Skocz do zawartości

2nd round Western Conference, Memphis - Golden State


steve

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem coś napisać o meczu wczorajszym, ale z tego co widzę to nawet nie ma tematu ta seria. Dziwne to, bo w tym roku Golden to raczej jest faworytem do wygrania zachodu, może i całej NBA. Chyba każda seria ma już temat, wiec i ta musi mieć. Dla przypomnienia stan rywalizacji to 1:0 dla GSW.

Game 1: najpierw wywalenie Greena -  moim zdaniem jest to flagrant 1. Jakoś nieswojo się czułem widząc wyrzucanie gracza za takie zagrania, nawet jak to jest Draymond. Chyba nikomu nie podoba się wywalanie graczy za takie rzeczy. Zgadzam się z tym co pisał January w temacie NBA na żywo, sędziowanie było aż niesmaczne, nie wiem czy naprawdę sędziowie nie dostają poleceń z góry, by trzymać daną drużyną w grze, albo dać im 1 wygraną przekrętem, by seria była ciekawsza. Wywalenie Draymonda bardzo naciągane, nie wiem jak sędziowie utrzymali decyzję po sprawdzeniu tego na monitorach, chyba presja publiczności ich do tego skłoniła, ale fakt jest taki, że sędziowie utrzymali złą decyzję mimo sprawdzenia.

Z kolei przedostatnia akcja meczu, nietrafiony wolny Thompsona, piłka ewidentnie dla GSW, bo wychodzi po dotknięciu chyba Clarka, a sędziowie co? Dają jumpball, zamiast sprawdzić na monitorze, gdzie do końca meczu zostało 5 sekund i 1 punkt różnicy. Myślałem, że po to są te monitory, żeby właśnie w ostatnich 2 minutach sprawdzać niepewne sytuacje, nie rozumiem dla mnie to jest ostro posrane. Sprawdzają i dalej utrzymują złe decyzje albo nie sprawdzają sytuacji oczywistej do sprawdzenia na 5 sekund przed końcem i w konsekwencji podejmują złą decyzję i dają jumpball. Dlaczego nie było to sprawdzane? Jumpball to jakis zart w tej sytuacji, juz bardziej zrozumiałbym piłkę dla MG. Pomijając już że to była czysta sytuacja i chyba każdy oprócz sędziów widział, że piłka się należy dla GSW.  Także kilka innych bardzo sprzyjających gwizdków dla Memphis i przede wszystkim brak konsekwencji, dawali jumpball jak faulowany na ziemi był Thompson, a w odwrotnej sytuacji gwizdali faul na graczu Memphis. Przez takie sędziowanie to naprawdę odechciewa się oglądać meczy, jakby NBA miała jakis scenariusz jak to ma się skończyć, by seria była ciekawa i trzymała w napięciu, ale to jest sport, a nie film czy serial. To już przekracza granice sędziowania gospodarskiego, które imo i tak nie powinno mieć miejsca. W pewnym momencie miałem wrażenie, że co by GSW nie zrobili to sędziowie i tak nie pozwolą im wygrać. Brakowało tylko, żeby gwizdnęli faul na Morancie w ostatniej akcji. Także dobrze się stało, że Memphis nie wygrali. Gratulacje dla GSW, że potrafili się podnieść przegrywając 1 half chyba 8ma punktami i grając całą 2nd half bez Draymonda na wyjeżdzie.

Co do samego meczu bardzo dobry mecz JJa, właściwie to jego trójki trzymały przy życiu Memphis, i o dziwo nie wyfaulował się, a był -5 w tym meczu co tylko potwierdza dziwność tej statystyki. Morant również dobry mecz, jednak w ostatniej akcji piłka nawet obręczy nie dotknęła. Chyba wszyscy w Golden wiedzieli, że to Morant będzie kończyl i to wjazdem. Ładnie Jo uwolnił się od Paytona, wiadomo już było, że piłka od Clarka trafi do niego, wydawało się, że będzie miał dobrą pozycję do lay upa, ale dobrze z pomocy wyszedł Thompson i zrehabilitował się za 2 nietrafione wolne w końcówce. Ogólnie słabszy mecz Thompsona, mocno nieskuteczny, Curry lepiej, blok na Morancie na 20 sekund do końca, ale splash brothers tylko 3/6 z wolnych i te missy były w kluczowych momentach albo przy wyniku na styku. już bardziej bym się spodziewał tego po Poole-u. Nie zachwycił mnie Desmond Bane, za to bardziej podobał się Melton. Bardzo mocny mecz Poole'a jak ktoś RS nie oglądał, to może przeżyć szok widząc jakie decyzje podejmuje ten gracz i jak skuteczny bywa. W następnym roku to bedzie all star. 

