Skocz do zawartości

Random Shit 2020/21


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Był kiedyś taki świetny snajper. Reggie Miller i kiedyś tez mu się to zdarzyło. 

 


Against the Bucks, Reggie made his eight threes as part of a 36-point gamethe Pacers won 108-98. Reggie wasn't shy in this one,shooting 16 of his 21 field goal attempts from three-land. Since PG made two of his threes in overtime, Reggie can still lay claim to the team record for threes in regulation.

Blake idzie ta droga po prostu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Chytruz napisał:

Jeszcze wcześniej mi umknęło, a teraz się przypomniało, bo Pistons grali - Blake Griffin to jest na tym etapie Ryan Anderson z lepszą rzeźbą. Cały mecz stoi na 45 stopniach na trójce, czasem przebiegnie do przeciwnego rogu.16 trójek oddał w meczu z Cavs. RIP.

On juz przeciez sezon 2018/19 konczyl w ten sposob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapodałem sobie maraton NBA i obejrzałem sporo meczów w tym wolnym okresie i mam nie najciekawsze wnioski.

 

Mam coraz bardziej dosyć tej radosnej bieganiny i bezmyślnej strzelaniny jaką serwuje nam obecnie NBA.

Masa tych rzutów za trzy przechodzi przez wysokich przez co pustawo się robi pod koszami, wiatr wieje nudą, i aby podkręcić jeszcze bardziej Benny Hillowate tempo zbiera piłkę rozgrywający aby zdążyć w 5 sekund na skołowanie jakiegoś rzutu po drugiej stronie parkietu. Ilość powtarzalności sytuacji i wygrana tych co im wpada przy identycznych akcjach z obu stron przeraża ogłupia lub nudzi.

Jeżeli w super snajperów bawią się gracze pokroju Blake Griffin a ścieżkę na zewnątrz znajdują LMA czy inny Alex Len to robi się mi przykro. Kiedyś takimi jednorożcami były talenty w stylu Dirka - wyjątek od reguły gdzie ekipy gubiły się jak go kryć. Teraz byle kto rzuca na potęgę a z takiego KATA zrobiono gracza systemowo obwodowego.

Co gorsze wiele prób podkoszowych zagrania klasycznie pod koszem kończy się koszmarnymi pokurczonymi krzywusami gdzie się zastanawiam czy te atletyczne freaki potrafią złapać piłkę. Wyglądają pokracznie i nienaturalnie w swojej próbie rzuceniem kartoflem w stronę takiego dużego prostokąta - zbyt dużego aby trafić. Dobija mnie to niemiłosiernie bo akcje te wraz ze statystyką pokazują, że nie warto pod dziurę się pchać. Nie ma tego masowania się co kiedyś. Każdy ćwiczy jumpera i na jakieś logiczne przyruchy poza pompką na jumperze brakuje treningowego czasu?  Liczba trójek rośnie i tak się zastanawiam gdzie to zaparkuje. Owszem występy takie jak Curry cieszą bo to fajne jest wycinkowo ale niestety liga w całości poszła w tę bieganinę bez łądu i składu gdzie długoręki skrzydłowy pokracznie przekozłowuje piłkę aby odpalić trójeczkę lub.. oddać na trójeczkę.

nawet tak proste zagranie jak - podanie niskiego do wysokiego pod kosz - oddanie na obwód - i jeszcze raz identyczne podanie pod kosz to perły z lamusa gdzie tym lamusem jest ten wysoki co piłkę oddał. Ogólnie sporo czytam krytyki graczy i mnie szokuje że najwięcej dotyczy to nie oddawania rzutu jak miał pozycję.

 

wracając do myśli głównej - po 6 meczach wieczorem z rzędu z ostatnich 2 nocy mam serdecznie dosyć całej tej nba. tych rzutów byle szybciej, tych przekozłować, tych nieobecności pod koszem. Jebane all srars RS zrobili i nawet nie udają obrony czy pomysłu jak z tym walczyć. Jedyne antidotum przeciwnika to ciepnąć więcej trójek. szybciej, i mieć wszystkich 5 graczy na boisku z trójką. Lub chociaż dwóch podkoszowych. Bo po co dać do pomalowanego?

