Inwestowanie 2022

[RappaR]

3 minuty temu, barcalover napisał(a):

Dobrze Panowie, wiecie swoje, a ja nie mam zamiaru nikogo na siłę do niczego przekonywać. Chętnie znowu za 3 lata wrócę do tematu i może zweryfikujemy sobie niektóre kwestie oraz to, czyja interpretacja rzeczywistości jest bardziej zasadna  

Piramida finansowa finansuje się z wpłat nowych członków. Rozumiem więc, że jeśli przez najbliższe 3 lata wartość BTC wzrośnie na skutek wpłat nowych członków, to znaczy, że my mamy rację, a jeśli wzrośnie z innych źródeł to Ty masz rację?

Ewentualnie jeśli BTC powtórzy los NFT, to wyjdzie na Twoje?

Za bardzo nie rozumiem w jakim scenariuszu miałoby wyjść na Twoje. 

[DamianOItalianO]

W dniu 20.11.2025 o 18:44, P_M napisał(a):

Ja jeszcze do końca roku doładuje TEXT po spadkach na IKE  

W ten miesiąc jeszcze -12%. Jakąś gruntowną analizę przeprowadziłeś, bo z tego co widzę, robią trochę porządków u siebie, jak te z nieaktywnymi klientami, ale konkurencja i AI ich jeszcze mocniej nie dociśnie? Jakieś komunikaty były czy masz jakieś przesłanki do tego, że to już dno i nadchodzą lepsze czasy dla akcjonariuszy? Intrygująco wygląda, ale czy to nie będzie "łapanie spadającego noża"?

[P_M]

2 godziny temu, DamianOItalianO napisał(a):

W ten miesiąc jeszcze -12%. Jakąś gruntowną analizę przeprowadziłeś, bo z tego co widzę, robią trochę porządków u siebie, jak te z nieaktywnymi klientami, ale konkurencja i AI ich jeszcze mocniej nie dociśnie? Jakieś komunikaty były czy masz jakieś przesłanki do tego, że to już dno i nadchodzą lepsze czasy dla akcjonariuszy? Intrygująco wygląda, ale czy to nie będzie "łapanie spadającego noża"?

Wprowadzają nowy produkt (Text App) + pracują nad akwizycją. Generalnie mają bardzo stabilne przychody w (USD zaliczyli wzrost 10% r/r, ale publikowane raporty i dane wszędzie są w PLN więc tam widać delikatny spadek, ale trzeba wziąć pod uwagę jak kurs się wahał), pomimo spadku udziału livechata. Zwiększyli zarobek per klient. Płacą sowite dywidendy. Ja generalnie tutaj idę w hipotezę, że lata pracy z realnymi klientami tworzą dla nich genialne możliwości w wykorzystaniu LLM/AI, bo mogą nakarmić taki model tonami danych.

https://strefainwestorow.pl/notowania/spolki/PLLVTSF00010/wyniki-finansowe
https://www.biznesradar.pl/raporty-finansowe-rachunek-zyskow-i-strat/TXT
 

Możesz też poczytać raporty:
https://www.bankier.pl/static/att/emitent/2025-08/text-q1-2025-2026-ssf-final-1-signed-signed_202508280087480366.pdf
https://www.bankier.pl/static/att/emitent/2025-08/2025-08-sprawozdanie-pl-q1-1-signed-signed_202508280087480366.pdf
 

[blackmagic]

4 godziny temu, P_M napisał(a):

Wprowadzają nowy produkt (Text App) + pracują nad akwizycją. Generalnie mają bardzo stabilne przychody w (USD zaliczyli wzrost 10% r/r, ale publikowane raporty i dane wszędzie są w PLN więc tam widać delikatny spadek, ale trzeba wziąć pod uwagę jak kurs się wahał), pomimo spadku udziału livechata. Zwiększyli zarobek per klient. Płacą sowite dywidendy. Ja generalnie tutaj idę w hipotezę, że lata pracy z realnymi klientami tworzą dla nich genialne możliwości w wykorzystaniu LLM/AI, bo mogą nakarmić taki model tonami danych.