Szczerze mówiąc nie widzę już w tej serii szans dla Grizzlies. Stracone HCA już przy 1 meczu i przy takich gwizdkach dla nich, bez Draymonda pół meczu. Dodatkowo GSW mają jeszcze rezerwy u Kury i Klaya, a w Memphis może Bane zaskoczy, ale większych rezerw raczej nie widzę. Game 2 o wszystko dla Grizzlies, JJJ musi dalej tak trafiać, żeby ta seria potrwała dłużej, z drugiej strony jak Poole utrzyma formę to będzie bardzo ciężko. Jeśli nie zawieszą Greena na kolejne spotkanie to widze tu 4:1/4:0 Golden State. 

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, LAF napisał:

Po pierwsze jednym z dwóch a po drugie nie po tym jak CP3 bije rekordy NBA. 

Przypomnij sobie dwie ostatnie serie CP3 vs. GSW. Przewagi 3:2 nie przepchnęli z Houston, bo sie CP3 skontuzjował, a mieli game 7 at home. Nawet w 2014 gdzie to bylo Clippers 3 seed vs 6, ledwo ledwo wygrali w 7 meczach, gdzie mieli dużo lepszy zespół, bo to nie było jeszcze to Golden, 3 rok Klaya i 5 Stefka.

Pomijając to, to imo faworytem zachodu jest Golden, Phoenix musi jeszcze Dallas przejść jakby co, a w Grizzlies już nie wierze. Nie wiem czemu ta seria 4:2 z NOP daje takie powody do optyzmiznu, te 14/14 to byl jeden mecz i to z Pelicans wlasnie, w game 4 to Paul zdobyl 4 punkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, steve napisał:

Game 1: najpierw wywalenie Greena -  moim zdaniem jest to flagrant 1. Jakoś nieswojo się czułem widząc wyrzucanie gracza za takie zagrania, nawet jak to jest Draymond. Chyba nikomu nie podoba się wywalanie graczy za takie rzecz

Sedziowanie w tym meczu to byl skandal i borderline material na foliarski filmik na youtube o tym jak liga to WWE, a sedziowie wykonuja rozkazy Silvera, ale Flagrant 2 akurat wydaje sie zasluzony. Najpierw lapa po ryju, potem za bety i na glebe z powietrza - jak to nie jest flagrant 2, to co jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chytruz napisał:

Sedziowanie w tym meczu to byl skandal i borderline material na foliarski filmik na youtube o tym jak liga to WWE, a sedziowie wykonuja rozkazy Silvera, ale Flagrant 2 akurat wydaje sie zasluzony. Najpierw lapa po ryju, potem za bety i na glebe z powietrza - jak to nie jest flagrant 2, to co jest?

Nie wiem to zagranie nie wydaje się bardzo brutalne. Możliwe, że były jakieś zmiany co to jest flagrant 2 i takie rzeczy tez podciągnęli pod to co wcześniej było flagrant 1. Za uderzenie i pociągnięcie flagrant 1 na pewno; to pociągnięcie za koszulkę, gdyby go puścił od razu pewnie nie było by flagrant 2, ale wtedy Clarke upadłby w jakiś niekontrolowany sposób. Wiem, że zabrzmi to groteskowo, ale ja tak to odebrałem, że Draymond mógł trzymać go tak długo za tą koszulkę, by jakoś zamortyzować czy skontrolować jego upadek, a nie koniecznie dlatego, żeby go totalnie zglebować. Tutaj to widać, moim zdaniem jaka intencje Green, że trzymał Clarka za koszulkę aż do końca:

Jackson powiedział w 1 powtórce thats gonna be a flagrant, a Breen I agree, no question., ale chodziło im raczej o flagrant 1. Może sędziowie też inaczej to odebrali i  możliwe, że uznali to jako zwyczajne zglebowanie typa ale Imo flagrant 2 powinien być za ewidentne brutalne zagrania, jak widziałem w RS za co wywalają to się za głowę łapałem, ale widocznie tak już zmienili/zmiękczyli te przepisy i trzeba się przyzwyczaić.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, steve napisał:

