Skocz do zawartości

>>>>> [beGM Play-off '21 East 2nd Round] #2 MAGIC (44-28) - #3 76ers (44-28) - SERIA ZAKOŃCZONA


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

II runda playoffs z Philadelphia 76ers

 

Do 3 razy sztuka. Cieszę się, że mój team został doceniony przez zdecydowaną większość GMów i wreszcie zameldował się w II rundzie playoffs. Oczywiście kontuzja Anthonego Davisa oraz fantastyczna forma Donovana Mitchella były tu kluczowymi czynnikami.

Gratuluje Tecu ponownego awansu do II rundy PO, podobnie jak przed rokiem. Seria z Milwaukee Bucks wzbudziła u nas bardzo dużo kontrowersji, ale ostatecznie zadecydowała gra Joela Embiida na poziomie MVP.

W tej batalii bardzo wysoko oceniam swoje szanse na awans do Finału Konferencji, co mam nadzieję uda mi się w poniższym opisie wykazać. W dużym skrócie to 76ers mają najlepszego i najbardziej dominującego gracza tej serii, czyli Joela Embiida i nawet nie ma zamiaru z tym polemizować. Jednak gracze nr 2,3 i 4 grają u mnie i są to – Mitchell, KAT i Lowry, dopiero później można dyskutować nad kolejnością pozostałych najważniejszych graczy (w tym Bena Simmonsa); Również na moją korzyść działa tu zgranie, talent ofensywny oraz głębia składu – krótko mówiąc mam dużo szczęścia, że Embiid nie ma tu odpowiedniego wsparcia w ofensywie i sam tej serii pomimo fantastycznej i heroicznej gry nie jest w stanie udźwignąć by awansować dalej.

Gameplan

Mając nieporównywanie szerszą głębię składu, mogę sobie pozwolić na roszady w rotacji i stawiam tu zdecydowanie na ofensywę i grę up tempo. Mam bardziej doświadczony, zgrany i utalentowany ofensywnie skład – co zamierzam wykorzystać. Szybki ruch piłki, kilku graczy może pełnić rolę kreatorów w s5 (Lowry/Mitchell/KAT, a nawet Gordon jak sytuacja tego wymaga). Wszystko to, po to by maxymalnie wyeksploatować Embiida, podwajać go ograniczając jego passing i zmuszać do rzutu najlepiej z dystansu lub mid range. Podwajanie i odcinanie od podań powinno odpowiednio ograniczyć jego asysty, zwiększyć ilość strat i co najważniejsze jego intensywny udział w większości zagrań ma go wymęczyć, by w końcówkach meczów był tak zmęczony i tak niedokładny jak w rl.

Moja rotacja

pg Lowry 38 / Nunn 16

sg Mitchell 38 / Temple (Quickley) 4

sf Gordon 36 / Oubre 20 / Iguodala (Okeke) 4

pf Boucher 36 /

c KAT 38 / Birch 10

 

Rozkład pozycji i minut jest tu naturalnie umowny i dostosowany do odpowiednich matchupów jakie wystawi mój przeciwnik. Tak więc możliwe, że po opisie Tecu będą tu pewne korekty.

Zakładam takie matchupy:

Simmons – Mitchell

White – Lowry

Robinson – Gordon

Covington – Boucher

Embiid – KAT

Tu oczywiście kluczowa jest obrona Embiida i KATowi będą pomagali głownie Boucher, Gordon, czy Birch z ławki. Problemem, który widzę mogą być faule łapane przez KATa, dlatego tu będę szukał mismatchy by KAT mogł przejmować w obronie Simmonsa, Covingtona, czy Clarkea w zależności od rozwoju sytuacji na boisku, a ktoś z trójki Gordon/Boucher/Birch na jakiś czas mógł grać przeciwko Embiidowi.

Rezygnuję w tej serii z Granta Williamsa ze względu na jego ograniczenia w ofensywie, ale w przypadku problemów z faulami nie wykluczam jego pojawienia się na chwilę przeciwko Embiidowi w 1 czy 2 meczach gdyby zaszła taka potrzeba.

Gordon i Lowry zajmują się teoretycznie dwoma najgroźniejszymi w ofensywie po Embiidzie graczami 76ers, czyli Robinsonem i Whitem.

