Skocz do zawartości

ATF GOAT SPORTOWCY


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Braveheart22 napisał:

ee, raczej bardzo bezpieczny pick na drugą rundę w tym ATF, którym można ugrać coś więcej przy dobrych wiatrach. 

Generalnie na razie chyba nieźle mi poszło z pickami. Przy tylko 8 legit konkurencjach i 18 uczestnikach trochę utrudnione zadanie w teorii było dla tych picków 10+. Wziąłem Nadala, bo raczej jest pewniakiem do top2 razem z Djoko, a jest w stanie też powalczyć o 1 i urwać trochę głosów. Zatem całkiem korzystnie udało się wybrnąć. Btw, z całym szacunkiem i sympatią do Federera to jednak obiektywnie jest 3 za tą dwójką, chyba że ktoś jest wielkim fanem stylu gry, techniki Szwajcara i bardziej będzie się kierował właśnie sympatią, ale takich osób pewnie będzie mniej niż tych co dadzą wyżej Djoko i Nadala. 

nie jestem ekspertem od tenisa ale w wielu rankingach Roger jest nr 1

no i @P_M go propsuje a to legitny ekpsert! (nie to co noob @MarcusCamby )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, julekstep napisał:

nie jestem ekspertem od tenisa ale w wielu rankingach Roger jest nr 1

no i @P_M go propsuje a to legitny ekpsert! (nie to co noob @MarcusCamby )

To pewnie jakieś rankingi z przed kilku lat, gdzie Federer miał przewagę szlemów.

Obecnie nie widzę pół powodu, by dać Federera wyżej niż Djokovica i Nadala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

To pewnie jakieś rankingi z przed kilku lat, gdzie Federer miał przewagę szlemów.

nope - akurat patrzyłem tylko na te z 2022-2023 mając na uwadze że on jest te kilka lat starszy od tych dwóch kiepszczaków (ofc nie będę tu dawał linków póki draft trwa)

2 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Obecnie nie widzę pół powodu, by dać Federera wyżej niż Djokovica i Nadala.

dlatego właśnie napisałem że jesteś noobem!

2 minuty temu, Reikai napisał:

Ci co daja Rogera jako 1, to ci sami co daja Bryanta jako nr 1.

o kolejny noob!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biadolicie z tym boksem.

Waga ciężka to królewska kategoria, historycznie, ale de facto od lat tak nie jest, mieliśmy z 20 lat, gdzie mniejsze wagi generowały największe zainteresowanie i pieniądze, do tego stopnia, że Mayweather za pokazówki zgarniał dziesiątki/setki milionów. Nikt na poważnie w rankingach bez podziału na kategorie wagowe nie daje bonusu za samo bycie ciężkim, liczy się resume, dlatego Sugar Ray Robinson w większości jest na 1 miejscu. Ali ma zajebiste resume (tak jak pisałem, ok. 5 super-kozaków, gdy taki Tyson się nie załapał na złote lata 70-te, a na złote lata 90-te był za słaby). Pula talentu też jest większa w mniejszych wagach, więc kompletnie chybiony argument z tą ciężką i innymi ,,podrzędnymi'' wagami gdy Mayweather rywalizował z większą grupą zawodników i był najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie w całej dekadzie (tak że kosmos). 

Ale dlatego sam Mayweather jest historycznie overrated, to jest Michael Jordan boksu pod względem kombinacji korzystnych okoliczności. Świetnie brzmi ''wygrywał z kozakami w pięciu kategoriach, ale jego brak porażki to fake (przegrał z Castillo), jak walczył z kozakami, to albo po ich prime (De La Hoya, Cotto), przed ich prime (Alvarez, jeszcze w catchweight), albo z jeszcze niższych wag niż on (Marquez, Pacquiao). Czołówka, ale raczej bez resume na GOATa w samym boksie. 

A z tym boks vs MMA, to kiedyś MMA pewnie na dobre prześcignie boks też kulturowo/finansowo etc, na ten moment historycznie nie ma startu do boksu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, BMF napisał:

A z tym boks vs MMA, to kiedyś MMA pewnie na dobre prześcignie boks też kulturowo/finansowo etc, na ten moment historycznie nie ma startu do boksu. 

a bieg na 100 m nie ma historycznie podjazdu do maratonu

co nie znaczy że ludzie nagle zaczną stawiać jakichś wychudzonych Etipoczyków ponad Bolta :) 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Reikai napisał:

To nie jest prawda.