Nie wiem to zagranie nie wydaje się bardzo brutalne. Możliwe, że były jakieś zmiany co to jest flagrant 2 i takie rzeczy tez podciągnęli pod to co wcześniej było flagrant 1

  • Flagrant Foul Penalty 1: Unnecessary contact committed by a player against an opponent
  • Flagrant Foul Penalty 2: Unnecessary and excessive contact committed by a player against an opponent

Wedlug mnie kontakt byl zdecydowanie excessive.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@steve według bukmacherów i opinii sporej części fanów koszykówki na świecie to suns są głównym faworytem do mistrzostwa. Nie wiem tez co ma Chris Paul i jego wyniki w playoffs w 2017 czy 2018 roku albo z 2014 roku do tego, że jego zespół Phoenix suns jest faworytem w 2022 roku :) 

Wracając do tej serii. Wczoraj wszystko co kontrowersyjne szło na korzyść Memphis - nie mówię o słusznym flagrant2, ale o innych, dziwnych gwiazdkach, które miały miejsce.

Warriors grali ponad pół meczu bez draymonda.

klay ceglił sporo jak na siebie. 
Ja i Jackson zagrali najlepiej jak tylko mogli. Ciężko będzie im powtórzyć taki występ indywidualnie, zwłaszcza Jacksonowi jak usiądzie na nim w następnych meczach Draymond. 
Morant dużo punktów oddaje w obronie. Natomiast w ataku zagrał właściwie bezbłędnie. Nie tracił piłek. Nie forsował wjazdów. Dorzucił cztery trójki. Świetnie rozgrywał i gral dwójkowe akcje z wspominanym wyżej JJJ. Naprawdę Ciężko będzie zagrać mu tak dobrze albo lepiej w ataku w kolejnych meczach.

Brooks na tym etapie gry będzie miał pewnie więcej w ataku meczy jak wczoraj, niż lepszych. 
Jedyny zapas w ataku to lepsza postawa Bane. Zaczął mecz świetnie, ale później był niewidoczny. Co wynikało też z tego, że Memphis wykorzystywali brak Greena i pchali systematycznie piłkę do Clarke i Jacksona.

Warriors wiadomo, zapas jest, u siebie będą pewnie ze dwa razy bardziej skuteczni.

Co myślicie o ostatniej zagrywce Memphis? Moim zdaniem dość ryzykowna, ale nawet nieźle wykonana, jedynie zabrakło oczywiście wykończenia celnym rzutem. Wedlug mnie nawet Januszowi jak ja - z poziomu telewizora - łatwo było przewidzieć co zagrają, w momencie gdy się Morant ustawił na własnej połowie. Zdziwiło mnie mocno że Payton drugi nie próbował przecinać podania od Clarke do Moranta, bo ten pass wydawał się mocno lazy i zbyt lekki. Można było tam przechwycić może, ale może uznał to za zbyt duże ryzyko, żeby się rzucić po to.  Gdy Morant dostał piłkę i zaczął wjazd, wyprzedził Klaya, to szczerze wyglądało to już przez ułamek sekundy jak easy two points dla Moranta. Na szczęście dla Warriors Thompson nie odpuścił contestowania, zdążył to zrobić dobrze (1choć wcześniej dał się minąć jak dziecko) i zmusił Ja do zmiany w ostatniej chwili kursu tego rzutu. 

To wszystko co wymieniłem wcześniej akapit wyżej i fakt, że takiego meczu nie dowieźli nie wróży zbyt dobrze dla Grizzlies w tej serii. Mecz z wymuszonym flagrant2 draymonda i tak wspanaiałe występy Ja i JJJ. To był must win dla nich zdecydowanie.

