CP3 vs Luka czyli Western Conference | Round 2 | (1) Phoenix Suns vs (4) Dallas Mavericks

[LAF]

1

Edytowane 12 Listopada 2023 przez LAF

[Suns Fever]

3 godziny temu, LAF napisał:

Panowie na świeżo po meczu Phoenix, w którym to CP3 ustanowił rekord NBA

@LAF może jakieś Panie też są na forum

Mam nadzieję, że ta seria będzie łatwiejsza dla Suns niż z Pelikanami a Booker będzie zdrowy. Dallas nie mają na ławce Willie Greena  

[mac]

[BMF]

Playoff Doncic to pewnie najlepszy gracz tej serii, ale chyba za dużą przewagę mają w tej serii Suns jesli wróci Booker, żeby coś miało się wydarzyć - Ayton to dobry smallballowy kat + lepszy lineup w defensywie na obwodzie, to powinno wystarczyć. Inna sprawa, że zdrowi Mavs to legit +55W team (44-21 z Donciciem) i może nie doceniam progresu w defensywie, jaki zrobili (-2.6 rDRTG za czasów potężnego Jasona Kidda i +0.7 rDRTG za czasów bajeranta Carlisle'a), ale jakoś myślę, ze Mavs po raz trzeci nie przeskoczą deficytu talentu samym fitem w ataku (który jest faktycznie top), ale może podobnie jak do serii z Clippers będzie zaskakująco blisko. 

[kndz_]

Największy problem to 0  jakiejkolwiek odpowiedzi na Aytona i tak ta seria będzie wyglądała raczej ,że robił będzie co tylko chciał.

Edytowane 29 Kwietnia 2022 przez kndz_

[Koelner]

13 godzin temu, kndz_ napisał:

Największy problem to 0  jakiejkolwiek odpowiedzi na Aytona i tak ta seria będzie wyglądała raczej ,że robił będzie co tylko chciał.

Chyba że będą robić z nim to co z Gobertem  

[NieMy]

Boban czarnym koniem serii! Nie no oczywiście żartuję. Obstawiam, że Dallas urwie dwa mecze ale niestety Doncic ma za mało wsparcia, szczególnie na deskach.

[marceli73]

Nie podniecajcie się Krzysio i tak złapie kontuzje na najważniejsze mecze. Troche Embid już go naśladuje.

Edytowane 30 Kwietnia 2022 przez marceli73

[julekstep]

Ciekawe kto strzeli wiekszego focha w serii - Luka czy Paul? 

[Koelner]

4 minuty temu, julekstep napisał:

Ciekawe kto strzeli wiekszego focha w serii - Luka czy Paul? 

Paul

[Kucharius1]

4 godziny temu, julekstep napisał:

Ciekawe kto strzeli wiekszego focha w serii - Luka czy Paul? 

Wątpię by strzelili aż takiego focha, by osłabić swoją drużynę w meczu PO Myślę jednak że Luka zaliczy w tej serii technika za dyskusje.

[kndz_]

ahahahahahahhahah

[Kucharius1]

Pierwsza połowa odbywa się tak jak większość ludzi przewidywała. Dallas nie ma recepty na Aytona. Wielu zawodników Mavs jakby nie chciała oddawać rzutów. Było kilka takich akcji że piłki dotknął każdy, a piłka i tak ląduje na 3 sekundy do końca akcji w rękach Doncicia. Brunson jak na razie nie dowoził po żadnej stronie parkietu, więc Kidd go schował.

Luka wiadomo że jest wspaniały,ale jak inni postanowią przejść obok gry, to nie da rady.

Tym bardziej że tych wspaniałych zawodników w Suns jest 3. Bardzo lubię Aytona w wersji PO, Devin to dla mnie chyba najlepszy SG w lidze. Poul i Monty bardzo zmienili tę organizację. Widać to w każdej zagrywce, jak bardzo są przygotowane. W tym tkwi największy geniusz tego gracza. Tu nie ma przypadku, każdy gracz wie co ma robić. Na tle tego fenomenu Dallas (i prawie każda inna ekipa) wyglądają jak amatorzy, którzy czekają na łuku aż Słoweniec skupi na sobie uwagę 2-3 obrońców i im odrzuci na pustą pozycję. 

Mimo że jest dla mnie ciężko jako kibica, to pilnie się to ogląda.

[iglo13]

Ja tu widze pare problemów z punktu widzenia Mavs. 

