Skocz do zawartości

Eastern Conference Round 1: (3) Milwaukee Bucks vs. (6) Chicago Bulls


Reikai

Wynik serii  

56 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik serii


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 16.04.2022 o 22:00

Rekomendowane odpowiedzi

Widocznie Bucks chcą za wszelką cenę powtórzyć zeszłoroczne playoffy i w G1 grają padakę. Przypominam że rok temu Bucks w Game1 wyglądali tak:

- 1 runda Heat - wygrana po OT
- 2 runda Nets - porażka
-ECFinals Hawks - porażka 
-NBAFinals Suns - porażka 

Regular season śledziłem po macoszemu, ale w ciemno strzelam, że to był jeden z najsłabszych meczów Bucks w ofensywie w tym sezonie. Pocieszenie jest takie, że Bulls również się nie popisali (w szczególności duet DeRozan-Lavine). Ely3 wyżej pochwalił defensywę Bucks, jednak moim zdaniem więcej było braku pomysłu obu stron w ataku niż jakiejś wybitnej gry na drugiej stronie parkietu, choć mogę przyznać że fragmentami ta obrona owszem wyglądała satysfakcjonująco. 

Porównując to z poprzedzającym meczem Nets vs Celtics to te spotkanie było katorgą dla oka. Gdybyśmy mieli w 1 rundzie Nets (tak jak chciałem przed rozpoczęciem playoffów) to bylibyśmy 0-1 po blamażu. Mam nadzieję, że to ostatni tak fatalny mecz w tych PO w wykonaniu duetu Jrue-Khris, bo o ile na Bulls to może jako tako wystarczyć, to w późniejszych etapach to będzie kaplica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

No ja chciałbym zobaczyć jak Nets by bronili Giannisa jak mieli problem z bronieniem wjazdów Smarta. Zresztą Boston bez Time lorda tez będą mieć spory problem.. Ale co do reszty zgoda ten mecz był ogólnie dość średniawy a trener Bucks znowu wchodzi w jakieś dziwne tryby w ataku... Ale ich obrona w tym meczu była na wysokim poziomie. Bulls sie strasznie męczyło by mieć czyste pozycje.

Bulls tez nie mają kim go bronic za bardzo, nie wiem czy Claxton I Drummond to dużo gorzej niż to, co mają Bulls. Ci przynajmniej mają jakiś size. Rok temu nawet glupi Griffin miał momenty, że nieźle krył Giannisa.

 

Nie wiem o co chodzi z tym Derozanem, ze tak obniża loty w PO. Gosc może grac regular na poziomie top5 ligi, a w Po zawsze zacznie od jakiegoś 5/26.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Donovan fajny trener ale kazda jego drużyna która grała w PO nie miała żadnego pomysłu na atak w crunch 

Jak to może się dalej dziać? Czy gość wyciąga jakieś wnioski? Przecież to było w 4q wypisz wymaluj OKC z Durantem podczas swoich największych collapsow 

DeRozan z piłka na topie i graj sobie 

Dramatycznie to wyglądało Donovan fajny trener ale jeśli chodzi o obrone 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy split

Tak jak pisałem przed seria Vuc wie jak grać na Bucks już im praktycznie w pojedynkę z Magic urwał mecz dzisiaj zagrał fenomenalnie 

No i Derozan

Masakra

A i atak wygladal trochę lepiej w crunch tak na prawdę Bucks mogli mieć minus 12 na 2min do końca Caruso spudlowal 2 open trójki z rogu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kubbas napisał:

No to mamy split

Tak jak pisałem przed seria Vuc wie jak grać na Bucks już im praktycznie w pojedynkę z Magic urwał mecz dzisiaj zagrał fenomenalnie 

No i Derozan

Masakra

A i atak wygladal trochę lepiej w crunch tak na prawdę Bucks mogli mieć minus 12 na 2min do końca Caruso spudlowal 2 open trójki z rogu

Vucevic zagrał super w ataku i na desce ale w obronie oddawał. Bucks tez sporo wrzucili pod koszem brook miał 25 pts a Giannis 33. Różnice w obronie zrobili obwodowi bulls w tym meczu. Jrue narazie w tej serii mocno przeciętny. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety kontuzje prawdopodobnie znow wypacza wynik po - zdecydowanie gorsza od porazki dla fanow kozlow jest informacji,ze middleton zwichnal wiazadlo w kolanie

https://www.nba.com/news/bucks-khris-middleton-mcl-sprain-exits-early-from-game-2-loss

oczekuje sie na wynik przeswietlenia,ale khris moze juz nie zagrac w ogole w tej serii,a moze i w calych po jesli bedzie konieczna operacja.

