Bulls

[mycek]

to się nie liczy.

zabrakło millera, bosh nie miał dnia a lebrona bolało biodro... w ostatnich 5 minutach.

 

Mało co i rose przegrałby ten mecz ale Lu czuwa, świetny mecz, clutch 3+ świetnie wybroniona trójka jamesa(nie trafił w obręcz nawet).

[Nemo]

Deng koncertowo. Kluczowy zawodnik na lata. Pisałem to po 3q, tymczasem dołożył jeszcze zwycięską trójkę.

Ciekawa jest ta rywalizacja z Miami. W kontrach biegają jak diabły, niesamowicie. W ataku pozycyjnym jest dla Byków dobrze, póki Miami próbuje coś zrobić z piłką, Jak podają sobie wokół obwodu, to nam praktycznie nic nie zagraża z 3 obrońcami skoncentrowanymi na piątym metrze. Niech se odpalają te kontestowane jumpery...

Gorzej gdy Lebron i Wade zaczynają grać 1on1. Deng zostawia zawsze 1m luzu Lebronowi, gorzej jak mu zacznie wpadać.

Druga połowa, to świetne widowisko. Niby Miami kontroluje sprawę, szybki run Byków, potem równie szybko Miami odrabia stratę i wychodzi na dwu punktowe prowadzenie. Do końca wymiana ciosów. Classic.

 

Rose bardzo dobry mecz, tylko ręka gdzieś drżała na końcówce, niepotrzebna strata. Gdy zaczął go kryć LBJ poczułem rywalizację o MVP:]

Bosh się cofnął w rozwoju. Historyczne wręcz osiągnięcie - 1/18fg. Nikt od 1976r. nie miał gorszej skuteczności(wtedy jakiś pan sypnął 1/22). Zeszły sezon miał naprawdę świetny, myślałem, że wręcz przełomowy. W ataku przypominał mi Garnetta młodszego. Agresywnie na obręcz, jakiś post up, jakiś jumper. W dzisiejszym meczu w pewnym momencie nikt już go nie krył. A to 1/18 nie wynikało z ciężkich bojów pod koszem, Bosh pudłował open shoty.

Carlos przy nim wyglądał jak konan. Chyba Byki zatrudniły najodpowiedniejszego pf, który był dostępny. Nie zniósł bym jumperów Bosha, ani braku zbiórek Amare.

 

Co do Miami-Chicago.

Musimy poprawić transition defense. Jak mówiłem wcześniej, Miami łatwo zamknąć w ich jumperkowej przestrzeni, ale trudniej się ustrzec przed zabójczymi kontrami. Ograniczyć straty - to woda na młyn ofensywy Heat. Trzeba znaleźć zagrywkę na trudne chwile, walić picki z Noah i Carlosem i będzie dobrze.

 

Jeszcze jedno mnie zastanawia.

Miami jest 27. w punktach z pomalowanego. Nieźle, co?

Jeżeli utrzymujemy, że mamy przewagę na Pg i C, z czego przewaga na C polega na defensywnym impakcie, to wobec tego jaka to przewaga, skoro Miami ma w dupie paint?

W sumie nie jest źle, bo Bosh może się sam kryć przy dzisiejszej dyspozycji, ewentualnie pójdzie na niego Noah(dziś mało tego było) i pod samym koszem zostaje Booz, czyli zbiórka jest.

Joakimowi przydałby się jakiś ruch pod koszem. Jest zdecydowanie silniejszy, niż nawet rok temu, ale brakuje czegoś, co zmusiło by defense Miami do podwajania Noah. Z jego przeglądem pola piłka szybka znajdowała by się w rękach Booza dwa metry od kosza:] Nie wiem, coś na piwocie, jakiś hak, spin. Niech wykorzystuje swój wzrost nad Anthonym. Nie twierdzę, że kompletnie nic nie umie. Tylko czegoś mu brakuje w ataku, to go dzieli od all-star level.

 

Brewer to urodzony Byk, stworzony dla tej drużyny.

[Bastillon]

ten mecz dokladnie pokazuje dlaczego Rose'owi nie nalezy przypisywac calkowicie sukcesow Bulls. dzisiaj zagral dosc slabo, daleko od MVP level, a mimo to Bulls caly czas sie trzymali zeby w koncu to wygrac. Deng dzisiaj zmasakrowal w drugiej polowie, Boozer jechal z Boshem w pierwszej. no i ta defensywa...

