Atlanta Hawks 2021/2022

[ely3]

Atlanta drugie lato z rzędu robi same dobre ruchy... 

Max dla Trae to była oczywistość bo kto jakby to się wszystko potoczyło gdyby nie kontuzja w PO.. Collins chciał maxa ale udało się Hawks porozumieć z nim i co ważniejsze umowa jest 5 letnia więc conajmniej 4 lata Collins zostaje w Hawks.

Jeszcze  w lipcu pozyskali Tristana, który pewnie nie dogra u nich do końca sezonu ale jako 4 -5 podkoszowy w rotacji to spoko zabezpieczenie. Wzięli z rynku Dienga i to jest bardzo dobry ruch . Dieng jako zmiennik Capeli będzie bardzo dobry

Pozsykali w lipcu Delona. On i w Raptors i w Mavs udowodnił jakim jest liderem.... Ławka Hawks nie będzie cierpieć . Poziom rozegrania w Hawks będzie stabilny.

Trochę może brakuje dobrych obrońców na obwodzie. Mają kilku ale to nie jest najwyższa półka.. Niemniej zabezpieczyli sobie pozycje na których mają największe ryzyko kontuzji ( Gallo, Capela, Trae) .... Pewnie dadzą 1-2 letnią umowę Lou aale tu pewny nie jestem bo jakoś cicho się zrobiło. Ale Lou jednak  daje solidną trójkę. W Hawks odżył aale może Atlanta ma inne plany

Co ważniejsze Hawks dzięki tej umowie Collinsa nadal za rok nie wpadną w podatek kiedy przyjdzie czas na nową umowę Huertera

Rotacja

Pg- Trae/Deron/

Sg Huerte/Reddish

Sf - Bogdanovic/Hunter/J.Johnson/Hill

PF - Collins/Gallo

C - Capela/Dieng/Tristan

Jako 14 w składzie jest Okongwu ale tu chyba jest poważna kontuzja i nie wiadomo kiedy wróci na parkiet... Nie wiem jak ten debiutant Johnson i na ile może wypchnąć Huntera czy Reddisha

Jak widać może dla Lou zabraknąć miejsca  i minut. Hawks mają fajną głębie składu za rozsądne pieniądze. Dobry trener . Fajnie poukładany zespół. Trochę może zbyt uzależniony od Trae ale tu raczej ciężko ustawić to inaczej. Nigdy bym nie pomyśłał ,że prędzej w finałach NBA zobaczę Trae niż Lukę ale Hawks są o wiele lepiej zbudowani niż Mavericks

 

Edytowane 11 Sierpnia 2021 przez Eld

[ignazz]

Kontuzje totalnie przeszkodziły hawks aby Hunter&Reddish pokazali klasę w D. Ja nadal mimo słabszej gry i urazów traktuje te dwójkę jako świetny materiał na super D. 

[memento1984]

14 godzin temu, ely3 napisał:

 

C - Capela/Dieng/Tristan

 

 

Kings, Paaaanie:

Edytowane 5 Sierpnia 2021 przez memento1984

[ely3]

Brawo Atlanta ... Z tych wszystkich przedłużeń umów podpisywanych ostatnio ta chyba wygląda najlepiej

 

Edytowane 1 Września 2021 przez ely3

[ely3]

Huerter za 65/4.. i to są lepsze pieniądze niż te dla Smarta czy Gordona. Huerter to zadaniowiec na poziomie Mikala no może trochę gorszy ale podoba mi się ta umowa

[ely3]

No cóz chyba nie doceniałem Hawks.... To co dziś robił De Hunter w obronie na Luce było niewiarygodne.... Doncic chyba tylko raz trafił kiedy bronił go Hunter. Hawks właściwie bez wysiłku rozjechali Dallas a Luka był nieporadny jak nigdy..

Nie jestem fanem Cama Reddisha ale może on potrzebował o wiele więcej czasu by się rozwinąć bo dziś aż przecieralem oczy ze zdumienia... Polecam objerzeć sobie Hawks bo oni mogą w tym roku jwechać nawet do finałów... 

[NieMy]

48 minut temu, ely3 napisał:

To co dziś robił De Hunter w obronie na Luce było niewiarygodne.... Doncic chyba tylko raz trafił kiedy bronił go Hunter.