https://strefainwestorow.pl/notowania/spolki/PLLVTSF00010/wyniki-finansowe
https://www.biznesradar.pl/raporty-finansowe-rachunek-zyskow-i-strat/TXT
 

Możesz też poczytać raporty:
https://www.bankier.pl/static/att/emitent/2025-08/text-q1-2025-2026-ssf-final-1-signed-signed_202508280087480366.pdf
https://www.bankier.pl/static/att/emitent/2025-08/2025-08-sprawozdanie-pl-q1-1-signed-signed_202508280087480366.pdf
 

Ją tam sprzedałem text w pizdu bo póki co leci na łeb. Może kiedyś znowu kupię jak będą syndromy wzrostu. 
Ale że ostatnio jestem jak gowniany midas to nie polecam kopiować moich ruchów. 

[P_M]

48 minut temu, blackmagic napisał(a):

Ją tam sprzedałem text w pizdu bo póki co leci na łeb. Może kiedyś znowu kupię jak będą syndromy wzrostu. 
Ale że ostatnio jestem jak gowniany midas to nie polecam kopiować moich ruchów. 

No dlatego każdy musi sam robić swoją analizę i zrozumieć dlaczego w spółkę inwestuje, ale nie martw się. Dla mnie po prostu już było tanio od poziomu 55 zł za akcję. Podobnie zaliczyłem przy cdp parę lat temu zacząłem kupować od 125, a skończyłem przy 100, a teraz tylko czekam na hype do premiery, pomimo że było już nawet po 280, a teraz poniżej 230. 

[NightmareZ]

Spróbuję trochę Was pogodzić co do krypto. Sama technologia blockchain jak najbardziej ma sens i kiedyś prawdopodobnie zrewolucjonizuje finanse, bo może tego nie czujemy lokalnie ale globalnie Swift to wolne i drogie gówno, przelew trwa kilka dni a po drodze jakiś noname Bank bierze prowizje jaka chce. Krypto daje Ci przelew w kilka minut i znana od razu prowizje. Problem może być z adopcja przez instytucje, którą mogą tak chętnie nie oddać kontroli. I tak krypto w obecnym kształcie to czysta spekula + czarnorynkowe operacje głównie, i moim zdaniem to wszystko wynika z tego, że wokół krypto jest głównie influencerka naganiaczy, mało edukacji, i nazwa która może przykuwa uwagę (krypto waluta) ale zasłania prawdziwy sens czyli systemu rozproszonych płatności  z różnymi featureami typu maszyna wirtualna na blockchainie. To że Bitcoin jest koniem pociągowych całego rynku wynika tylko z tego że był pierwszy i każdy go kojarzy, bo technologicznie są lepsze systemy.

Co do giełd to z polskich Zonda jest najlepsza, przede wszystkim ma licencję kilku europejskich krajów i chyba stara się o kolejne, ostatnio odpalili współprace z PKOL i ogólnie sponsorują dużo polskiego sportu. Mimo to chyba właśnie Polski KNF im robi najbardziej pod górkę, nie wiem może nikt nie chce ryzykować połączenia kiedyś z jakimiś starymi aferkami, albo po prostu może typowe polskie piekiełko urzędniczo-poltyczne. Nie wiem tylko jak z płynnością tam jest przy dużych kwotach bo takich nie próbowałem

Edytowane 22 Listopada przez NightmareZ

[RappaR]

3 minuty temu, NightmareZ napisał(a):

Spróbuję trochę Was pogodzić co do krypto. Sama technologia blockchain jak najbardziej ma sens i kiedyś prawdopodobnie zrewolucjonizuje finanse, bo może tego nie czujemy lokalnie ale globalnie Swift to wolne i drogie gówno, przelew trwa kilka dni a po drodze jakiś noname Bank bierze prowizje jaka chce. Krypto daje Ci przelew w kilka minut i znana od razu prowizje. Problem może być z adopcja przez instytucje, którą mogą tak chętnie nie oddać kontroli. I tak krypto w obecnym kształcie to czysta spekula + czarnorynkowe operacje głównie, i moim zdaniem to wszystko wynika z tego, że wokół krypto jest głównie influencerka naganiaczy, mało edukacji, i nazwa która może przykuwa uwagę (krypto waluta) ale zasłania prawdziwy sens czyli systemu rozproszonych płatności  z różnymi featureami typu maszyna wirtualna na blockchainie. To że Bitcoin jest koniem pociągowych całego rynku wynika tylko z tego że był pierwszy i każdy go kojarzy, bo technologicznie są lepsze systemy.