 

ja bym tutaj Bosha mimo wszystko bronil, tzn. w ogolnym kontekscie, nie jesli chodzi o ten mecz. w zeszlym roku Bosh mial mnostwo gry tylem do kosza, gral praktycznie jak center-pf. w tym sezonie dostosowujac sie do LeBrona i jego pickow gra jak KG w ataku... ale 30-kilkuletni KG (i z gorszym podaniem).

 

jedyne kreowanie dla partnerow jakie istnieje w Miami to podania do spot-up shooterow. jeden Wade cos scina od czasu do czasu, ale to za malo. nie wiem jak mozna im kibicowac, oni sa praktycznie wrogami NBA, graja anty-koszykowke. caly mecz izolacje, wjazdy i podania do spot-up shooterow. zero dzielenia sie pilka, beznadziejne ball movement. przeciwko lepszym defensywom atak Heat nie istnieje. to wlasnie dlatego. ciezko sie cos takiego oglada. oni sa stworzeni na RS wrecz z ta gra. ale od poczatku RSa wlasciwie nie zrobili zadnych postepow w HCO, caly czas graja indywidualnie, za malo wykorzystuja Bosha etc.

 

nie podoba mi sie tez te tzw. rozgrywanie Rose'a. on jesli nie zdobywa pktow to praktycznie w ogole nie uczestniczy w akcjach. czasami przeprowadza sobie ta pilke oddaje na bok i sie patrzy, cos jak LeBron bez pilki. moglby sie czasami pokazac czy sciac. no i tez malo kreuje dla innych, glownie gra na wjazd lub midrange jumper, strasznie pod siebie. tez ich z ta ofensywa nie widze w PO.

 

to co jest dla mnie fascynujace w Bulls to jak moge ich lubic jako druzyne i wlasciwie nie lubic tam zadnego zawodnika ? Rose mi sie nie podoba ze stylem gry, Boozera od dawna niecierpialem, Noah ma ta pojebana twarz, Bogans mnie wkurwial jeszcze za czasow Magic, wlasciwie do wszystkich jestem negatywnie nastawiony, ale jako druzyne moglbym ich caly czas ogladac.

 

podoba mi sie na pewno podzial rol, wszystko jest jasne - Rose jest superstarem i GTG, Boozer post-upuje, wali midrange jumpery i zbiera w obronie, Noah defensywa, zbiora i hustle, Deng defensywa i 3 opcja w ataku, reszta wnosi albo spacing albo energie... bardzo mi sie podoba budowa waszego teamu. brakuje tylko jednego scorera na SG - Hamilton bylby idealny.

 

Deng bohater meczu jak dla mnie.

[VeGi]

to się nie liczy.

zabrakło millera, bosh nie miał dnia a lebrona bolało biodro... w ostatnich 5 minutach.

 

Mało co i rose przegrałby ten mecz ale Lu czuwa, świetny mecz, clutch 3+ świetnie wybroniona trójka jamesa(nie trafił w obręcz nawet).

Jakby Boozer miał 1/18 to też byś napisał, że to się nie liczy?

 

Nie ma żadnych wymówek, utopiliśmy mecz z przeciwnikiem grającym back to back. I to jest żenujące, tym bardziej, że całkowicie kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania w 1 połowie, mimo sweet touch Bosha.

 

Wade/James muszą siedzieć na Rose całe spotkanie. Nie obchodzą mnie steale Chalmersa, gość nie powinien być w ogóle w rotacji. Na szczęście Heat, w ewentualnej serii poziom Chalmersa będą prezentować Bogans i być może CJ także straty z powodu c***owej gry SuperMario nie powinny być za bardzo odczuwalne.

[Luki]

Bezpośrednią przyczyną porazki był rozpierdol na deskach a nie jakiś Bosh. Dziękuję ;]

[marzec]

wiedziałem że są/będą mocni, ale nie wiedziałem że aż tak.

 

po 20 latach haterowani chicago w końcu jest tam team ktory naprawdę mogę polubić.

czekałem na noaha i ten mecz z heat , obejrzałem i widze faworyta, nie czanrego konia, nie młodą nową drużynę, tylko faworyta, faworyta do tytułu.

Strasznie mocne to chicago.

[piterrr]

faworyta do tytułu.

Bez przesady. Owszem bulls zagrało bardzo dobry mecz, ale do tytułu jeszcze daleko Co prawda w pierwszej połowie chyba sie przestraszyli heat, ale druga juz grali swoje. Najbardziej dziwni mnie to że przegrywają z jakis zadupiem w Toronto, a jak przyjeżdza takie Miami to trach i pozamiatane.

