Skocz do zawartości

Offseason 2009


badboys2

Rekomendowane odpowiedzi

Borys, ale on nawet w tych Clippers nie pokazał nigdy, że chce być gwiazdą, przecież on nigdy w swojej 10-letniej karierze nie przekroczył czy nawet nie zbliżył się poważnie do granicy 20 PPG i to o czymś świadczy. Nie zrobił tego w młodych Clippers, nie zrobił tego w Heat gdzie nie było innego dominującego strzelca, nie zrobil tego w Lakers gdzie mogl spokojnie jako druga opcja Bryanta, innych statsów też nie nabija na sile jak np Lebron on po prostu nie ma takiej mentalnosci.

 

Co do tej kasy to nie bylbym taki pewny dostał duzy kontrakt od Heat jak był młodym graczem i mozna było miec jeszcze nadzieje, ze stanie sie kims o kim tu piszesz, ale minelo 6 lat ma juz 30 lat na karku i jest jaki jest, gdzie by nie gral nie dostanie juz wiekszej kasy chociaz idiotów nie brakuje co widac co roku a tego lata najlepiej po Raptors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzie byłeś jak Odom grał w Lakers? fajnie, że pamiętasz jak grał w Clipps, ale wtedy był młodziakiem, ale tak czy inaczej nigdzie tych Clipps nie doprowadził.

A co było w Lakers pamiętasz? Tam miał być 2gą opcją, wszyscy tego od neigo oczekiwali i co? i dał dupy - nie umiał udźwignąć roli drugiej opcji i sam z siebie schodził w cień. Odżył na nowo dopiero po przyjściu Gasola gdzie stał się 3cią opcją.

Także insynuacje, że chodzi mu o zwiększenie roli są raczej bezpodstawne, bo miał okazję, ale się nie sprawdził, a wręcz mam wątpliwości czy próbował... :roll:

Jak na druga opcje w zespole nie wydaje mi sie, zeby az tak strasznie zawiodl. Przytoczylem Clippers, poniewaz tam gral pierwsze skrzypce.

A czy gdzies Clippersow zaprowadzil? nie, ale czy mial gdzies zaprowadzic bedac sam i grajac pierwsze lata w NBA? nie wydaje mi sie, nikt tego od niego nie oczekiwal, bo nie byla to gwiazda na miare LeBrona, Kobego itd.

 

Wiadomo, ze w LA on nie bedzie gwiazda, ale tez nie oczekuje, ze bedzie siedziec na lawce i wchodzic do gry na 20minut, a to moze byc bardzo prawdopodobne.

 

Borys, ale on nawet w tych Clippers nie pokazał nigdy, że chce być gwiazdą, przecież on nigdy w swojej 10-letniej karierze nie przekroczył czy nawet nie zbliżył się poważnie do granicy 20 PPG i to o czymś świadczy. Nie zrobił tego w młodych Clippers, nie zrobił tego w Heat gdzie nie było innego dominującego strzelca, nie zrobil tego w Lakers gdzie mogl spokojnie jako druga opcja Bryanta, innych statsów też nie nabija na sile jak np Lebron on po prostu nie ma takiej mentalnosci.

tak jak wyzej napisalem, to chyba najlepiej odda to co mysle,ze nie jest to gracz, ktory bedzie siedziec na lawce i wchodzic do gry na 20minut. A w jakims slabym klubie bylby gwiazda zdobywajac swoje ok. 17pkt/10zb.

 

Co do wieku to nie jest tak zle, zawodnik ma najlepsze lata statystycnie w w ieku 28-30lat, takze do ok 33lat bedzie on na wysokim poziomie, dopiero po 33,34latach zaczna spadac wyniki.

 

a co do LeBron to zaraz drugi temat powstanie ;) mam troche inne zdanie z nabijaniem statsow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale dlaczego zaraz na miare Bryanta czy Jamesa ? nie chodzi mi tez o to czy gdziekolwiek Clippers zaprowadzil, ale czy kiedykolwiek pokazal, ze chce byc kims wiecej ? nawet goscie jak Antoine Walker, Jaminson, Butler, Abdur Rahim, Marbury i inni pokazywali, ze sa w stanie byc pierwsza czy druga opcja, zdobywac po te 20 punktow co mecz, a Lamar ?? on nigdy tego nie chciał.

 

W LA pod koszem jest 96 minut do rozdzielenia między niego Gasola i Bynuma po 32 średnio na łeb tak by każdy był zadowolony, dochodzą do tego kontuzje moze byc tych minut jeszcze wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już 9 ekip ale ja widze pare ekip na dorobku ktore moga zamieszac (Thunders z Durantem i Thabeetem?, a i Clipers?)