Świetnie go bronił, to prawda. Prawdą jest także, że Luca ruszał się jak mucha w smole.

[ignazz]

W dniu 22.10.2021 o 13:35, ely3 napisał:

No cóz chyba nie doceniałem Hawks.... To co dziś robił De Hunter w obronie na Luce było niewiarygodne.... Doncic chyba tylko raz trafił kiedy bronił go Hunter. Hawks właściwie bez wysiłku rozjechali Dallas a Luka był nieporadny jak nigdy..

Nie jestem fanem Cama Reddisha ale może on potrzebował o wiele więcej czasu by się rozwinąć bo dziś aż przecieralem oczy ze zdumienia... Polecam objerzeć sobie Hawks bo oni mogą w tym roku jwechać nawet do finałów... 

Od dawna uważam Cam + Hunter za materiał na allD. 

[karpik]

Fajny meczyk w San Francisco dwóch moich ulubionych ekip. Hawks wbrew pozorom trochę się ogarnęli ostatnio, ale nie dość, że terminarz nie sprzyja, to mają jeszcze dodatkowo pecha, że ktoś nagle przeciw nim gra mecz sezonu. Był Clarkson, był Booker, no i był Steph. Trochę jest prawdy w tym co mówił ostatnio Trae, że Atlanta przestała być kolejnym przeciwnikiem w RS, tylko rywale już się na nich spinają. Tak czy siak 4-7 nie wygląda najlepiej, a pewnie będzie zaraz 4-9, bo dziś grają back2back w Utah, a potem jeszcze lecą do Denver, ten drugi mecz jest do wyciągnięcia, ale z Jazz można śmiało stawiać na porażkę.

Największym problemem Hawks jest obecnie jednak katastrofalny Capela, nie wiem czy to kwestia tej jego kontuzji z preseason czy czegoś innego, ale Capela nie daje nawet połowy impaktu z zeszłego sezonu. Hawks stracili interior presence i nie są w stanie z grubsza nikogo zatrzymać w ataku. Na dodatek Capela w ataku ma jeszcze bardziej drewniane ręce niż zazwyczaj, nie łapie prostych piłek i ogólnie kasztani. Musi się ogarnąć, bo bez jego formy z zeszłego sezonu nie ma co liczyć na HCA na wschodzie.

Poza tym paradoksalnie pomimo posiadania zajebistej głębi w rosterze, ławka Hawks wcale nie gra jakoś zajebiście, głównie chyba dlatego, że wciąż brakuje klasowego backupu dla Trae, a ani Reddish ani Huerter, Hunter czy Boogie nie są na tyle dobrzy, żeby prowadzić efektywnie 2nd unit. Nie wiem czy Atlancie nie przydałby się jakiś trejd po bardzo dobrego combo guarda, który mógłby dostarczać punkty oraz być playmakerem, gdy Trae odpoczywa. Na razie są zbyt duże przestoje.

[karpik]

No i pyk. Atlanta już ma 10-9 i 6W streak (hehe, zrymowało się).

Wiadomo, że łatwiejszy kalendarz, ale wszystkie wygrane różnicą co najmniej 10 pkt, więc po prostu wrócili Hawks, których wszyscy tak mocno kochamy. Capela wygląda już jak człowiek, Hunter wyglądał fatalnie, ale się połamał i większe minuty dostał Huerter, co też wyszło na plus, ale przede wszystkim Trae wygląda przepięknie.

Young w pierwszych 9 meczach grał raczej tak sobie (22-4-9 na 41% FG, 26% 3P i 51% TS), ale ostatnie 10 gier to już 28-4-9 na 50% FG, 44% 3P i 63% TS, a te mecze uwzględniają też ten ich turbociężki road trip na zachód, a nie tylko meczyki u siebie z Oklahomami tej ligi. Wiadomo, że sezon jest póki co młody i może to mały fluke, a może jednak nie, ale Trae się niesamowicie poprawił w pull up Js. Jako jedyny w lidze trafia powyżej 50% eFG przy ponad 10 pull up J/mecz. Jak wziąć pod uwagę graczy rzucających ponad 9 pull up J/mecz, to ma drugą skuteczność w lidze, po KD (Trae 53% eFG, Durant 56% eFG). Wśród graczy oddających ponad 5 pull up 3/mecz, Trae też jest drugi. Pierwszy wiadomo kto (39% 3P), a Young 38%. W zeszłym sezonie Trae robił 48% eFG i 34% 3P z pull up, więc poprawa spora. 

