Skocz do zawartości

[ beGM 1st round Play-In '23 East ] #8 CAVALIERS (48-34) – #8 BULLS (43-39)


Szulim

Rekomendowane odpowiedzi

  • january przypiął/eła ten temat

 

CLEVELAND CAVALIERS

CHICAGO BULLS


Pablo poinformował mnie, że może nie zdążyć wrzucić opisu, także postanowiłem już teraz napisać jak zapatruję się na naszą rywalizację.


UWAGI OGÓLNE

Z całym szacunkiem dla Bulls, ale zrobienie bilansu w T3 16-11 przy takiej rewolucji w składzie i tylu absencjach świadczy o tym, że wszyscy dostępni zawodnicy wykazali się w rs niezwykłym heroizmem i grali od deski do deski, dlatego trudno sobie wyobrazić, żeby mięli w sobie jeszcze tyle zdrowia i siły ognia, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w meczu o play offs w hali Cavs :)

Swoich przewag upatrujemy przede wszystkim w zdrowiu podstawowych zawodników, w tym, że mamy najlepszego gracza meczu (Haliburtona), mocnej ławce, lepszym balansie między obroną a atakiem, lepszym shootingu i spacingu, zgraniu zespołu (Bulls w tym składzie są przecież prawdziwym koszykarskim eksperymentem), dominacji pod koszem we wszystkich aspektach gry (atak, obrona, zbiórki) i tym, że gramy we własnej hali. 

KARTA INFORMACYJNA LECZENIA SZPITALNEGO

Zaznaczam, że w play in wszyscy moi zawodnicy przewidywani do gry są zdrowi. Co prawda Haliburton był poza składem w ostatnich meczach rs, ale to klasyczny load management rl Pacers i walka o najlepszy pick.

 A jeśli chodzi o zawodników Bulls, to sytuacja kadrowa jest bardziej skomplikowana. Liczę na odniesienia się Pablo do tej sprawy. Moja optyka jest taka:
- Alvarado jest kontuzjowany od lutego, więc uznaje, że nie gra w tym meczu,
- Randle w końcówce sezonu, tj. 29.03. w meczu z Miami skręcił kostkę (zabolało mnie to w fbx2) i nie grał w ostatnich 5 meczach rs, jego występ do dnia 1. meczu z Cavs w play offs był zagrożony, dlatego wg mnie należy wykluczyć możliwość jego udziału w meczu play in, który miał miejsce 4 dni wcześniej,
- Middleton w kwietniu zagrał 2 mecze, a 3 opuścił z uwagi na uraz kolana, do dnia 1. meczu play offs z Miami był zagrożony limitem minut, więc w naszym meczu play in albo w ogóle nie gra albo gra z limitem minut, dlatego zaznaczam go na czerwono i kursywą dalej, 
- Keldon Johnson zagrał w kwietniu tylko w jednym meczu z Portland i oficjalnie miał kontuzję stopy, choć tutaj myślę, że sytuacja jest podobna do przypadku Haliburtona i można uznać, że w  meczu play in zagra, 
- Porzingis nie grał cały kwiecień oficjalnie ze względu na chorobę, trudno mi powiedzieć, czy rzeczywiście mu coś dolegało, ale ostatecznie myślę, że w meczu o stawkę jednak by wystąpił.

 

SKŁAD I MINUTY W CAVS

      PG- Haliburton 43', Smart 5'
SG- Smart 36', Grimes 12'
  SF- Powell 33', Barrett 15'
 PF- Johnson 35', Love 13'
C - Ayton 25', Poeltl 23'


JAK GRAMY???
Przede wszystkim zarówno w ataku jak i w obronie korzystamy ze schematów i doświadczeń nabytych podczas całego sezonu zasadniczego. Pomimo zmian kadrowych, niezmiennie Haliburton nadaje ton ofensywie, a Smart ustawia obronę. W aspekcie zgrania i "docierania się" zawodników Bulls są na przeciwnym biegunie. Z uwagi na wymianę niemalże całego składu nie widzę tam możliwości zbudowania w T3 nic trwałego, o czym można mówić, że to sprawdzony schemat gry tej drużyny, pod który należy ułożyć grę swojego zespołu. 


