Filadelfia 76ers sezon 21/22 - Ben Simmons saga

[BMF]

To, że Simmons mówi, że jest w stanie i chce przesiedzieć cały sezon bez pensji, nie znaczy, że faktycznie chce i jest w stanie przesiedzieć cały sezon bez pensji.  

Różnica między ~normalnym trade requestem, a trade requestem Simmonsa jest taka, że 1) Simmons zostałby zniszczony przez kibiców, a wygląda na to, że jest mocno wrażliwy na takie rzeczy; 2) Sixers nie prowadzą poważnych negocjacji, bo średnio mają z kim, dlatego pojawiają się w ogóle takie spekulacje. Summa summarum, nikomu się to nie opłaca i tak się nie skończy. 

Nie przeszkadza mi, że NBA to liga zawodników, bo to jest realnie liga zawodników, ale mogliby uziemić tego Simmonsa jeśli nic ciekawego za niego nie dostaną. Tak się nie stanie, ale fajnie pomarzyć.  

[allen]

Ciekawe czy Morey naprawde juz nie ma z kim rozmawiac, czy specjalnie chcą gnojka przeciągnąc, zeby posluzyl jako przyklad/przestroga dla innych.

76ers i tak sa sportowo i wizerunkowo w du.pie wiec moze w ten sposob chca podratowac PR.

[agresywnychomik]

Niegwarantowane kontrakty wzorem NFL to jedyne rozwiazanie dla ligi.

[jack]

W dniu 2.10.2021 o 00:36, ely3 napisał:

Myślę ,że obecnie i tak tylko Sota i Blazers są na tyle zdesperowani ,że moga pójść po Bena

Portland to na dzień dzisiejszy kraina wielkiej szczęśliwości. Wygląda na to, że mimo początkowych problemów Billups wlał wiele optymizmu w zawodników a tym samym w całą organizację. Temat Simmonsa wydaje się być zamknięty a przynajmniej czasowo wyciszony.

[josephnba]

Godzinę temu, jack napisał:

Portland to na dzień dzisiejszy kraina wielkiej szczęśliwości. Wygląda na to, że mimo początkowych problemów Billups wlał wiele optymizmu w zawodników a tym samym w całą organizację. Temat Simmonsa wydaje się być zamknięty a przynajmniej czasowo wyciszony.

Wierzysz, że Lillard dogra ten i kolejny sezon w Blazers jeśli klub nie poczyni żadnych zmian? 

 

 

[jack]

Godzinę temu, josephnba napisał:

Wierzysz, że Lillard dogra ten i kolejny sezon w Blazers jeśli klub nie poczyni żadnych zmian?

Lillard tak. Pytanie powinno brzmieć czy wierzę, że Billups to cudotwórca

[ely3]

Najdziwniejsze we wszystkich plotkach o Simmonsie jest coraz częstsze wymienianie Pacers... O ile rozumiem po co Ben w Socie, Raptors czy nawet Cavs ( choć u tych to chyba rok za wcześnie ) o tyle naprawde nie mam pojęcia po co Pacers tak bardzo chce Simmonsa

[Behemot]

6 minut temu, ely3 napisał:

Najdziwniejsze we wszystkich plotkach o Simmonsie jest coraz częstsze wymienianie Pacers... O ile rozumiem po co Ben w Socie, Raptors czy nawet Cavs ( choć u tych to chyba rok za wcześnie ) o tyle naprawde nie mam pojęcia po co Pacers tak bardzo chce Simmonsa

Im tam po prostu brakuje talentu. Jeden Sabonis to za mało.

[josephnba]

Godzinę temu, Behemot napisał:

Im tam po prostu brakuje talentu. Jeden Sabonis to za mało.

Ok, ale simmons nie jest odpowiedzą na żaden z ich problemów 

A jeden poważny ich kłopot tylko pogłębia 

5 godzin temu, jack napisał:

Lillard tak. Pytanie powinno brzmieć czy wierzę, że Billups to cudotwórca

Z g*wna bata nie ukrecisz. Ptb są aktualne zatopieni w przeciętności i wg mnie Lillard powinien się zwinąć stamtąd czym prędzej.

