fluber Opublikowano Czwartek o 20:18 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 20:18 18 minut temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a): k**** ale Stanowski sie kompromituje w rozmowie z Walusiem, jakby on tam byl i wszystko widzial, a Waluś przeczytal cos z ultra prawicowego czasopisma w Polsce i pojechal do RPA strzelic bo Haniego bo jest czarny Najsłabszy wywiad stanowskiego jaki widziałem, chyba się tego noża przestraszył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano Czwartek o 20:26 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 20:26 7 minut temu, fluber napisał(a): Najsłabszy wywiad stanowskiego jaki widziałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano Czwartek o 20:33 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 20:33 @julekstep chodzi mi o to, że jest to najsłabiej prowadzony przez stanowskiego wywiad. Tamten był beznadziejny przez shaqa i jego przystępne ceny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano Piątek o 10:18 Udostępnij Opublikowano Piątek o 10:18 jebaniutky Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano Piątek o 10:20 Udostępnij Opublikowano Piątek o 10:20 1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a): jebaniutky Brodzik dobra dupa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyparlo Opublikowano Piątek o 19:20 Udostępnij Opublikowano Piątek o 19:20 Jeszcze do dyskusji o Walusiu i RPA. Już kiedyś o tym wspominałem, ale mamy obecnie w Afryce dwóch Polaków, którzy na nogach przechodzą Afrykę. Jeden idzie od arabskiej Afryki do RPA (Na X konto "Z buta dookoła Świata"). A drugi samolotem przyleciał na dół Afryki i idzie na Azję (Facebook - The longest trail Daniel Korzeniewski). Dorzucam 8 wpisów Korzeniewskiego o RPA, gdzie był około 60 dni w połowie 2024 roku, żeby lepiej zrozumieć, że to jest w ogóle inny świat i wczoraj w tym wywiadzie Waluś wychodził na świra, że ma przy sobie nóż, a Korzeniewski zrozumiał w moment, że nóż dla białego w RPA przy sobie niczym u nas w Polsce karta płatnicza, którą prawie każdy ma przy sobie. Cytat 1) ) Pierwszy dzień w RPA. Odprawy przeszły szybko i bezproblemowo. Wyjście z lotniska i sprawdzenie paszportu zajęło 2 minuty. Wózek rozłożyłem i spakowałem wszystko do środka. I teraz taka informacja jaką dostałem od dwóch amerykanek które są już 5 raz w Kapsztadzie. Gwarantowały że nie przejdę 2 km za lotnisko. Albo stracę wszystko albo mnie zabiją. Okolica lotniska podobno jest największa przestępczość a statystyki pokazują 100% przestępczości na turystach. Więc czekam do 15:00 i jadę taksówką za 25 dolarów. Od guest house jest bezpieczniej 15 km od lotniska na wschód. Oczywiście ryzyko maleje ale nie do zera. 2) Telefon działał więc poszedłem zwiedzać Kapsztad. Dwa razy przyczepił się lokalny, miał bardzo zaniedbane ubranie. Widać że biedny. Chciał mi sprzedać stary mały plecak spławilem go pokazujac że mam swój. Był trochę nachalny. Łaził za mną obserwując mnie. Sprawdził gdzie wkładam tel. Podszedł zaraz po tym jak włożyłem do kieszeni. Nie zdążyłem zamknąć zamka w kieszeni a on się pojawił zza pleców odwracając moja uwagę tym samym plecakiem. Jednocześnie wyciągnął telefon i zniknął w tłumie. Kupiłem już nowy telefon. 3) Około 7 km przed tym miejscem widziałem przy drodze chłopaka, stał i machał długim kijem. Gdy podszedłem bliżej walił kijem w ziemię wyznaczając mi miejsce gdzie mam stanąć. Bardzo psychopatyczne zachowania. Był bardzo nerwowy. Ale jak zaczęliśmy rozmawiać uspokoił się trochę. Powiedział że pracował na farmie i nie dostał pieniędzy za swoją prace. Czekał na białego farmera na skrzyżowaniu do jego farmy. Miał długi kij i średniej wielkości zardzewiały klucz Francuzki. Chciał żeby dać mu coś dosłownie coś. Cokolwiek. Podnosił swoje narzędzia i odkładał. Powiedziałem że sorry ale mam tylko kartę płatniczą, i nic do jedzenia. Idę dopiero kupić bo ostatnie zakupy były w Beaufort West. Spojrzał na zegarek a ja położyłem rękę na nożu. Zapytał co bym powiedział żeby dać mu zegarek. A ja że niemożliwe ponieważ kontroluje mój stan zdrowia. I pokazałem mu bliznę na szyi. Odpuścił. Mocny uścisk dłoni i poszedłem dalej. 