To jest prawda, ale dlatego boks (i nie tylko) to śmieszny sport z tym subiektywnym ocenianiem walk przez minimalną liczbę osób, że większość uważała, że Castillo przegrał, ale Mayweather był ładnym, młodym murzynem z USA, więc dostał jakaś skandaliczną punktację i do końca życia będzie fleksować na punkcie 0 w rekordzie. 

1 minutę temu, julekstep napisał:

a bieg na 100 m nie ma historycznie podjazdu do maratonu

Bieg na 100m jest pewnie jakieś 100 lat bardziej prestiżowy od maratonu, za 90 lat MMA pewnie będzie można stawiać ponad boks. 

(pewnie szybciej, ale to nie moje porównanie)

Edit:

że Castillo wygrał*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, BMF napisał:

To jest prawda, ale dlatego boks (i nie tylko) to śmieszny sport z tym subiektywnym ocenianiem walk przez minimalną liczbę osób, że większość uważała, że Castillo przegrał, ale Mayweather był ładnym, młodym murzynem z USA, więc dostał jakaś skandaliczną punktację i do końca życia będzie fleksować na punkcie 0 w rekordzie. 

Bieg na 100m jest pewnie jakieś 100 lat bardziej prestiżowy od maratonu, za 90 lat MMA pewnie będzie można stawiać ponad boks. 

(pewnie szybciej, ale to nie moje porównanie)

Edit:

że Castillo wygrał*

To nie jest prawda, to był typowy Mayweather 7:5x w rewanżu 8:4, a jakiekolwiek kontrowersje wynikały z tsgo że cały świat(łącznie z komentatorami zachwycającymi się każdym prostym niecelnym Cadtillo), chciał żeby Floyd przejebal.

Nie dajesz wygranych za takie coś.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz prawo do takiej opinii, ale raczej nie pisałem o opinii Reikaia z e-nba (który właśnie wziął Mayweathera w ATF-ie XD), bo dlatego boks i MMA to śmieszne sporty, że jednostkowa opinia jednego-dwóch ludzi może decydować o historycznych wydarzeniach. To tak jakby Jordan i LeBron naparzali się w ringu o to, kto jest GOAT-em, i decydowało o tym trzech 55-latków, z czego jeden z Chicago. Niby fajnie, ale jednak spora szansa na werdykt z dupy. Mayweather wygrał rewanż, więc normalnie w sumie spoko, dwumecz można mu zapisać na plus, ale dlatego napisałem, że jemu wszystko idealnie zgrało się w miejscu i czasie: no nawet jak przegrał, to i tak wygrał, a po 20 latach nikt tam nie będzie sprawdzał statystyk ciosów, a bez tego '0' już z 5-10% uroku Mayweathera by padło.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, BMF napisał:

Biadolicie z tym boksem.

Waga ciężka to królewska kategoria, historycznie, ale de facto od lat tak nie jest, mieliśmy z 20 lat, gdzie mniejsze wagi generowały największe zainteresowanie i pieniądze, do tego stopnia, że Mayweather za pokazówki zgarniał dziesiątki/setki milionów. Nikt na poważnie w rankingach bez podziału na kategorie wagowe nie daje bonusu za samo bycie ciężkim, liczy się resume, dlatego Sugar Ray Robinson w większości jest na 1 miejscu. Ali ma zajebiste resume (tak jak pisałem, ok. 5 super-kozaków, gdy taki Tyson się nie załapał na złote lata 70-te, a na złote lata 90-te był za słaby). Pula talentu też jest większa w mniejszych wagach, więc kompletnie chybiony argument z tą ciężką i innymi ,,podrzędnymi'' wagami gdy Mayweather rywalizował z większą grupą zawodników i był najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie w całej dekadzie (tak że kosmos). 

Ale dlatego sam Mayweather jest historycznie overrated, to jest Michael Jordan boksu pod względem kombinacji korzystnych okoliczności. Świetnie brzmi ''wygrywał z kozakami w pięciu kategoriach, ale jego brak porażki to fake (przegrał z Castillo), jak walczył z kozakami, to albo po ich prime (De La Hoya, Cotto), przed ich prime (Alvarez, jeszcze w catchweight), albo z jeszcze niższych wag niż on (Marquez, Pacquiao). Czołówka, ale raczej bez resume na GOATa w samym boksie. 