Facet się marnuje w Portland, którzy od lat nie są w stanie stworzyć mu warunków do gry na poziomie, na jaki zasługuje 

Uwielbiam Dame'a, lubię Blazers ale to związek bez przyszłości. Gracz tego kalibru zasługuje na walkę o tytuł

 

[jack]

23 minuty temu, josephnba napisał:

Uwielbiam Dame'a, lubię Blazers ale to związek bez przyszłości. Gracz tego kalibru zasługuje na walkę o tytuł

Z jego 50kk kontraktem łatwiej jest popchnąć CJa za jakiegoś skrzydłowego niż zmontować taki transfer Dame by wyszedł mu lepszy zespół.  

[ely3]

2 godziny temu, Behemot napisał:

Im tam po prostu brakuje talentu. Jeden Sabonis to za mało.

Myles Turner nadal tam gra. Brogdon też. Oni potrzebuja więcej talentu ale nie takiego jaki im może oferować Simmons. Bo ani small ball centrem nie będzie lepszym niż Turner. Ani nie będzie znacząco lepiej rozgrywał. Ani nie poprawi problemu duetu Turner-Sabonis

[Zimny]

9 godzin temu, ely3 napisał:

 Ani nie poprawi problemu duetu Turner-Sabonis

Po trejdzie pewnie nie byłoby już tego problemu, bo Turner wylądowałby w Sixers (pojawiłby się ewentualnie problem Turner-Embiid). 

Jeżeli w składzie zostałby Sabonis i Brogdon, to byłby rewelacyjny trejd dla Pacers - jeśli tylko Sabonis, to z punktu widzenia Pacers byłby neutralny, za to bardzo dobry dla Philly. 

Indiana powinna porządnie rozważyć te opcje, bo Ben ma aktualnie kosmicznie zaniżoną wartość. Niemniej wydaje mi się, że z uwagi na brak konkretnych assetów nic z tego nie wyjdzie 

[dannygd]

Ben już całkiem wyprowadził się z Philly, Ci dalej myślą, że go przywrócą i żądają kosmicznych paczek. W sumie two nie wiadomo już, kto tu jest bardziej odrealniony z 2 Morey-Ben.

 

 

[Sebastian]

2 godziny temu, dannygd napisał:

Ben już całkiem wyprowadził się z Philly, Ci dalej myślą, że go przywrócą i żądają kosmicznych paczek. W sumie two nie wiadomo już, kto tu jest bardziej odrealniony z 2 Morey-Ben.

 

 

Facet ma kilkuletni kontrakt, jak nie chce go wypełniać to jego sprawa. Nie będzie grał, nie będzie zarabiał, jaki reklamodawca będzie nim zainteresowany ?

Oczywiście Fila traci sporo, ale on przepierdziela swoją karierę. 

[ptak]

A jak uważałem, że Simmons jest przereklamowany to byłem tu odsączamy od czci i wiary. A nie dość, że ma spore ograniczenia sportowe to jeszcze brakuje mu mózgu. Jaki on ma kontrakt?

[josephnba]

1 minutę temu, ptak napisał:

A jak uważałem, że Simmons jest przereklamowany to byłem tu odsączamy od czci i wiary. A nie dość, że ma spore ograniczenia sportowe to jeszcze brakuje mu mózgu. Jaki on ma kontrakt?

oo

[RonnieArtestics]

Jeszcze ten 15% trade kicker xD 

[Zimny]

A mi jakoś daleko od narracji że Simmons to taki dzban i że jak ma kontrakt to musi grać, bo podpisał, bo dostaje siano blablabla

Zrobili z niego kozła ofiarnego po przegranej z Atlantą, a powiedzmy sobie szczerze, "ojców" tej porażki było wielu. Na pewnym etapie serii stracił pewność siebie i nie dostał odpowiedniego wsparcia od kolegów, trenerów etc. Po przegranej serii Ci koledzy i trener jeszcze się po nim przejechali. I on ma wracać z uśmiechem na salę jak gdyby nigdy nic? Po to żeby za rok znów dostać powtórkę z rozrywki? 