Chyba miałeś na myśli kogoś innego, bo Thabeet jest w Memphis :D . Ja też myśle, że Thunder moga zamieszać i zbliżyć się do 40+ zwycięstw w sezonie...Clippers też nieźle wyglądają.

 

PS. Olympiakos oferuje Nate'owi 10 mln $ za sezon, zaś Magic żłożyli oferte CJ. Watsonowi, który ma byc alternatywą dla Nelsona i Johnsona, Warriors maja 7 dni na wyrównanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale dlaczego zaraz na miare Bryanta czy Jamesa ? nie chodzi mi tez o to czy gdziekolwiek Clippers zaprowadzil, ale czy kiedykolwiek pokazal, ze chce byc kims wiecej ? nawet goscie jak Antoine Walker, Jaminson, Butler, Abdur Rahim, Marbury i inni pokazywali, ze sa w stanie byc pierwsza czy druga opcja, zdobywac po te 20 punktow co mecz, a Lamar ?? on nigdy tego nie chciał.

Może i chciał ale nigdy tego nie potrafił robić. Talent, skillsy, warunki fizyczne. Pod tym względem przewyższał wielu graczy w NBA, ale nigdy nie umiał zrobić z tych atutów pożytku.

 

Gościu gra w lidze 10 sezonów i nigdy nie przekroczył granicy 40 punktów. Ba. Tylko sześć razy w całej karierze przekroczył barierę 30 punktów, a jego debiut w NBA (30pkt. 12 zb.) był przez długi czas jego najlepszym (statystycznie) występem w lidze.

To wiele mówi o charakterze gry Odoma w ofensywie. Taki Tony Delk potrafił kiedyś rzucić 53 punkty. Nate Robinson - 45 punktów, Damon Stoudamire - 54 punkty. A Lamar raptem kilka razy przekroczył śmieszne 30 oczek.

 

Jako kibic Lakers częściej przeklinałem grę Lamara niż biłem mu pokłony. Bezsensowne faule, podania w trybuny, seryjne pudłowanie rzutów z półdystansu, kiepska skuteczność z linii rzutów wolnych w ważnych momentach. Niestety takiego Lamara zapamiętam jeśli faktycznie opuści Los Angeles. Wiem, że bez niego szanse na powtórne wygranie ligi będą dużo mniejsze, ale już mi to zwisa. Zostanie - fajnie. Pójdzie gdzieś indziej - krzyż na drogę i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To wiele mówi o charakterze gry Odoma w ofensywie. Taki Tony Delk potrafił kiedyś rzucić 53 punkty.

Mhm i co nam to mówi o charakterze gry Delka? Że jest mega wypierdalaczem?

To, że Delk mimo iż był przeciętniakiem, to był do takiego wyczynu zdolny. Odom przez całą kariere jest uważany za gracza o potencjale All-Star i choć rozegrał w lidze prawie 700 spotkań, to jego rekordem są marne 34 punkty, a do 30 dobił 6 razy.

 

Nie napisałem przecież, że Arenas zdobył 60, a Michael Redd 57. Podałem przykłady tych a nie innych graczy, bo ich możliwości w ataku wypadają bladziej na tle Odoma i w przeciwieństwie do niego byli to tylko przeciętniacy/role players, a nie gracze od których wymagałoby się dostarczania regularnie po 20 punktów w meczu. Wiem, że Stoudamire to nie dotyczy, bo był takim graczem, ale tylko na początku kariery w Toronto. Jak zdobywał owe 54 punkty (sezon 2004/2005) to miał już najlepsze lata dawno za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ben wallace ma rekord bodaj 24pts...

a co to nam mowi o jego potencjale o wkładzie w gre?

I będziemy teraz wymieniać wszystkich graczy i zastanawiać się co ma rekord kariery do ich faktycznej przydatności w ataku?

 

Dokładnie to 22 punkty w przypadku Bena i mówi mi to tyle, że jest beztalenciem w ataku bo tyle punktów może rzucić w tej lidze 95% graczy jeśli da im się odpowiednią liczbe minut i odpowiednią liczbę gier. Pierwszy przykład z brzegu - Primoz Brezec w Bobcats.