szkoda go bardzo,bo srednio 20 pkt i dobra obrone zapewnial.

bez niego giannis musialby rzucac jakies 35 pkt/mecz+ jrue musialby sie uaktywnic (bo narazie gra slabiutko)+ jakis roles musialby dodatkowo dawac ponad 10 pkt.

wielka szansa dla chicago na awans.musza u siebie wygrac 2 mecze.

jest jakas szansa na powrot lonzo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jordan20 napisał:

niestety kontuzje prawdopodobnie znow wypacza wynik po - zdecydowanie gorsza od porazki dla fanow kozlow jest informacji,ze middleton zwichnal wiazadlo w kolanie

https://www.nba.com/news/bucks-khris-middleton-mcl-sprain-exits-early-from-game-2-loss

oczekuje sie na wynik przeswietlenia,ale khris moze juz nie zagrac w ogole w tej serii,a moze i w calych po jesli bedzie konieczna operacja.

szkoda go bardzo,bo srednio 20 pkt i dobra obrone zapewnial.

bez niego giannis musialby rzucac jakies 35 pkt/mecz+ jrue musialby sie uaktywnic (bo narazie gra slabiutko)+ jakis roles musialby dodatkowo dawac ponad 10 pkt.

wielka szansa dla chicago na awans.musza u siebie wygrac 2 mecze.

jest jakas szansa na powrot lonzo ?

Szansy na powrót Balla raczej nie ma, bo jeszcze przed końcem rs pisali że rehabilitacja się przedłuża 

Szanse na awans z iluzorycznych stały się nikłe ale to tylko tyle 

Bucks są mistrzami, Chris dawał im dużo jakości  ale to nie jest strata, która akurat w serii z Bulls robi różnicę. Przede wszystkim pod koszem Bulls nie mają odpowiedzi na atak kozłów 

Zwycięstwo cieszy, było zasłużone ale niewiele w mojej opinii to zmienia w kwestii faworyta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, josephnba napisał:

Zwycięstwo cieszy, było zasłużone ale niewiele w mojej opinii to zmienia w kwestii faworyta 

czy ja wiem. Byki mogą złapać całkiem niezły wiatr w żagle po takim zwycięstwie, gdzie ich lider w końcu staje na wysokości zadania i dowozi po świetnym indywidualnym występie remis w serii do domu. A absencja Khrisa gigantycznie pomóc, bo każdy kto choć trochę śledzi karierę Middletone'a wie, że ten facet znikąd jest w stanie na świetnej skuteczności rzucić 35-40 punktów zamykając spotkanie. Upilnowanie takiego ananasa to twardy orzech do zgryzenia, Khris jako scorer jest właściwie kompletnym koszykarzem, do tego dobrze broni i ma świetną chemię z resztą zespołowych weteranów.

Nie przewiduję klęski Kozłów, ale wcale bym się nie zdziwił jakby to była 6 bądź nawet 7 meczowa seria. A kto wie, może Chicago zagra niespodziewanie kapitalną serię i wyeliminuje Bucks. Będę tą serię obserwował. Patrząc też na to chłodniej, DeRozan raczej nie zagra wielu spotkań na +- podobnym poziomie. Vuk raczej też nie będzie miał tak dobrych momentów w ofensywnie jak Giannis z Lopezem zepną dupsko. Chicago na razie robi kapitalną robotę na Holiday', gdy posiadanie przechodziło przez niego rzadko kiedy wynikało z tego coś udanego. Dużo strat po stronie Bucks i chaotycznych posiadań. Na dobrą sprawę każdy z S5 oprócz Jrue dojechał na to spotkanie, ale właśnie brak organizowania gry ze strony rozgrywającego utrudniało zdobywanie punktów Bucksom
 

Chicago jedyne na co może i musi liczyć to to, by DeRozan się nie zesrał, Zach próbował go odciążyć i żeby Vuk miał skalibrowany celownik. Mogą to jeszcze ugrać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech was nie zmyli to, że Bucks będą mieli kłopoty przez brak Middletona. Oni tu mają kłopoty bo od początku serii graja jak dziady, a ofensywa Bulls to tylko ISO Derozana, pick and pop  Vuceviciem  i kickouty do rogu. 

