś takieg. I jescze do tego łatwo pokonaliśmy Pistons :):) Trzeba przyznać że fantastyczny mecz. Cudowna III kwarta gdzie chyba pokonaliśmy mistrzów ich bronią czyli obroną. Co do wyczynu Cartera do niesamowity. Świetna skuteczność, aktywnośc na tablicach, trochę asyst, 2 bloki i przechywty i 3 straty. Myślę, że można nawet wybaczyć 3 strat przy takim występie. Warto zauważyć że Carter zdobywał jeden punkt w średnio mniej niż minutę. Poprostu na dobrej wróćił VC i teraz już chyba nawet najwięksi jego haterzy nie mają wątpliwośći że to superstar a nie allstar. Kidd widać bardziej zają się podawaniem, w asystach bardzo dobry wynik. W punktach przy tym co zrobił VC tez można wybaczyć, tylko skutecznosć sporo poniżej poziomu. Szkoda że taka niska, moglibyśmy mocniej dokopać Pistons :twisted: . Vaughn kolejny dobry występ, 5-9 jak na gracza obwodowgo dobry wynik. Widać że chłop ma potencjał, dajmy mu grać a może rozwinie sie lepiej i w przyszłym sezonie pierwszy rezerwowy. Smith 100%FG, zaszalał sobie w sobie. Bardzo przydatny w tym meczu na C, mam nadzieję że w następnych potyczkach też się przyda. A co do podstawowych z pozycji PF,C to nienajgorzej. Krstic grał bardzo mało, stąd może slabszy występ. Po % widać, że nie grał najgorzej., słabo tylko w zbiórkach. Collins natomiast też nie grał długo. Zdobył jednak spoor punktów(jak na czas swojej gry) i na tablicach też zagrał aktywnie. Ogólnie myślę, że nie jest tak źle z podkoszem jak wszyscy przewidywali. Tylko wymiana i wymiana bo nic nie osiągniemy. Możemy jednak tylko trzeba rozwinąć to co mamy.

qrcze ciekawe jak VC zagra w All Star Game

Mam nadzieję że zupełnie inaczej niż powiedział Karczuś. Ogólnie może zagrać dobrze jeżeli nie będzie grał długo na PF. Wiadomo Duncan jest silniejszy, wyższy itp. Wogule Vince nie pasuje na PF. Ale pewnie nie będzie obrony i tu widzę największą szansę dla Cartera. No cóz zobaczymy.... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że zupełnie inaczej niż powiedział Karczuś. Ogólnie może zagrać dobrze jeżeli nie będzie grał długo na PF. Wiadomo Duncan jest silniejszy, wyższy itp. Wogule Vince nie pasuje na PF. Ale pewnie nie będzie obrony i tu widzę największą szansę dla Cartera. No cóz zobaczymy....

Ja rowniez mam taka nadzieje, bo pamietam jak rok temu sie wkurzylem :? Koles ktory mial najwiecej glosow z calej konferencji Wschodniej (ludzie chcieli go zoabczyc) pojawia sie na 16 minut - kpina. Pomimo tego ze naprawde calkiem niezle gral.

 

Licze ze w tym roku dluzej pobedzie na parkiecie, napewno bede czekal z niecierpliwoscia zeby obejrzec go w akcji.

 

Co do obrony w ASG - tak, nie ma jej przez 3 kawrty, bo w 4 (a zwlaszcza w koncowce) to jednak twarda gra, bo kazdej z druzyn zalezy na wygranej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

New Jersey Nets 107 - Philadelphia 76ers 97

 

Koszykarze New Jersey Nets odniesli w nocy bardzo wazne zwyciestwo nad jednym z najgrozniejszcyh rywali w swojej dywizji. Bardzo cieszy mnie ta wygrana, poniewaz niweluje troche straty do rywali.

Jesli Nets chca myslec o PlayOff musza zaczac wygrywac seriami.

Dobrze ze udalo im sie wykorzystac nieobecnosc Allen'a Iverson'a i wygrac mecz ktory po prostu trzeba bylo wygrac.