Co do giełd to z polskich Zonda jest najlepsza, przede wszystkim ma licencję kilku europejskich krajów i chyba stara się o kolejne, ostatnio odpalili współprace z PKOL i ogólnie sponsorują dużo polskiego sportu. Mimo to chyba właśnie Polski KNF im robi najbardziej pod górkę, nie wiem może nikt nie chce ryzykować połączenia kiedyś z jakimiś starymi aferkami, albo po prostu może typowe polskie piekiełko urzędniczo-poltyczne. Nie wiem tylko jak z płynnością tam jest przy dużych kwotach bo takich nie próbowałem

Może i zmieni się kiedyś interfejs informatyczny, ale z punktu widzenia użytkownika nic to nie zmieni.

kryptowaluty właśnie z powodu swojego ograniczenia nigdy nie będą walutą. Czemu? Bo ze swojej strony są deflacyjne. Jeśli dobro z czasem zyskuje na wartości, czemu byś miał nim płacić? Deprecjacja pieniądza to niezbędny warunek do krążenia go w obiegu, a więc spełniania warunku funkcji pieniądza. W innym wypadku mamy do czynienia z prawem Kopernika. To jest coś nie do obejścia, dlatego BTC po prostu nie może nigdy stać się pieniądzem i jego wartość wynika tylko ze spekulacji 

[NightmareZ]

21 minut temu, RappaR napisał(a):

Może i zmieni się kiedyś interfejs informatyczny, ale z punktu widzenia użytkownika nic to nie zmieni.

kryptowaluty właśnie z powodu swojego ograniczenia nigdy nie będą walutą. Czemu? Bo ze swojej strony są deflacyjne. Jeśli dobro z czasem zyskuje na wartości, czemu byś miał nim płacić? Deprecjacja pieniądza to niezbędny warunek do krążenia go w obiegu, a więc spełniania warunku funkcji pieniądza. W innym wypadku mamy do czynienia z prawem Kopernika. To jest coś nie do obejścia, dlatego BTC po prostu nie może nigdy stać się pieniądzem i jego wartość wynika tylko ze spekulacji 

No i się zgadzam dlatego napisałem że BTC to stara technologia i tylko spekulacja, ale są krypto które są inflacyjne, są krypto które są robione pod konkretne use casy (np prywatność z furtka dla regulatora jeśli user się zgodzi jak Midnight), po prostu nazwa krypto waluta od razu implikuje żeby traktować ją jak fiaty, a to raczej jednostki dające możliwość skorzystania z danego systemu. Moim zdaniem to że krypto funkcjonuje w mainstreamie jako odpowiednik elektronicznego Fiata którego cena rośnie to the moon + btc == krypto, spowolniło cały proces rozwoju i adopcji systemów blockchainowych, a nie go przyspieszyło bo może i hajsu dosypano do kupki ale zmiany mentalne jakie nastąpiły wokół tego będzie trudno odwrócić

[memento1984]

16 godzin temu, RappaR napisał(a):

Ograniczenie podaży to ogólnie żadna zaleta. Wszystko ma ograniczoną podaż. Klucz to popyt i nadać czemuś wartość. 

To przeciez mu nadaj’o, i masz gwarantowany przyplyw kasy ze wszystkich mozliwych nielegalnych zrodel plus dziecioly kupujace gorke jako lokate. Dalej nie ma jak zbytnio rosnac bo:

a) krypto cale to $3T (polowa btc)

b) cala gotowka na swiecie ~$10T

c) wszystkie gieldy ~$150T

d) zloto ~$30T

Wiec mozna jeszcze dzieciolow przekonac do jakis ruchow ale jak widac $2.5T nie przebili bo juz ludzie chca wyjac

 

 

[memento1984]

*0.8% bitcoinow jest “dodrukowane” rocznie.

