Skocz do zawartości

Bulls


Wirakocza

Rekomendowane odpowiedzi

zbiórki to jedno ale FT w pierwszej połowie to drugie, corey i salmons non stop byli na linni.

Kiedyś, w zamierzchłych czasach uwielbiałem Maggete'go - było to zapewne na początku jego kariery - teraz koleś mnie po prostu drażni - są mecze, gdzie 90% swoich punktów zdobywa z lini - psuje tym widowisko i zdecydowanie nie bedę przytakiwał tym wszystkim, którzy właśnie w tym elemencie upatrują słabości Rose'a.

 

Pomimo prawie dwudziestu lat oglądania tej ligi, nadal traktuję to głównie jako rozrywkę, a wszelkie cyferki traktuję tylko jako dodatkowy smaczek. Znacznie wolę zawodników, którzy gibają się w powietrzu, wywijają rękami, próbując usilnie uniknąć faulu i stworzyć dla siebie jak najbardziej optymalną sytuację do zdobycia punktów, niż typów pakujących się na siłę w pobliże kosza i szukających tego przewinienia, czasem bez oddawania rzutu, a czasem z próbą rzutu, mającą znikome szanse powodzenia.

 

Oczywiście każdy zawodnik bywa faulowany i "and one" kurewsko cieszy, ale według mnie mówienie, że nie wymuszanie fauli to jakaś wada to jakaś profanacja i świętokradztwo. Jeden zawodnik ma taki styl, a inny zawodnik ma inny - to prawie tak jakby zarzucać, dajmy na to Shaq'owi, że za mało za trzy ciepie. Są rzeczy, które można w swojej grze poprawiać, można ćwiczyć konkretne elementy gry, szlifować coś długo, długo, aby osiągnąć zamierzony cel (np. 3pt. Rose'a w tym sezonie).

 

Tak, że nawet jeśli Derrick będzie rzucał coraz to więcej FT, to ja usilnie będę to zwalał na tzw. star bonus i konsekwentnie będę twierdził, że FT spowalniają grę i zabijają nieco jej atrakcyjność.

 

Mamy w tym sezonie zajebisty przykład (pewnie niejeden może mi powiedzieć, że wyjątek potwierdza regułę, czy też zastosować tu inną światłą regułę) - mecz z Clippersami - Rose na siłe pcha się pod kosz i wymusza faul - skutecznie - już wtedy mi się to nie podobało - przestrzelił drugiego i przegraliśmy - wolałbym, jednak aby oddał rzut - celny, czy niecelny, czyłbym się z tym lepiej...

 

Wybaczcie, jeśli wydaję się Wam być dziwny...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Alabala.

 

TT jest trenerem Byków, to On podejmuje decyzje kto i ile gra i On bierze za to pełną odpowiedzialność. Ale jesteśmy na forum pt. Bulls i każdy z nas ma prawo widzieć to trochę inaczej (mamy swoich faworytów i graczy za którymi nie przepadamy). Ale raz jeszcze: to Pan TT jest trenerem Byków i On decyduje koniec, kropka.

 

A ze mnie taki fachowiec jak dupy trąba. :)

 

Co do draftu i graczy z europy. na forum jest temat "Draft 2010" strony 2 i 3 powinny Ci dać odpowiedź.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawienie rotacji chociaż na mecz, na dwa mecze w której jest JJ nikomu by nie zaszkodziła.Przez dwa mecze dać bogansowi "minuty" jj'a a jj'owi bogansa. Wychodzić piątką z Kylem na 2, a w 2q wpuszczać linup z jj na 3 a z ronniem na 2 i zobaczyć jak to się będzie prezentować. Taki mały eksperyment nikomu nie zaszkodzi, a i mam wrażenie że jj prędzej jebnołby tą trójke niż kith.