 

Derrick, Derrick, Derrick to co ten facet wyprawiał na boisku to jest wręcz ponad all-star. Obejdzie 3 razy zrobi zwód w lewo doda crossa i rzuci spod brzucha i jeszcze trafi...z faulem

 

Deng świetnie na tablicach, świetnie w ataku, świetnie w asystach. co jeszcze?

[Nemo]

Zbiórki, zbiórkami, ale spora większość spot upów Miami, była kontestowana. A to na dzień dzisiejszy ich druga siła, zaraz po kontrze:]

Bast, wracając do Bosha... Kompletnie nie rozumiem jak można odpalić 18 takich rzutów. Może i wymaga tego system Miami, ale chyba lepiej już wrzucić piłkę do gościa pod koszem, co? Chicago robi taki motyw odkąd jest Booz. To on de facto robi różnicę w ofensywie, która nie licząc właśnie tego, niewiele się zmieniła, mimo innego coacha i połowy nowych zawodników:]

W tym meczu wystarczyło by, żeby Bosh wziął Carlosa na plecy. Zagrałby z nim parę razy tyłem, Boozerowi zmiękła by faja i tyle by z tego było. Bosh wykreował Carlosa na top Wschodu 8)

 

Wade/James muszą siedzieć na Rose całe spotkanie

nie podoba mi sie tez te tzw. rozgrywanie Rose'a. on jesli nie zdobywa pktow to praktycznie w ogole nie uczestniczy w akcjach. czasami przeprowadza sobie ta pilke oddaje na bok i sie patrzy, cos jak LeBron bez pilki. moglby sie czasami pokazac czy sciac. no i tez malo kreuje dla innych, glownie gra na wjazd lub midrange jumper, strasznie pod siebie. tez ich z ta ofensywa nie widze w PO.

I tu wychodzi, dlaczego Bykom potrzebny jest sg. Gościu, który mógłby na chwilę wziąć piłkę od Rose'a, porozgrywać jakby siedział na nim LBJ. Umówmy się, póki LBJ jest na Rose, to gry nie będzie.

Co do ścinania na boki, to właśnie brakuje kogoś, kto by mu tą piłkę dograł:] W s5 po Rosie, to Noah jest najlepszym podającym :roll:

Do tego też dochodzi Tom, który najwyraźniej nie widzi potrzeby innego grania Rosem.

[mycek]

Tylko zauważ, że to nie miała być taka wymiana za czapkę gruszek

wiem że to teraz w ogóle nie istotne ale bulls złożyli propozycję ronnie pick charlote+nasz+miami za mayo- odrzucone

wcześniej, PODOBNO milweukee oferuje: Salmonsa za Bogansa i Watsona, forman/pax odrzucają bo kontrakt josha za długi.

Rose bardzo dobry mecz, tylko ręka gdzieś drżała na końcówce, niepotrzebna strata. Gdy zaczął go kryć LBJ poczułem rywalizację o MVP:]

to był słaby mecz derricka, a w końcówce ten jego "pojedynek o MVP" mógł się źle skończyć. W 4q 2/8, jak jest cruch time derrick włącza swój "zły tryb" i próbuje wszystko robić sam, w ogóle nie patrzy co się dzieje, chce po prostu sam wygrać mecz, czasem to się kończy dobrze a czasem przeciwnie, dziś w końcówce ta trójka denga WSZYSTKO zmieniła.

Właśnie wtedy gdy lbj kryje derricka ten powinien szukać kolegów, szczególnie grać picki 1/3 z dengiem, bo wtedy zaś lu ma więcej luzu. Rose dziś miał +/- -2, noah -11, boozer -2.

A ławka?

Asik wszedł gdy przebywał na boisku drużyna zrobiła run, gdy zszedł przewaga stopniała, ostatecznie +11, najlepszy wynik, poza tym brew +6, watson +5 gibson+6, i to kolejny powód dla przyznania COTY Thibodo.

Asik za kilka lat będzie przeskurwielem jakich mało, już teraz nie robi głupich fauli typu Taj, w offensywie drewno, ale łatwo wymusza FT, w obronie świetnie.

W ogóle dla przeciętnego kibica ronnie czy asik to pionasy, ale dla mnie to goście którzy robią faktyczną różnicę.