 

Chodziło mi konkretnie o przypadek Odoma, a jego rekord kariery podałem jako kolejny argument za tym, że nie nadaje się na bycie gwiazdą drużyny, a przynajmniej nie na taką, na której można opierać ofensywę zespołu. Wallace był niekwestionowaną gwiazdą w mistrzowskich Pistons, tak samo jak Rodman w Bulls, ale nikt nie oczekiwał od nich zdobywania punktów. Od Odoma oczekiwaliśmy, że będzie drugą opcją Lakers i będzie przejmować na siebie ciężar gry kiedy Kobe zaniemoże. Nie potrafił tego robić, a na pewno nie konsekwentnie bo oczywiście zdarzały mu się mecze, w których wywiązywał się z tej roli. Zazwyczaj to jednak wyglądało tak, że jednego dnia rzucił 25, żeby następnego rzucić 8 i tak w koło macieju. Nie czepiałbym się tych rekordowych 34 gdyby miał w swoim dorobku wiele spotkań w okolicach tego wyniku. Duncan czy Gasol też nie mają jakichś wyśrubowanych rekordów, ale oni w przeciwieństwie do LO robią swoje w ataku z regularnością szwajcarskiego, a nie radzieckiego zegarka. A przykłady Delków podałem dla kontrastu, że wcale nie trzeba być wymiataczem, żeby raz w karierze pokusić się o taki występ. Lamar nie był nawet blisko, a teoretycznie powinien mieć na to większe szanse od tego nieszczęsnego Delka.

 

Chłopaki mówili u Kimmela, że Odom jest najmniej lubianym zawodnikiem przez Phila Jacksona. Ciekawe dlaczego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qrcze kariere odoma sledze odkad przeczytalem, ze to bedzie drugi kg. widzialem go w clipps, widzialem go w heat. widzialem go w lakers. w lakers pelnil wiele rol. jako 2 opcja sie nie sprawdzil. staral sie ale to nie to. jako 3 opcja byl ok. ale najlepiej sprawdzil sie w momencie gdy sie okazalo, ze moze nie byc dla niego miejsca.

 

to nei jest typ goscia, ktoremu zalezy na punktach. najwiekszym plusem odoma jest to, ze jako jeden z niewielu gosci w tej lidze moze nie rzucic punktow i przy okazji byc najbardziej produktywnym gosciem na boisku. robi to, czego najbardziej potrzeba. ja ktrzeba wybroni, jak trzeba rzuci trojke, jak trzeba poda, zbierze. ale do tego wszystkiego potrzebne jest to, zeby lamar wychodzil z cienia. tak bylo jak w 3 kwarcie meczu w cleveland zrobil dd.

 

i tylko taki zespol, ktory bedzie mial odoma po to by ten wychodzil z tego cienia i robil swoje, bedzie mial z niego pozytek.

jezeli ktos sie ludzi, ze wezmie odoma a ten zrobi 20-10 i bedzie to robil co wieczor jak malone to sie mocno zdziwi i przejedzie.

 

odom potrafi zrobic 20-12-8 by na drugi dzien zrobic 4-7-5. jako 2 opja poprostu nigdzie sie nie sprawdzi. obecny system lakers, gdzie jest pierwszym rezerwowym, to prawie najlepsze rozwiazanei dla odoma w karierze. najlepsze bylby, gdyby odom byl starterem a byl tym trzecim-czwartym ale to wlasnie to psychiczne podejscie, ze moge ale nei musze spowodowalo, ze gral w 2 czesci sezonu tak jak gral.

 

no i oczywiscie odpowiedni system. w ogole jego gra w ataku przypominala mi momentami gre toni'ego kukoca, gdy trafial te trojki w playoffs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz sie robi nudne ta cala opera mydlana z Odomem. Co nie zmienia faktu ze sie powtorze, jesli Odom odejdzie z LAL (w co osobiscie watpie) jeszcze za nim fani Lakers zaplacza, oj zaplacza...

ps-naprawde fanow Hollingera i jego wyjebanych statystyk ostatnio przybylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że bez niego szanse na powtórne wygranie ligi będą dużo mniejsze, ale już mi to zwisa. Zostanie - fajnie. Pójdzie gdzieś indziej - krzyż na drogę i powodzenia.

Nic dodać nic ująć. Najlepsze podsumowanie ;)

 

Niemniej sam chyba przyznasz, że podpisać by go warto było choćby tylko po to, żeby za kogoś pożytecznego wytrejdować :)

 

A Daniels i Celtics. Cóż. Wreszcie jakiś dobry backup poza Wallacem będzie. Nie jest to jakaś kluczowa zmiana, która mogłaby zachwiać układem sił w lidze, ale jak na ławkę w contenderze wsparcie solidne. Trochę chłopakowi spadną cyferki, ale może wreszcie o coś powalczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tego co ja widziałem, to Heat proponują mu astronomiczną kasę w wysokości 7 mln za rok, czyli raczej nic z tego układu nie wyjdzie, to my Sapowi musieliśmy więcej posmarować :)