Jeśli chodzi o kurta to moje zdanie jest takie żeby grał dopóki może, a gra całkiem przyzwoicie (D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transferomania Mayo i s-jaxa ucichła, patrząc na to jak na 'przeszłość' widać że no nie mamy szans na pozyskanie tych panów. W międzyczasie wyszło jakieś info że wogóle nie będzie wzmocnienia obwodu i gramy tym co jest. Ale potem że pax z formanem obserwują courtneya lee czy chcą arrona afflalo. Ten drugi to niebo ale denver musieliby być skończonymi kretynami by oddawać tak perspektywicznego gracza. Courtney też byłby świetny, świetny (jak na swój wiek) obrońca z solidnym rzutem, a że w Houston przepełnienie i do tego battier to baardzo podobny gracz, może udałoby się go wyciągnąć. Tylko że chyba wszyscy widzą że w lidze jest stosunkowo niewiele gości którzy dają taki impact w D, i wiedzą że w Bulls jest Taj Gibson i tak naprawdę do kogo by bulls się nie zwrócili z propozycją tradu, ci będą w zamian chcieli taja, bo to normalne. Patrząc na to z boku, forman/pax będą przehujami jeśli uda się im wyciągnąć takiego Lee za jakiegoś picka i jj, nie tracąc Taja. A z takim lee możemy nawet obronić tą 2 obronę, stać się troche lepsi w offensywie i stać się teamem na 55 zwycięstw.

Ale nawet jeśli się nie uda nikogo ściągnąć, to w FA jakby się uprzeć można znaleźć gości którzy wydają się być lepsi od kifa, kyle weaver z świetną obroną, mike brown który jebał 2 trójki na mecz w poprzednim sezonie w hornets, flip murray który dawał 10 pkt z ławki i potrafił przeprowadzić piłkę.

Im dalej w sezon tym bogans wygląda gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transferomania Mayo i s-jaxa ucichła, patrząc na to jak na 'przeszłość' widać że no nie mamy szans na pozyskanie tych panów. W międzyczasie wyszło jakieś info że wogóle nie będzie wzmocnienia obwodu i gramy tym co jest. Ale potem że pax z formanem obserwują courtneya lee czy chcą arrona afflalo. Ten drugi to niebo ale denver musieliby być skończonymi kretynami by oddawać tak perspektywicznego gracza. Courtney też byłby świetny, świetny (jak na swój wiek) obrońca z solidnym rzutem, a że w Houston przepełnienie i do tego battier to baardzo podobny gracz, może udałoby się go wyciągnąć. Tylko że chyba wszyscy widzą że w lidze jest stosunkowo niewiele gości którzy dają taki impact w D, i wiedzą że w Bulls jest Taj Gibson i tak naprawdę do kogo by bulls się nie zwrócili z propozycją tradu, ci będą w zamian chcieli taja, bo to normalne. Patrząc na to z boku, forman/pax będą przehujami jeśli uda się im wyciągnąć takiego Lee za jakiegoś picka i jj, nie tracąc Taja. A z takim lee możemy nawet obronić tą 2 obronę, stać się troche lepsi w offensywie i stać się teamem na 55 zwycięstw.

Ale nawet jeśli się nie uda nikogo ściągnąć, to w FA jakby się uprzeć można znaleźć gości którzy wydają się być lepsi od kifa, kyle weaver z świetną obroną, mike brown który jebał 2 trójki na mecz w poprzednim sezonie w hornets, flip murray który dawał 10 pkt z ławki i potrafił przeprowadzić piłkę.

Im dalej w sezon tym bogans wygląda gorzej.

Dlatego k**** coraz bardziej żałuje nie podpisania T-maca po ostatnich meczach widać że wraca do wysokiej dyspozycj :( ale tomowi się coś nie spodobało i za to ma u mnie minusa dużego!!! :twisted:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

props na nowy rok

wyjebać tych nudnawych starych /grubych kolesi za mikrofonami w chicago.

Na parę tygodni wstawić Noah plus Bill Wennington/ daje chłop rade.

Noah jako komentujący wydarzenia a parkiecie =masakra.

 

 

Bulls bez Noah to taki pizdowaty team.

coś jak Heat tylko bez opaseczek na czerep

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

look at this old man! :lol:

joakim potrafi wznieść energie nawet w komentowaniu meczu. 8)

A co do tego old man, to znów ogranicza rywala pod koszem, loopez w 1q miał 9 pkt potem już tylko gorzej. Kurt jak na razie baaardzo daje rade, bogut, lopez nie zagrali przeciwko niemu dobrych spotkań.

