Skocz do zawartości

Playoff 2020/21 West 1st round: Utah Jazz (1) - Memhpis Grizzlies (8)


ely3

Wynik serii  

20 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra serie

    • Jazz-Grizzlies 4-0
    • Jazz - Grizzlies 4-1
    • Jazz-Grizzlies 4-2
    • Jazz-Grizzlies 4-3
      0
    • Grizzlies--Jazz 4-3
    • Grzizzlies-Jazz 4-2
    • Grizzlies - Jazz 4-1
      0
    • Grizzlies-Jazz 4-0
      0

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Mitchell ma grać w meczu nr 2... Mitchell jest nabuzowany., wkurzony ,że nie grał . Ciekawe jak sie ta energia przełoży na mecz. Favors w wywiadzie powiedział ,że generalnie on oszczędzał się na Po i kto widział jego mecz nr 1 i wcześniejsze mecze to było widać różnice ( i niech nie myli jego -12 w tym meczu bo to pech ,że musiał grać tyle z Clakrsonem ) . Dzięki Favorsowi Jazz doszło na -1 pod koniec 3 kwarty ( tyle ,że potem Bojan zgubił piłkę, Clarkson spudłował dwie czyste trójki i Grizzlies zrobiło 10-0) i na -1 pod koniec meczu ( tu trzeba oddać ,że Anderson bardzo mądrze faulował rozpędzonego Bojana bo jakby go minął to pewnie by trafił trójkę - Bojan w końcówce trafiał naprawdę trudne rzuty)

Niech się Rudy ogarnie bo miał za dużo emocji w sobie. I niech Ingles grając z ławki ogarnie Clarksona.

Jazz ma dwóch najlepszych rezerwowych ligi i nie tylko dlatego ,że tak głosowali eksperci ale Ingles to naprawde najlepszy rezerwowy a Clarkson to taki Lou sprzed 2-3 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis są fajni, Brooks to taki Bowen na sterydach (nie lubię tego typu grajków, ale na PO są jak złoto), Morant się fajnie rozwija, ale naprawdę wszystko poza 4:1 dla Jazz będzie dla mnie zaskoczeniem. Pierwszy mecz na styku, a bez Mitchella z fatalnym Conleyem czy Clarksonem. Upside Jazz w stosunku do game 1 jest spory, a Brooks już chyba zagrał swoje najlepsze spotkanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Meczu szczerze jeszcze nie oglądałem ale interesuje mnie czemu Memphis poszli w wymianę ciosów

To nie do końca była wymiana ciosów. To raczej były 3 kjwarty w których Jazz dominowała i 4 w której Memphis trafiało na 80 i w pierwszych 13 posiada Jazz ani razu ich nie zatrzymało potem była jedna strata Moranta i znowu trafili 4 razy pod rząd

4 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Oni powinni grac błotna koszykówkę w tej serii 

No to może od początku. Mitchell wszedł w mecz pełen energii i szybki Brooks złapał dwa faule na nim. Potem trzeci na początku 2 kwarty i go Jenikns posadził. Litwin także złapał 3 faul więc Memphis zaczęło grać JJJ na centrze a to jest jak na razie słaby poziom. Gdzieś pomiędzy Gobert sprzedał cięzki blok Morantowi i Memphis grało bez energii a Jazz robiło co chciało jakby jeszcze Niangowi uznali trójkę na koniec połowy w kwarcie ( chyba gwizdnęli mu kroki) to już byłaby jatka + 20

Ale chcwał Memphis ,że weszli w drugą połowe na misji. Jazz z kolei wyszło spokojnie i przestało biegać. Dopóki jeszcze Mitchell był na parkiecie to odpowiadał trójkę na trójkę. Ale kiedy zszedł bo jest jeszcze na limicie minut to reszta drużyny przestała grać. Mega leniwa gra a Memphis jak w transie trafiało wszystko

Al na początku 4 kwarty Jazz znowu wyszła z twardą obroną . Do tego dziwny koncept JJJ na centrze i Brooks jako PF skończył się tym ,że Jazz pnr Gobert Conely wjeżdżali w kosz raz za razem. JJJ jest słabym rim protectorem ( nie ogólnie ale na pewno w tym meczu)a Brooks w pnr się gubił i Jazz szybko odskoczyło znowu na 17. Potem to już oscylowało od 10 do 15 i raczej Memphis nie moglo się zbliżyć

