Random shit

[RappaR]

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Więc przepraszam że jeżeli ktoś żył w brutalnej biedzie że nie było jedzenia to jaki naturalny instynkt obronny dało sobie wmówić że każdy tak ma. Trudności o których tak niektórzy pisali z tym niedożywieniem dotyczyło mniej niż 50% ergo te 50% było mimo wszystko względnie choć biednie spokojne. Choć zagrożenie że będzie gorzej i zamiast 25% bezrobocia będzie 35% istniało długo. Realnie było lepiej. Poprzez szarą strefę paczki z RFN i kombinowanie Polaków na kosmicznym legendarnym już poziomie. 

Nikt tutaj nie żył w brutalnej biedzie. 

Skrajne niedożywienie, a brak jedzenia to nie jest to samo.

50% żyło lepiej niż drugie 50%. A Ty dzięki swoim rodzicom żyłeś lepiej niż ponad 90%, zasługi Twojej w tym żadnej. 

[ignazz]

Nie moja wina że ktoś kto niedojadal miał rodziców bez pracy i dochodu dał sobie wmówić że wszyscy tak mają. Było biednie ale wesoło i ludzie mieli dużo lepszy kontakt, pomagali sobie i co mnie zawsze szokowało gdy trzeba było to na kupno czegoś extra jednak nagle mimo szoku się znalazło. Taki płacz że jestem w bańce serio nic nie wnosi do dyskusji. A w sumie dwóch kolegów tylko ten lament daje od siebie. Jednozdaniowy prześmiewczy. Niby błyskotliwy. Podlany słowem aha okey lub lol 

[fluber]

Godzinę temu, ignazz napisał(a):

No cóż wychodzi na to że nie każdy miał ale każdy grał.

No było miło, ale postanowiłeś sprowokować dyskusję:)

[RappaR]

Teraz, ignazz napisał(a):

Nie moja wina że ktoś kto niedojadal miał rodziców bez pracy i dochodu dał sobie wmówić że wszyscy tak mają. Było biednie ale wesoło i ludzie mieli dużo lepszy kontakt, pomagali sobie i co mnie zawsze szokowało gdy trzeba było to na kupno czegoś extra jednak nagle mimo szoku się znalazło. Taki płacz że jestem w bańce serio nic nie wnosi do dyskusji. A w sumie dwóch kolegów tylko ten lament daje od siebie. Jednozdaniowy prześmiewczy. Niby błyskotliwy. Podlany słowem aha okey lub lol 

Widzisz. Nie Twoja wina. Ale i nie tych głodnych dzieci. A Ty dorosłymi, na których wyrośli gardzisz, bo nie mogli sobie "pracować" w firmie u ojca.

 

[ignazz]

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Nikt tutaj nie żył w brutalnej biedzie. 

Skrajne niedożywienie, a brak jedzenia to nie jest to samo.

50% żyło lepiej niż drugie 50%. A Ty dzięki swoim rodzicom żyłeś lepiej niż ponad 90%, zasługi Twojej w tym żadnej. 

Oczywiście. Tylko że rozmowa jest też o innych 50% a pisał Fluber że 60-70 % było niedożywione. I z tym się nie zgadzam. 
Nie chce mi się ciągnąć dyskusji jak chłopak z bloku bez kasy na start już dostał awans do 10% gdy takimi cechami mogła się pochwalić praktycznie cała moja klasa w liceum ale to najmniejszy problem dyskusji. Uważam że do tej zamkniętej kasty 10% nie miałem wjazdu do 30 roku życia i teraz mój pobyt tam jest raczej niemożliwy. No ale może gdzieś na styku mając 1 dom jestem. 

2 minuty temu, RappaR napisał(a):

Widzisz. Nie Twoja wina. Ale i nie tych głodnych dzieci. A Ty dorosłymi, na których wyrośli gardzisz, bo nie mogli sobie "pracować" w firmie u ojca.

 

Nikim nie gardzę. Ja nie Ty a oni to nie kobiety. Spokojnie. 

[fluber]

Teraz, ignazz napisał(a):

a pisał Fluber że 60-70 % było niedożywione.

Gdzie ja to napisałem?:) w tej ofercie na wakacje w Chorwacji?:)

[RappaR]

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Nie chce mi się ciągnąć dyskusji jak chłopak z bloku bez kasy na start już dostał awans do 10% gdy takimi cechami mogła się pochwalić praktycznie cała moja klasa w liceum ale to najmniejszy problem dyskusji.

Cała klasa w liceum. A czy cała klasa z zawodówki obok też?

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Uważam że do tej zamkniętej kasty 10% nie miałem wjazdu do 30 roku życia i teraz mój pobyt tam jest raczej niemożliwy. No ale może gdzieś na styku mając 1 dom jestem. 