Mecz w sumie kontrolowany ale fuuu, 40% w ataku, bogans albo przerzuca albo nie dorzuca do kosza. Ronnie trafia jumperki częściej niż kyle, a dla watsona to ja poproszę więcej minut, bo jeśli pod koszem energia kipi z noah'y to na obwodzie watson ma papiery na rozruszanie gry i w obronie i w ataku.

 

Kiedyś, w zamierzchłych czasach uwielbiałem Maggete'go - było to zapewne na początku jego kariery - teraz koleś mnie po prostu drażni - są mecze, gdzie 90% swoich punktów zdobywa z lini - psuje tym widowisko i zdecydowanie nie bedę przytakiwał tym wszystkim, którzy właśnie w tym elemencie upatrują słabości Rose'a.

 

Pomimo prawie dwudziestu lat oglądania tej ligi, nadal traktuję to głównie jako rozrywkę, a wszelkie cyferki traktuję tylko jako dodatkowy smaczek. Znacznie wolę zawodników, którzy gibają się w powietrzu, wywijają rękami, próbując usilnie uniknąć faulu i stworzyć dla siebie jak najbardziej optymalną sytuację do zdobycia punktów, niż typów pakujących się na siłę w pobliże kosza i szukających tego przewinienia, czasem bez oddawania rzutu, a czasem z próbą rzutu, mającą znikome szanse powodzenia.

 

Oczywiście każdy zawodnik bywa faulowany i "and one" kurewsko cieszy, ale według mnie mówienie, że nie wymuszanie fauli to jakaś wada to jakaś profanacja i świętokradztwo. Jeden zawodnik ma taki styl, a inny zawodnik ma inny - to prawie tak jakby zarzucać, dajmy na to Shaq'owi, że za mało za trzy ciepie. Są rzeczy, które można w swojej grze poprawiać, można ćwiczyć konkretne elementy gry, szlifować coś długo, długo, aby osiągnąć zamierzony cel (np. 3pt. Rose'a w tym sezonie).

 

Tak, że nawet jeśli Derrick będzie rzucał coraz to więcej FT, to ja usilnie będę to zwalał na tzw. star bonus i konsekwentnie będę twierdził, że FT spowalniają grę i zabijają nieco jej atrakcyjność.

 

Mamy w tym sezonie zajebisty przykład (pewnie niejeden może mi powiedzieć, że wyjątek potwierdza regułę, czy też zastosować tu inną światłą regułę) - mecz z Clippersami - Rose na siłe pcha się pod kosz i wymusza faul - skutecznie - już wtedy mi się to nie podobało - przestrzelił drugiego i przegraliśmy - wolałbym, jednak aby oddał rzut - celny, czy niecelny, czyłbym się z tym lepiej...

 

Wybaczcie, jeśli wydaję się Wam być dziwny...

 

Pozdrawiam.

benon ale nie chodzi o to że derrick nie jest na linni 15 razy na mecz, i że niemal nie wypierdala się na parkiet po lekkim dotknięciu przeciwnika niczym durant. Sytuacja w 2q gdzie derrick wchodzi pomiędzy dwóch, w następnych dwóch a Ci wpierdalają mu się w ręce i piłka gdzieś mu wyleciała z rąk, patrze, dlaczego na miłość boską idzie kontra, to był ewidentny faul, ale y-y nie tym razem derrick. Następnie patrzcie na recap z nba.com 1.55 niechże mi ktoś obiektywny powie czy był faul czy nie, zepchnęli derricka za linie a on w międzyczasie oddał celny rzut, no zepchnięcie podczas rzutu to chyba jest faul. I nie chodzi tu nawet o samego Derricka, Ronnie pod koszem miał akcje, prosty lay-up tylko że na plecach miał bodajże petro, ten mu po nadgarstkach piłka mu z rąk wyleciała i k**** nic, no krew mnie zalewa, że niektórych wystarczy dotknąć i od razu zapraszamy na linie, a u nas to chłopaki muszą się wyjebać na parkiet i jeszcze chwilę poleżeć żeby można było odgwizdać faul.

