Skocz do zawartości

Memphis Grizzlies 2020/2021


Braveheart22

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, KyleLowryass napisał:

bardziej od porażki martwi 'naprawiony' jumper Clarke'a

To jest skandal co mu zrobili. Od kilku lat mozna obserwowac wysyp tych pseduo shooting coachow,  a efekt jest zazwczaj odwrotny. Kazdy z nich zamiast wprowadzic kilka usprawnien to chce nauczyc goscia w kilka tygodni kompletnie innej mechaniki rzutu. To jest absurdalnie, zwlaszcza na takim poziomie. Maja podejscie jak w korpo, jest nowa miotła, to musi na sile wprowadzic jakas zmiane, zeby tylko pokazac swoja istotnosc, i rozpoczac nowy proces.

U wiekszosci graczy mozna wprowadzic kosmetyczne zmiany: jak grip, follow through, a nie w wakacje uczyc od nowa ustawienia nog i release pointu. 
 

Taki Beal to dobry przyklad, zaczeli grzebac przy jego rzucie i z 40% shootera, w ostatnich latach kreci sie kolo 36%.

btw.

Cole Zwicker pracuje w Houston jako scout

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tangiers napisał:

Cole Zwicker pracuje w Houston jako scout

linkedin ma wypełnione ;) 

4 minuty temu, tangiers napisał:

To jest skandal co mu zrobili. Od kilku lat mozna obserwowac wysyp tych pseduo shooting coachow,  a efekt jest zazwczaj odwrotny. Kazdy z nich zamiast wprowadzic kilka usprawnien to chce nauczyc goscia w kilka tygodni kompletnie innej mechaniki rzutu. To jest absurdalnie, zwlaszcza na takim poziomie. Maja podejscie jak w korpo, jest nowa miotła, to musi na sile wprowadzic jakas zmiane, zeby tylko pokazac swoja istotnosc, i rozpoczac nowy proces.

nie wiem ile kluby mają do gadania, ale dziwię się, że pozwalają na takie praktyki, ale niestety wystarczy jeden, na którym zadziała i już reklama idzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tangiers napisał:

Od kilku lat mozna obserwowac wysyp tych pseduo shooting coachow,  a efekt jest zazwczaj odwrotny

Nie znam historii Clarke'a ale przesadzasz. W Jazz częstą praktyką jest osobny trener od rzucania. Takiego miał Hayward i rok w rok poprawiał się. Takiego miał Mitchell i przez pierwsze dwa lata poprawiał mu stabilizację rzutu. Samo ułożenie stóp zanim piłka do niego trafiła. Podobnie robili z Rubio czy teraz z Clarksonem. I Clarkson inaczej teraz się składa do rzutów. Choć akurat u Rubio nic albo niewiele pomogło

Więc dużo zależy też od zawodnika bo czasem on sam coś próbuje poprawić. I nie sądzę by klub próbował poprawiać dobrych strzelców jak np Beal..

Co do samego meczu to jeszcze go nie oglądałem ale widzę ,że obrona była koszmarna skoro takie Spurs trafiło 13o pkt

To fenomen - Memphis przegrywa 12 pkt. I jeden jedyny gracz z rotacji co jest na plusie to Morant , który był +10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3

Dla mnie to poruszyles temat player development prowadzonego przez kluby, a ja pisze o gosciach pokroju D. Hanlana czy C. Matthewsa, ktorzy probuja podczas krotkiego okresu czasu zmienic mechanike rzutu. Wiekszosc prospectow jak trafia do NBA to poprawia umiejetnosci, ktore wczesniej posiadalo, a nie uczy sie czegos od nowa. Czynnikow, ktore na to wplywaja jest wiele, a jakies indywidualne konsultacje od Hanlanow pozycjonuje na koncu listy. Coaching staff klubow NBA obserwuje graczy na biezaco i sa mozliwe takie przypadki jak Balla pod Fredem Vinsonem, ale sa pewne granicy. U Clarkego bedziemy chyba swiadkami 2 zmiany rzutu w przeciagu 5 lat. On kiedys kompletnie nie mial rzutu, ale po tym jak zostal redshirtem wykorzystal ten czas i w Gonzadze pokazal nowego plynnego jumpera i pomimo malej proby byly przeslanki do tego, ze w przyszlosci moze byc chociaz skuteczny z midrange czy cornerow. W slabszej konferencji czesciej jednak wykorzystywal swoje mocniejsze strony i bazowal na byciu finisherem at rim(krecil Zionowe liczby w tej przestrzeni). Tamten sezon w Grizzliez tez byla obiecujacy w tym zakresie. Jednakze, w ostatnim meczu oddal takiego jumpera, ze az oczy bolaly, jak to ma byc efekt ostatniej przerwy miedzysezonowej to pewnie bedzie jak z Kuzma rok temu, ktory tez byl po training campie z jakims shooting expertem, a sezon konczyl rzucajac po staremu. Strata czasu

Edytowane przez tangiers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis rozczarowuje jak na razie . Jest jeden Morant i potem już spora przerwa. Tyus Jones jest gorszy niż był w Minnesocie a nawet tam nie był wybitnym graczem .Dillon gra bardzo nierówno. Ma momenty przejmowania gry by potem odpalać jakies bezsensowne rzuty. Clarke też ma swego rodzaju zderzenie ze ścianą. Jednak rywale już wiedzą jak on atakuje i są na to przygotowani a on nie umie sobie z tym poradzić.