 

serio - straszne czasy

edit: ja się chyba nie znam już na koszykówce

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, julekstep napisał:

czyli kontuzjowany :)

Nie teraz po prostu się brzydko zestarzał ...Jest pasywny po obu stronach parkietu . Ale fakt, że Blake to co gra teraz to nie jest novum. On już dłuższy czas w Detroit tak gra. I teraz ten wyzywany od idiotów Grant jest tak naprawdę liderem Pistons.. A co niektórzy pisali ,że jest idiotą bo w życiu nie będzie miał większej roli niż w Denver. No cóż wbijali mu szpilki to nie ludzie to wilki

 

8 minut temu, ignazz napisał:

wracając do myśli głównej - po 6 meczach wieczorem z rzędu z ostatnich 2 nocy mam serdecznie dosyć całej tej nba. tych rzutów byle szybciej, tych przekozłować, tych nieobecności pod koszem. Jebane all srars RS zrobili i nawet nie udają obrony czy pomysłu jak z tym walczyć. Jedyne antidotum przeciwnika to ciepnąć więcej trójek. szybciej, i mieć wszystkich 5 graczy na boisku z trójką. Lub chociaż dwóch podkoszowych. Bo po co dać do pomalowanego?

 

A ja sie nie zgodzę bo 

1 - Nie wiem o jakiej dziurze pod koszem Ty piszesz bo nadal jest sporo akcji post. I nadal rzuty z pod kosza sa najlepsze w NBA. Nie rzut za 3 a właśnie rzut spod kosza. Rzekłbym ,że trend jest taki by floatery zamieniać na wjazdy a mid range na rzut za 3. Czyli efektywne wrogiem nieefektywnego

2 - Wprawdzie mało lub mniej jest masowania się centrów pod koszem ale np Jokić własnie takim rzutem z post zdobył ostatnie wygrywające punkty w serii z Jazz. I to nie był wyjątek

3- Gra się krócej ale po to by rywal nie miał zorganizowanej obrony. Jeśli masz na obwodzie gracza ,który rzuca za 3 z 40% skutecznością to on nie może się wahać tylko musi rzucać kiedy jest na czystej lub prawie czystej pozycji. To jest jego rola . To tak jakby Gobert mógł blokować ale by się zawahał bo by się bał ,że gwizdną mu faul więc rywal rzucił łatwe punkty. No nie. Oczywiście w  tym szaleństwie jest metoda i nie może być tak ,że odpalasz trójkę zawsze i wszędzie nawet jak można akcje lepiej poukładać . 

4 - Oczywiście drużyny za chwilę lepiej poukładają sobie obrony kontr i będzie to inaczej wyglądać ale zawsze w skróconym sezonie bez obozów przygotowawczych to pierwszy miesiąc jest radosny. Czasem to ofensywa jest w rozsypce a teraz to jak na razie obrona jest często bez ładu i składu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ignazz napisał:

Co gorsze wiele prób podkoszowych zagrania klasycznie pod koszem kończy się koszmarnymi pokurczonymi krzywusami gdzie się zastanawiam czy te atletyczne freaki potrafią złapać piłkę. Wyglądają pokracznie i nienaturalnie w swojej próbie rzuceniem kartoflem w stronę takiego dużego prostokąta - zbyt dużego aby trafić. Dobija mnie to niemiłosiernie bo akcje te wraz ze statystyką pokazują, że nie warto pod dziurę się pchać. Nie ma tego masowania się co kiedyś. Każdy ćwiczy jumpera i na jakieś logiczne przyruchy poza pompką na jumperze brakuje treningowego czasu?  Liczba trójek rośnie i tak się zastanawiam gdzie to zaparkuje. Owszem występy takie jak Curry cieszą bo to fajne jest wycinkowo ale niestety liga w całości poszła w tę bieganinę bez łądu i składu gdzie długoręki skrzydłowy pokracznie przekozłowuje piłkę aby odpalić trójeczkę lub.. oddać na trójeczkę.

zespoły jeszcze nie ogarnęły, że vertical spacing tworzony przez wysokich robi więcej pozytku a do danych rzutów powinien być oddelegowany odpowiedni gracz - jedna z niewielu rzeczy jakie Spurs robią poprawnie, jaki jest sufit? tego nikt nie wiem ale wątpię aby 3PAr regularnie dobiło do poziomu 0.550