Hawks mają już 8. SRS i 4. atak w lidze, co nieco lepiej pokazuje ich siłę aniżeli bilans, choć w sumie są tylko 2W od drugiego miejsca na wschodzie.

[karpik]

No mało brakowało, a Trae jednym błędem by pogrążył Hawks, wyszło szczęśliwie. 

W Hawks jest ostatnio pogrom swingmanów (brak Huntera, Boogiego i Reddisha), więc w rotacji pojawili się TLC czy Solo. Ten drugi w sumie nie wiem czemu, ale występuje (grą bym tego nie nazwał). W każdym razie są kontuzje, a Atlanta się nie zatrzymuje poza meczem z Knicks gdzie byli b2b i zawodnicy o innym imieniu niż Trae byli 4-27 za 3. Trzeba chyba jakąś kampanię #młodyidziepoMVP zacząć uskuteczniać, bo ewidentnie ludzie nie oglądają Hawks, a Atlanta ma drugi atak oraz 7. SRS w lidze i obok Bucks są aktualnie najlepsi na wschodzie, zobaczymy czy nie wyhamują przez urazy. Young od 5 meczów nie schodzi poniżej 30 pkt i generalnie gra najlepszą koszykówkę w swoim życiu, poprawił rzut, traci mniej piłek i jest nieprawdopodobnie regularny. On wyraźnie gorszy mecz miał miesiąc temu na Brooklynie, od tego czasu co noc ciągnie atak Hawks, karmi shooterów, rozdaje piłki Capeli i Collinsowi, a jak trzeba to przejmuje scoring samemu. 

Przy okazji powiem jeszcze, że Collins jest w tym sezonie naprawdę świetny, zwłaszcza w help D się poprawił i w grze na short rollu. 

[ely3]

Ten mecz to dla tych co lubią jak im krwawią oczy... Choć akurat w 3 kwarcie Trae fajnie prowadził atak Hawks. Pięknie rozprowadzał piłkę choć sam miał problem z trafianiem. Te jego wjazdy czy rzuty były trochę bez pomyślunku. Miał chyba 7 pkt i 5 asyste w 3 kwarcie. Hawks spokojnie budowali przewagę. Gallo czy Huerter co chwilę mieli czyste pozycje i trafiali. Collins trzymał obronę Hawks

Kiedy na początku 4 kwarty Maxey sfaulował Lou przy rzucie za 3 to wydawało się po meczu ale od tego momentu zaczął się mecz kulawego ze ślepym... 76ers miało problem z uwolnieniem kogokolwiek . A Atlanta pudłowała nawet spod samego kosza i to czasem dwukrotnie w jednej akcji jak chyba Lou a potem Capela. 76ers raz na jakiś czasem mieli dość podobne akcje bo albo izolacja na szczycie i wjazd guarda pod sam kosz bez reakcji obrony Hawks. Albo izolacje na Joela , który długo miał problem by na poście kogokolwiek przepchnąć. Ale czasem trójkę trafił Green czasem mid range Joel i powolutku 76ers sie zbliżali. Wprawdzie gdzie tam hawks odskoczyło na 96-91 na 4 minuty do końca ale potem to już grali mega dziwacznie a to Capela pułduje stojąc pół metra od kosza. Trae odpala trójkę z logo nie mając żadnej szansy powodzenia i mając sporo na zegarze. A że najpierw Seth trafił trudną trójkę a potem Joel trafiał swoje izolacje to zrobił sie remis. Ale hawks nie zaczęli grać mądrzej. Wjazd Trae bez szans powodzenia jeszcze ich nie kosztował bo udało mu się oddać do collinsa ale ten po prostu wjeżdżając pod kosz nie miał pomysłu co zrobić i podał do Setha. Joel trafił izolacje. Trae potem się tak zakozłował ,że prawie stracił piłkę na 2,5 sekundy do końca.