**infrastruktura pochlania ~200TWh/rok

***USD jest “drukowane” na poziomie ~4% rocznie ale nie podniecalbym sie “aha!”  bo estymacja jest ze 60-80% tego wzrostu o 4% to wynik pozyczek jak hipoteka, prywatne pozyczki, biznesowe loans.

wiec te twoje gwarantowane 0.8% btc dodruku co rok wcale nie wyglada tak kolorowo, bo caly krzyk o cos jak USD (~4% rdr) to wynika z zobowiazan ktore ludzie zaciagaja i splacaja.

[barcalover]

19 godzin temu, P_M napisał(a):

Ale to, że wartość wyrażona w PLN/USD BTC za 3 lata może być wyższa niż teraz, niekoniecznie będzie znaczyło, że masz rację w kontekście użyteczności zdajesz sobie chyba z tego sprawę?

Tak, cena nie będzie miała aż takiego znaczenia, choć ona poniekąd odzwierciedla właśnie użyteczność bitcoina dla zwykłych ludzi. I nie chodzi mi o konkretną cenę z jakiegoś tam dnia, ale uśredniona cena np. z ostatnich 4 lat w danym momencie, która lepiej pokazuje adopcję i to, ilu ludziom Bitcoin faktycznie się przydaje i go używają.

19 godzin temu, RappaR napisał(a):

Piramida finansowa finansuje się z wpłat nowych członków. Rozumiem więc, że jeśli przez najbliższe 3 lata wartość BTC wzrośnie na skutek wpłat nowych członków, to znaczy, że my mamy rację, a jeśli wzrośnie z innych źródeł to Ty masz rację?

Ewentualnie jeśli BTC powtórzy los NFT, to wyjdzie na Twoje?

Za bardzo nie rozumiem w jakim scenariuszu miałoby wyjść na Twoje. 

1) Już Ci 2 osoby tutaj wytłumaczyły, że bitcoin to nie jest piramida finansowa.

2) Jeśli wartość wyrażona w USD będzie nadal wzrastać, to potwierdzi to niestety moją opinię, że jednak bitcoin niektórym ludziom (chociaż nie Waszej dwójce z @P_M) się przydaje i go dosłownie UŻYWAJĄ do oszczędzania.

3) NFT to nie ten koncept, ale doceniam, że co drugi post piszesz o NFT  NFT to było na altcoinach, więc bliżej fiata, niż bitcoina.

4) Jeśli nadal coraz więcej ludzi będzie używać bitcoina, ze względu na jego cechy, to będzie wychodzić na moje. Na Wasze wyjdzie jeśli coraz więcej z użytkowników bitcoina to będą spekulanci krótkoterminowi, którzy bitcoina nie cenią i nie kupują ze względu na jego cechy, a dla krótkoterminowego zysku.

5 godzin temu, NightmareZ napisał(a):

To że Bitcoin jest koniem pociągowych całego rynku wynika tylko z tego że był pierwszy i każdy go kojarzy, bo technologicznie są lepsze systemy.

Jest koniem pociągowym, bo był pierwszy i jest najlepiej zaprojektowany - ma cechy idealnego pieniądza i dlatego nadal "nie padł", choć wielu pisało to samo co rappar i pm już 15 i 10 lat temu, nie rozumiejąc, że te cechy są po prostu cenione przez ludzi, czy tego ci ludzie chcą, czy nie.

 

[P_M]

Teraz, barcalover napisał(a):

Tak, cena nie będzie miała aż takiego znaczenia, choć ona poniekąd odzwierciedla właśnie użyteczność bitcoina dla zwykłych ludzi. I nie chodzi mi o konkretną cenę z jakiegoś tam dnia, ale uśredniona cena np. z ostatnich 4 lat w danym momencie, która lepiej pokazuje adopcję i to, ilu ludziom Bitcoin faktycznie się przydaje i go używają.