 

16 minut temu, ignazz napisał:

wracając do myśli głównej - po 6 meczach wieczorem z rzędu z ostatnich 2 nocy mam serdecznie dosyć całej tej nba. tych rzutów byle szybciej, tych przekozłować, tych nieobecności pod koszem. Jebane all srars RS zrobili i nawet nie udają obrony czy pomysłu jak z tym walczyć. Jedyne antidotum przeciwnika to ciepnąć więcej trójek. szybciej, i mieć wszystkich 5 graczy na boisku z trójką. Lub chociaż dwóch podkoszowych. Bo po co dać do pomalowanego?

pro tip jak oglądasz 'nie swoje' zespoły to polecam sobie przygotować na co chcesz spojrzeć, bo faktycznie RS jest nudny, ale ma swoje smaczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ely3 napisał:

2 - Wprawdzie mało lub mniej jest masowania się centrów pod koszem ale np Jokić własnie takim rzutem z post zdobył ostatnie wygrywające punkty w serii z Jazz. I to nie był wyjątek

 

No i Embiid , Vucević czy Jokić nadal sporo takich akcji grają, nie wiem może Ignazz po prostu nie trafił na mecze Denver, Magic lub Philly ;) 

Zresztą z całym szacunkiem do Ignazza to ten komentarz trochę jak z fanpage'a Janusze NBA :P Kiedyś to było, a teraz to nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty @ignazz, a ty nie jesteś po jakimś świątecznym maratonie The golden era of Spurs z Robinsonem i Duncanem ? Bo trochę spotkań tego sezonu obejrzałem i jakoś tego nie zauważyłem. Tzn co do ogólnego trendu masz rację, ale to wiadomo od paru lat, ale ja tego nie widzę w takiej skali jak ty to opisałeś.

No nie wiem chociażby ostatnie 2 mecze Lakers - Spurs to totalne zaprzeczenie tego co napisałeś. Szczególnie nie kumam tego fragmentu o wysokich bez skilla w pomalowanym co to piłki nie potrafią złapać, skończyć pod koszem czy oddać na obwód. Odpal sobie chociażby takich Cavs i McGee z meczu z Knicks czy Atlanta. Wyglądał świetnie właśnie w stylu tych skillowych wysokich (nie trolluje serio ten sam McGee od shaqtinmvp). Z tego samego spotkania Capela b dobre zawody. 

Co do Pistons to ich grę szkoda komentować, a gra perimeter Griffina to raczej bardziej związana jest z jego kontuzjami i utratą atletyzmu. Przynajmniej tak mi się wydaję.

Tak na pocieszenie Carmelek. Nie spierdzielał na obwód wtedy !

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał:

Ilość powtarzalności sytuacji i wygrana tych co im wpada przy identycznych akcjach z obu stron przeraża ogłupia lub nudzi.

to jest kluczowe zdanie

jak z reszta mozna dyskutowac

tak ostatnio doszedlem do tego samego wniosku, wygrana w NBA ktora czesto sprowadzala sie do wygrywania indywidualnych matchupow, wygrywania zbiorki, wygrywania 50 50 pilek, schematow defensywnych przeciwko gwiazdom i roznych innych aspektow gry, ilosci asyst teraz sprowadzilo sie to do tego ze ten ktory trafia na lepszej skutecznosci wygrywa

oczywiscie nie w kazdym meczu

wyjatkiem sa mecze w po i jakies lepsze w rs

ale make and miss league, zaczelo juz wkurwiac a nie bawic

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez sie nie podobaja szczegolnie te akcje, gdzie jest wymiana trojek w 5 sekundzie zegara. c***owe to jest i chcialbym, zeby gra wygladala lepiej.

Oczywiscie z drugiej strony ciesze sie, ze nie wyglada tak jak kiedys, bo z perspektywy czasu, 80s, 90s i 2000s to jest jakas porazka i nie da sie tego ogladac lol.

Trzeba szukac pozytywow.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurła kiedyś to Boozer grał 8 posiadań postup do przerwy, a tera tylko rzucajo z dystansu po tych samych zagrywkach albo byle cycek odpala transition tróje !