Czekaj, czy nie o Tobie ely3 pisał z 15 lat temu, że zarabiasz 100k na miesiąc, a Ty nie zaprzeczyłeś? Kumpla swojego okłamałeś czy co?

 

[julekstep]

22 minuty temu, ignazz napisał(a):

No bo po komunie to było miej więcej tak 

1% bogatych u władzy komuchow 

9% żyjących z komuchami bogatych Polaków z racji układów lub mimo rozkradania sporego majątku przed wojną 

10% społeczeństwa miało dobrą sytuację z powodu chociażby wyjazdu 1980-1990 750.000-850.000 Polaków do Niemiec gdzie paczki z Berlina Zachodniego były overkillem

40% społeczeństwa po komunie nie za bardzo miało majątek ale utrzymywali się z pracy 

30% społeczeństwa ( statystyki pisały o coś ponad 20%) miało trudną sytuację przede wszystkim związaną z bezrobociem i nie mogące spełnić swoich potrzeb 

10% społeczeństwa skrajnego ubóstwa ( statystyki pisały o 2%) nie mogące spełniać żadnych potrzeb  

zakładając że te procenty mają jakiekolwiek pokrycie

serio wierzysz że wszyscy (albo chociaż połowa) z tych 40% pracujących mieli na komputery, wycieczki zagraniczne itp?

[ignazz]

W Toruniu bylo więcej liceum niż zawodówek. 

Teraz, julekstep napisał(a):

zakładając że te procenty mają jakiekolwiek pokrycie

serio wierzysz że wszyscy (albo chociaż połowa) z tych 40% pracujących mieli na komputery, wycieczki zagraniczne itp?

Jasne że nie. 

[julekstep]

2 minuty temu, fluber napisał(a):

Gdzie ja to napisałem?:) w tej ofercie na wakacje w Chorwacji?:)

w tym poście który pisałeś z bieżni!

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Jasne że nie. 

czyli nawet z Twoich własnych procentów (zawyżonych imho) wychodzi że to 'normalne życie' o którym piszesz było przywilejem ~30% społeczeństwa

[ignazz]

Jeden miał to inny raz pojechał a inny nawet o tym nie myślał. Ale część miała i to i to. I nie przymierali głodem. Game changerem serio były pączki z RFN i to że rodzice mieli pracę. Kłopot zaczynał się przy bezrobociu. Tylko że dane oficjalne przy pracy na czarno też są przekłamane. Dlatego jeżeli są przesłanki że statystyka mija się z prawdą to raczej w stronę że realnie było lepiej. A wpisy tutaj zaczęły sugerować że było nawet gorzej niż oficjalna i błędna moim zdaniem statystyka. 

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

w tym poście który pisałeś z bieżni!

czyli nawet z Twoich własnych procentów (zawyżonych imho) wychodzi że to 'normalne życie' o którym piszesz było przywilejem ~30% społeczeństwa

Ja nie miałem rodziny z RFN ani majątku dzięki komunie czyli nie! Bo byłem uprzywilejowany a w 30% siebie nie widziałem jak chodziłem do szkoły. 

[julekstep]

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Ja nie miałem rodziny z RFN ani majątku dzięki komunie czyli nie! Bo byłem uprzywilejowany a w 30% siebie nie widziałem jak chodziłem do szkoły. 

[ignazz]

Gospodarczo ciut gorzej ale top bo oczywiście poprzez zaangażowanie wykształconych rodziców dostałem przewagę niematerialną a związana z możliwościami dobrego wyboru życia czytaj studiowania gdy się dostałem na wybrane kierunki. I mogłem na studiach mieszkać w Toruniu co zbiło koszty. A chciałem w Krakowie. Finansowo byłoby trudno więc odpuściłem. 

Teraz, julekstep napisał(a):

No spójrz na zestawienie. W latach 80 tych ten motyw RFN to serio mocna rzecz byla. W każdej klatce w bloku ktoś miał kogoś z rodziny. 

Amiga nie brała się z niczego. 

A ja mimo że marzyłem o Amidze 500 miałem Atari

[Szabla]

A tak było cudownie przed chwilą...

[ignazz]

Możemy wrócić do fajnej rozmowy o tych oldschool grach? Serio potrzeba tu coś dodawać? Twierdzicie że jestem odklejony ok. Ja twierdzę że było lepiej niż pisał fluber i nie muszę mieć akurat od waszej trójki potwierdzenia. Nigdy nikt na tym forum waszej trójki do niczego nie przekonał. Wręcz zawsze po takich waszych wtrąceniach mało merytorycznych ale zawsze atakujących rozmowa siada. I mało kto to czyta. A już o grach trochę ludzi się uruchomiło. 

2 minuty temu, Szabla napisał(a):

A tak było cudownie przed chwilą...

Z mojej strony przepraszam. 

[RappaR]

10 minut temu, ignazz napisał(a):

W Toruniu bylo więcej liceum niż zawodówek. 