Temple lub Quickley oraz Iggy lub Okeke pojawiają się na pojedyncze minuty gdzieś na początku drugich qwart, gdy Tecu również wpuszcza swoich rezerwowych graczy. Z czego to wynika? Nie wiem, czy będę potrzebował doświadczenia i sprytu Templea przeciwko Rondo, czy też floaterów i dalekich trójek Quickleya przeciwko Maxeyowi i Cole Anthonemu. Warto w tym miejscu napisać, że 76ers grali do tej pory spore minuty kilkoma debiutantami – Maxey, Anthony, czy McDaniels (Rillera i Diakite nie spodzieam się naturalnie w tej serii) – a tak się składa, że to Quickley jest aktualnie najlepszym z grona tych graczy. Minimalnie mu zabrakło do 1st Rookie Team (był tym 6tym za Tatem), daleko pozostawiając w tyle pozostałych. Quickley to też kolega z uczelni Kentucky Maxeya – a zatem spokojnie mógłby tu grać przeciwko niemu w inutach Maxeya.  Natomiast Okeke wolno się rozkręcał, ale gdyby nie kontuzja pod koniec sezonu, to pewnie on też zdobyłby więcej głosów do Rookie Team. Okeke dałby tu spokojnie solidne 3&D przeciwko takiemu McDanielsowi. Warto tu podkreślić jego talent do ustawiania się w obronie i przechwytów z których moglibyśmy ruszyć z kontrą. Ich gra jest jednak uzależniona od tego jak będzie grał Tecu.

Moi 3 podstawowi gracze z ławki to Nunn, Oubre i Birch;

Zatem moja podstawowa rotacja to: Lowry/Mitchell/Gordon/Boucher/KAT + Nunn/Oubre/Birch;

 

Ofensywa

Jak widać po moim składzie praktycznie każdy z moich gracz s5 (może z wyjątkiem Gordona) byłby lepszą drugą opcją od dowolnego gracza z rotacji 76ers (poza oczywiście Embiidem), również Nunn i Oubre nie byliby tu na straconej pozycji. Talent ofensywny jest zdecydowanie po mojej stronie.

Lowry i Mitchell mogą rozgrywać w zależności od potrzeb i sytuacji na boisku. Zawsze któryś z nich gra – przeważnie z Nunnem. Również KAT jest świetnym kreatorem i z pewnością będzie odgrywał przy podwojeniach do wolnego gracza na łuku, lub ścinających pod kosz Gordona, czy Oubre. KAT lubi grę post up, w której jest zresztą bardzo dobry, choć tu trafia na godnego przeciwnika jakim jest Embiid, jednak ma sporo możliwości – a więc w przypadku, gdy nie zdecyduje się na rzut odegranie na obwód lub podanie do gracza ścinającego w czym jest świetny. Staramy się jednak wyciągać Embiida na obwód i po zasłonie w dwójowych akacjach z Lowrym lub Mitchellem mamy pick & pop i KATa na łuku na wprost kosza lub na 45 stopniach i rzut za 3 lub wbijanie się pod kosz naszego miniczołgu Kylea Lowrego lub floater Mitchella – powtórzę bez Embiida broniącego paint, gdyż ten zmuszany jest do wyjścia za KATem.

Tu mała analiza możliwości KATa:

 

Zdaję sobie sprawę, że Embiida nie zdołam powstrzymać i mogę go co najwyżej ograniczyć, ale mam kogoś, kto powinien zrównoważyć jego punkty w ofensywie i jest nim Donovan Mitchell notujący pomimo gry z kontuzją (podobnie jak Embiid) w II rundzie playoffs śr. 34,8pkt. 5zb. 5,3as. 1prz. i trafiający w tej serii rekordowe dla NBA 36 trójek na skuteczności 45%, co daje niewiarygodną średnią 6 celnych trójek na mecz! Tu jeszcze Mitchell ma obok siebie w ofensywie KATa a nie Goberta i pozostawiam tylko Waszej wyobraźni to, co ta dwójka grając ze sobą trzeci wspólny sezon wyprawiałaby tu razem przy ich talencie ofensywnym.

Do tego wszystkiego jest spajający to jako całość floor general Lowry, który z pewnością sam by tu dołożył śr. 3-4 kolejne celne trójki i zapewne z 8-10 asyst, a także Gordon i Boucher od których nikt nie oczekuje bycia drugą opcją ofensywną, a z pewnością przy kreowaniu ich przez trójkę Lowry/Mitchell/KAT mieliby sporo pozycji wide open.

Podobnie rzecz się ma z grą mojej ławki – rotacja została ograniczona do właściwie 8 graczy na minutach 10 i więcej + zawsze może zaskoczyć ktoś z czwórki – Temple/Quickley/Iggy/Okeke;

Wydaje mi się, że teza iż nie licząc Embiida i Mitchella dwaj kolejni gracze notujący w tej serii najwięcej punktów to KAT i Lowry nie powinna tu wzbudzić większych kontrowersji.

