Skocz do zawartości

ATF GOAT SPORTOWCY


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, P_M napisał:

Ostatni pick wzięty, ale k**** do samego końca zastanawiałem się czy wziąć Chucka Norrisa, sześciokrotny mistrz świata w Karate + Ultimate kop z półobrotu jak Saitama z one Punch mana, ale obawiam się, że nie kupilibyscie tego i wylądowałby ma ostatnim miejscu. 

Dobrze zrobiłeś, riner świetny pick 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, P_M napisał:

Ostatni pick wzięty, ale k**** do samego końca zastanawiałem się czy wziąć Chucka Norrisa, sześciokrotny mistrz świata w Karate + Ultimate kop z półobrotu jak Saitama z one Punch mana, ale obawiam się, że nie kupilibyscie tego i wylądowałby ma ostatnim miejscu. 

Mas Oyama był tym sleeperem o którym myślałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Reikai napisał:

Proponuję do jutra do północy opisy, caly czwartek i piatek gloaowanie, np do soboty do 15 zeby @BMF jeśli będzie chętny to ogarnąć miał czas do meczu zrobić konferencje znowu z wynikami jak ostatnio.

Do pierwszego meczu musimy zamknac temat

Ktoś się nie zgadza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fluber napisał:

Dobrze zrobiłeś, riner świetny pick 

Z takich legit pickow jeszcze myślałem nad Bernard Hopkinsem, gość miał chore longevity. I paru mistrzów olimpijskich boksu jak chociażby teofilo stevenson, czy felix savon

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, P_M napisał:

Z takich legit pickow jeszcze myślałem nad Bernard Hopkinsem, gość miał chore longevity. I paru mistrzów olimpijskich boksu jak chociażby teofilo stevenson, czy felix savon

Hopkins był tylko raz bokserem roku więc raczej ciężko by było. Tamci to boks amatorski, riner lepszy

3 minuty temu, BMF napisał:

Jak poświęcicie 3 minuty, ładne pouzupełniacie i odeślecie arkusz, to zajmie mi to pewnie 30 minut, a nie całe popołudnie jak ostatnio. ;] 

Może się uda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał:

Hopkins był tylko raz bokserem roku więc raczej ciężko by było. Tamci to boks amatorski, riner lepszy

W tamtych czasach boks amatorski/olimpijski cieszył się dużym zainteresowaniem i estymą. Taki RJJ zgarnął raptem srebro. A tu mowa o 3krotnych mistrzach olimpijskich. O dobrej tranzycji tych bokserów amatorskich na zawodowy można mówić w wielu przykładach jak chociażby Wasyl Lomaczenko czy Guillermo Rigondeaux. Oni nierzadko dysponują lepszą techniką niż zawodowcy bez doświadczenia "amatorskiego". Także nie deprecjonowalbym, pomimo, że owszem Riner jest zajebisty :)

 

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, P_M napisał:

W tamtych czasach boks amatorski/olimpijski cieszył się dużym zainteresowaniem i estymą. Taki RJJ zgarnął raptem srebro. A tu mowa o 3krotnych mistrzach olimpijskich. O dobrej tranzycji tych bokserów amatorskich na zawodowy można mówić w wielu przykładach jak chociażby Wasyl Lomaczenko czy Guillermo Rigondeaux. Oni nierzadko dysponują lepszą techniką niż zawodowcy bez doświadczenia "amatorskiego". Także nie deprecjonowalbym, pomimo, że owszem Riner jest zajebisty :)

 

George Foreman był moim rezerwowym pickiem jeśli chodzi o SW/boks.

Poza tym Semmy Schilt/ Rico Verhoeven, ale oni by pewnie miłości nie zebrali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.04.2023 o 07:58, fluber napisał:

Super, czyli uważasz, że posiadam informacje o przeszłości sportowej wszystkich użytkowników tego forum, zrobiłem opracowanie statystyczne z którego wynika, że większość nie grała w kosza a następnie świadomie napisałem że jest inaczej?

Bo przecież inaczej oznaczałoby to, że to co napisałeś potwierdza Twoja ignorancję, prawda?