 

Budenholzer being Budenholzer, od dziwnych decyzji, rotacji po po prostu nie poukładanie drużyny i nie przygotowanie ich pod matchupy i może być mega upset za chwile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maybe a little overraction po udanym meczu znowu. Bucks tak słabo już drugi raz nie zagrają myślę. Ciężko mi wyobrazić sobie dwóch porażek w dwoch następnych meczach. Oni w zeszłym roku tez wygladali słabo na początkach prawie każdej serii, a potem z łatwością wnosili usprawnienia. Bulls muszą na jeszcze wyzszy poziom wskoczyć by dać upset w całej serii. Choć ja uważam ze brak Khrisa może być uciążliwy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam sobie meczyk teraz jeszcze raz z powtórki i 

Bulls nic nie robią sobie z Giannisa juz w 1 meczu to było widoczne wchodzą na kosz i kompletnie olewają jego rim protection Lavine Derozan kończą na nim na luzie pod obręczą 

Vucevic był fenomenalny i to po obu stronach parkietu czasami na pickach coś dostawał ale to każdy center dostaje ale potrafił w tranzycji ustać Giannia parę razy a w ataku to był clinic

Caruso tez fenomenalny rozgrywał trafiał ze spot upów bronił 

No i playoffy to jednak match upy 

Middletona zanosi się że nie będzie 

Lavine bardzo ładnie kryje Holidaya 

Derozan z Giannisem na ten moment się równają 

Lavine z Holidayem to biorę Zacha bo Holiday jest ograniczony w ataku a jak na razie Holiday sobie z drugiej strony nie radzi z Lavinem

Middelton wypada czyli zostają match upy rolesow 

Może być ciekawie

 

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Reikai napisał:

Niech was nie zmyli to, że Bucks będą mieli kłopoty przez brak Middletona. Oni tu mają kłopoty bo od początku serii graja jak dziady,

Bucks to w ogole lubia sobie pograc w PO jak dziady. Nie pozwolmy wygranym seriom z Hawks i Suns calkowicie wymazac nam tego z pamieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, RonnieArtestics napisał:

Jrue narazie w tej serii mocno przeciętny. 

to chyba lekko powiedziane. Na razie słabiutko wygląda. Ale tak szczerze. Rok temu było inaczej? Seria z Nets słabiutka, finały z Suns mocno przeciętne. Czyli 2/4 serii tak naprawdę mocno poniżej oczekiwań. W 1 rundzie mieli Heat, którzy kompletnie nie dojechali po g1, więc też łatwiej się grało jednak. W obronie pewnie swoje na przestrzeni serii zrobi, ale tu trzeba zdecydowanie lepszego Jrue w ataku, szczególnie po kontuzji Middletona, a historia obiecująca w tym względzie nie jest, bo pokazuje, że potrafił grać naprawdę słabe ofensywnie serie. Swoją drogą, niektóre jego straty to aż nie wypada na tym poziomie... 

Niezwykle ważne będzie dla Bucks jak on zagra od tego g3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Braveheart22 napisał:

to chyba lekko powiedziane. Na razie słabiutko wygląda. Ale tak szczerze. Rok temu było inaczej? Seria z Nets słabiutka, finały z Suns mocno przeciętne. Czyli 2/4 serii tak naprawdę mocno poniżej oczekiwań. W 1 rundzie mieli Heat, którzy kompletnie nie dojechali po g1, więc też łatwiej się grało jednak. W obronie pewnie swoje na przestrzeni serii zrobi, ale tu trzeba zdecydowanie lepszego Jrue w ataku, szczególnie po kontuzji Middletona, a historia obiecująca w tym względzie nie jest, bo pokazuje, że potrafił grać naprawdę słabe ofensywnie serie. Swoją drogą, niektóre jego straty to aż nie wypada na tym poziomie... 

Niezwykle ważne będzie dla Bucks jak on zagra od tego g3. 

Jrue na poziomie PO to mocno średni scorer co widać było doskonale w zeszłym roku, ale z drugiej strony, on zwykle robi te wszystkie małe rzeczy, które ułatwiają Giannisom i Middletonom robić te duże rzeczy. Bez Khrisa jednak nie ma wyjścia i musi zrobić step up. Bucks w ostatnich PO też źle zaczynali serie, więc może akurat oni tak mają i się ogarną, ale jednak męczenie się w pierwszej rundzie z Bulls to nie jest dobry prognostyk. 

Może też się okazać, że teoretycznie mała strata w postaci Tuckera będzie jednak mocno boleć, jeśli oznaczać to będzie 30 mpg Wesa Matthewsa, a tak póki co jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2022 o 23:36, karpik napisał:

Może też się okazać, że teoretycznie mała strata w postaci Tuckera będzie jednak mocno boleć, jeśli oznaczać to będzie 30 mpg Wesa Matthewsa, a tak póki co jest.

Też tak myślę.

Poza tym Allen i Pat te dwa mecze dramat, a oni są następni w kolejce, żeby jeszcze więcej grać, a i tak sporo minut już mają. Kolejny, czyli Carter to kompletny non-factor w ataku. Nie wygląda to ciekawie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.