Derrick jakby miał gwizdane tak jak durant czy nawet wade, miałby z palcem w dupie 30 pkt na mecz.

Ale przejdźmy do przyjemniejszych rzeczy, pod koniec meczu derrick na linni (wow!) i na trybunach coraz to ochoczej mvp, MVP, MVP!

Wbijam na nba.com patrze kto w tym tygodniu "jest" mvp wg tego portalu i D-Rose ! Naprawdę miłe wyróżnienie.

Po meczu D-rose mówi że chce być mvp i dobrze, niech walczy, bo jeśli mu te c***e w końcu zaczną gwizdać to jest na to szansa. O poprawie defensywy pisałem w temacie obok, a nawet sam TT przyznaje że obrona derricka jest coraz to lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przed nami dwa dni przerwy i mały maraton: drużyny w większości słabe, ale zagrać 13 meczy w 20 dni to jakiś spacerek jednak nie jest - jestem jednak dobrej myśli, pomimo świadomości, że znowu będę chodził niewyspany - srał pies - sezon 2010/11 jest tylko jeden... :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę kiepsko, że Pax nie podpisał T-Maca kiedy mógł. Po pierwsze dlatego, że jednak T-Mac zaczyna sobie pomału przypominać jak się gra w kosza i szkoda go dla Pizdons, którzy ostatnio wpadli na kurewsko genialny pomysł ustawiania go na PG i tym samym jebią sobie wszystkie przewagi wynikające z faktu posiadania tak kompletnego scorera. Po drugie dlatego, że Bulls są już teraz zajebiście fun to watch, a z Tracym w obecnej dyspozycji byliby jak na moje laickie podejście contenderem pełną gębą. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że bulls są o T-Mac- type playera od bycia realnym zagrożeniem na wschodzie. Już w tym składzie który mają powinni z palcem w dupie być w ECSF. Była szansa i szkoda że została zmarnowana, bo na obecną chwilę Bulls mają jedną z najsłabiej obsadzonych S5 dwójek w lidze (o ile nie najgorzej), a jeden z najlepszych scorerów ubiegłej dekady marnuje się na rozegraniu u walczących co najwyżej o wysoki pick Motown Shitheads. I c*** mnie obchodzi że jest przeorany przez kontuzje i że wybuczeli go w Houston. Nawet teraz jak się go dobrze ustawi jest w stanie robić te 15ppg, których nie zrobi wam ofensywny niedorozwój Ronnie ani ten biały garbage time all star z Utah. Bogansa pomijam, celowo bo to co robi zasługuje już tylko na milczenie. Podsumowanie: jeśli McGrady wróci do połowy dyspozycji do której wszystkich przyzwyczaił (a są na to widoki), to macie retarda nie GMa. Mówię to ja, fan drużyny, która dała Dżoł madafakin Dżonsonowi ponad 100 milionów dolarów z klauzulą no trade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fan drużyny, która dała Dżoł madafakin Dżonsonowi ponad 100 milionów dolarów z klauzulą no trade.

:shock: :shock:

co?

 

Jeśli chodzi o t-maca. To nie była decyzja paxa, formana czy jerrego, ale tylko i wyłącznie Toma, któremu dano wolną rękę w tej sprawie. Pamiętam że to było tak, że w poniedziałek wiczorem t-mac miał trening, normalna pokazówka. Podobno Tom nic się nie odzywał tylko obserwował, po treningu, t-mac wychodzi z hali, na niego czekają już dziennikarze, no i zadają pytania. T-mac odpowiada na nie tak jakby już był w teamie. Mówi coś w stylu "No ja i carlos będziemy dostarczać regularnie 30 pkt na mecz itp". Następnie był chyba obiad w którym miał uczestniczyć tom t-mac i chyba gar. Na tym spotkaniu t-mac miał się dowiedzieć że pod względem rzutowym tom nie ma zastrzeżeń ale kondycyjnie jest źle. Forman z Tomem zaproponowali t-macowi że podpiszą z nim niegwarantowany kontrakt a on narazie w rotacji będzie bench warmerem. Dali kilka dni do namysłu, i że jak się zdecyduje to ma się zgłosić. Następna informacja dotycząca t-maca była taka że przenosi swoje talenty do pizdons.