 

Bosh się cofnął w rozwoju. Historyczne wręcz osiągnięcie - 1/18fg. Nikt od 1976r. nie miał gorszej skuteczności(wtedy jakiś pan sypnął 1/22).

to+akcja z boozerem= taka k**** karma, to Boozer powinien być w ASG, nie bosh (nie będę pisał nie ta cipa bo ktoś pomyśli że uważam bosha za soft playera )

 

Chyba Byki zatrudniły najodpowiedniejszego pf, który był dostępny. Nie zniósł bym jumperów Bosha, ani braku zbiórek Amare.

a tak przy okazji to pod względem D, kogo byśmy w lato nie podpisali z tych pf, i tak bylibyśmy w dupie z obroną na pozycji nr 4.

 

Co do Miami-Chicago.

Musimy poprawić transition defense. Jak mówiłem wcześniej, Miami łatwo zamknąć w ich jumperkowej przestrzeni, ale trudniej się ustrzec przed zabójczymi kontrami. Ograniczyć straty - to woda na młyn ofensywy Heat. Trzeba znaleźć zagrywkę na trudne chwile, walić picki z Noah i Carlosem i będzie dobrze.

znaczy w transition nie ma się co poprawiać bo nie ma na świecie ludzi którzy zatrzymają jamesa czy wade w kontrze, znaleźć jakieś patenty, by nie było tak jak dziś, że w końcówce rose chce zrobić wszystko i o mało nie doprowadza do katastrofy ( doprowadził w meczu z raps).

Ogólnie z Miami nieźle się matchupujemy Noah wyłącza Bosha, boozer tam trzyma tego dampiera czy innego offensywnego leszcza, brewer nieźle radzi sobie z wadem, ale ten gracz i tak należy do wąskiego grona ludzi którzy jak chcą to poprostu zdobędą te punkty, ale ogólnie brew daje rade. Problemem jest james bo jest kompletnie nie do zatrzymania, o ile jumperuje to ok, nie zawsze mu wchodzi ale jeśli gra izolacje czy kontry, to nie jest kolorowo, i nawet Lu bardzo dobry obrońca nie ma nic do gadania.

 

nie podoba mi sie tez te tzw. rozgrywanie Rose'a. on jesli nie zdobywa pktow to praktycznie w ogole nie uczestniczy w akcjach. czasami przeprowadza sobie ta pilke oddaje na bok i sie patrzy, cos jak LeBron bez pilki. moglby sie czasami pokazac czy sciac. no i tez malo kreuje dla innych, glownie gra na wjazd lub midrange jumper, strasznie pod siebie. tez ich z ta ofensywa nie widze w PO.

a boston widzisz?

ortg bostonu z br to 107.1 (14 miejsce w lidze ) bulls 106.8(16. miejsce)

W tym sezonie już tego nie ma ale w zeszłym akcje brad miller- derrick rose ścinający pod kosz były częstym obrazem, mi się wydaje że tu dużo zależy od toma, poprostu głupio jest przegrzewać rose'a, by ten był najjaśniejszym zawodnikiem każdej akcji, poza tym ta offensywa polega na tym że jest sporo screen wybiegania na obwód a ostatecznie odgrywania do boozera. Teraz jo często pojawia się na obwodzie i raz na jakiś czas pewnie będzie akcja w której to rose dostaje piłkę przy wbieganiu w pomalowane.

Hamilton bylby idealny.

hamilton jest już opcją nie realną.

Ronnie brewer stanowiący zagrożenie z lewego/prawego narożnika i byłoby naprawdę ok.

 

Nie ma żadnych wymówek

napisałem to bo ostatnio było ich sporo.

 

czekałem na noaha i ten mecz z heat , obejrzałem i widze faworyta, nie czanrego konia, nie młodą nową drużynę, tylko faworyta, faworyta do tytułu.

Strasznie mocne to chicago.

hype.

Zebyśmy na wyjazdach osiągali choć przyzwoite wyniki można by było mówić o czymś konkretnym. W UC nie ma na nas huja, to trzeba przyznać ale jeśli gramy nie-w-chicago to nie jest już tak kolorowo (13-13).

Umówmy się, póki LBJ jest na Rose, to gry nie będzie.

Będzie ale rose musi patrzyć na to co się dzieje na parkiecie. 1on1 nic nie wskóra ale oddając do kolegów jest mnóstwo opcji.