 

 Oczywiście z drugiej strony chyba każdy się spodziewał większej przewagi Warriors, zwłaszcza w ataku, więc to może być też tak że niedoszacowaliśmy siły Memphis w ofensywie i jeszcze powalczą. Nie mają nic do stracenia, są młodzi i głodni a WWE chyba chce zaciętej serii ;)

wiec może będzie się jeszcze coś ciekawego w tej serii się działo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RonnieArtestics napisał:

@steve według bukmacherów i opinii sporej części fanów koszykówki na świecie to suns są głównym faworytem do mistrzostwa. Nie wiem tez co ma Chris Paul i jego wyniki w playoffs w 2017 czy 2018 roku albo z 2014 roku do tego, że jego zespół Phoenix suns jest faworytem w 2022 roku :) 

Bukmacherzy to niedawno mieli Nets w TOP3 faworytów, a przez pewien czas Nets byli głównym faworytem do wygrania. Wg mnie Suns nie są faworytami zachodu i tyle, nie bedę się o to kłócił, nie widzę nic w stwierdzeniu: "Dziwne to, bo w tym roku Golden to RACZEJ jest faworytem do wygrania zachodu, może i całej NBA" takiego, by aż 2 osoby się przypierdalały o swobodną opinię.

A i żeby ostatecznie zamknąć temat, to sobie sprawdziłem z ciekawości teraz i nawet buki mi przyznają rację. kto jest faworytem.

capture1.jpg.d0596400449fd27eba587c993fb69624.jpg

56 minut temu, Chytruz napisał:
  • Flagrant Foul Penalty 1: Unnecessary contact committed by a player against an opponent
  • Flagrant Foul Penalty 2: Unnecessary and excessive contact committed by a player against an opponent

Wedlug mnie kontakt byl zdecydowanie excessive.

Te definicje są tak ogólne i z dupy, że ciężko z tym dyskutować. Tu jest za duże pole do interpretacji dla sędziów, dlatego potem połowa ludzi się nie zgadza z takimi flagrant 2. Co to znaczy excessive? Nadmierny? Bo dla mnie niekonieczny i nadmierny to to samo praktycznie, unnecesary and excessive to dla mnie synonimy. Niekonieczny kontakt to również nadmierny, a nadmierny jest również niekoniecznym. Tu powinna być wyraźna i jasna do zrozumienia dla sędziów i fanów różnica.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W late 80s nie byłoby tam faulu, he he. #justiceforjohnnydeppdraygreen 

Ta ostatnia akcja dosyć świetna pod względem posiadanego czasu /atutów Moranta/jakości rzutu, szkoda, że nie wpadło, bo, mało odkrywcze, jak Grizzlies przegrali ten mecz, to przegrają tę serię jeśli nikt tam się nie połamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@steve ja się absolutnie nie smieje z tego ze masz Warriors w gronie faworytów, bardziej z tego że z taką łatwością stawiasz ich jako głównych faworytów i zapominasz o suns którzy zrobili 64-18 i pewnie zrobiliby jeszcze więcej, gdyby nie nawet dość długie urazy Bookera i CP3 w trakcie sezonu. 😛

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, LAF napisał:

tylko jedną serie w LAC wygrał ( ogrywając Popa, który jest tutaj mocno przeceniany )  
 

 

52 minuty temu, mac napisał:

+1

 

słabe to Suns/MEM/ GSW  jeżeli w takim temacie trzeba dyskutować o Popie.

pewnie się CP3 złoży i będzie można rozwinąć myśl o tych trenerach zamiast pisać np o suns

poczekam

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że wylot Greena pomógł GSW, również myślę, że dzień odpoczynku więcej też by pomógł Grizzlies, bo w końcówce już było widać, że Ja opada z sił, trochę to wkurza bo jednak Sixers po Game 6 dostało 4 dni, Grizzlies niepełne 48h.

Również w lineupach z Looneyem mógłby grać Adams znowu co jeszcze bardziej by ułatwiło wjazdy Morantowi, no ale COVID...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, JarenGOAT napisał:

mógłby grać Adams znowu co jeszcze bardziej by ułatwiło wjazdy Morantowi

co?

COVID Adamsa to spore wzmocnienie Memphis, choć już vs. Minny nim nie grali.  Adams  vs. Poole albo Adams vs. ten drugi, gorszy strzelec GSW, jak mu tam.... Curry bodajże - to by było jak starcie Clubbera Langa z Apollo Creedem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem mecz po kilku piwkach więc może nie byłem do końca skoncentrowany, ale czy naprawdę to był dobry mecz Ja w ataku? Warriors przygotowali dla niego Westbrook treatment po całości. Dostawał tyle przestrzeni na trójki, że mógł sobie zakręcić piruet przed rzutem, a i tak skończył 4/11. Widać zresztą było, że sam Morant nie wiedział co z tą przestrzenią robić i tak jak w pierwszej części meczu jakieś trójki wpadały i było spoko, tak później nie wpadały i zaczęło się kombinowanie. 