Dobry mecz Jazz ale ogólnie kiepski do oglądania bo sędziowie z aptekarską dokładnością gwizdali każdy faul i obie ekipy łacznie rzucały 80 rzutów osobistych. Były momenty ,że nie dało się tego oglądać

Mitchell na limicie minut ale zrobił 26 pkt i był trudny do zatrzymania. Conley 15 as . Gobert świetna gra w obronie poza 3 kwarta. Favors drugi mecz był atletyczny, dobrze bronił atakował. Ogólnie Jazz grało bardzo dobrze poza 3 kwartą kiedy w ogóle nie bronili i poczuli się zbyt pewnie

Po stronie Memphis brawa dla Moranta , ktory pomimo jednego czy dwóch bloków cały czas atakował z furią i grał praktycznie cały mecz zszedł tylko na chwilę na przełomie 1 i 2 kwarty

Zauważyłem jednak ,że jak sie blitzuje to popełnia sporo błędów. Jazz jednak woli inny styl obrony co nie jest dobbre. Brooks w obronie miał słabszy dzień albo Mitchell lepszy ale w ataku był też w świetnej formie trafaił wszystko ... Niemniej Jazz dziś momentami było wyraźnie lepsze od Memphis. Grizzlies próbowało twardo bronić ale bez Jonasa to raczej jest niewykonalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, nba2midnight napisał:

Ciezko widziec te serie wychodzaca poza piec meczow.

Pytanie zasadne w takim razie do @ely3 - patrzac jak sie sprawy maja obecnie, wolisz Mavs czy Clippers w round 2?

 

Porozmawiamy jak już będą rozstrzygnięcia ale w sumie to jedno i to samo

A Morantowi trzeba oddać ,że ma silny charakter

Widocznie gracze o inicjałach JM lubą grać z Jazz w PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz odzyskało HCA i jest w seriii 2-1 . Jazz zaczęło mecz bardzo mocno. Dominowali po obu stronach a na dodatek pnr Conley-Gobert sprawiało ,że zacząlem sie zastnawiać czy Jonas utrzyma sie na parkicie. Litwin był bezradny . Właściwie to gdyby nie Clarkson , który w pierwszej połowie był najlepszym graczem Memphis to przewage byłaby pewnie znowu ok 20 pkt ... Conley trafiał trójki na zawołanie. Dobrze bronił Moranta  aleJazz w tej serri przy dużych przewagach ma tendencje do leniwego wyjścia z szatni. I druga połowa też sie tak zaczęła. Nagle Gobert pozwolił Valanciunasowi na 10 pkt z rzędu większość po zbiórkach ofensywnych. W Jazz w tym momencie grał w ataku głównie Mitchell,, Potem na szczęscie przypomniał się Bojan trafił ciężką trójkę a w końówce nagle obudził się beznadziejny Clarkson i trafił dwie trójki obie trudne. I wydawało się ,że Jazz znowu odzyskuje kontrolę po czym na 4 odłonę meczu wyszli już w ogóle w letniej koncentracji. Straty.  Zero biegania i nagle po trójce Allena Memphis doszło na remis. Zaczęła się gra punkt za punkt gdzie głównie ciosy wymieniali Mitchell z Morantem. Ale wciaż JAzz wyglądało jak zamroczone . Dużo nadal strat . Zabrakło pnr. I Memphis nawet wyszło na prowadzenie 107-109 na 4,30 minuty do końca. I od tego momentu już grał tylko jeden zespół ... Jazz zrobiło 12 punktów z rzędu wyszło na prowadzenie 119-109 na półtora minuty do końca. Mitchell , który gral przyzwoicie ale nie super dobrze wszedł na wyższy poziom. Trafiał wjazdy , trójki. Do tego cały wieczór brał Brooksa na faule. Brooks ma dziwną obsesję w bronieniu graczy. I po zasłonie jak Mitchell czy ktoś inny składa się do rzutu za 3 to Brooks choć jest z boku to i tak skacze w większości przypadków po prostu wpadając w strzelca. I zamiast obrony jest faul i 3 rzuty wolne.