Po ostatnim meczu, tom podszedł do t-maca który sam niemal nie wygrał z nami i coś tam do niego gadał a t-mac miał minkę jak by zaraz miał się pobeczeć.

Może i t-mac był kiedyś na nieosiągalnym dla innych poziomie, i może to było problemem teraz, tom chciał mu dać miejsce w składzie a'la kurt thomas, jeśli ktoś wypadnie to będziesz grać. Niewiem czy to dobre słowo ale- duma t-maca nie pozwoliła mu na to by zaakceptować rolę mentora, więc poszedł do pizdons, gdzie są tam debile którzy daliby mu pewną rolę w rotacji bo nazywa się tracy mcgrady.

Po tych kilku dziecięciu meczach widać że Tom kurewsko lubi mieć porządek. Bogans jest tragiczny od niemalże początku sezonu ale tom uparcie trzyma go w s5 i daje 15 min/mecz. Mógłby eksperymentować z kylem w s5 czy watsonem obok derricka, oni wydają się pewniejszymi opcjami niż bogans ale tak się nie dzieje. Nie zanosi się zmiany w składzie dopóki zespół wygrywa.

ofensywny niedorozwój Ronnie

Ronnie rozwija się w ataku, i pytaj kogo chcesz kto ogląda bulls. Brewer regularnie trafia z pół dystansu, nie tylko po podaniu z czystej pozycji. Ronnie ma papiery na stanie się jednym z najlepiej broniących na obwodzie zawodników w nba, jakby był do tego talentem offensywnym to trzeba by za niego wyłożyć 10 mln a nie 5/ sezon.

Ja do ronniego nie mam pretensji bo razem z dengiem są świetni na obwodzie, do tego brew regularnie trafia, na początku to było koszmarne jak prezentował się w ataku ale teraz jest coraz lepiej.

T-mac byłby wzmocnieniem siły rażenia ataku ale nie wiadomo jak długo te jego kolanka wytrzymałyby w grze gdzie w obronie musisz dawać z siebie 120%. I może tego bał się Tom. Jak narazie wydaje się być zajebiście inteligentnym trenerem, i nie podpisanie t-maca ma jakiś powód, który jest znany tylko TT.

to macie retarda nie GMa.

Już nie w chodzi mi o t-maca bo to w końcu minimum (1,3 mln) ale o to że forman/pax nie zamierzają wzmacniać składu perspektywiczną dwójką. Ale nie wiem czy do końca jest tak że to pax czy forman nie chce. Za 2 lata extension dla Derricka, nie wiadome jest na jakiej zasadzie wtedy będą podpisywane kontrakty ale jeśli nawet i nic by się nie zmieniło i luxury by wynosiło 70 mln to byczki po przedłużeniu derricka przekraczają tę granice co na pewno nie odpowiada jerremu, który na pewno nie chce bulić extra kasy, ale jeśli byki mają być contenderem pełną gębą to trzeba pozyskać dobrą 2, i nie wykluczone że nawet znacznie przekroczyć nie przekraczalną granice luxury tax. Może jest tak że w tym momencie jerry chce poczekać a co z tym idzie pax nie ma pola do popisu, bo jeśli mamy robić jakies trade teraz to trza przyjąć większy kontrakt, dużo większy, nie wiem jak to jest po podpisaniu lucasa i scala ale mieliśmy jeszcze przed podpisaniem tych panów 3 mln w cap room, do tego JJ 1,7 i może bogans 1,6 to już powstaje gdzieś 6,5 mln do tradowania, ale potencjalnie w zamian za tę paczkę przychodzi gość który zarabia kase, i bardzo przybliża drużynę do przeroczenia luxury a z nowym kontraktem derricka ta granica znacznie zostaje przekroczona. Więc jeśli na siłę już będzie robiony jakiś trade to raczej kolejny niekompletny zawodnik jest spodziewany (lee, czy casspi (http://espn.go.com/blog/truehoop)) a nie mayo czy jackson.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycek ale T-Mac był do wciągnięcia za śmieszną kasę. Nie siedzę w salary Bulls, więc nie wiem ile dostaje Bogans ale pewnie więcej, a wartość obu zawodników można porównać już dzisiaj. A tak szczerze, myślisz że Reinsdorf nie wyszedłby ponad luxury gdyby gwarantowało mu to drużynę rok w rok walczącą o tytuł, a nie tylko zapowiadającą że kiedyś może będzie walczyć? Ten sam Reinsdorf, który dał Jordanowi trzy dychy za rok, wiedząc że dopóki jest MJ to jest i szansa na drugi 3peat? Myślę że by wyszedł.