Przesadzacie chyba. Początki każdego sezonu tak wyglądają od lat, że jest wesoła strzelanina. To kiedyś zespoły nie grały tych samych zagrywek i schematów obronnych, a o wyniku decydowała egzekucja, jakość wykonawców i dyspozycja dnia ? 

 

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Chytruz napisał:

Mnie tez sie nie podobaja szczegolnie te akcje, gdzie jest wymiana trojek w 5 sekundzie zegara. c***owe to jest i chcialbym, zeby gra wygladala lepiej.

Oczywiscie z drugiej strony ciesze sie, ze nie wyglada tak jak kiedys, bo z perspektywy czasu, 80s, 90s i 2000s to jest jakas porazka i nie da sie tego ogladac lol.

Trzeba szukac pozytywow.

bez przesady 2000s bylo jak najbardziej ok

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ely3 napisał:

Nie teraz po prostu się brzydko zestarzał ...Jest pasywny po obu stronach parkietu . Ale fakt, że Blake to co gra teraz to nie jest novum. On już dłuższy czas w Detroit tak gra. I teraz ten wyzywany od idiotów Grant jest tak naprawdę liderem Pistons.. A co niektórzy pisali ,że jest idiotą bo w życiu nie będzie miał większej roli niż w Denver. No cóż wbijali mu szpilki to nie ludzie to wilki

To nie jest kwestia tylko 'brzydkiego starzenia', kolo wyglada jakby mial juz perma-kontuzje i nie powinien byc dopuszczony do gry.

On w wieku 32 lat wyglada jak 40-letni Dirk 😕

Co do drugiej czesci zdania to mam nadzieje ze to nie do mnie (ja pisalem ze on sobie mocno role zwiekszy, choc myslalem ze to beda raczej okolice 18 ppg).

W ogole jak sie patrzy na to jak radza sobie byli gracze Nuggets to tym bardziej jestem ciekaw co by bylo z innym trenerem w miejsce Szalonego Majka🤔

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chytruz: 00s nie dało się oglądać

Kubbas: (wrzuca highlightsy teamu, gdzie drugim najlepszym graczem w ataku był Aaron McKie)

🤔

45 minut temu, ttr napisał:

Kurła kiedyś to Boozer grał 8 posiadań postup do przerwy, a tera tylko rzucajo z dystansu po tych samych zagrywkach albo byle cycek odpala transition tróje !

Z tymi postupami i wysokimi to też średnio, late 00s/early 10s to już okres masowego narzekania na brak 'klasycznych' centrów i wzdychania do Hakeemów, obecnie Jokic, Embiid, Vucevic, Towns, jakiś Bam czy Sabonis w ataku to generalnie piękny upgrade względem tego, co mielśmy w pewnym momencie, o skillsecie przeciętnego startera-wysokiego nie wspominając.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, BMF napisał:

Chytruz: 00s nie dało się oglądać

Kubbas: (wrzuca highlightsy teamu, gdzie drugim najlepszym graczem w ataku był Aaron McKie)

ale co to ma za znaczenie do tego jak to sie ogladalo? lepiej jak teraz w Wizards 4 scorerem jest Bertans ktory oddaje w meczu 4 rzuty ala Lillard i jakby mogl to rzucalby z polowy?

Cytat

Z tymi postupami i wysokimi to też średnio, late 00s/early 10s to już okres masowego narzekania na brak 'klasycznych' centrów i wzdychania do Hakeemów, obecnie Jokic, Embiid, Vucevic, Towns, jakiś Bam czy Sabonis w ataku to generalnie piękny upgrade względem tego, co mielśmy w pewnym momencie, o skillsecie przeciętnego startera-wysokiego nie wspominając.

ale zato wtedy miales na PF zajebistych graczy, Jermaine, Gasol, Duncan, Garnett, Dirk, Webber, Al Jefferson na poczatku, Brand

ja nie do konca sie zgadzam ogolnie z tym ze post up nie moze istniec w tych czasach

patrzac na same te hajlajty Carmelo wrzucone wyzej, przy 4 shooterach obecnie na parkiecie, jak sciagasz pomoc do takiego Melo czy Embiida, to zawsze masz otwartego knock down shootera na parkiecie

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
  • Eld odblokował(a) i zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.