Skocz do zawartości

Mundial Qatar 2022


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:
czytał ktoś?

Ja nie czytałem i - abstrahując od tego jak mało kogo może obejść moja opinia na ten temat - pozwolę sobie napisać dlaczego nie zamierzam... Przeczytałem:

  • „Kowal. Prawdziwa historia” - o Wojciechu Kowalczyku, jeszcze jak było drukowane w odcinkach w Przeglądzie Sportowym
  • "Spalony" o Andrzeju Iwanie - bardzo dobra książka, szczególnie samo zakończenie
  • "Zasypany" o Igorze Sypniewskim - bardzo depresyjna
  • "Przegrany" o Grzegorzu Królu - jw.
  • "Powrót Taty" o Radosławie Kałużnym - jw.
  • "Szamo" o Grzegorzu Szamotulskim - bardzo śmieszkowa, ale wartość literacka żadna
  • "Wójt" o Januszu Wójciku - nie byłem w stanie doczytać do końca... zostało mi chyba jakieś 20%...

Generalnie na samym początku trochę się tym pasjonowałem (w ogóle jako młody chłopak spędziłem sporo czasu na polskich trybunach z szalem), ale potem - w dużej mierze pod wpływem w/w biografii, zrozumiałem że to wszystko to jedna wielka patologia i przesrywanie szans jakie dostało się od życia. Fajnie że wiem co kto i gdzie odjebał, z kim się pobił, w jakim tempie przepił / przegrał wszystkie pieniądze, ale z dłuższej perspektywy czasu nie mogę patrzeć na to inaczej jak z pogardą. Każdy z w/w graczy mógł osiągnąć naprawdę wiele w życiu, a wszystko co można teraz o nich powiedzieć to to, że "jak na nich" to i tak sporo osiągnęli.

Więc po biografii Peszki nie spodziewam się niczego nowego lub odkrywczego. Znowu będzie o tym, że "ten tego", "ten z tym", "ten tamto" - a wszystko razem to jedno wielkie bagno, brud i syf.

EDIT: zapomniałem jeszcze o biografii Kałużnego (dopisałem do listy).

Edytowane przez T+?%hZ<A<5ZZB~5L
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:
  • Kowal. Prawdziwa historia” - o Wojciechu Kowalczyku, jeszcze jak było drukowane w odcinkach w Przeglądzie Sportowym
  • "Spalony" o Andrzeju Iwanie - bardzo dobra książka, szczególnie samo zakończenie
  • "Zasypany" o Igorze Sypniewskim - bardzo depresyjna
  • "Przegrany" o Grzegorzu Królu - jw.
  • "Szamo" o Grzegorzu Szamotulskim - bardzo śmieszkowa, ale wartość literacka żadna
  • "Wójt" o Januszu Wójciku - nie byłem w stanie doczytać do końca... zostało mi chyba jakieś 20%...

no z tej listy to tylko "Spalony" nadaje się komuś do polecenia, bo jednak o tamtych czasach nie było zbyt wiele książek, a dodatkowo jest nieźle napisana i ma mocne przesłanie, tej Króla nie czytałem 

za to czytałem  "Mila" Milewskiego i w sumie nudy straszne, choć sama historia jest nawet spoko to książka ma takie tempo jak temperament jej autora

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

tej Króla nie czytałem 

Zasypany, Przegrany i Powrót Taty to w sumie te same historie, tylko różne powody upadku (odpowiednio: alkohol, hazard, naiwność i życiowa nieudolność). Każdy z nich walczył z ciężką depresją - z jednej strony to takie medialne uczłowieczanie Panów Piłkarzy (że bogaci, że uwielbiani, a tu popatrz - mają takie same problemy co zwykli ludzie), ale z drugiej nic z tego nie wynika...? Pod tym względem "Spalony" dawał jeszcze jakąś nadzieję na poprawę (chociaż wiemy jak się to skończyło), ale w przypadku pozostałych to takie grzebanie we wspomnieniach upadłych ludzi, którzy sami byli głównym powodem swojej katastrofy (Igor Sypniewski - przy całym szacunku do zmarłych, to był skrajny prymityw).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Cardi napisał:

Które miejsce zajmie Polska w grupie? Oto jej szanse
1 miejsce — 24,12 proc.
2 miejsce — 24,59 proc.
3 miejsce — 27. 52 proc.
4 miejsce — 23,76 proc.
Kto awansuje z naszej grupy?
Argentyna — 56,38 proc.
Arabia Saudyjska — 51,68 proc.
Polska — 48,71 proc.
Meksyk — 44,06 proc.

Ciekawe z jakiej racji Meksyk ma mniejsze szanse od nas na wyjście z grupy. Może kogoś tworzącego te wyliczenia urzekł nasz styl🤔 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, jack napisał:

Chciałbym zauważyć, że tylko w 1974 mieliśmy lepsze wejście w turniej niż teraz 😎

k****.. chyba ten karny z dupy przysłania Ci obraz. Nie mieliśmy poza nim żadnej szansy na gola. Żadnej. Ja takiego czegoś nie widziałem w naszym wykonaniu nigdy. Nawet w najgorszych meczach mieliśmy te 2-3 sytuacje. Tutaj nic. Zero gry z przodu.