Inną oczywistością są minuty na boisku bez Embiida – w rl grał śr. 37,4min. a więc w te pozostałe 10,5min. moi Magic po prostu miażdżą 76ers. Nie wygrywają, a miażdżą przeciwnika w ofensywie, co oznacza, że jak Embiid jest na boisku, to 76ers musieliby być bardzo solidnie na plusie by to zrównoważyć, co jest bardzo mało prawdopodobne przy topornym ataku, braku drugiej opcji w ofensywie oraz słabym spaceingu jaki mają 76ers.

Tu prosta matematyka jest bezlitosna dla Philadelphii, któr do tego jest słabsza niż w rl. Tu nawet nie ma takiego Tobiasa Harrisa, a Duncan Robinson był w tym sezonie zbyt nierówny by wcielić się w rolę Setha Currego. W naszych 76ers nie ma nikogo, któ mógłby zdobywać chociaż te 15pkt. średnio. Brak Klaya, oddanie w wymianie LaVinea i fatalne zaprezentowanie się Bena Simmonsa w ofensywie w tej serii przy jednocześnie moim talencie ofensywnym jest moim skromnym zdaniem dość jednoznaczne.

Szukamy również mismatchy i w s5 76ers są to z pewnością Duncan Robinson oraz Derrick White, który zakładając, że wraca gra w nowym dla siebie systemie i powracając po urazie kostki, gdzie był ostatnio przerzucany z klubu do klubu z pewnością nie będzie chciał obniżyć swojej wartości na rynku FA ryzykiem odnowienia kontuzji.

Defensywa

Naturalnie jesteśmy skoncentrowani na obronie Joela Embiida – podwajamy go, odcinamy od podań, zmuszamy do strat by pod koniec meczu nie wytrzymywał kondycyjnie, oddawał rzuty z nieprzygotowanych pozycji, najlepiej zza łuku lub półdystansu. Niech się męczy przy grze post up. Przeciwko liderowi 76ers gra KAT, ale jesteśmy w stanie często Embiida podwajać, a graczem dochodzącym jest przeważnie ktoś z trójki Gordon/Birch/Boucher, choć oczywiście pozostali gracze w zależności od sytuacji również mogą znaleźć się na Embiidzie. Graczem przez nas często odpuszczanym – szczególnie w 4qw. jest naturalnie Ben Simmons – którego i tak przeważnie broni Mitchell lub jeden z naszych teoretycznie słabszych obrońców. Gdyby 76ers starali się to jakoś wykorzystać, to oczywiście robimy odpowiednie adjustments w kryciu.

Nie boimy się gry trójka wysokich przez 76ers Simmons/Covington/Embiid, gdyż mamy na to odpowiedź – Gordon/Boucher/KAT przez co przeciwnik nie ma przewagi wzrostu i nie uzyska przewagi w walce o zbiórkę. Nasi guardzi – Lowry i Mitchell tez potrafią walczyć na tablicy, zatem tu również 76ers nie będzie miało przewagi.

Znów trafiamy na słaby spaceing przeciwnika – trafiona śr. jedna trójka w meczu przez Embiida nie jest dla nas jakims zagrożeniem – jak chce, niech rzuca z dystansu. Na obwodzie biegają Duncan Robinson, Derrick White oraz Robert Covington – właściwie trzy jedyne zagrożenia w 76ers zza łuku – ich bronią głównie Gordon, Boucher i Lowry, co powinno nieco ograniczyć tą dystansową broń Philly. Inni gracze nie są dla nas poważnym zagrożeniem z dystansu – oczywiście okazyjnie coś pewnie będą trafiali Rondo, Maxey, czy Cole Anthony, ale nie powinno być to coś, co zmieniłoby losy serii, zresztą tu również wprowadzimy usprawnienia, gdyby była taka potrzeba, gdyż mamy kim bronić. 76ers jednak mając na boisku Simmonsa oraz grając m.in. Clarkem będzie miała z reguły 2-3 graczy grożących rzutem z dystansu.

 

Patrząc po serii 76ers – Hawks, gdzie w pewnym stopniu odpowiednikiem Younga może być mój Mitchell (a przypominam, że nasi 76ers nie maja takich graczy jak Tobias Harris, czy Seth Curry), czy tez po serii Suns – Nuggets, gdzie Jokiciowi zabrakło solidnej drugiej opcji, która by go wsparła, a w Suns można znaleźć sporo podobieństw do mojego teamu wynik 4-2 dla moich Magic wydaje mi się tu najwłaściwszy. Embiid jest zbyt dobry, by nie ugrać tych 2 meczy, jednak należy pamiętać, że w rl w bąblu odpadł w I rundzie playoffs, a u nas z Klayem i LaVinem grali 7-meczowe starcie jeszcze w Finale Konferencji z Heat Doncicia – przez co offseason mieli zdecydowanie krótsze niż w rl. Również u nas Embiid mając słabszy team niż w rl musiałby dawać z siebie dużo więcej i grać (a grał) na większych minutach, co z pewnością miałoby wpływ na jego zdrowie i kondycje.