Hawks zrobiło 9 pkt w 4 kwarcie grając w miarę solidną obronę ale samemu mieli problem z uwalnianiem swoich graczy. Przez ostatnie 5 minut to może trójką Luwawu była dobrym rzutem z czystej pozycji

[karpik]

Fatalnie wygląda Atlanta ostatnio w czwartych kwartach. Jest strasznie przewidywalna, wiadomo, że piłka idzie do Trae, a ten ma coś wyczarować, no i defensywy są na to świetnie przygotowane, zacieśniają pole gry, odcinają loby do wysokich i Young pałuje jakieś trudne rzuty, bo jak odda piłkę na obwód, to tam nie ma pół gracza, który zrobi z nią coś sensownego. Dziś Hawks dostali od swych SFs (TLC + Reddish) solidne 0-14 z gry. 

Moim zdaniem powoli robi się czas na jakiś deal konsolidacyjny. Oddać 2 albo 3 graczy (Reddish, Hunter, Boogie, Okongwu) plus jakieś picki i dostać z powrotem coś lepszego. W sumie to by tu ten Ingram nieszczęsny pasował

[ignazz]

bardzo dobre i trafne spostrzeżenia. Coś się zacięło i w szczególności mnie Hunter i Redd martwią

[memento1984]

6 godzin temu, ignazz napisał:

bardzo dobre i trafne spostrzeżenia. Coś się zacięło i w szczególności mnie Hunter i Redd martwią

kurde jak to, Reddish nie bedzie trafial na 50%+ rzutow trzy punktowych????????????

[karpik]

No to Hawks dostali piąty mecz z rzędu w papę przed własną publicznością. I ten był chyba najlepszy, tzn przejebany w absolutnie najpodlejszy sposób. 

44 pkt dali se Hawks rzucić Rockets w 4Q, ja wiem, że niektóre rzuty nie miały prawa wpaść but still. 44.

Z drugiej strony skoro 41 pkt od Trae nie wystarcza w meczu u siebie przeciw Houston, to znak, że ta drużyna ma problem, a ta słynna głębia składu, co to niby miała być w Hawks zniknęła razem z kontuzjami Bogiego i Huntera. Niby gorzej się gra bez dwóch bądź co bądź starterów, ale to nie jest tak, że Hawks mają jakieś szczególnie wielkie problemy kadrowe, ostatnio do A-town wpadli zdziesiątkowani Hornets i też złoili Hawks. Także mamy pierwsze trudne dni McMillana w Hawks i trzeba coś koniecznie wymyślić, łącznie z jakąś wymianą, bo defensywa leży i kwiczy, a poza "podaj piłkę do Trae i niech on coś wymyśli", to o ataku też nic dobrego powiedzieć nie można. 

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez karpik

[BMF]

Tak myślałem, że pojawi się team dla którego w połowie sezonu duży sens miałaby wymiana po Simmonsa (via Stein), nie myślałem, że to będą Hawks. Pewnie tak się nie stanie, bo jeszcze trzeba by było gdzieś ruszyć pewnie Capelę, a Hawks nie są w tak złej sytuacji, żeby oddawać znaczną część rosteru (jeszcze), ale też Wschód jest legit, a w nocy nawet tegoroczni Lakers kreowali open looki posiadanie po posiadaniu, gdy Hawks wyglądali (tak, przesada) jak tanker szczęśliwy z faktu, że wrzucił 118 punktów. 

[ignazz]

W pewnym momencie dla każdego klubu warto zaatakować lvl wyżej przez koncentracje asetow i wymianę 3 za 1 jeżeli dany gracz jest tego warty. Tam jest ogromna rzesza mniej otrzaskanych talentów atrakcyjnych dla kogoś na musiku. 

[Baptizia]

 

[RonnieArtestics]

5 minut temu, Baptizia napisał:

 

W sumie to gość ma chyba racje, jak wchodził do ligi to już wiadomo było ze to podkoszowy ofensywny talent i maszynka do robienia 20-10, tymczasem z roku na rok wyrobił się w obronie ale w ataku ma coraz mniej szans. To jest Zabójca na pick and roll i mogliby go lepiej wykorzystywać. 

W sumie dużo ich nie oglądam, może się mylę ale Young go za bardzo nie  szukał w tych meczach które udało mi się obejrzeć.