 

Patrz @fluberbronię Cię - ja mam powyżej 1,9 m i grałem w kosza 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RappaR napisał:

George Foreman był moim rezerwowym pickiem jeśli chodzi o SW/boks.

Poza tym Semmy Schilt/ Rico Verhoeven, ale oni by pewnie miłości nie zebrali. 

Foreman nie jest zły, choć ta jego kariera jest taka dziwna, bo po porażce z Allim w 1974 walczył przez 3 lata o nic, przegrał w 77 z Jimmy Youngiem i potem po 10 latach przerwy wrócił w 87, zrobił z 20 walk z mało znaczącymi rywalami o tzw "pietruszkę", by w 91 przegrać z Holyfieldem walkę o tytuł, potem w 93 przegrał kolejną walkę o tytuł i to wakujący pas z Tommy Morrisonem, a następnie wygrał  niespodziewanie z Michaelem Moorerem, będąc na tamte czasy najstaszym mistrzem świata, dopiero Hopkins potem go pobił.
Niemniej w jego rekordzie chyba najlepszym nazwiskiem pokonanym jest Joe Frazier.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, blackmagic napisał:

Patrz @fluberbronię Cię - ja mam powyżej 1,9 m i grałem w kosza 

No ja wychodzę z założenia że większość z nas grała, a większość z tych co grała, grała bo była wysoka. Tak jak w rzeczywistości 1,9 metra to dużo to tutaj myślę że sporo ludzi tyle ma. Dziękuję za obronę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, BMF napisał:

Riner bardzo spoko, ale sporo było bokserów z lepszym resume od nie-bokserów/MMA-owców, mówimy o ikonach sportu.

Czy ja wiem, w boksie bardzo trudno o takie krystaliczne postaci, stąd spore roszady w rankingach, zwlaszcza z moim ostatnim pickiem. Chociażby pokazany przeze mnie Sugar Ray Leonard :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, P_M napisał:

Czy ja wiem, w boksie bardzo trudno o takie krystaliczne postaci, stąd spore roszady w rankingach, zwlaszcza z moim ostatnim pickiem. Chociażby pokazany przeze mnie Sugar Ray Leonard :)

Ten George Foreman uczestniczył w jednym z najważniejszych sportowych wydarzeń w historii, trochę not even close z dominatorem judoką czy zapaśnikiem, na pewno bym miał go wyżej. Zwłaszcza, że ma lepsze resume np. od Tysona i De La Hoyi, no i pewnie od MMA-owców też by był wyżej. Tu był potencjał na srogi steal, a to niejedyne takie nazwisko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BMF napisał:

Ten George Foreman uczestniczył w jednym z najważniejszych sportowych wydarzeń w historii, trochę not even close z dominatorem judoką czy zapaśnikiem, na pewno bym miał go wyżej. Zwłaszcza, że ma lepsze resume np. od Tysona i De La Hoyi, no i pewnie od MMA-owców też by był wyżej. Tu był potencjał na srogi steal, a to niejedyne takie nazwisko. 

Well, jakby to było forum bokserskie to pewnie masz rację, natomiast dla mnie te 10 tytulów MŚ Rinera, coś czego nie dokonał w historii żaden inny judoka/judoczka robi mega wrażenie + Gość jest 6ft8 300 pounds i jeżeli ktoś spojrzy na niego vs Floyd czy Pacquiao to wie jak to się skończy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, RappaR napisał:

George Foreman był moim rezerwowym pickiem jeśli chodzi o SW/boks.

Poza tym Semmy Schilt/ Rico Verhoeven, ale oni by pewnie miłości nie zebrali. 

Hoost?

a z MMA to jeszcze Cejudo mógłby być fajny -> złoto olimpijskie w zapasach + mistrzostwo w 2 kategoriach w UFC (i jako bonus pierwszy pogromca Demetriousa we flyweight co wydawało się wtedy niemożliwe)

więc biorąc same accolades to on powinien iść przed Khabibem....no ale jednak typ 1,30 cm i 40 kg na liście pełnej Karelinów i Alich wyglądałby co najmniej śmiesznie :) 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.