Oczywiście po opisie Tecu odniosę się do najistotniejszych kwestii. Możliwe również, że swój opis będę jeszcze edytował dodając coś.

I na zakończenie cos od Tecu ;) 

6 godzin temu, Tecu napisał:

Kibicuję Magic by wrócili na stabilną ścieżkę zwycięstw. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

II runda playoffs z Orlando Magic

 

Długo myślałem, że opisu nie będzie. Trauma po odpadnięciu 76ers w realu trzymała długo. 

Ale to jest beGM i chodzi o to by wyobrazić sobie alternatywny świat. Bez opisu to jednak nie to samo, dlatego zdecydowałem się, że nie odpuszczę mimo wszystko. 

Gratulację dla Orlando za awans do drugiej rundy. Zasługiwali na to. Dobra robota. 

 

 

Rotacja na serię:

Derrick White 36/ Rajon Rondo 8/ Cole Anthony 4

Duncan Robinson 36/ Tyrese Maxey 12

Ben Simmons 38/ Cole Anthony 4/ Sterling Brown 6

Robert Covington 38/ Brandon Clarke 6/ McDaniels 4

Joel Embiid 38/ Brandon Clarke 10

 

Adnotacje, która warto uwzględnić

  1. Liderem line upów bez Joela są Derrick White i Cole Anthony

  2. Clarke na centrze gra tylko wtedy, gdy nie gra KAT

 

Match upy:

Embiid – docelowo KAT, ale przy Birchach tego świata, może po prostu blokować środek

Duncan Robinson – Aaron Gordon – Gordon nie potrafi wchodzić pod kosz a post upy zamieniają się na long midrange fadeway lub coś jeszcze gorszego, biorę to z całym dobrodziejstwem inwentarza. Odpuszczam, nie zginę przez Gordona 

Robert Covington – Chris Boucher/któryś PF głównym zadaniem jest pomoc przy picku a potem ewentualne contestowanie rzutu Bouchera. Świetny team defender. 

Ben Simmons - Donovan Mitchell zadaniem Bena jest odciąć rzut trzypunktowy lub ukierunkowywać Mitchella na rim protectora, ponieważ Mitchell jak na lead ball handlera jest słaby w wykańczaniu at rim (58% w tym sezonie)

Vice Defensive Player of the Year. Nie trzeba się rozwijać. Ma zdecydowaną przewagę fizyczną, zasięgu nad Mitchellem. Donovan nie miał chyba takiego przeciwnika. 

Derrick White – teoretycznie Kyle Lowry i jego zadaniem będą hard contests na Kyle’u, ponieważ Kyle preferuje bardziej Moreyballowe granie niż Harden myślę, że jest to taktyka właściwa i wyrzucenie go z comfort zone. 

 

Clint Capela został przez Joela Embiida zniszczony. Poza tym Joel przeciwko Minnesocie KATa zawsze grał świetnie (6-1 w karierze) i nie wyobrażam sobie, aby w takim układzie sił zaprezentował się inaczej. Warto też dodać, że obrona z Joelem pozwalała zdobywać w serii 109.5 pkt na 100 posiadań oraz 62% at rim i to mając tak wybitnego kreatora jakim jest Young. 

RL Sixers z Dwightem byli agresywni na tablicach a moi Sixers mają Covingtona, którego główną przestrzenią do operowania jest łuk (niewielki udział rzutów z narożnika), więc ograniczanie transition też jest prostsze. Chciałbym również zauważyć, że rezerwowym Hawks był świetny Onyeka Okongwu, dla którego podejmowanie decyzji jest czymś naturalnym a przez to nie był czarną dziurą w fazie ofensywy a tego o Birchu czy Boucher nie można powiedzieć. 

Problemy Orlando uciekają się głównie do słabej formy KATa przeciwko Joelowi oraz słabej obrony a także do braku ball handlerów poza Mitchellem i Lowrym a więc dodatkowe możliwości do stosowania trapów pojawiają się samoistnie. Temple, Iggy, Oubre, Okeke dysponują słabym rzutem dystansowym z pozycji stacjonarnych co może być dodatkowym problemem do tworzenia ofensywy przez Alonzo, gdy jeden z guardów będzie siedział. Przy tak wątpliwej defensywie może być to krytyczny problem do rozwiązania. 