 

Co do meczu - pierwsza polowa do zdecydowanie popis Vince'a Carter'a.

W pewnym momencie wpadalo mu doslownie wszystko, to bylo cos niesamowitego!

W ciagu 21 minut pierwszej polowy, zdobyl 27 punktow na swietnym procencie (w tym bodajze 5 / 8 zza lini 3 punktow).

Gdy ogladalem statsy nie moglem wyjsc z podziwu, mialem cicha nadzieje na nowy rekord kariery (dotychczasowy - 51 punktow przeciwko Phoenix). Niestety, trzecia kwarta to fatalna skutecznosc Vince'a ktory pudlowal rzut za rzutem :? Nie ogladalem jeszcze meczu wiec nie wiem jak to dokladnie bylo, ale ku***a mnie brala jak co chwila ktorys z graczy Nets pudlowal layupy.

Oto cytat trenera Sixers, Jim'a O'brien'a:

 

"I told our guys if (the Nets) came inside to knock them down."

 

Anyway, 3 kwarta byla fatalna ze strony Nets, co wykorzystali Sixers, ktorzy nie tylko zniwelowali starty do rywali, ale takze objeli 7 punktowe.

3 kwarta zakonczyla sie wynikiem 33-19 na korzysc Philadelphi.

 

Pierwsze 5 minut czwartej odslony gry wygladalo bardzo podobnie. Na szczescie Carter wreszcie wzial dupe w troki i w koncowych dwoch minutach zdobyl 5 punktow (w tym akcja 2+1 ktora doprowadzil do remisu a pozniej dogrywki na 1 minute 05 sekund).

 

Dogrywka byla juz kompletnie zdominoana przez koszykarzy Nets, ktorzy wygrali pewnie te odslone gry 14-4, a tym samym caly mecz.

 

Na wyroznienie po stronie New Jersey zasluguja:

 

- Napewno Jason Kidd, zdobywca TD.

Widze ze Kidd naprawde sie rozkreca. Ostatnio w Detroit 14 asyst, dzisiaj 16 :) Bardzo wszechstronny mecz.

 

- Vince Carter. Mimo ze po pierwszych dwoch kwartach spodziewalem sie zdecydowanie lepszego wystepu, to jednak w koncowce pokazal sie z dobrej strony, ratujac Netsom skore. Poza 43 punktami (ciekaowstka - jeszt pierwszym graczem New Jersey Nets od 1978 roku, ktory zdobyl 40+ punktow w dwoch kolejnych spotkaniach) zebral rowniez rekordowe w sezonie 14 pilek, zanotowal 5 asyst oraz 3 bloki. Niestety mial sporo start, bo az 6 oraz przewinienie techniczne w czwartej kwarcie.

 

Pozostali bez rewelacji moim zdaniem, niektorzy swoje zrobili i zagrali calkiem solidnie.

 

Po raz kolejny wygralismy walke pod tablicami. Martwi mnie jednak ze znowu gracz grajacy na pozycjach 2-3 ma najwiecej zbiorek w zespole :? Potem rozgrywajacy Kidd a reszta? Po 2-3, czasem 4 zbiorki. Niestety, jest to chyba najslabszy element Netsow.

 

W sumie dopiero niedawno zdalem sobie sprawe jak malo czasu zostalo do konca sezonu. Ledwie 34 mecze. A jesli New Jersey chca myslec realnie o PO, musza wygrac jednak cos ok tych .500 %

Biorac pod uwage obecny bilans 21-27 moze byc ciezko. Najwazniejsze zeby nie spuscili z tonu i zaczli wygrywac seriami. Nastepny mecz z Lakersami 9 lutego. Ostatnio wygralismy, miejmy nadzieje ze tym razem bedzie podobnie.