4) Idę do miasteczka na badania. Podobno jedno z niebezpieczniejszych. Podzielone na dwie części. Lewa biedna i niebezpieczna, prawa całkowicie bezpieczna do ściemnienia. Idę z aparatem na ramieniu i nożem tuż obok. Trzeba sprawdzić umiejętności negocjacyjne. Również pod ręką gaz pieprzowy fox. Ahoj Afryka 5) Ku....wa przez duże K miasteczko w którym jestem jest bez białych. Jestem jedynym białym w tym miasteczku. 150 metrów od guest housa wyskoczył podchmielony lokalny wołając mnie. Biegł w moją stronę lekko się chwiejąc. 5 minut rozmowy ale widać było agresję z jego strony. Pytał gdzie idę. Powiedziałem że do sklepu coś zjeść. Chwycił mnie za rękę i zaczął ciągnąć. Wyrwałem się, a on że mnie zabije. Widząc jego agresywny wyraz twarzy wyciągnąłem gaz pieprzowy. Zauważył i jeszcze bardziej się wściekł. Znowu próbował mnie szarpać. Użyłem gazu, poczuł Ale za słabo. Zacząłem uciekać a no zaczął rzucać we mnie kamieniami. Na szczęście byłem szybszy i zdążyłem uciec na dużą ulice. Poszedłem do sklepu, dużego marketu kupić coś na obiad. Przed marketem była ochrona ale też grupa młodych I biednych. Wszyscy coś chcieli żeby im kupić. Nie wszedłem do sklepu. Poszedłem do innego w centrum handlowym. Gdzie po za kupującymi nikt inny nie ma wstępu. Powiedziałem im że idę do Egiptu że pieszo idę przez ich kraj. Zrobiło wrażenie ale nie powstrzymało przed próbą kradzieży. Tym razem wracałem główną ulicą a 4 szło za mną. Chcieli pieniądze a ja się upieram że nie mam, tylko karta. Chcieli zobaczyć kartę, odmówiłem. Sytuacja robiła się coraz bardziej napięta. Ale to była główna droga I jechał buss. Zwolnił i się przyglądał. Poprosiłem kierowcę o pomoc. Za busem było więcej aut. Odpuścili wściekli że się nie udało. Spokojnie doszedłem do guest housa. Ale pójście na zakupy jest już wyzwaniem. Na posterunek policji 2,9 km też ryzykowną drogą. Nie da się przejść nie zauważonym nawet bez wózka. Robi się coraz bardziej nieciekawie. Muszę przemyśleć co dalej. W markecie spotkałem policjanta, dał mi numer tel do lokalnej policji. Muszę pomyśleć jak bezpiecznie opuścić to miasteczko. Ale każde kolejne nie będzie lepsze. 6) Po spakowaniu wszystkiego do wózka zamknąłem i zostawiłem wózek na posterunku policji. Następnie wyszedłem na drogę główną w celu złapania okazji do Lobatse. Po 10 minutach zatrzymało się dwóch chłopaków. Wskoczyłem do środka I zaczęła się rozmowa. 52 km jazdy ale odstawili mnie pod sam szpital. Niestety dałem się naciągnąć na 170 puli. Tyle sobie zażyczyli. Aby pod koniec jazdy powiedzieć mi że bus do granicy kosztuje 20 puli. 7) Jest plan na to miasteczko. Pani z recepcji powiedziała żeby brać taksówkę. Nie chodzić pieszo na zakupy. Czekam na policję ale ci się nie spieszą. Jak dzisiaj nie przyjadą to podjadę taksówką do nich. Na drodze gdzie jeżdżą auta jestem w miarę bezpieczny. Jest droga zaraz przy guest housie którą bezpiecznie mogę opuścić miasteczko nie wchodząc do centrum gdzie są ludzieu licy. Będę rozmawiał jeszcze z policją o następnych miastach i ewentualnej asyście przy opuszczaniu. 8) Od tego miejsca zaczyna się RPA. Już na stacji benzynowej podchodziło kilku pytać o kilka randów lub coś do jedzenia. Pracownicy stacji benzynowej chodzą po jej terenie i przeganiają. Zaczepiają każdego białego który wjeżdża i wyjeżdża ze stacji benzynowej. 