 

Fascynujące.

 

[julekstep]

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

Możemy wrócić do fajnej rozmowy o tych oldschool grach? Serio potrzeba tu coś dodawać? Twierdzicie że jestem odklejony ok. Ja twierdzę że było lepiej niż pisał fluber i nie muszę mieć akurat od waszej trójki potwierdzenia. Nigdy nikt na tym forum waszej trójki do niczego nie przekonał. Wręcz zawsze po takich waszych wtrąceniach mało merytorycznych ale zawsze atakujących rozmowa siada. I mało kto to czyta. A już o grach trochę ludzi się uruchomiło. 

ale nie zauważyłeś że w tym temacie przeciwne Tobie zdanie wyraziło też kilka osób spoza "Waszej trójki" (w tym osoby które zazwyczaj politycznie są po drugiej stronie barykady)

 

tzn. widząc co piszesz strzelam że faktycznie mogłeś nie zauważyć a łatwiej 'walczyć' ze znanym wrogiem! 

Edytowane 9 Kwietnia przez julekstep

[Gregorius]

Teraz, ignazz napisał(a):

Możemy wrócić do fajnej rozmowy o tych oldschool grach? Serio potrzeba tu coś dodawać? Twierdzicie że jestem odklejony ok. Ja twierdzę że było lepiej niż pisał fluber i nie muszę mieć akurat od waszej trójki potwierdzenia. Nigdy nikt na tym forum waszej trójki do niczego nie przekonał. Wręcz zawsze po takich waszych wtrąceniach mało merytorycznych ale zawsze atakujących rozmowa siada. I mało kto to czyta. A już o grach trochę ludzi się uruchomiło. 

Poza tym że nie ma sensu ciągnąc dyskusje bo jest 0% szansy ze się dogadacie (albo ze Oni zrozumieją co piszesz) bo są osoby które nigdy nie zmienia swoich poglądów .

To zwróć uwagę ze poza osobistymi doświadczeniami i projekcji na cały kraj jest duże rozróżnienie w zależności od wielkości miasta gdzie się urodziłeś. Rodzina z małego miasteczka gdzie jedyna fabryka zbankrutowała ,a z Krakowa gdzie całe zycie spędziłem będą zupełnie różne . Co nie zmienia faktu że argument z tym że ludziom żyło się lepiej niż w oficjalnych statystykach jest moim zdaniem trafny. 

Fun fact: z pośród 3 znajomych którzy obecnie najwięcej zarabiają to dwie osoby praktycznie były najbiedniejsze finansowo (co nie przeszkodziło jednej z tych osób posiadać dobrego PC na która zarobił sobie sam w liceum)

[fluber]

11 minut temu, ignazz napisał(a):

Ja twierdzę że było lepiej niż pisał fluber i nie muszę mieć akurat od waszej trójki potwierdzenia.

Jeżeli przez to co pisał Fluber masz na myśli, że w latach 90-tych 70% ludzi było niedożywionych to ja też twierdzę, że było lepiej niż pisał Fluber;)

[ignazz]

Teraz, julekstep napisał(a):

ale nie zauważyłeś że w tym temacie przeciwne Tobie zdanie wyraziło też kilka osób spoza "Waszej trójki" (w tym osoby które zazwyczaj politycznie są po drugiej stronie barykady)

 

tzn. widząc co piszesz strzelam że faktycznie mogłeś nie zauważyć 

Widziałem wpisy o tym że ktoś miał trudniej, lub rodzic stracił pracę lub koledzy w podstawówce byli biedniejsi ale to nie zmienia faktu że na tle innych demoludów Polska nie była aż tak biedna i mimo potężnej przewagi zachodu dane o samochodach, komputerach, aktywności Polaków co do pracy zarobkowej za granicą czy mocnej szarej strefie i pracy na czarno sprawiają że bardziej optymistycznie patrzę na tamte czasy. Mimo że nienawidzę komuny i byłoby mi na rękę używać danych Flubera aby komuchom dowalić. Rappar mocno za punkt honoru patrząc na wpisy wziął sobie za cel ciągłe pisać że nic sobie nie zawdzięczam, wszystko Tatuś a ja to nienawidzę tych biedniejszych czyli według niego wszystkich bo przecież taki bogaty.  Tylko nawet taka twórczość mi życia nie zmieni ani na lepsze ani na gorsze. I to nie ja na potrzeby dyskusji zmieniam przeszłość bo nie wierze w te teksty o głodzie, analfabetyzmie i braku styczności z niektórymi dobrami materialnymi. Polska lat 90 tych to był fenomen że nikt nic nie miał a jakoś to szło żyć. Dziwne i przeze mnie do końca niezrozumiałe. I ten fakt nie świadczy że nie zdawałem sobie sprawy że byli są i będą ludzie na prawdę biedni.