Bzdura, cena nie jest funkcją użyteczności. Masz przykłady NFT, Luny z takich najgłośniejszych, jak się ma/miala ich wysoką cena do poziomu adopcji i tego czy faktycznie się one ludziom przydawały?

 

[barcalover]

Człowiek może sobie chcieć polecieć przez ocean krzesłem, ale jednak może się to nie udać i być może lepiej wybrać do tego samolot, który ma nieco inne od krzesła cechy  

Teraz, P_M napisał(a):

Bzdura, cena nie jest funkcją użyteczności. Masz przykłady NFT, Luny z takich najgłośniejszych, jak się ma/miala ich wysoką cena do poziomu adopcji i tego czy faktycznie się one ludziom przydawały?

 

Czyli dopiero po jakimś okresie cena jest funkcją użyteczności? Od kiedy złoto można używać jako oszczędności? Od którego roku?

NFT i Luna miały inne cechy od bitcoina i dlatego zasłużenie padły dość szybko.

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

*0.8% bitcoinow jest “dodrukowane” rocznie.

**infrastruktura pochlania ~200TWh/rok

***USD jest “drukowane” na poziomie ~4% rocznie ale nie podniecalbym sie “aha!”  bo estymacja jest ze 60-80% tego wzrostu o 4% to wynik pozyczek jak hipoteka, prywatne pozyczki, biznesowe loans.

wiec te twoje gwarantowane 0.8% btc dodruku co rok wcale nie wyglada tak kolorowo, bo caly krzyk o cos jak USD (~4% rdr) to wynika z zobowiazan ktore ludzie zaciagaja i splacaja.

Nie chodzi nawet o konkretny poziom inflacji rocznej, a o jej przewidywalność i niezależność od widzimisię aktualnie rządzącego człowieka.

2 minuty temu, P_M napisał(a):

Bzdura, cena nie jest funkcją użyteczności. Masz przykłady NFT, Luny z takich najgłośniejszych, jak się ma/miala ich wysoką cena do poziomu adopcji i tego czy faktycznie się one ludziom przydawały?

 

To czego w takim razie wg Ciebie jest odzwierciedleniem cena w okresie powiedzmy 15+ lat? Wartości? Użyteczności? Niczego?

I jeszcze bonusowo po ilu latach istnienia czegoś, można uznać, że ludzie cenią jednak tego czegoś cechy, a nie randomowo kupują, bo są głupi?  

[P_M]

10 minut temu, barcalover napisał(a):

Czyli dopiero po jakimś okresie cena jest funkcją użyteczności? Od kiedy złoto można używać jako oszczędności? Od którego roku?

Po żadnym... 

Napisałem przecież, że nie jest.

Rozumiem, że można być fanem BTC, a właściwie bardziej blockchainu jako technologii, ale nie rozumiesz podstawowych pojęć, co jest dziwne zważywszy na to, że w tym przywołanym przez siebie poście sprzed 3 lat wrzuciłeś całkiem rozsądne rzeczy.

Edytowane 22 Listopada przez P_M

[barcalover]

4 minuty temu, P_M napisał(a):

Po żadnym... 

Napisałem przecież, że nigdy.

użyteczność

1. 1. «cecha tego, co jest użyteczne»
   2. «korzystanie z czegoś»

Czyli ludzie korzystają z bitcoina i mogą nawet przez 50 lat korzystać, by trzymać w nim oszczędności, czyli oszczędzać, ale Ty masz jakąś swoją tajemną definicję i uznajesz, że to nie będzie użyteczność?  

 

P.S. Screenshot źle się wkleił, nie widzę nic.

Zafiksowałeś się, że pieniądz ma jeszcze do czegoś innego służyć, niż do bycia pieniądzem - czyli dania możliwości zamiany na coś innego kiedy indziej.