800 metrów jak na screenie od miejsca noclegu na lewo jest osiedle Afrykanczykow. Mają tam kilka sklepów które pokazuje google maps. Ale właściciele farmy odradzają tam spacery. Duże ryzyko napaści rabunkowej lub na tle etnicznym. Jeśli już tam odradzają to co będzie na odcinku 950 km do granicy z Botswana? Czekam aż wiatr trochę ulży i chce się przejść na posterunek policji który jest przy drodze głównej. Poinformować o swoich ruchach przedstawić trasę wędrówki. Zaczerpnąć informacji itp itd. Z tego co już wiem to odradzają odchodzić na boki z drogi głównej. Przy drodze głównej jest w miarę bezpiecze. Ale podobno nienawiść do białych jest duża, przez duże różnice bogaci i biedni. Od czasów niewolnictwa praktycznie nic się nie zmieniło. Biali Mają farmy, biznesy, gospodarstwa rolne z których żyją. A Afrykanczycy na skraju ubóstwa. Jednak to co zauważyłem to na każdej farmie pracują afrykanczycy tylko że dla białych. I może Afrykanczykow boleć to bardzo. Ponieważ są u siebie na swojej ziemi. A pracują dla białych. Ale gdyby nie biali i ich biznesy tutaj, dużo więcej ludzi żyłoby w skrajnej biedzie. Więc coś za coś. Dzięki dużej obecności białych dużo Afrykanczykow ma pracę. Nie wiem ile im płacą ale się dowiem czy jest to godne wynagrodzenie za ich prace. Praca na farmie to ciężka praca od rana do wieczora. Zbiory upraw z plantacji i ryzyko ukąszenia przez śmiertelne węże czy pajaki też jest ogromne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano Sobota o 06:48 Udostępnij Opublikowano Sobota o 06:48 polecam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jack Opublikowano Sobota o 11:12 Udostępnij Opublikowano Sobota o 11:12 15 godzin temu, Wyparlo napisał(a): Jeszcze do dyskusji o Walusiu i RPA. Już kiedyś o tym wspominałem, ale mamy obecnie w Afryce dwóch Polaków, którzy na nogach przechodzą Afrykę. Jeden idzie od arabskiej Afryki do RPA (Na X konto "Z buta dookoła Świata"). A drugi samolotem przyleciał na dół Afryki i idzie na Azję (Facebook - The longest trail Daniel Korzeniewski). Dorzucam 8 wpisów Korzeniewskiego o RPA, gdzie był około 60 dni w połowie 2024 roku, żeby lepiej zrozumieć, że to jest w ogóle inny świat i wczoraj w tym wywiadzie Waluś wychodził na świra, że ma przy sobie nóż, a Korzeniewski zrozumiał w moment, że nóż dla białego w RPA przy sobie niczym u nas w Polsce karta płatnicza, którą prawie każdy ma przy sobie. Oglądałem jakiś czas temu jak Fazowski jechał na stopa przez RPA i nie było aż tak ekstremalnie. Ale to było parę lat temu a z tego co widziałem sytuacja jest dość dynamiczna. Na gorsze oczywiście. Szkoda tych pięknych i zasobnych afrykańskich krajów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano Sobota o 12:23 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:23 (edytowane) A wg mnie niech robią ze swoim krajem co chcą Biali ich najechali, uciskali, mordowali latami, uwolnili się i teraz niech żyją jak chcą. Byle nie naszym kosztem Walus to morderca który się pokątnie tłumaczył Morderca nie Anioł...chyba nie Rasizm? Zależy jaka jest definicja, ale biali i Azjaci lepiej zarządzają A jedyne czego żałuję to że był zbyt głupi żeby się dobrze do morderstw przygotować Mówiąc szczerze uważam że tacy ludzie nie powinni dostawać ani odrobiny uwagi i nikt nie powinien takich jak on zapraszać na wywiady. Biali upadlali Afrykę setki lat. Wykorzystali, okradali, zniewolili i upodlili rdzennych mieszkańców a teraz zdziwienie że ci są glupsi,niej zorganizowani, a jednocześnie bardziej agresywny i żądni krwi No k**** dziwne! Nas Niemcy okupowali 6 lat a prawie każdy Polak wtedy i wielu dziś nienawidzi Niemców Ruscy to samo Gdyby w 45tym nam pozwolono, myślę że wielu Niemców by zostało zlinczowanych w nie mniej bestialski sposób jak UPA mordowało naszych rodaków Edytowane Sobota o 12:35 przez josephnba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano Sobota o 12:34 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:34 6 minut temu, josephnba