Mam nadzieje,że Jazz już nie będzie tych dziwnych momentów dekoncentracji kiedy popełniają proste straty i przestają zastawiać właśną tablicę bo jednak mają więcej siły niż Memphis.

MVP meczu Conley  -- w ataku rewelacja a w obronie w ostatnich 5 minutach grał fantastyczną obronę na Morancie. Starał się cały czas stać przed nim i Ja jak nie może się rozpędzić to jednak ma problemy z kozłowaniem i popełnia błędy albo rzuca dziwne floatery

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna ważna rzecz w tej serii

Ciekawe czy w meczu nr 4 będzie podobnie. Oczywiście jest kilka czynników nie tylko takie ,że Favors jest słabszym obrońcą od Goberta. Bo wtedy też często wchodzi Clarkson zamiast conley a Conley ma również spory udział w bronieniu Ja.. Clarkson jest jak na razie najsłabszym graczem Jazz w tej serii nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że Ingles jest niewidoczny i pnr też częściej prowadzi do strat niż punktów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2021 o 19:51, Braveheart22 napisał:

Jazz, mimo tego świetnego RS to nie jest żaden wielki team nawet z Mitchellem (przynajmniej jeszcze na poziomie PO tego nie udowodnili), a bez niego to już w ogóle. Szczerze powiedziawszy to mocniej cenię przykładowo Suns

Ciekaw jestem czy nadal tak uważasz

Jazz dominuje w tych ostatnich meczach i to mimo naprawdę bardzo dobrej gry Memphis zwłaszcza w obronie

W meczu nr 2 Jazz przegrywało łącznie ok 2 minut i to wszystko w 1 połowie. W meczu nr 3 tylko 30 sekund w 4 kwarcie. Dziś przegrywali coś ok 5 minut i też wszystko w 1 połowie. Jazz w ataku to jest za dużo dla świetnej obrony Memphis. Nie radzą sobie z zasłonami czy to Goberta czy Favorsa. W kontrach wystarczy chwila nieuwagi i ktoś z Jazzmanów rzuca za 3 . Często celnie. Oczywiście przychodzą takie momenty jak pierwsze 7-8 minut 4 kwarty gdzie Jazz chyba trafiło 1/11 i grali dziwne akcje jak wjazd po linii końcowcej Clarksona i próba rzutu jak już był tyłem do kosza. Potem Niang robi wjazd i floater w 5 sekundzie akcji. Coś sie zacięło i nagle Jazz robi taką sekwencję. Conley bardziej kradnie piłkę *( choć w stastystykach ma wpisany blok) Morantowi robi szybką akcję i trafia trójkę. Potem Jazz dobrze broni idzie kontra. W rogu rzuca Bojan pudłuje. Royce zbiega z rogu pod kosz przejmuje mimo obecności 3 graczy Grizzlies oddaje na obwód chyba do Goberta ten do Conley. Ten w pnr podaje do Rudego który roluje pod kosz ale się orientuje ,że w rogu znowu stoi nie pilnowany Bojan więc podaje do niego i ten trafia za 3. Potem to juz były 2 minuty raczej brzydkiej koszykówki. Faule , błędy 

Jazz też dość podobnie skończyło 3 kwartę. Gdzie np dobrze ustawiony Bojan podał do jeszcze lepiej ustawiony Clarkson i ten z rogu trafił trójkę. Czy wcześniej Royce od razu rzucał w kontrach.

Jazz prowadzi jako jedyna ekipa na Zachodzie 3-1 . Martwi trochę ,że w ostatniej akcji Bojan się chwycił za nadgarstek. Mam nadzieję, że nic sobie nie zrobił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ely3 napisał:

Ciekaw jestem czy nadal tak uważasz

W sensie, że Jazz to nie jest wielki team czy, że mocniej cenię Suns? 

Wczorajszego spotkania jeszcze nie miałem niestety okazji zobaczyć, ale generalnie uważam, że ta seria poszła za bardzo w ofensywę. Grizzlies jeszcze nie są gotowi na takie coś, chociaz6z drugiej strony, może dzięki temu Morant gra tak dobrą serię. 