Nie chce grać dla Sixers - nie dostanie kasy, straci marketingowo i sportowo, ale to jego sprawa. Nie jego też wina, że Sixers życzą sobie za niego gwiazdki z nieba jak najpierw obrzucili go od góry do dołu  gównem. Trzeba było brać paczkę od Soty i elo. 

Od początku kariery (no, może poza 1. sezonem kiedy już grał) otaczają go kompletnie niedopasowani do jego stylu zawodnicy i to od niego wymaga się żeby nagle zacząć palić trójki czy rzucać z mid range. Prawda jest taka, że to małżeństwo już dawno powinno się rozwieść, co widzą wszyscy poza 76's

I tak, zgadzam się, że Simmons się specjalnie nie rozwija, jego ft to żart etc. Ale to raczej nie jest tak, że mu się nie chce. Gdzieś tam ma pewnie blok mentalny, gdzieś zawiódł coaching Philly i tak to idzie kolejny rok z rzędu.

Zluzujmy trochę oczekiwania jako kibice i niech Ben Simmons będzie sobie Benem Simmonsem w jakimś innym klubie, gdzie nie będzie miał więcej przestrzeni i luz w pomalowanym. 

Edytowane 8 Października 2021 przez Zimny

[Sebastian]

16 minut temu, Zimny napisał:

A mi jakoś daleko od narracji że Simmons to taki dzban i że jak ma kontrakt to musi grać, bo podpisał, bo dostaje siano blablabla

Zrobili z niego kozła ofiarnego po przegranej z Atlantą, a powiedzmy sobie szczerze, "ojców" tej porażki było wielu. Na pewnym etapie serii stracił pewność siebie i nie dostał odpowiedniego wsparcia od kolegów, trenerów etc. Po przegranej serii Ci koledzy i trener jeszcze się po nim przejechali. I on ma wracać z uśmiechem na salę jak gdyby nigdy nic? Po to żeby za rok znów dostać powtórkę z rozrywki? 

Nie chce grać dla Sixers - nie dostanie kasy, straci marketingowo i sportowo, ale to jego sprawa. Nie jego też wina, że Sixers życzą sobie za niego gwiazdki z nieba jak najpierw obrzucili go od góry do dołu  gównem. Trzeba było brać paczkę od Soty i elo. 

Od początku kariery (no, może poza 1. sezonem kiedy już grał) otaczają go kompletnie niedopasowani do jego stylu zawodnicy i to od niego wymaga się żeby nagle zacząć palić trójki czy rzucać z mid range. Prawda jest taka, że to małżeństwo już dawno powinno się rozwieść, co widzą wszyscy poza 76's

I tak, zgadzam się, że Simmons się specjalnie nie rozwija, jego ft to żart etc. Ale to raczej nie jest tak, że mu się nie chce. Gdzieś tam ma pewnie blok mentalny, gdzieś zawiódł coaching Philly i tak to idzie kolejny rok z rzędu.

Zluzujmy trochę oczekiwania jako kibice i niech Ben Simmons będzie sobie Benem Simmonsem w jakimś innym klubie, gdzie nie będzie miał więcej przestrzeni i luz w pomalowanym. 

A jaki styl ma Simmons ? Bo cokolwiek by nie robił na parkiecie to przestaje to robić w ciężkich seriach PO w najważniejszych momentach meczów. Ciężko do kogoś takiego dopasować drużynę. 

I bez przesady z tą krytyką. Bąknął coś Joel, trener odpowiedział, że nie wie. I owszem, nie powinni robić tego przed kamerami, ale krytyka była słuszna. 

[BMF]

2 minuty temu, Zimny napisał:

Na pewnym etapie serii stracił pewność siebie i nie dostał odpowiedniego wsparcia od kolegów, trenerów etc.

Not really.

