Skocz do zawartości

Tokyo 2020 czyli Tokio 2021


jack

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, BMF napisał:

Prepelic dostał blok od tyłu, zdarza się, ale to była niezła pozycja, pewnie lepsza niż jakby Doncic rzucał jakiegoś contested stepbacka. Prędzej czy później różnica talentu wychodzi na jaw, Słoweńcy mieli pecha, że wyszła w ostatnim possession.

Talent był w momencie gdy Francja stanęła i Słowenia mogła sobie odjechać na parę pkt a nie zrobiła tego ponieważ wyskakiwał taki Fournier lub ten z Brooklynu . Ostatnie possesion? Przed meczem jakby wiedział , że będzie ostatnie possesion to stawiałbym na Słowenię gdzie mają Doncicia a nie Francje gdzie kreowaniu chyba najlepszy jest De Colo ( dlatego wziął ostatnia ich piłkę ) . Loteria .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Idealny Tułej napisał:

No nie wiem czy bardzo dobre - Doncic nie umiał minąć Goberta, podał desperacko do Prepelica, ten się uwolnił zwodem a potem to już wiadomo co było.

Doncic praktycznie całą poss był podwojony. podanie było dobrą decyzją i o wyniku zadecydowała po prostu przewaga talentu, czy raczej genów, bo gdyby ten biały miał szybszy pierwszy krok i wyżej skakał, to by to trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ely3 napisał:

A my jeszcze mamy jakieś szanse medalowe... . Może oszczep i męska sztafeta bo kobieca patrząc po wynikach półfinału to może być ciężko

Yyy, o czym mówisz? Przecież sztafeta kobieca jest faworytem do brązu. Andrejczyk i kobieca czwórka w kajakach. Może psim swedem powalczy ktoś w piecioboju, kanadyjkarz lub Gadziev (ale on ma w 1/4 potencjalnie głównego faworyta), wiec raczej o brąz. Jutro Zasina w repasażach jak wygra z kontuzja. Jest tez Rozmys, jeśli faktycznie jest przygotowany na 3:32 jak mówił, to może być ciekawie, bo rywale szału w 1/2 nie zrobili. Szkoda Lewego. Coś tam jeszcze jest. Lepiej niż w Rio będzie.

No i ta laska we wspinaczce, dziś Hiszpan najlepszy w speedzie wygrał finał, wiec tak jak myślałem w finale jest łatwiej dla wyspecjalizowanych z tym szalonym sposobem liczenia.

A nasza męska sztafeta jak wejdzie do finału, to już będzie sukces :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ely3 napisał:

bo kobieca patrząc po wynikach półfinału to może być ciężko

Po jakich wynikach? Wygrały swój półfinał na luzie zwalniając zdecydowanie na finiszu, więc o jakich wynikach i po co piszesz? 

Francuzi są w męskich finałach koszykówki, siatkówki i ręcznej. Wow 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tecu napisał:

Po jakich wynikach? Wygrały swój półfinał na luzie zwalniając zdecydowanie na finiszu, więc o jakich wynikach i po co piszesz? 

I uważasz ,że mają szanse z Amerykankami i Jamajkami? Brąz jest w zasięgu jak najbardziej ale już wolę się nastawiać pesymistycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ely3 napisał:

I uważasz ,że mają szanse z Amerykankami i Jamajkami? Brąz jest w zasięgu jak najbardziej ale już wolę się nastawiać pesymistycznie

Nie maja zadnych szans. Amerykanki będą walczyc z WR, Jamajki pobiegną ok. 3:18, a Polki pewnie powalczą z Brytyjkami i Kubankami w okolicach 3:20. Ale ale mówiłeś o szansach medalowych, a ta jest spora. Ale fakt coś więcej niż brąz to tylko kontuzja, pałeczka albo dq.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, ely3 napisał:

I uważasz ,że mają szanse z Amerykankami i Jamajkami? Brąz jest w zasięgu jak najbardziej ale już wolę się nastawiać pesymistycznie

Też wolę być pesymistą, ale powoływałeś się na wyniki a jeżeli chodzi o wyniki półfinałów to 3 czas gdzie spokojnie sekundę mogą urwać, bo leciały na luzie przynajmniej ostatnią zmianę. 