Chociaż trzeba przyznać, że sędziowie też nie pozwalają na zbyt dużo w obronie. Przykładowo w g3, agresywniej zasłony nie można zaatakować, bo już gwizdek. To trochę utrudnia grę w obronie. No i trochę floppowania się pojawiło w Jazz, co mnie denerwuje. No i dziwne jest to, że tacy Grizzlies potrafili rzucić 20pkt więcej w pomalowanym, a stawali na linii dwa razy mniej niż przeciwnicy... 

Ale tak czy siak, fajne doświadczenie dla chłopaków. Jeszcze jeden mecz jakby się udało wyrwać to byłoby spoko, a jak nie to wrócą silniejsi w przyszłości! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  1. Jazz inaczej broniło Moranta i praktycznie wyłączyli go w meczu nr 4. Co do fauli to zobacz ,że non stop problemy mają ci sami gracze. Grający bardzo agresywnie Brooks. Valanciunas JJJ i Grayson. Oni próbują doskoczyć do każdego rzutu i często są spóźnieni... W efekcie często faulują przy rzutach za 3. I na pickach. Memphis próbuje bronić tylko by bronić dobrze JAzz
  2.  Trzeba dużo switchować a tu Grizzlies nie ma personelu bo JJJ na centrze to słabo. A jak jeszcze wrzucają Brooksa na PF to nie ma żadnych szans na obronę picków. Mogą próbować Tillmanem na centrze ale wtedy słabo z ofensywą. Memphis próbuje dropować ale to nie jest dobry pomysł na Jazz . Muszą liczyć ,że jak w meczu nr 1 będą pudłować
  3. Chodziło mi o to ,że wg Ciebie Jazz nawet z Mitchellem to nie jest mocny zespół a Grizzlies ostatnie 3 mecze prowadzili przez niecale 8 %czasu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwidoczniej źle mnie zrozumiałeś, bo nie napisałem, że Jazz nie są mocni, tylko, że nie jest to jakiś wielki team i można z nimi nawiązać walkę, a niekoniecznie z marszu dostać szybkie baty. 

Co do fauli. Nie no ely, tam już sędziowie ostro przesadzali z gwizdkami, a jeszcze zawodnicy Jazz zaczęli sporo dodawać od siebie i dlatego trochę mnie to zirytowało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż tak w sumie to jednak były szybkie baty. 4-1 gdzie w ostatnich 4 meczach Grizllies prowadziło w drugich połowach łacznie 30 sekund.Nie powiem Grizzlies to bardzo ambitny zespół i nawet przy minus 30 grali tak jakby to był ich najważniejszy mecz więc każde odpuszczenie kończyło się serią 12-2 dla Grizzlies. ale jednak za każdym razem jak Jazz zacieśniało obronę to Memphis było bezradne

Jazz weszło w ten mecz na niesamowitej energiii. Trafili chyba pierwsze 4 trójki. ogólnie 9 w samej pierwszej kwarcie i  zrobili 47pkt. Grizzlies to naprawdę dobrze broniacy zespół ale nie byli nic w stanie zrobić. Były takie akcje gdzie Brooks niczym bullterier bronił Mitchella a ten na końcu i tak trafił trójke nad nim. W ogóle Mitchell był rewelacyjny w tym meczu.. Royce w obronie też grał swój najlpeszy mecz od kilku tygodni...Szkoda Conleya bo chyba mu sie odnowiła kontzuja lub Jazz profilaktycznie zdjęło go bo coś go kłuło. Na pewno Jazz trochę poczekają na rywala w drugiej rundzie więc jest możliwe ,że Conley wróci na mecz nr 1.. Bo jednak Conley jako obrońca na Lukę się przyda 

Jedynie kto w tej serii zawiódł to Ingles. W obronie robił swoje ale w ataku czy na pickach był kompletnie niewidoczny a Jazz będą go potrzebować w kolejnych rundach. Na pewno Gobert/Favors wyglądają dobrze w obronie .... Royce grał z meczu na mecz coraz lepiej. Bojan robił swoje . A Mitchell powoli wchodzi na swój poziom. 

Niezależenie kogo Jazz trafi w tej R 2 to powinni być przygotowani na świetną ofensywę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.