 

I na koniec ciekawostka:

Ronnie w wszystkich kategoriach wypada chyba najlepiej,

PPPallowed 2miejsce per allowed 6 miejsce diffrent 1 miejsce

Deng również w top 10.

[Wirakocza]

Właśnie wtedy gdy lbj kryje derricka ten powinien szukać kolegów, szczególnie grać picki 1/3 z dengiem, bo wtedy zaś lu ma więcej luzu. Rose dziś miał +/- -2, noah -11, boozer -2.

A ławka?

Asik wszedł gdy przebywał na boisku drużyna zrobiła run, gdy zszedł przewaga stopniała, ostatecznie +11, najlepszy wynik, poza tym brew +6, watson +5 gibson+6, i to kolejny powód dla przyznania COTY Thibodo.

Te +/- to trochę zwodnicze jest patrząc na to że ławka Heat zagrała jakiś dramat w sumie to ta ławka nic nie zagrała traflii raptem jeden rzut więc sugerując się tym że gracze rezerwowi wchodzą w podobnych okresach czasowych ciężko by rezerwy Bulls miały słaby wynik, bo gorzej niz rezerwy MIami się juz chyba zagrać nie dało.

Szkoda że Asika Tom nie wykorzystał w Toronto traktując go marginalnie dziś kapitalnie czyścił deskę. Chłopak ma papier na solidnego defensora.

Przy okazji takowego spotkanie należy wspomnieć o Dengu który w cieniu Rose rozgrywa kapitalny sezon, dzis jest dobry moment by o tym wspomnieć/przypomnieć/naświetlić.

Mycek zauważyłes jak Luol porpawił swoją grę z piłką? Jednak to granie w reprezntacji UK się przydało bo tam sporo był Luola na koźle, teraz jest duzo pewnijeszy niz jeszcze sezon wcześniej.

[ArekCz]

Wrócił Noah i... uwielbiam chłopa (choć to antytalent to rzucania) ale jak po 4 minutach 3q w meczu z MH usiadł na ławce nie mogąc złapać powietrza to się przestraszyłem (myślałem że zejdzie :? ).

 

Ogólnie to zastanawiam się jak byki mogą mieć taki bilans (tj. rewelacyjny) mając tak niezdolny rzutowo zespół. No bo kto tam umie tak naprawdę rzucać ? Korver ? imo reszta wykorzystuje swoje wrodzone lub nabyte umiejętności: Rose (atletyzm, szybkość, koordynacja ruchowa), Boozer (dobra praca nóg, niezłe ruchy podkoszowe), Deng (wysokie koszykarskie iq). Szkoda, że nie mamy choć jednej jeszcze typowej strzelby (np Ray Allen).

 

Obrona to chyba słowo klucz dla sukcesów Bulls (obecnych i przyszłych). Wyświechtane "obroną zdobywa się mistrzostwo" jak ulał pasuje do filozofii TT. Na tym powinni się skupić i wokół tego budować swoją wartość jako zespół. Tylko jak do tego ma się np taki mecz z Toronto ?

 

Aha byłbym zapomniał, proponuję zgłosić kandydaturę Bosh'a do Oscar'a (pierwszoplanowa rola męska) za faul popełniony przez Boozer'a (łokieć w twarz) 2q 5.43

[enbiejowy]

skoro Bosha to chyba pierwszoplanowa rola żeńska

[josephnba]

bosh boshem, ale na cos takiego nabrać mógł sie nie kto inny jak Steve Javie, najwieksza pasiasta szmata ever!!!

[Benon]

Przy okazji takowego spotkanie należy wspomnieć o Dengu który w cieniu Rose rozgrywa kapitalny sezon, dzis jest dobry moment by o tym wspomnieć/przypomnieć/naświetlić.

Deng przez dwa poprzednie sezony zdążył mnie na tyle zmierzić, że jesteś Wira jego szczęśliwym posiadaczem w FBX#2... :x Ja osobiście postawiłem na nim kreskę i stwierdziłem, że jest ok, pożyteczny zawodnik, ale niestety wyżej dupy nie podskoczy.

W tym sezonie zaskoczenie - podoba mi się jego gra niesmowicie - zaangażowanie po obu stronach parkietu, jakaś dynamika i szybkość, której nigdy bym się po nim niespodziewał, długo wyczekiwana "trójka" i wspomniana już gra z piłką - wszystko to doprawione jeszcze defensywą na b. wysokim poziomie sprawia, że po kilku latach posuchy znowu przyjemnie jest patrzeć na grę Angola z Sudanu.