Gdyby nie popisy Meltona i JJJ to ogólnie dosyć marny występ Grizzlies 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Zimny napisał:

ale czy naprawdę to był dobry mecz Ja w ataku?

w końcowej fazie 4th  Q niszczył 1-on-1 wszystkich Warriorsów (poza dwoma ostatnimi posiadaniami - świetnie go Curry powstrzymał w tym przedostatnim, a w ostatnim, mimo że spudłował, to pięknie się uwolnił). Wiadomo, że gdyby Green był na boisku byłobymu dużo trudniej - Looney to dobry obrońca ale nie na Parkerów i Morantów tego świata, bo jest za wolny, no i dlatego w końcówce siedział i był ten ultrasmall ball na boisku. Tak czy inaczej, wracając do Moranta, skoro gość robi 34-10-9 przeciw faworytowi, to wg mnie gra bardzo dobre zawody (No, w ataku, bo w obronie to on nie ogarnia, żadna nowość.). A co do trójek to ponoć miał 4 trafione przez całą serię z TWolves, więc to 4-11 to i tak spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, steve napisał:

Nie wiem to zagranie nie wydaje się bardzo brutalne. Możliwe, że były jakieś zmiany co to jest flagrant 2 i takie rzeczy tez podciągnęli pod to co wcześniej było flagrant 1. Za uderzenie i pociągnięcie flagrant 1 na pewno; to pociągnięcie za koszulkę, gdyby go puścił od razu pewnie nie było by flagrant 2, ale wtedy Clarke upadłby w jakiś niekontrolowany sposób. Wiem, że zabrzmi to groteskowo, ale ja tak to odebrałem, że Draymond mógł trzymać go tak długo za tą koszulkę, by jakoś zamortyzować czy skontrolować jego upadek, a nie koniecznie dlatego, żeby go totalnie zglebować. Tutaj to widać, moim zdaniem jaka intencje Green, że trzymał Clarka za koszulkę aż do końca:

Jackson powiedział w 1 powtórce thats gonna be a flagrant, a Breen I agree, no question., ale chodziło im raczej o flagrant 1. Może sędziowie też inaczej to odebrali i  możliwe, że uznali to jako zwyczajne zglebowanie typa ale Imo flagrant 2 powinien być za ewidentne brutalne zagrania, jak widziałem w RS za co wywalają to się za głowę łapałem, ale widocznie tak już zmienili/zmiękczyli te przepisy i trzeba się przyzwyczaić.

Imho na tym filmiku widać wyraźnie że green przegial palę i sam się zorientował próbując na końcu amortyzować upadek. Jak najbardziej ejection się należało, nie było atakują piłkę tylko chciał gościem cisnąć o parkiet.

Green jako koszykarz to świetny zawodnik, bardzo dobrze analizuje mecze ale ilość kontrowersyjnych sytuacji z jego udziałem potwierdza że to k**** nie człowiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając fatalne sędziowanie i tego 2 komentatora pier*olącego teksty w stylu szejkenbejken (wtf Wojtek przy nim wypadał na ogarniętego gościa XD), to mieliśmy zacny meczyk. Morantowi ciężko coś zarzucić w ataku, w 4q brał na plecy obrońcę i trafiał trudne rzuty jak to na go to guya przystaje. Odpalił JJJ ale nie wiem na ile to jego zajebistość, kwestia dnia czy braku Greena. Adams zbenchowany i dobrze, bo by go atak GSW wsadził na karuzelę i sam by prosił o zmianę. Momentami miałem wrażenie że rotacje w obronie miśków/komunikacja zawodziła, przez co za mocno podwajali na obwodzie i Paytony czy Klaye bez żadnej zasłony po prostu w biegały pod kosz, dostawały gałę i mieli easy buckets. Rzeczą którą mogą wykorzystać przeciwko GSW to atakowanie deski przeciwnika. Mieli naprawdę sporo punktów/rzutów z ponowienia akcji. Wgl były fragmenty w grze obu ekip,wyglądało to całkiem zabawnie, gdzie ekipa broniącą przez kilka akcji nie mogła  zebrać piłki z własnej tablicy i była taka siatkóweczka trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.