A z tym boks vs MMA, to kiedyś MMA pewnie na dobre prześcignie boks też kulturowo/finansowo etc, na ten moment historycznie nie ma startu do boksu. 

ktoś Ci się BMF wjebal na konto, czy to kolejny eksperyment społeczny? 

No Floyd zarabiał więcej kasy, tak samo jak Neymar zarabia więcej kasy od Maradony, to chyba to jest oczywiste.

Jim

Brown w 65’ 50 tysięcy najwyższy kontrakt w NFL, w 66’ Bart Starr podpisał najwyższy kontrakt w ligach zawodowych na 100 tysięcy dolarów za rok (tyle co Bill Russell mniej więcej),Palmer w 63’ zarobił 500 tys na golfowych turniejach, a Ali zarabiał… 1,5 mln - czy uważasz ze Floyd zarabiał 15x więcej od zawodników z lig zawodowych i 3x więcej od drugiego na liście najbogatszego sportowca, ze rzucasz tutaj argumenty o pieniądzach?

Oczywiście ze w innych kategoriach wagowych jest więcej talentu, to czyni Aliego dodatkowo wyjątkowym, bo takiego talentu jak on w wadze ciężkiej nie było i z racji na to ze boks odchodzi w cien coraz bardziej to już raczej się taki nie pojawi (wystarczy spojrzeć jak słabo wyglądają najlepsi w xxi wieku względem Aliego)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Qcin_69 napisał:

te forum składa się z samych ekspertów, czego jesteś najlepszym przykładem.

No i te forum ci punktuje ,że Ali nie jest nr 1 w boksie. W sensie sportowym. A Ty zamiast sie skupić na tym ,ze to ikona i najlepiej nic nie pisać to wałkujesz ,ze to najlepszy bokser świata i tylko sobie niszczysz wybór. Fatalna strategia. Im wiecej piszesz tym nardziej niszczysz ikonę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, ely3 napisał:

No i te forum ci punktuje ,że Ali nie jest nr 1 w boksie. W sensie sportowym. A Ty zamiast sie skupić na tym ,ze to ikona i najlepiej nic nie pisać to wałkujesz ,ze to najlepszy bokser świata i tylko sobie niszczysz wybór. Fatalna strategia. Im wiecej piszesz tym nardziej niszczysz ikonę

Ja jestem od głoszenia prawdy, a nie od bycia koncentratem pomidorowym do rosołu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Qcin_69 napisał:

ktoś Ci się BMF wjebal na konto, czy to kolejny eksperyment społeczny? 

No Floyd zarabiał więcej kasy, tak samo jak Neymar zarabia więcej kasy od Maradony, to chyba to jest oczywiste.

Jim

Brown w 65’ 50 tysięcy najwyższy kontrakt w NFL, w 66’ Bart Starr podpisał najwyższy kontrakt w ligach zawodowych na 100 tysięcy dolarów za rok (tyle co Bill Russell mniej więcej),Palmer w 63’ zarobił 500 tys na golfowych turniejach, a Ali zarabiał… 1,5 mln - czy uważasz ze Floyd zarabiał 15x więcej od zawodników z lig zawodowych i 3x więcej od drugiego na liście najbogatszego sportowca, ze rzucasz tutaj argumenty o pieniądzach?

Oczywiście ze w innych kategoriach wagowych jest więcej talentu, to czyni Aliego dodatkowo wyjątkowym, bo takiego talentu jak on w wadze ciężkiej nie było i z racji na to ze boks odchodzi w cien coraz bardziej to już raczej się taki nie pojawi (wystarczy spojrzeć jak słabo wyglądają najlepsi w xxi wieku względem Aliego)

???