 

Podobno Cavs juz się nie moga doczekać daty kiedy bedą mogli przedłożyć Jamesowi nowy kontrakt, na trzy lata czyli za te kilka sezonów znowu wszyscy będą przebierać nogami i się pytać czy Lebron zostanie czy może sobie pójdzie, poda rękę czy wyjdzie :) Na tym przykładzie to teraz widze jakie nudy panowały na przestrzeni lat w Jazz, taki Stockton czy Malone to wiadomo było że sie ostanom, zero emocji a tutaj zawsze się coś ciekawego dzieje, z Wadem to samo nudzi mu się naławce Heat chce mieć nowych kolegów a jak ich niedostanie to tez bye bye :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już 9 ekip ale ja widze pare ekip na dorobku ktore moga zamieszac (Thunders z Durantem i Thabeetem?, a i Clipers?)

Chyba miałeś na myśli kogoś innego, bo Thabeet jest w Memphis :D . Ja też myśle, że Thunder moga zamieszać i zbliżyć się do 40+ zwycięstw w sezonie...Clippers też nieźle wyglądają.

 

PS. Olympiakos oferuje Nate'owi 10 mln $ za sezon, zaś Magic żłożyli oferte CJ. Watsonowi, który ma byc alternatywą dla Nelsona i Johnsona, Warriors maja 7 dni na wyrównanie

 

blackberry ucieło mi część zdania

chodziło o Memphis i Thabeeta jak i thunders i Duranta z najbardziej przygotownym do NBA graczem draftu Jamesem Hardenem

 

obie ekipy są przy odpowiednim zgraniu grozne dla prawie każdego a Harden może być bardzo ciekawym graczem....

 

z innej beki :

pistons podpisali na 2 lata wilkoxa jako zastępstwo McDyessa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Team Payrolls:

1. Utah Jazz

$84,654,219

2. Los Angeles Lakers

$84,613,733

3. Boston Celtics

$79,230,991

4. New Orleans Hornets

$78,604,618

5. Orlando Magic

$77,919,216

6. Cleveland Cavaliers

$77,225,195

7. San Antonio Spurs

$76,989,775

8. Washington Wizards

$75,808,291

9. New York Knicks

$73,832,995

10. Denver Nuggets

$72,002,654

 

W końcu jesteśmy w czymś na 1 miejscu :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moon dostał ofertę z Cavs - 2 lata, ok 2mln za rok. Heat raczej nie wyrównają, za dużo SF mamy podpisanych a Moon niestety lubi znikać w trakcie spotkań, raz gra super, raz padakę. Na ławce w Cavs się przyda ale nie widzę zbyt wielu minut dla niego jako backup LBJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moon dostał ofertę z Cavs - 2 lata, ok 2mln za rok. Heat raczej nie wyrównają, za dużo SF mamy podpisanych a Moon niestety lubi znikać w trakcie spotkań, raz gra super, raz padakę. Na ławce w Cavs się przyda ale nie widzę zbyt wielu minut dla niego jako backup LBJ.

tak sie zastanawiam po co cavs Moon - kolejny kolo z pogranicza SG i SF majac LBJ, nietypowa jedynkę Mo Williamsa, Westa i podpisanego Parkera nawet Gibson także raczej rzuca niz rozgrywa...

dodając do tego fakt że Shaq i Ilgauskas także dubluja sie umiejętnościami i mozliwościami fizycznymi daje to nieciekawy obraz dublujących się PG którzy rzucają i specjalistami od obrony na SF

 

dopuki trzeba bedzie zatrzymywać SG/SF gwiazdy przeciwnika zadziała ale jeżeli na przeciw staną dominujący PG, PF, C widzę to ciut słabiej....

 

lepsze wzmocnienie takie niz zadne ale krol chce tytulu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest dobre pytanie. moony, parkery to goscie z pogranicza sg i sf. teo jest multum w cavs.

wychodzi na to, ze cavs albo beda grali systemem 3-2 czyli twin towers albo 4-1 z jamesem na pf momentami jak suns swego czasu. bardziej realna jest ta 2 opcja, bo juz nie pierwszy raz czytam o lbj'u grajacym na pf w defensywie. ile straci przy tym sil to sie okaze w grze. ae w ataku moze wygldac to faktycznie lepiej. jest szansa na rozrzedzenie defensywy takim ustawieniem.

 

w tym tygodniu odom zdecyduje gdzie zagra w przyszlym sezonie. moze to miec znaczenie na to czy moon pozostanie w heat. choc wydaje mi sie, ze za taka kase warto jamario zatrzymac ez wzgledu na to czy ma sie odoma czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.