Brewer robi postępy, ok. Może to mój pech że w tych paru meczach Bulls które zdarzyło mi się widzieć miał mega problem ze złapaniem piłki przy kontrze.

Joe Johnson ma w kontrakcie no trade clause i jesteśmy ujebani jego maksem na długie lata

"A no-trade clause is an amendment to a contract, usually relevant in American professional sports, wherein a player may not be traded to another club. Sometimes this clause is implemented by the club itself, but the vast majority are requested by the athlete and his or her sports agent. In many cases, these no-trade clauses are limited, where a club may be limited to trading the athlete only at certain times, or only to a certain team or geographical area. Often they are waived by the players themselves, usually in order to play for a contending team. In one dramatic case in 2001, Tampa Bay Devil Rays first baseman Fred McGriff mulled over waiving his rights for nearly a month before ultimately accepting a deal which sent him to the Chicago Cubs. In 2007, Kobe Bryant was willing to waive his own rights with the Los Angeles Lakers in order to be dealt to either the Phoenix Suns or the Chicago Bulls, but in this case Bryant's own pickiness as far as where he would like to play limited the Lakers' ability to move him and eventually no trade was made at all"

Tak by to wyglądało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycek ale T-Mac był do wciągnięcia za śmieszną kasę. Nie siedzę w salary Bulls, więc nie wiem ile dostaje Bogans ale pewnie więcej, a wartość obu zawodników można porównać już dzisiaj.

Wiem, miał propozycje kontraktu w bulls ale tak jak pisze, nie mógł liczyć na role startera. To było chyba na zasadzie że Tom mógł "wybrać" sobie t-maca który mógłby być tym kimś ale także mógłby zepsuć atmosferę w szatni. Mógł też wybrać Bogansa który miał opinie dobrego, twardego obrońcy co odpowiadało trenerowi. A więc, moim zdaniem, wybrał "bezpieczniejszą" opcję, poza tym nic nie jest stracone, w lato t-mac może być do wzięcia :wink: .

T-mac chciał mieć zaklepaną jakąś "fajną" rolę w zespole, jakby nagle okazało się że będzie tylko bench warmerem mógłby sprawiać problemy. Nie pamiętam jak to było czy to był kontrakt gwarantowany czy nie, ale patrząc na tę sytuację chyba nie, więc i to nie odpowiadało tracemu.

 

A tak szczerze, myślisz że Reinsdorf nie wyszedłby ponad luxury gdyby gwarantowało mu to drużynę rok w rok walczącą o tytuł, a nie tylko zapowiadającą że kiedyś może będzie walczyć?

Nie wiem, naprawdę nie wiem, jestem pewny że przekonamy się o tym w najbliższym czasie albo w wakacje. Tak naprawdę, jeśli jesteśmy zdrowi brakuje nam tylko jednego elementu, startującej dwójki, zostawmy na chwilę t-maca, teraz można powiedzieć że offensywnie nadawał by się do tej roli ale zaś defensywnie chyba nie. Jerry musi wejść w luxury tax, musi dać pole do popisu paxonowi i formanowi, zobaczymy czy się tak stanie. Pośpiech w sytuacji gdzie może być lockout nie jest zły, jeśli do marca nie ściągniemy klasowej 2, albo gościa który ma papiery by takową się stać (lee,afflalo) to w PO może być różnie, a walkę o finał konferencji można sobie już darować z taką luką w składzie. Potem jest draft night ale wtedy też kurewsko ciężko będzie cokolwiek wyciągnąć, bo nasze picki nie są super świetne, są bardzo przeciętne, i jak patrze na to że w poprzednich latach jedynym dobrym wyborem był taj, to ja bym już teraz tradował wyborami, za coś konkretnego. To jest ciekawa sytuacja, która powie nam w co celują bulls. Na razie z taką dziurą w s5 nie można powiedzieć że jesteśmy contenderem. Do trade deadline jeszcze mnóstwo czasu, słychać co jakiś czas że gm szukają, warto też zaznaczyć że jak będzie jakiś transfer to może okazać się tak że stanie się to nagle, tak jak to było w przypadku salmonsa i millera.

