Skocz do zawartości

PO 2rd Zachód Jazz-Clippers


ely3

Kto wygra serie  

32 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jazz - Clippers

    • Jazz-Clippers 4-0
      0
    • Jazz-Clippers 4-1
      1
    • Jazz-Clippers 4-2
      12
    • Jazz-Clippers 4-3
      6
    • Jazz-Clippers 3-4
      2
    • Jazz-Clippers 2-4
      10
    • Jazz-Clippers 1-4
      1
    • Jazz-Clippers 0-4
      0

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, rw30 napisał:

widziałeś kto komentuje home game Raptors (rozwiązanie zagadki: jakiś zupełny no-name który chyba nie grał nawet w NBA. czytaj: (prawie?) ŻADEN zawodnik tam nie zostaje po zakończeniu kariery)? sportowo to ja się stobo zgadzam, ale dwudziestoparoletni murzyni majo nieco inne preferencje. + te pytania from dawgs from the hood bro u playin in Canada? where dafuq that place?

This shit wild bro.. imma out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, airmax napisał:

Są już staty jak Mitchell punktował (i na jakiej skuteczności) kiedy Beverley go bronił? 

https://www.nba.com/game/lac-vs-uta-0042000222/box-score

OCzywiście to nie oddaje całosci obrony a tylko momenty rzutowe ale Mitchell broniony przez Beva miał 0 i 2 straty. Calkiem sensowny wynik mial jeszcze Batum a najgorszy co też nei dziwi Jackson ( fatalny obrońca ) i George( równie fatalny jak na razie w tej serii - nie radzi sobie z obroną nikogo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clippers grają smallballem od trzeciego meczu z Dallas. Tylko na g2 z Utah wrócili do ustawienia z Zubacem w pierwszej piątce.

Ciężko się to oglądało - trójka z jednej, trójka z drugiej. Trójka po timeoucie. Trójka z kontry. Nawet Georges Niang (który swoją drogą pięknie zabił run Jazz w czwartej kwarcie) odpala przy pierwszej okazji.

Zadanie domowe dla Utah to przygotować się lepiej na presję Clippers na graczu z piłką. Tutaj widoczny był brak Conley'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, darkonza napisał:

Clippersi maja farta w w postaci formy Reggie Jacksona w tym sezonie

bardzo nie w porządku opinia.

Czy antyforma Beverliego w ataku to równoważy np?

Czy np LAL mieli farta rok temu, bo Markieff Morris sypał trójkami jak z rękawa?

Reggie to był starter jakiś czas temu, myślał nawet o zakończeniu kariery.

Wydaje mi się, że jednak mocno pracował nad skillem, bo ten rzut ( zarówno FT jak i trójka ) utrzymuje się cały sezon. Jak dodać do tego pozostałe elementy w ofensywie, to wychodzi spoko grajek. Oczywiście broni słabo.

Dla mnie kluczowa zmiana w tym meczu była zmiana minut Morrisa - Batuma. W sensie traktowanie Batuma jako tego wazniejszego gracza.

Ogólnie 4 graczy LAC ma pewnych do rotacji, a z pozostałymi słabo, zwłaszcza że Beverly zupełnie zapomniał jak się gra w ataku.

jednek top6 ( czyli granie +30min ) to KL,PG,RJ,NB Morris i Mann.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

Nie w porządku jest uznanie dla formy zawodnika? Jackson nie rokował ze pod koniec kariery stanie się fajnym skutecznym grajkiem, no ale się stał i to jeszcze bardziej PO

Nie wporządku jest pisanie o szczęście etc, bo takie coś można napisać każdej ekipie, gracza, więc czemu akurat w tym wypadku ?

Sprawdź chociażby Jego grę 2 tylko 2 sezony temu w PO przeciwko Bux.

Podobnie jak Blake ( który też te PO gra dobrz,e mimo że wielu go skreśliło ), zagrał bdb serię.

W przypadku Blake, Jego obecną grę nie określiłbyś jako szczęście?

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

Nie wporządku jest pisanie o szczęście etc, bo takie coś można napisać każdej ekipie, gracza, więc czemu akurat w tym wypadku ?

To jak miałem to ująć? Przecież tak się ogólnie pisze nie majac nic złego na myśli :)

Chodzi mi o to ze z posród grajków Clippers to Reggie zaskakuje najbardziej w stosunku do tego co przez lata prezentował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, darkonza napisał:

To jak miałem to ująć? Przecież tak się ogólnie pisze nie majac nic złego na myśli :)

Pisząc o szczęściu, odbierasz zasługi zawodnikowi.

Ja bym to np ujął, że gra w pizdeczkę.

Pisałem o nim już wcześniej, jak chociażby w serii Mavs.

Jesli chodzi o szczęście, to można raczej to ująć w ujęciu, czemu on jak i Batum tę szansę dostali.

Czy gdyby nie kontuzja Marcusa Morrisa, Batum by dostał duże minuty na początku i swoją dobrą grą je utrzymał?

Dostałby może 10-15min na starcie i tak cały sezon np ( ot chociażby jak Reggie, który przecież przegrywał minuty z LouW czy Beverlym, a chyba można śmiało okreslić, że jest lepszym graczem ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat pisałem, że jax to świetny grajek, tylko 'pechowy'. On u nas był zdrowy może 1/5 czasu. Powiecie, ale jak to, skoro w miarę regularnie grał (i to duże minuty)?! Cóż...zastrzyki, blokery, arnie kander etc. I za to ma u mnie wielki szacunek! Nigdy nie był 'load management' pizdeczką! Kłopoty mięśniowe? - bloker i gramy! Kłopoty niewiadomego pochodzenia (nie pamiętam już, co było przyczyną) - pluł krwią, ale grał! Świetny typ. Ambitny... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.