1. Brak odpowiedzi na Aytona. Small ball Mavs został całkowicie olany przez Suns i po prostu grali na wysokiego. 

2. Znaczenie lepsza ławka Suns

3. Bridges to nie ogór w obronie jak zawodnicy Jazz, Brunson już sobie tak nie pohasa. 

No co, wygrał lepszy, może przyjdą jakieś usprawnienia, może coś sie wydarzy. Na razie to tak średnio to widze, ale w sumie Suns są faworytem do mistrzostwa i to widać

[Koelner]

59 minut temu, LAF napisał:

 

Doncic punkty zdobywał gdy nie krył go CP3. PRZYPADEK ? NIE SĄDZĘ 

 

Coś tam mu rzucił 

[kcp78]

1 godzinę temu, LAF napisał:

No cóż mogę napisać 

Doncic punkty zdobywał gdy nie krył go CP3. PRZYPADEK ? NIE SĄDZĘ 

 

Nieodwzajemniona miłość to wielki życiowy dramat! Łączę się z tobą bólu... 

[Suns Fever]

Meczyk podobny do pierwszego meczu z rundy z Pelikanami. Suns zdominowali przeciwnika. Luka Magic był najlepszym graczem na boisku (pomimo strat), ale sam meczu z Suns nie wygra. Wynik w miarę trzymały trójki Mavs. Fajnie z ławki zagrał Payne. Trójki rzucał Crowder. Suns wygrali deski i mieli mnóstwo zbiórek ofensywnych. Booker i Paul zagrali na dobrym wysokim poziomie. Mavs w porównaniu z Pelikanami wydają się słabi fizycznie i Ayton sobie mógł na luzie pograć. Ciekawe co będzie w 2 meczu. Pod koniec spotkania kibice krzyczeli Suns in 4 i tak to na razie wygląda.Go Suns !

[Kucharius1]

Swoją drogą ciekawe jak obecne Mavs będzie postrzegane w przyszłości. Jestem prawie pewien że poza Brunsonem i DFS nikt z tego rosteru nie grałby żadnej roli w liczącej się w PO drużynie(może jeszcze Bullock). A nawet ich ciężko wcisnąć w pierwsze piątki contenderów.

Naprawdę mało talentu jest w tej ekipie. Z Lukąvdrużyna stała się zbyt wcześnie, za dobra na jakikolwiek tank,a wcześniej nie zgromadzili zbyt wielu zasobów. Jak popatrzymy na Suns to masę tych zawodników wydraftowali. Wisienką na torcie jest przyjście Montego i CP3 którzy mogli oszlifować te brylanty. 

Pytanie brzmi, czy drużyna z Texasu ma jakieś perspektywy by być lepsza. Wierzę że sam Luka będzie stawiał ich w ramkę contendera drugiego tieru, ale obawiam się że będzie jak z pierwszym pobytem Brona w Cavs. Wtedy też mówiło się że ten czy tamten z rosteru nie są tacy źli, a bez niego gdzieś przepadli w odmętach NBA. Podobnie może być z zawodnikami MAvs.

Kończąc ten pesymizm, wierzę że chłopaki powalczą. Kidd ogarnie jakąś skuteczniejszą obrona. Może też seria z sennymi Jazz, trochę ich uśpiła i wejdą na wyższe obroty.

[Grzechu]

Godzinę temu, Kucharius1 napisał:

Swoją drogą ciekawe jak obecne Mavs będzie postrzegane w przyszłości. Jestem prawie pewien że poza Brunsonem i DFS nikt z tego rosteru nie grałby żadnej roli w liczącej się w PO drużynie(może jeszcze Bullock). A nawet ich ciężko wcisnąć w pierwsze piątki contenderów.

Pytanie, czy w drużynie tak zdominowanej przez jednego gracza ktokolwiek ma szansę na sensowny rozwój 

[BMF]

11 minut temu, Grzechu napisał:

Pytanie, czy w drużynie tak zdominowanej przez jednego gracza ktokolwiek ma szansę na sensowny rozwój 

Mylenie przyczyny ze skutkiem. 

Godzinę temu, Kucharius1 napisał:

Naprawdę mało talentu jest w tej ekipie. Z Lukąvdrużyna stała się zbyt wcześnie, za dobra na jakikolwiek tank,a wcześniej nie zgromadzili zbyt wielu zasobów. Jak popatrzymy na Suns to masę tych zawodników wydraftowali. Wisienką na torcie jest przyjście Montego i CP3 którzy mogli oszlifować te brylanty. 

Yup, niewiele się tutaj zmienia. Tzn. Mavs mają dobry depth i fit, przez co są całkiem fun to watch i grają dobrze, ale bardzo brakuje tutaj talentu (po obu stronach parkietu) do czegoś więcej. Normalnie masz dwie gwiazdy i rzucasz picki za trzecią (Bucks, w sumie Suns), ew. rzucasz młodzież za gwiazdy (Lakers, Nets) - a tutaj ciężko wyobrazic sobie którykolwiek ze scenariuszy. Średnie otoczenie na alltimerska karierę, zobaczymy czy Doncic w miarę szybko zdecyduje się na zrobienie Kareema czy Shaqa. 

Nie wiem jakie adjustments może zrobić Kidd, pewnie niewielkie, ale może uda się Mavs pare razy poprzerzucać Suns.