Simmons był głaskany po głowie przez Sixers i całą organizację przez całą swoją karierę w NBA. Komentatorzy Sixers w każdym meczu powtarzali, że co z tego, że nie potrafi rzucać, skoro robi tyle rzeczy dobrze, kibice szczerze wiwatowali każdy jego trafiony osobisty, gdy miał akurat serię nietrafionych rzutów, jak dał dupy w playoffach parokrotnie to za każdym razem dostał od otoczenia benefit of a doubt, a jak zdarzyło mu się trafić w końcu NBA trójkę to dostał standing ovation. Brett Brown mówi, że liczy, że Simmons będzie oddawać jedną trójkę na mecz? Simmons usłyszawszy to oddał pięć trójek do końca sezonu. Dyskusje o tym, że może powinien zmienić rękę, którą rzuca, co zalecał mu JJ Redick? Nie ma tematu, Simmons nie chce o tym słyszeć. A i tak fanbase Sixers co do generaliów mu kibicował i jeszcze rok temu głosy o wymianie Simmons <--> Harden były mocno podzielone.

Nie było drugiej gwiazdy, która byłaby tak głaskana po głowie pomimo ewidentnych słabości/braku progresu, ale to musiało się w końcu skończyć, i skończyło się jak Simmons zrobił sobie casualowo 5ppg w elimination games z Atlantą Hawks rzucając w playoffach osobiste na 32% (czy ile tam ostatecznie było). Czy Embiid i Rivers powinni rzucać pasywne-agresywne komentarze? Nie powinni. Ale tak czy siak ta seria z Atlantą to był koniec Simmonsa w Sixers, bo skończyło się traktowanie go jak dziecka, kibice ostatecznie się od niego odwrócili, a Simmons zaczął być traktowany jak gwiazda, która w playoffach gra słabo, bez żadnej taryfy ulgowej. I jak każda gwiazda która robiłaby 5ppg w elimination games i rzucając osobiste na 34%: jest traktowany jak kupa. Możliwe są dwie reakcje: wzięcie się za siebie albo trade request i zmiana otoczenia, Simmons wybrał tę drugą.

I żeby nie było, że wymądrzam się po fakcie (i że chwalę się, że miałem rację, bo często jej nie mam), przed poprzednim sezonem pisałem tak:

Cytat

31-letni Harden na dwuletniej umowie nie jest tak fajny jakby pozornie mogło się wydawać, ale problemem tego podejścia pt. ,,damy jeszcze raz szansę duetowi Simmons-Embiid!'' jest to, że ... Sixers nie zrobią finałów i ... Simmons się nie nauczy rzucać i ... będzie do oddania za rok, bo Embiid jest lepszy i popularniejszy, a reszta assetów wygląda średnio. Cytujcie za rok, tak będzie. I pewnie Sixers mogliby się zadowolić wygrywaniem 50-paru meczów w regularze i drugą rundą playoffów w stylu Blazers, ale ... narzucili sobie presję pt. ,,mierzymy w wygranie tytułu!'', a z czegoś takiego trochę słabo zejść do poziomu bycia szczęśliwym z faktu bycia Blazers. 

I voila, niespodzianka, Sixers nie zrobili finałów, Simmons dalej nie nauczył się rzucać i jest do oddania, bo jak sukcesywnie dajesz dupy, to siłą rzeczy chcesz coś zmienić, a Simmons dał przez ostatnie 5 lat tej dupy najbardziej. Wystarczy popatrzeć jak wielki progres zrobił Embiid nie grając w kosza przez 2 lata, i jak mizerny progres w ataku zrobił Simmons. 

Sixers z jakiejś historycznej perspektywy są po prostu źle prowadzeni odkąd zbudowali sobie dream team z Mosesem, więc nie mam ochoty bronić ich jako organizacji, ale w tym przypadku: można pitolić o tych Riversach i Embiidach, Moreyu, ficie i innych takich: Simmons i tak chciałby odejść, i on ponosi za to (największą) odpowiedzialność. I to go odróżnia od prawie wszystkich traderequestujących gwiazd, że ich wszystkich można zrozumieć na płaszczyźnie (poziom sportowy -- posiadany team -- chęć gry o tytuł etc.) - Simmons traderequestuje, bo jest najbardziej memicznym allstarem w historii.