Ofensywa:

Z uwagi na to, że gramy najważniejszy mecz sezonu, nie dajemy odpocząć Haliburtonowi. To najważniejszy gracz zespołu, generał parkietu, niech wchodzi pod kosz, rozrywa obronę gości, rozrzuca piłkę na prawo i lewo, umiejętnie korzystając z shooterów Powella, Johnsona, Barretta, Grimesa i podkoszowych Aytona i Poeltla, którzy stawiają też dobre zasłony. Szukamy słabych punktów rywali w defensywie, np. Kennarda czy często odpuszczającego obronę Westbrooka i staramy się wykorzystać je do maksimum. W miarę możliwości uruchamiamy szybki atak z obrony. Ależ zwycięstwo Różańskiego nad Babiciem. W porównaniu do sezonu zasadniczego stawiamy na Powella zamiast na Barretta od pierwszych minut licząc na jego doświadczenie, charakter i nieustępliwość. Zależy nam też na stabilnej formie strzeleckiej, którą na dzisiaj lepszą gwarantuje Powell, a Barrett jest niepewny w rzucie chyba przez cały sezon.

Defensywa:

Jeśli chodzi o defensywę to mamy klasowych obrońców w S5 i na ławce, dlatego staramy się grać twardo, nieustępliwie i blisko rywali. Switc***emy niemal na każdej pozycji, ale zasadniczo przyklejamy Smarta do DeRozana - najgroźniejszego zawodnika rywali. Myślę jednak, że w takim towarzystwie jak w beGM Bulls (Westbrook, Keldon, Porzingis) DeRozan miałby dużo mniej akcji rzutowych niż w rl Bulls, gdzie jest człowiekiem niemalże od wszystkiego. Tu musi dzielić się piłką z innymi. Poza tym, nominalnie od początku meczu Haliburton ogranicza Westbrooka, Powell Keldona Johnsona, Cam Johnson Kennarda, a Ayton Porzingisa. Zmiennicy, tj. Grimes, Barrett, Love i Poeltl też są w stanie ograniczać zawodników S5 gości. Love fajnie wymusza faule w ataku, co będzie dodatkowym atutem w rywalizacji z Porzingisem czy Richardsem.

Bulls w ataku to baaardzo wolno grająca drużyna z mającym delikatnie mówiąc wahania formy i będącym daleko po drugiej stronie rzeki Westbrookiem, który nie ma solidnego zmiennika na pozycji rozgrywającego, przemęczonymi sezonem (a na pewno ostatnim trymestrem) DeRozanem, na którego mam nieustępliwego obrońcę w osobie Smarta) i Porzingisem oraz bardzo słabym rzutowo Keldonem Johnsonem. W Bulls nie widzę dobrych obrońców, którzy mogliby zatrzymać kogokolwiek spośród moich ofensywnych graczy: Haliburtona, Powella, Johnsona czy też skutecznie powalczyć pod koszem z Aytonem i Poeltlem. Ayton grał przeciwko Porzingisowi tylko 1 mecz w sezonie: Ayton- 31 pkt, 7 zb, 3 ast, 2 st, Porzingis 22 pkt, 6 zb, 2 ast, 1 st. W Bulls są za to ewidentne dziury w obronie jak Westbrook, Kennard, Kenyon Martin, Richards. Nie sądzę też, żeby Middleton, DeRozan czy Porzingis byli dobrymi obrońcami na moich shooterów.

Zawodnicy z ławki:

Nasi rezerwowi zawodnicy, tj. Barrett, Love, Poeltl i Grimes to uznani i (poza Grimesem) doświadczeni starterzy w rl NBA, nie obniżają poziomu ani intensywności gry i robią duże przewagi punktowe grając swoje minuty ze swoimi odpowiednikami z Bulls: Mitchellem, Nixem, Kenyonem Martinem, Richardsem. 