Normalnie jest tak,  ze emocje opadają i następnego dnia pojawia się jakieś otrzeźwienie, nutka optymizmu itp. Ale tutaj ? Jeśli będziemy trzymać się tego co graliśmy to nic nie zrobimy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DRK napisał:

Ciekawe z jakiej racji Meksyk ma mniejsze szanse od nas na wyjście z grupy. Może kogoś tworzącego te wyliczenia urzekł nasz styl🤔 

Pewnie z tej, że nie mają gracza pokroju Lewego, chyba że mundialowy Ochoa. Ewentualnie dlatego, że wpadają teraz na wściekłą Argentynę, ale z drugiej strony po kartkach Saudów wczoraj na mecz z Meksykiem mogą być mocno przemeblowani. Nie mam pojęcia.

1 minutę temu, Sebastian napisał:

k****.. chyba ten karny z dupy przysłania Ci obraz. Nie mieliśmy poza nim żadnej szansy na gola. Żadnej. Ja takiego czegoś nie widziałem w naszym wykonaniu nigdy. Nawet w najgorszych meczach mieliśmy te 2-3 sytuacje. Tutaj nic. Zero gry z przodu.

Normalnie jest tak,  ze emocje opadają i następnego dnia pojawia się jakieś otrzeźwienie, nutka optymizmu itp. Ale tutaj ? Jeśli będziemy trzymać się tego co graliśmy to nic nie zrobimy.

Chodzi o to, że wszystkie mecze otwarcia od 1974 były w łeb. Stąd "najlepsze otwarcie". Graliśmy c***owo, ale jednak nie przegraliśmy, a mogliśmy wygrać.

I niewiele osób chyba bierze pod uwage, że ostatnie 30+min po ewentualnym golu z karnego mogłoby wyglądać znacznie inaczej - patrz mecz ze Szwecją. Spokojnie mogłoby nie być 1:0, ale 1:1 czy nawet 2:0, bo zakładam, że przy 1:0 murowalibyśmy bramkę. Wtedy przestrzenie do kontry by się otworzyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sebastian napisał:

k****.. chyba ten karny z dupy przysłania Ci obraz. Nie mieliśmy poza nim żadnej szansy na gola. Żadnej. Ja takiego czegoś nie widziałem w naszym wykonaniu nigdy. Nawet w najgorszych meczach mieliśmy te 2-3 sytuacje. Tutaj nic. Zero gry z przodu.

Normalnie jest tak,  ze emocje opadają i następnego dnia pojawia się jakieś otrzeźwienie, nutka optymizmu itp. Ale tutaj ? Jeśli będziemy trzymać się tego co graliśmy to nic nie zrobimy.

Jeszcze przedwczoraj oczekiwania były zerowe a większość jęczała, że mamy c***owy zespół i na pewno przegramy z Meksykiem. A jak się okazało, że mamy c***owy zespół ale wywalczyliśmy PEWNY remis to wszyscy jęczą, że c***owo graliśmy. 

Analogicznie, Arabią była c***owa 2 dni temu, dziś jest super ale jak z nami przegra to okaże się, że jest c***owa i żadna sztuka z nimi wygrać. Jak Arabia wygra to też będzie c***owa a my jeszcze bardziej c***owi skoro z nimi przegraliśmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Cardi napisał:

Pewnie z tej, że nie mają gracza pokroju Lewego, chyba że mundialowy Ochoa. Ewentualnie dlatego, że wpadają teraz na wściekłą Argentynę, ale z drugiej strony po kartkach Saudów wczoraj na mecz z Meksykiem mogą być mocno przemeblowani. Nie mam pojęcia.

Też raczej stawiam na terminarz. Następny argument że Czesiu w czepku urodzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, jack napisał:

Jeszcze przedwczoraj oczekiwania były zerowe a większość jęczała, że mamy c***owy zespół i na pewno przegramy z Meksykiem. A jak się okazało, że mamy c***owy zespół ale wywalczyliśmy PEWNY remis to wszyscy jęczą, że c***owo graliśmy. 

Analogicznie, Arabią była c***owa 2 dni temu, dziś jest super ale jak z nami przegra to okaże się, że jest c***owa i żadna sztuka z nimi wygrać. Jak Arabia wygra to też będzie c***owa a my jeszcze bardziej c***owi skoro z nimi przegraliśmy. 

"Wywalczyliśmy remis"?

 

Oglądałeś to widowisko? Oczekiwania były zerowe, a oni potrafili to przebić nie potrafiąc wymienić kilku podań.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pepis21 napisał:

Czesio chyba właśnie zaczyna rozwalać drużynę od środka tak jak zrobił to w Legii.

Ktoś wrzucal w temacie futbol filmik jak Zibi pokazuje Czesia obok pucharu i nasz trener powiedział, że go nigdy nie zdobędziemy. Z takim mentalem nie wiem jak gość może być trenerem jakiegokolwiek klubu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, agresywnychomik napisał:

Mecz meczowi nierowny z AS przebijemy dno :)

najważniejsze żeby było zero z tyłu bo przecież Czesio mówił o sile AS a oni strzelili dwa gole Argentynie - to wysoko postawiona poprzeczka, zajebiscie wysoko. w ogóle Czesio był bohaterem bo Krycha wymusił karnego ze Szwecja a mógłby być jeszcze większym jakby Lewy strzelił , człowiek karniak 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.