8 minut temu, P_M napisał(a):

 

Świetne, czyli mamy ustalone, że jednak cena jest właściwie ściśle powiązana z użytecznością, na której podstawie przede wszystkim ludzie podejmują decyzje?  

Edytowane 22 Listopada przez barcalover

[fluber]

22 minuty temu, barcalover napisał(a):

 

4) Jeśli nadal coraz więcej ludzi będzie używać bitcoina, ze względu na jego cechy, to będzie wychodzić na moje. Na Wasze wyjdzie jeśli coraz więcej z użytkowników bitcoina to będą spekulanci krótkoterminowi, którzy bitcoina nie cenią i nie kupują ze względu na jego cechy, a dla krótkoterminowego zysku.

Tzn raporty wskazują, że do transakcji bitcoina używa, w zależności od raportu od 1 do 3 procent posiadaczy, 10-15 procent do oszczędzania, a około 80 procent to spekulanci. Sam przyznasz, że to bardzo niepokojąca proporcja 

[barcalover]

Teraz, fluber napisał(a):

Tzn raporty wskazują, że do transakcji bitcoina używa, w zależności od raportu od 1 do 3 procent posiadaczy, 10-15 procent do oszczędzania, a około 80 procent to spekulanci. Sam przyznasz, że to bardzo niepokojąca proporcja 

Oczywiście, może być lepiej, dlatego ważniejszy jest imo po 1) trend, czyli czy procent oczczędzających rośnie oraz 2) kapitał odpowiadający tym %, a nie tylko liczba ludzi %.

Natomiast chyba się zgodzimy, że jeżeli bitcoin będzie miał np. kapitalizację rynkową 3T za 5 lat i % oszczędzających wg jakiegoś tam wskaźnika to będzi 30%, to jednak użyteczność będzie coraz bardziej ceniona wśród ludzkości ogółem patrząc? Czy jakby to inaczej zmierzyć jeszcze?

[P_M]

8 minut temu, barcalover napisał(a):

Świetne, czyli mamy ustalone, że jednak cena jest właściwie ściśle powiązana z użytecznością, na której podstawie przede wszystkim ludzie podejmują decyzje?

No nie, bo decyzje zakupowe mogą być totalnie nieracjonalne i cena z kosmosu może być wydawana na cokolwiek w tym rzeczy zupełnie bezużyteczne.

 

[barcalover]

2 minuty temu, P_M napisał(a):

No nie, bo decyzje zakupowe mogą być totalnie nieracjonalne i cena z kosmosu może być wydawana na cokolwiek w tym rzeczy zupełnie bezużyteczne.

Tak, ale kto jest sędzią, który rozsądzi, czy decyzja jest nieracjonalna, czy jednak zgodna z podręcznikiem? Każdy ma subiektywną opinię i potrzebę. No chyba ostatecznie trzeba się posłużyć ceną, nie? Jak mówiłem - nie krótkoterminową, tylko trendem kilkuletnim - np. średnią kroczącą z ostatnich 4 lat.

Edytowane 22 Listopada przez barcalover

[P_M]

5 minut temu, barcalover napisał(a):

Tak, ale kto jest sędzią, który rozsądzi, czy decyzja jest nieracjonalna, czy jednak zgodna z podręcznikiem? Każdy ma subiektywną opinię i potrzebę. No chyba ostatecznie trzeba się posłużyć ceną, nie? Jak mówiłem - nie krótkoterminową, tylko trendem kilkuletnim - np. średnią kroczącą z ostatnich 4 lat.

No to biorąc sobie wybiórczo taki okres z poprzedniego cyklu gdzie BTc zaliczył cofkę do poziomu 10-15kusd z c.a 69k to nie wiem czy ze względu na wahania btc w ogóle kwalifikuje się na miano pieniądza, bo ten powinien gwarantować pewien poziom stabilności.

Dodatkowo again mieliśmy już wiele baniek cenowych na różnych aktywach w historii i nie cena nie jest funkcją użyteczności i ostatecznie się nią nie posługujemy:)

Nie wiem jak mam Ci wyjaśnić różnice między funkcją użyteczności a subiektywnym poczuciem użyteczności.