Jeśli chodzi o porównanie zawodników na poszczególnych pozycjach z uwagi na brak opisu Pablo mogę jedynie domyślać się, że wygląda to tak:

            PG: Haliburton, Smart – Westbrook, Mitchell
            SG: Smart, Grimes – Kennard, ew. Middleton, Nix
                            SF:  Powell, Barrett – Keldon Johnson, Kenyon Martin
           PF: Cam Johnson, Love - DeRozan, Porzingis
  C Ayton, Poeltl – Porzingis, Richards

W mojej ocenie przy takim układzie sił tylko na jednej pozycji ustępuję Bullsom, tj. na PF, gdzie grają doskonale znani naszym kibicom i wysoko cenieni DeRozan i Porzingis. W pozostałych jestem górą i to znacznie. Zarówno pod względem umiejętności, jak i aktualnej formy.

W Bulls nie ma chyba w ogóle klasycznych rolesów ani zawodników do walki wręcz, a w tym meczu trzeba gryźć parkiet !!! 


NAJWAŻNIEJSZE STATYSTYKI Z SEZONU REGULARNEGO

Punkty na mecz:

Cavs

Haliburton 20.7 pkt
Smart 11.5 pkt
Powell 17 pkt
Johnson 15.5 pkt
Ayton 18 pkt

Bulls

Westbrook 15.9 pkt
Kennard 9.3 pkt
Keldon Johnson 22 pkt
DeRozan 24.5 pkt
Porzingis 23.2 pkt
Middleton 15.1 pkt


Dzielenie się piłką, stosunek asyst do strat:

Cavs

Haliburton – 10.4 ast, 2.5 tov
Smart – 6.3 ast, 2.3 tov

Bulls

Westbrook – 7.6 ast, 3.4 tov
Mitchell – 2.3 ast, 0.8 tov
DeRozan – 5.1 ast, 2.1 tov
Middleton – 4.9 ast, 2.2 tov


Zawodnicy grożący celnym rzutem zza łuku:

Cavs

Haliburton – 40%, 7.2 rzutu na mecz
Johnson – 40%, 6.1 rzutu na mecz
Grimes – 39 %, 5.7 rzutu na mecz
Powell – 39%, 4.8 rzutu na mecz
Smart – 34%, 5.6 rzutu na mecz

Bulls

Kennard – 50%, 4.6 rzutu na mecz
Porzingis – 38%, 5.5 rzutu na mecz
Keldon Johnson – 33%, 6.5 rzutu na mecz
DeRozan 32%, 1.9 rzutu na mecz
Middleton – 31%, 4.9 rzutu na mecz
Westbrook – 30%, 3.9 rzutu na mecz

Wysocy - zbiórki, bloki:

Cavs

Ayton 10 zbiórek, 0.8 bloku
Poeltl 9.1 zbiórek, 1.2 bloku

Bulls

Porzingis 8.4 zbiórek, 1.5 bloku
Richards 6.4 zbiórek, 1.1 bloku

Punkty z ławki:

Cavs

Grimes 11.3 pkt
Barrett 19.6 pkt
Love 8.2 pkt
Poeltl 12.5 pkt pkt

Bulls

Mitchell 5.6 pkt
Nix 4.0 pkt
Kenyon Martin 12.7 pkt
Richards 8.2 pkt


Wszechstronna analiza statystyk wskazuje na zwycięstwo Cleveland. Dostrzegam, że pierwsza piątka Bulls zdobywa nominalnie w rl więcej punktów z uwagi na to, że są to zawodnicy grający w słabych zespołach (Porzingis, Keldon) i dostają dużo rzutów w rl NBA, przy czym u nas musieliby je dzielić pomiędzy siebie (Middleton, DeRozan, Westbrook) i kontuzjowanego Randle'a. Nasi zawodnicy występują natomiast w podobnych rolach, co w rl NBA. 

Reasumując: wygrywamy z uwagi na przewagi w grze zespołowej, w obronie, organizacji gry, rzutach za 3, zbiórkach i wśród rezerwowych......no i gramy przed własną publiką.   

 

 


Go Cavs!
 

Edytowane przez ernie9005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.04.2023 o 12:43, Pablo81 napisał:

Wieczorem, jak wrócę o normalnej porze, to coś postaram się napisać.

Na pierwszy rzut oka razi stwierdzenie, że Randle ma nie zagrać. W PO gra bez restrykcji od pierwszego meczu.

Dajesz gościu, bo idzie Ci w beGM tak samo jak w ROTO … 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.