Z Jamajkami jakieś szanse minimalne mają a z resztą teoretycznie powinny wygrać. Teoretycznie oczywiście 😀

Wierzę w ich wolę walki i doświadczenie w sztafetach. 

Sztafety to też kwestia szczęścia, tam równie dobrze może być złoto, bo ktoś z rywali zgubi pałeczkę lub dsq albo same mogą mieć pecha. 

Do boju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz obejrzałem z odtworzenia nie znając wyniku, co za mecz! Jeszcze we mnie emocje buzują, ostatnia akcja była na stojąco, powtarzałem chyba z 5 razu całą sekwencję z powtórkami. Kibicowalem Francuzom przez wzglad na Goberta, ale co gral Doncic to poezja i mówiłem sobie niech wygra lepszy. Pierwsze kilkanascie minut genialne, człowiek się łapał za głowę z jaką łatwością on to wszystko robi. Potem przestal trafiać - to sie zdarza w koszykówce i wg mnie bardzo madrze postąpił, ze po kilku nietrafionych rzutach przestal w ogole rzucac, w czwartej kwarcie wydaje mi sie nie mial ani jednego rzutu (moze jedna trojke) i starał sie pomoc druzynie w inny sposób kreując pozycje - wiekszosc z jego 18 (!) asyst to byly świetne podania na skończenie, a nie jakies naciągane asysty. Po prostu wow. Oczywiscie mógł próbować grać hero ball i ktos powie, że nie mial jaj, ja jednak uwazam, że zagrał bardzo dojrzale. To jest niewarygodne, ze ma 22 lata. Gdyby to wygrali, to byłby to występ zapamiętany na dziesięciolecia. I jeszcze jaka ta koszykówka jest niesamowita, cala czwarta kwarte nie miale tej ostaniej zbiorki do TD i złapał w ostatnim rzucie Francuzów :)

co do ostatniej akcji Batum to swietny obronca, on wszystko robi zreszta dobrze. Zawsze go lubiłem, choć uważałem, że w NBA się trochę obija, nie realizując w pełni swojego potencjału. Sloweniec wg mnie za nisko wyskoczył, chyba myslal że już się urwał. Lub mogl rzucac wczesniej. Jak to powiedział rano chyba Romański zwyciezył atletyzm, jak to zwykle bywa. A Słoweniec będzie pamiętał ten rzut na pewno do końca życia, nie zazdroszczę. Szczególnie, ze wcześniej trafił kilka bardzo ważnych rzutów (choć też miał te pudła z wolnych), a będzie zapamietany z tego jednego.

sam mecz bardzo wyrównany, mogło to pojść w obie strony. Ale ktoś musiał wygrac i padło na Francuzów, zadecydowala de facto ta jedna akcja. Ojcami zwyciestwa De Colo i Fournier, a także jak zwykle Gobert trzymajacy srodek, mial dzis niszczące bloki.

oby Francuzi dźwignęli finał, ale to doświadczona drużyna ze sporą liczba opcji w ataku (Luwawu-Cabarrot!) i wg mnie szanse są 50/50. Jakby nie było to jedyna niepokonana drużyna na Igrzyskach, która do tego wygrywała już z dwoma innymi najlepszymi zespołami - USA i Słowenią.

Edytowane przez Greg00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Pepis21 napisał:

John Stockton Style. Mam nadzieję, że nie spuchnie na ostatnich kilometrach, bo przewagę obecnie ma mega dużą.

Stocktonowi tak na wizji nie nakurwialy jaja na lewo i prawo 

Ale gość ma jaja ze stali także jebany co za tempo narzucił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może gaci nie założył żeby większy przewiew zrobić.

Mniejsza jednak o spodenki (w których gumki nie pękają na szczęście ;) ), mamy złoto, które cieszy mocno, ponieważ jest to mega niespodzianka. Medal, którego nikt się tak naprawdę nie spodziewał i tu wartym podkreślenia jest fakt, że Tomala dopiero drugi raz w karierze szedł na tym dystansie (pierwszy raz jak wyrabiał minimum) co jeszcze bardziej podbija rangę tego medalu. Przekozak po prostu.

Chociaż nie powiem jak już pod koniec go pokazali i było widać, że puchnie to mimo przewagi byłem lekko obsrany, że go Szwab dogoni.

Edytowane przez Pepis21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.