 

Na koniec fotka VC z meczu :)

Dołączona grafika

 

Wspolna gra z Kidd'em jednam cos daje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę niesamowity występ. Po raz kolejny ponad 40pkt. dzisiaj jeszcze 14zb. i 5as. Widać odrodzenie formy, do tego gra z Kiddem bardzo mu służy. Ale tak jak mówi Karczuś, myślą o play off... muszą zacząć wygrywać seryjnie, bo do końca sezonu już nie dużo zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sixers- niestety kolejna porażka, a szkoda. Mimo braku AI mecz był do wygrania. Zabrakło tylko doświadczenia w końcówce IV kwarty i dogrywce. Green kolejny raz pod nieobecnosć AI pokazuje klasę. Jak nie ma Iversonna Willie gra świetnie. Czyżby Answer mu przeszkadzał na boisku???? Pamietam jak wyzywał go po meczu z Wolves w C+. Wtedy zabawa w : I'm a leader wyraźnie mu nieszła. Teraz jednak zmieniam zdanie. To bardzo przyszłościowy zawodnik. Dzisiaj skutecznośc fenomenalna. Inne staty też nie zaniedbaneGdy nauczy sie grać z AI tak dobrze jak bez niego to będzie to ważny element zespołu. Iggy dzisiaj fatalny mecz. Zapewne zagrał dobrze w obronie,ale to nie zminia fakltu o jego słabym mecz. Skutecznosć karygodna. Tym razem w ofensywie nie pomógł zesołowi. Opróćz "oczek" inne statsy na poziomie. Cóż każdemu mozę zdarzyś się słabszy dzień. Tym bardziej tak młodemu i nieogranemu jak Iggy. Sammy czemu ty tak mało rzucasz??? Regularnie powyzęj 50%FG. Warto częsciej rzucać niż tylko 10 razy pod nieboecnosc lidera. Wreszcie mało fauli. Wierzę że kryzys w tym elemencie Dale ma już za sobą. W zbiórkach pomógł, aczkolwiek mógł miec 2-3 więcej. Błysnął w blokach. Nie zaniedbał też innych kategorii. Kenny lekko mówiąć zaczyna mnie już irytować z rebsami. Żeby PF nie miał 5 zbiórek. Wstyd :!: Regulranie wykręca łądne cyferki w punktach, ale w niczym innym. Jim powinnien juz dawno nad tym popracować widząc co się dzieje. Ale ten człwiek chyba nigdy na to nie wpadnie :twisted: No i ostatni z S5 Korver. Wyraźnie nie siedział mu rzut. Często pudłował. świetnie w zbiórkach. Ośmieszył tym Thomas, który jako PF miał 7 mniej. Mam nadzieję że to chwilowy kryzys. W końcu jako młoduy shooter ma prawo do słąbszych dni. Williamson codziennie dostarcza sporo punktów na dobruym procencie. Jackson może mieć przłom. Dobry %FG więc kto wiem może się obudzi, ale tak jak Corllis jak pomóc to tylko w "oczkach" Czekamny na kolejne pojednynki GO SIXERS!!!!!

 