Spoko, ale ja nie porównuję Mayweathera do Aliego (tzn. Aliego można mieć wyżej, bo po prostu walczył z lepszymi zawodnikami + miał większy overall impakt), tylko piszę, że to nie działa tak, że waga ciężka >>> reszta, a Wy piszecie takie rzeczy. Sam w sobie to żaden argument. Już abstrahując, że nie jest nawet konsensusem czy Ali jest #1 wagi ciężkiej, raczej 50/50, ale tu dostanie dużo głosów za sentyment, czego w sumie przykładem są Twoje posty (,,Ali GOAT, nooby, każdy tak uważa"), gdy w sumie nie uważa. xd 

Boks to ciekawy sport, który zaczynał z półki najpopularniejszej dyscypliny i zjechał do poziomu jednego z wielu, więc nawet tych dziadów z okolic wojny nie można zaszufladkować pt. nie można było tego oglądać w TV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Qcin_69 napisał:

Ja jestem od głoszenia prawdy

Prawda jest taka, że jakbyś mi się spytał miesiac temu kto jest najlepszym bokserem to bym powiedział ,ze Ali bo tak się wbiło w głowy laików. Ba pamiętam jak BBC ogłosiło go najlepszym sportowcem XX wieku i w ogóle w wielu plebiscytach fani mają go w TOP3 overall najwybiniejszych sportowców. Ale jak wszedłem w rannkingi publikowane przez periodyki bokserski. Strony sportowe w Europie i USA to nigdzie nie ma Alego w TOP2 ... Czasem jest 3 czasem  jest 4 i nei zawsze to on jest królem wagi cięzkiej. On był świetnie wypromowany. Jego walki sprawiały ,ze boks może był nawet sportem nr 1 na świecie  ( ryzykowna teza ale kiedys widziałem takie analizy zarówno dotyczące lat 40 i 50 np że na Olimpaidach to był sport nr 1 i potem było długo długo nic)  ale jednak spece nie maja go jako nr 1. I jakbyś jechał na tej karcie to większość głosujących może by w to poszła. Ale Ty się uparłeś udowadniać ,ze on sportowo tez był królem boksu i im więcej o tym piszesz tym bardziej wychodzi prawda ,że niekoniecznie. 

Ale Ali jest jak Matejko. Matejki nie ma  na bank w TOP3 polskich malarzy ale 98% społeczeństwa uważa go za najwybitniejszego więc tu wygrał głosowanie bo tak naprawde Fluber niezbytt mocno rzeźbił ten wątek by nie psuć ikony. Ty tego nie zrobiłeś i pewnie nie skończysz jako nr 1 w sztukach walki choć jeśli będzie tutaj branie idoli młodości jak Tyson czy Floyd to może i nie spadniesz jakoś nisko . I wciąz możesz byc tym nr 1 bo naprawdę dla większości Ali to jest TOP5 sportowców wszechczasów a PEle to nr 1 piłkarstwa

Jest jeszcze kilka takich ikon ale nie będę spojlerował  choć kilku z nich nie jest poprawna obecnie politycznie więc pewnie nie pójdą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BMF napisał:

Waga ciężka to królewska kategoria, historycznie, ale de facto od lat tak nie jest, mieliśmy z 20 lat, gdzie mniejsze wagi generowały największe zainteresowanie i pieniądze, do tego stopnia, że Mayweather za pokazówki zgarniał dziesiątki/setki milionów. Nikt na poważnie w rankingach bez podziału na kategorie wagowe nie daje bonusu za samo bycie ciężkim, liczy się resume, dlatego Sugar Ray Robinson w większości jest na 1 miejscu. Ali ma zajebiste resume (tak jak pisałem, ok. 5 super-kozaków, gdy taki Tyson się nie załapał na złote lata 70-te, a na złote lata 90-te był za słaby). Pula talentu też jest większa w mniejszych wagach, więc kompletnie chybiony argument z tą ciężką i innymi ,,podrzędnymi'' wagami gdy Mayweather rywalizował z większą grupą zawodników i był najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie w całej dekadzie (tak że kosmos). 

 

Z tą królewską kategorią wagową to jest straszny wafel ze strony naszych dziennikarzy sportowych niczym ksywka King Kong wymyślona przez Szaranowicza dla Patricka Ewinga :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@P_M

Giba świetny ruch - moim zdaniem lepszy niż Brady czy Gretzky ale to już pewnie prefencji dyscypliny . Jej globalnego wpływu itp Giba to ikona siatkówki - Tu rzadkością jest być na TOPIE tak długo biorąc pod uwagę, że MŚ są co 4 lata. wystarczy popatrzeć na Polską reprezentacją gdzie ostatnie 3 MS mamy dwa złota i jedno srebro ale jakby wymienić kogoś kto był na wszystkich 3 imprezach to już krucho. No i u nas klątwa Igrzysk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.