napisał(a): A wg mnie niech robią ze swoim krajem co chcą Biali ich najechali, uciskali, mordowali latami, uwolnili się i teraz niech żyją jak chcą. Byle nie naszym kosztem Jedyny sęk, że nie tak wygląda historia RPA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano Sobota o 12:36 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:36 Teraz, RappaR napisał(a): Jedyny sęk, że nie tak wygląda historia RPA. Tak? Nie było gett, nie było szkół dla białych, stanowisk dla białych? Swoją drogą co biali tam robili? Przecież nie chodziło im o edukowanie ludzi a o zasoby i robili w imię tego potworne rzeczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano Sobota o 12:39 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:39 2 minuty temu, josephnba napisał(a): Tak? Nie było gett, nie było szkół dla białych, stanowisk dla białych? Swoją drogą co biali tam robili? Przecież nie chodziło im o edukowanie ludzi a o zasoby i robili w imię tego potworne rzeczy W trakcie wojen galijskich Rzymianie w 8 lat zniewolili lub zabili 25% populacji Galów, czyli dwa miliony. Nie oznacza to wcale, że historia Francuzów to bycie uciskanymi i mordowanymi przez Włochów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jack Opublikowano Sobota o 12:46 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:46 6 minut temu, RappaR napisał(a): W trakcie wojen galijskich Rzymianie w 8 lat zniewolili lub zabili 25% populacji Galów, czyli dwa miliony. Nie oznacza to wcale, że historia Francuzów to bycie uciskanymi i mordowanymi przez Włochów. Nie kojarzę tak abstrakcyjnego argumentu w jakiejkolwiek dyskusji. Szacun. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano Sobota o 12:47 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:47 6 minut temu, RappaR napisał(a): W trakcie wojen galijskich Rzymianie w 8 lat zniewolili lub zabili 25% populacji Galów, czyli dwa miliony. Nie oznacza to wcale, że historia Francuzów to bycie uciskanymi i mordowanymi przez Włochów. Serio porownujesz 8 lat do zniewolenia które trwało w Afryce południowej od połowy XVII? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano Sobota o 12:49 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:49 2 minuty temu, josephnba napisał(a): Serio porownujesz 8 lat serio uważasz że rzymianie byli we francji 8 lat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano Sobota o 12:50 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:50 2 minuty temu, josephnba napisał(a): Serio porownujesz 8 lat do zniewolenia które trwało w Afryce południowej od połowy XVII? Okupacja Galii trwała około 500 lat. 3 minuty temu, jack napisał(a): Nie kojarzę tak abstrakcyjnego argumentu w jakiejkolwiek dyskusji. Szacun. A właśnie bardzo dobra analogia, trzeba jednak znać trochę historii do niej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano Sobota o 12:50 Udostępnij Opublikowano Sobota o 12:50 Teraz, Me Myself and I napisał(a): serio uważasz że rzymianie byli we francji 8 lat? Nie, odnoszę się do wpisu rappara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano Sobota o 13:06 Udostępnij Opublikowano Sobota o 13:06 15 minut temu, RappaR napisał(a): Okupacja Galii trwała około 500 lat. ale nie udało im się zdobyć całej Galii! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano Sobota o 14:40 Udostępnij Opublikowano Sobota o 14:40 https://x.com/Unita94/status/1880601043354214761 XD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Braveheart22 Opublikowano Sobota o 16:26 Udostępnij Opublikowano Sobota o 16:26 4 godziny temu, josephnba napisał(a): Nas Niemcy okupowali 6 lat a prawie każdy Polak wtedy i wielu dziś nienawidzi Niemców Wrogie stosunki polsko-niemieckie to nie tylko efekt IIWŚ. Mam wrażenie, że mocno spłycasz historię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się