Nets- kolejne zwycięstwo. Dziwi mnie tylko po co aż tyle rzutów zza linii 7.24. Jak czytałęm opis Karczego to mnie poprstu zatkało. Jak po świentej pierwszej połowie tej klasy zawodnik co Vince moze nagle wszystko pudłować. Na szczęscie pod konice obudził się i zapewnił zespołowi kolejną wygraną. Rewelacyjny mecz, ale przegiął z 3. W punktach super, w zbiórkach to samo. Wszystko pięknie oprócz 2 statsów: straty i 3FG. Ostatnio cos się z nim dzieje że mam sporo strat. Z partnerami powinnien się już zgrać, więc nie wiem skąd się to bierze. Czekamy aż pokona ten spadek formy. Dobitnie udowdnia teorię Josepha i innych potwierdzoną przez cytat MuMa. Collins pomógł , ale tylko w punktach. KOmpletnie zawiód Krstic od któego zawsze sporo oczekuje. Skutecznosć fatalna, w zbiórkach też prawie nic. Jedyne czym się wyróżnił to 5 fauli. Vaughn mało rzucał, ale połowa wpadła. Błyhsnął w przechwytach. On i Krstic to aktualnie dla mnie ważne elementy zespołu. Dochodzimy do Kidda. Super, fenomenalnie, niesamowice. Nie ma sie do czego przyczepić, poza nienajlepszą skutecznością. Ale innymi stastami porstu zamazuje wszystko. W asystach cudownie, w zbiórkach bardzo dobrze, w punkatach dobrze i do tego tylko 2 straty. Aktywnoc w ataku niesamowita, oprócz w/w "oczeki" i podań zanotował 5 zbióek w offensywie. Martwi mnie tylko to że 2 najlepsi zbierajaćy to gracze obwodowi. Co mecz notują statystyki jakie powinni notować PF i C. No cóż może tak ma być, ale wqrzma mnie to że zbierają obwodowi a podkoszowcy są tylko do punktów :evil: :evil: :? :? :cry: :cry: Z ławki pomógl Marcer, notujać chyba najlepszy mecz w sezonie. Ale kolejny co tylko punkty i nic poza tym, ale to obwodowiec więc spoko. Czekamy na następne starcie. GO NETS!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iggy dzisiaj fatalny mecz. Zapewne zagrał dobrze w obronie,ale to nie zminia fakltu o jego słabym mecz.

Jego gre w obronie najlepiej obrazuja 43 punkty Carter'a ;)

 

Co do strat Cartera, napewno wynikaja one z tego ze bardzo czesto posiada pilke.

Po kilku meczach Nets jakie ogladalem, musz stwierdzic ze w wiekszosci sa to glupie i niewymuszone straty - podanie do partnera ktory sie zagapil, proba ratowania pilki i wypadniecie na out itp. itd.

 

 

Ale tak jak mówi Karczuś, myślą o play off... muszą zacząć wygrywać seryjnie, bo do końca sezonu już nie dużo zostało.

Zostały 34 mecze, wiec aby miec bilans .500% (bo zakladam ze aby wskoczyc na miejsce lidera w Atlantic Division musze miec przynajmniej cos ok. tego) musieliby wygrac conajmniej 20 spotkań (Bilans 20-14).

Patrzac na ostatnia gre Nets wcale nie wydaje sie to takie nierealne...

 

BTW: Z 12 ostatnich spotkan, 9 wygrali. Przegrali tylko z Phoenix, Bostonem i Sacramento (wszystkie mecze na wyjezdzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego gre w obronie najlepiej obrazuja 43 punkty Carter'a :wink:

 

Nie wiem czy to żart bo na końcu jest wink, ale potraktuję to poważnie. Iggy grał 41 minut, Carter 48. Czyli na pewno często byli przeciwko sobie. Nawet jakby Andre grał całą pierwszą połowe czesto by przy VC także w II. Sam pisaęłś że w II częsci karter zaczał grać fatalnie. W pierwszej szło mu wszystko, trafiał co chciał i ile chciał więc nwet najlepszy obrońca by go nie powstrzymał. W II polowie Carter nie grał już tak dobrze(szczególnie III kwarta) i ine trafiał wielu rzutów. W sporym stopniu może to być spowodowane grą Iggiego. Mocno kibicuje Sixers więć wiem że to dobry obrońca. Na jeog korzyć przemawia też to że cześto na drugą kwartę mówi się że to kwarta rezerwowych. Jak widać Iggy nie musial bronić źle. Meczu nie oglądałem bo nie mam takeij możliwośći. Jak Ty masz możliwosć i uda Ci się obejrzeć to wszystko powinno się wyjaćnić :)

 

PS. Fajny avek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem ze juz toczy sie dyskusja nt formy VC w nj ale jest to pytanie na temat : pomimo ze Carter rzeczywiscie sobie olewal gre czasami w raptors to wytlumaczcie mi dlaczego Toronto oddalo tak wielkiego zawodnika za takich... cieniasow ("najlepszy" z nich williams gra po kilka minut) ? nie mozna bylo nic lepszego wynegocjowac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.