 

Trzeba sobie to powiedzieć że offensywa kuleje, na pewno po części ten fakt jest spowodowany brakiem joakima który dorzucał pewne punkty, teraz to wygląda tak że boozer+rose zawsze rzucą +40, i deng dorzuca solidnie punktów w zależności od dnia, ale średnio można od niego oczekiwać po 15-20 na mecz. Z reszty jak ktoś rzuci +10 to jest na prawdę dobrze. Teraz ciśnienie się podnosi, bo to co pisał benon, szykuje się maraton, potem wyprawa na zachód i dopiero powrót joakima. Dobry strzelec który potrafi bronić (lee) byłby bardzo dobrym uzupełnieniem. Gość który sam sobie wykreuje i dorzuci coś koło 20 na mecz (jakcson, mayo) byłby świetny. Zobaczymy, ale bardzo dobrze byłoby gdyby do marca ta dziura była załatana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

t-mac jest łamliwy, nie wiadomo jaki byłby jego effort w obronie, dałby może bullsom te 2 czy 3 zwycięstwa więcej i co z tego ?

bulls to projekt paroletni, tibodo widział, że w 2011 i tak nie atakują majstra więc po co ryzykować z władowaniem kolesia, który czasem trochę coś dorzuci a w każdej chwili moze się połamać ? a ostatnio tak naprawdę zdrowy był jakieś 3 czy 4 lata temu ?

 

btw naprawdę nie wiem po co pistonsom taki t-mac, wogóle, z całą moją sympatią dla t-maca, bo w owym czasie był moim top-niskim w tej lidze, to nie wiem po co latem 2010 ktokolwiek go podpisywał

w contenderze prawie żadnym niepotrzebny, w drużynach tankujących niepotrzebny, kierunek europa !!!! to bym dla niego widział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i t-mac był kiedyś na nieosiągalnym dla innych poziomie, i może to było problemem teraz, tom chciał mu dać miejsce w składzie a'la kurt thomas, jeśli ktoś wypadnie to będziesz grać. Niewiem czy to dobre słowo ale- duma t-maca nie pozwoliła mu na to by zaakceptować rolę mentora, więc poszedł do pizdons, gdzie są tam debile którzy daliby mu pewną rolę w rotacji bo nazywa się tracy mcgrady.

 

Dla Twojej informacji w Pizdons jest Pan co sie nazywa Arnie Kander. Tracy po przyjsciu podzielil sie informacja, ze przy swoich kontuzjach konsultowal sie z Arniem mimo, ze gral w innym klubie i jak ceni sobie jego umiejetnosci (patrz przypadek McDyessa).

 

Debile w Pizdons wycofali Tracy'ego po pierwszym meczu w off-season bo wygladal tragicznie. Pracowal indywidualnie z Kanderem nad wzmocnieniem nog. Efekty sa widoczne. Poczatkowo gral bardzo malo, ale wraz z powrotem do formy zwiekszano mu czas gry.

 

Tyle z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla T-Maca najlepszym miejscem byłoby PHX, a raczej ich sztab medyczny. Odżył by jak Grant i za powiedzmy 2 lata mógłby za MLE czy coś w tym stylu pójść do contendera i ten tytuł ugrać. w phx niestety mają za dużo na obwodzie, i wiadomo że nie wzieliby go nigdy, ale to czysta teoria z mojej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu link do aukcji przy okazji:

 

http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=437446

 

Fajna sprawa mieć coś takiego, a i kaska by została jakoś pożytecznie wykorzystana - swoją drogą to ciekawe, jaką cenę osiągnie...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.