Największą różnicą jednak względem RL Sixers a beGM jest posiadanie Derricka White’a, który z jakiegoś powodu nie potrafi przekonać Popovicha do siebie albo ma problemy zdrowotne. Jednak, gdy gra prezentuje bardzo wysoki poziom po obu stronach parkietu zapewniając balans zespołowi a także samemu będąc na tyle zbalansowanym graczem, że wykonuje wszystkie założenia taktyczne trenera

  • Dwa sezony z rzędu znajdował się w 71 percentylu wykańczania posiadań spot up znacząco zwiększają wolumen w tym sezonie – dla chętnych link: https://www.nba.com/stats/players/spot-up/?CF=PLAYER_NAME*E*derr&SeasonType=Regular%20Season

  • Posiada najwyższe +- w zespole Spurs (+4.68)

  • Jego ATO ratio wynosi 2.8 co jest wyższe niż np. Lowry’ego czy zwłaszcza Mitchella, mimo że od Lowry’ego ma o 2% niższy udział asyst at rim

  • Jak gramy:

    Atak

  • mimo wszystko chcemy napędzać transition na tyle ile to jest możliwe -KAT i Boucher to dwa centrzy i każde niepoprawne ustawienie warto wykorzystać. Zwłaszcza będzie to istotne, kiedy nie będzie Embiida na boisku, gdyż w szybkim ataku o wiele łatwiej o punkty. HCO za primary ball handlera robią Derrick White Cole Anthony Ben Simmons Rajon Rondo oraz Tyrese Maxey w zadanej kolejności. Myślę, że posiadanie dwóch graczy jak Maxey i Anthony pozwala wierzyć, że pick and rolle kończone przez gracza z piłką będą skuteczne. Zwłaszcza z Brandonem Clarkiem na zasłonie.

  • Ben Simmons- chcę, aby był wykorzystywany jako roll thread również a jego zasłony mają przysłużyć uwalnianiu się Duncana Robinsona, z którego przykryciem Boucher i Gordon mogą mieć spore problemy. Myślę, że aplikowanie sporej ilości Driving Hand-Offs przez ball handlerów to skuteczny sposób, aby wykorzystać problemy KATa. W grze Embiida względem RL nie chcę nic zmieniać, ale myślę, że jest to oczywistość, ALE jeżeli Orlando będzie chciało tworzyć podwojenia na low post wówczas preferuję zmianę na grę face up z KATem a także tutaj upatruję szansę dla Simmonsa i Robinsona, żeby zdobywać punkty po backdoor cuts (kogoś trzeba będzie odpuścić, żeby podwoić, więc taki gracz będzie miał sporo miejsca)

    Obrona

  • celem jest ograniczenie transition oraz zabranie piłki z rąk Mitchella a także Mitchella/Lowry’ego kiedy na boisku jest jeden z nich. Każdy rzut Gordona, Temple’a, Oubre, Igoudola, Bouchera i Nunna biorę z pocałowaniem ręki i uważam za sukces obrony. Oczywiście jeżeli jest taka możliwość chcę aby rzut był kontestowany. TOWNS na szczycie może być kryty przez Covingtona lub Simmonsa i nie będzie to miss match. Czasami możliwe, że gdy na boisku będzie tylko Mitchell grane będzie box and one aby go ograniczyć. 

    Oczekiwany wynik: Mam niezłe match upy, najlepszego gracza ligi na boisku a także niewiele problemów dotykających RL Sixers. Moim zdaniem 4:2/4:3 dla 76ers jest możliwym wynikiem, choć niczym nie będę zaskoczony. To będzie bardzo trudny pojedynek. Niech po prostu wygra lepsza drużyna.

  • Przepraszam za błędy, wszystko z telefonu, rozpocząłem urlop, teraz jest głównie czas dla rodziny. Miłych wakacji i spokoju życzę. 

  • Z powodów powyższych, przykro mi, ale nie będzie szerszej dyskusji z mojej strony. Wolę przegrać serię niż nawalać na urlopie jako tata i jako mąż. Kwestia priorytetów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tecu napisał:

@Alonzo gratuluję zasłużonego awansu.

Walczyłem bez przekonania, bo szczerze mówiąc to też bym głosował na Twój awans. 

Następnym razem nie będzie już tak łatwo 😀

Dziękuję bardzo Tecu :) 

Wreszcie mi w tych playoffs u nas trochę szczęścia dopisało. 

Powodzenia we wzmacnianiu składu na przyszły sezon. Zdrowia i formy liderów i mam nadzieję do zobaczenia w kolejnych playoffs :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.