 

Pozdrawiam.

[mycek]

wyjazd ale win, bilans 12-0 z drużynami z central division, nice.

Oczywiście Lu potwierdza że to bardzo dobre mecze gdy wszyscy byli zdrowi nie wzięły się z dupy. Lu ma teraz mnóstwo swobody, w ostatnich meczach gra wyśmienicie, bezbłędnie, bezapelacyjnie najlepszy sezon w jego karierze.

Sezon, w którym to on jest najważniejszym zawodnikiem w rotacji, nie piszę że najlepszym ale widać że Tom uwielbia jego wszechstronność. W meczu z miami nawet, porostu stał się gtg i przejął grę bulls, z łatwością przedostaje się pod kosz, trafiając lub wymuszając FT, z pod kosza kończy na +60%, trafia trójki, mid range, rzuty po koźle, z jednej ręki po penetracji z 2-3 m od kosza, stawia zasłony, podaje, rozprowadza, gość robi wszystko, absolutnie wszystko.

Jedno mnie trochę martwi, Deng grał tak jak wirakocza zaznaczył w reprezentacji w poprzednie lato, potem sezon w którym jak narazie grywa po 40 min/mecz, w nadchodzące lato eurobasket, w których lu wystartuje, potem może lockout ale może nie. Dobrze by było żeby Lu na PO był świeży, to jest niesamowicie ważna część drużyny, może warto trochę obniżyć jego minuty na koniec RS.

Świetna sprawa że wrócił Joakim, wczoraj zamknął Boguta+ zebrał nad nim 9 zbiórek na jego tablicy. Na tip'y długo nie musieliśmy czekać, gdy nie było joakima nietrafiane rzuty miały większą konsekwencje, teraz sporą część nietrafianych rzutów zbiera joakim, i nie ważne że pod koszem stoi drugi najlepszy środkowy w NBA.

Warto jeszcze przypomnieć sobie wczorajszy wyczyn Boozera, a raczej wyczyny, w obronie. Na starcie meczu Luc Mbah a ktoś tam, dobry defensor nie powiem, ale poor offensvie player robi na dzień dobry 5-5 trafiając open shoty, bo boozer zgubił się na picku, wjeżdżając na carlosa i robiąc co mu się żywnie podoba, trafiając w post up bo jedyną rzeczą którą robi boozer gdy broni takie rzuty to wyciągnięcie ręki i po trafionym koszu rywala, wydzieranie się+mocne chwycenie piłki. Ciekawa sprawa Carlos jest zajebiście szybki na nóżkach pod koszem rywala, potrafi rzucić sobie nad bogutem, nad każdym, bo zgubi obrońcę szybkim odskokiem, czy nie oczekiwaną zmianą tempa. Ale w obronie niemal nie wypierdala się na parkiet gdy bodajże delfino zmieni szybkość kozła.

Chciałbym kiedyś, kiedy Boozer zakończy karierę poznać prawdziwą przyczynę jego ułomności w obronie.

Widzę że Bogans sobie zrobił przerwę w trafianiu trójek :twisted: . Derrick Rose nie gra ostatnio w rytm krzyczących przez publiczność "słów" składających się z trzech liter, z czego pierwsza to M a ostatnia P.

Mecz ogólnie pod kontrolą, ale ostatnia faza, wychodzi stary a na dodatek mały earl boykins i trafia sobie co chce i kiedy chce.

Najbliższy terminarz ciężki bo z łatwych meczy tylko w poniedziałek z wizards, ale @ czyli kij wie jak będzie.

Potem @atlanta @orlando i @miami, brakuje jeszcze @boston, i można by było powiedzieć że to najtrudniejsza część naszego kalendarza w tym roku. Potem nie powiem, nie ma źle. Są niby mecze z NOH, czy atlantą ale to są mecze w UC, czyli wiadomo co i jak. Poza tym sporo b2b, i tu może być problem.

[lorak]

mycek,

skąd ta tabelka wyżej?

[mycek]

z zawsze po pierwsze.

a co :wink: ?

[lorak]

jestem ciekaw skąd takie dane jak ppp allowed.

pamiętasz może w którym konkretnie wpisie to umieścili?

[Koelner]

to chyba było Andre Iguoadala ultimate defendor 24 luty

[lorak]

dzięki.

skoro Igudoala jest ultimate defender, to również za takiego trzeba uznać LeBrona, który te współczynniki z tabelki ma bardzo zbliżone do AI ;]