Właściwie obok Moranta to jeszcze Valanciunas i Anderson grają w miarę swoją grę ale głównie w ataku bo w obronie wszyscy jak leci sa słabi.. Ciężko powiedzieć co tam się zadziało. Czy krótki obóz przygotowawczy ich rozkojarzył ale jak na razie są kompletnie nie przygotowani na pocątek sezonu... A za chwilę to juz może być za późno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3

1. Tyus Jones był dobry w tamtym roku odkąd zaczął grać z Meltonem obok i korzystał ze świetnej dyspozycji Clarke'a. Wczoraj Meltona nie było, a BC jest pod formą i Tyus jest tragiczny, a ma być głównym prowadzącym ławki. Efekt - ławka Grizzlies ssie. 

2. Z wnioskami na temat Clarke'a bym się wstrzymał. Rzut wiadomo, wstępnie mu mocno zepsuli (choć i tak wcześniej nie wyglądał jakoś super, ale widać było stopniową poprawę), ale nie to było jego główną bronią. Akcje typu P&R z Tyusem czy Ja, floaterki na bardzo wysokich %, bardzo energetyczna gra, putbacki, dobre czytanie gry pod koszem przeciwnika, dzięki czemu koledzy łatwo go potrafili wyszukać i kończył mocno z góry. Na razie tego nie ma. Jednak chłopak miał kontuzję i praktycznie nie trenował przed sezonem, więc nie dziwi brak przygotowania, rytmu itd. Imho trzeba trochę poczekać zanim się go oceni. 

3. Dillon jest nierówny to fakt, ale w jego przypadku braki, potrzeby zespołu i rola jaką przez to musi wypełniać mu nie pomagają. To jest praktycznie jedyny gracz w tym zespole oprócz Moranta, który potrafi złamać linie obrony rywali. Przez to sporo trudnych/głupich akcji z jego strony. Zmniejszona rola i więcej czystego talentu w tym zespole, bardzo by mu pomogły. 

4. Bez Jonasa nie ma zbiórki w tym zespole. Niestety... 

5. Slo Mo powinien na ten moment przejąć obowiązki Tyusa w rezerwowym lineupie. Bardzo mądry gracz. 

6. Co się zadziało z drużyną? 

a) Pisałem, że ciężki sezon przed nimi. Wyniki w zeszłym sezonie były zdecydowanie ponad możliwości (a i ponad statystyki, które robili jako drużyna jak się tak dokładniej przyjrzeć).

b) Co by nie mówić, brak JJJ i ciągła nieobecność Winslowa to ogromna strata dla tego zespołu. Teraz nie zagrał też Melton. Dołóżmy ich trzech i o wiele lepiej, by wyglądało s5 i rezerwowy lineup. Zdecydowanie więcej talentu na parkiecie. 

c) Grizzlies stoją teraz przed trudną decyzją. Czy jednak pójść w stronę jak najlepszego wyniku już teraz (trudny terminarz na początku rozgrywek i różne problemy Grizzlies na pewno tego nie ułatwią) czy jednak trochę odpuścić i zgarnąć kolejny talent z silnej czołówki draftu, co long term może się okazać świetnym posunięciem. Być może właśnie są lekko skierowani ku drugiemu scenariuszowi, dlatego mogą lekko przetrzymywać powrót Jarena i Winslowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta kontuzja Moranta wyglądała naprawdę źle. Nie wiem co z jego kostką ale oby nie koniec sezonu. Ale na szczęście Clarke przypomniał o sobie. Anderson kontynuuje narpawdę dobrą grę. Te jego Slow jest wkurzające ale nad wyraz skuteczne. Facet robi wszystko co powinien robić na conajmniej średnim jak nie dobrym poziomie. Obrona zbiórki rozegrania , Rzuty w ważnych momentach. Wprawdzie Brooklyn grał w okrojonym składzie niemniej wygrana wyszarpana w końcówce i dogrywce. Brawa dla Memphis

 

UPDATE- z tego co czytałem rentgen nic nie wykazał ale tak naprawdę dopiero rezonans powie jak poważna jest to kontuzja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

Morant pauzuje miesiąc może ciut dłużej. Rezonans wykazał stopień drugi cokolwiek to znaczy

Drugi stopień skręcenia stawu skokowego, a dokładnie to naderwanie więzadeł (skręcenie II stopnia) - pojawiają się objawy naciągnięcia więzadeł, tylko bardziej nasilone.

3-5 tygodni out. 

Powiem tak. Był tyci tyci od tego aby mu ACL strzelił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Eld napisał:

Drugi stopień skręcenia stawu skokowego, a dokładnie to naderwanie więzadeł (skręcenie II stopnia) - pojawiają się objawy naciągnięcia więzadeł, tylko bardziej nasilone.

3-5 tygodni out. 

Powiem tak. Był tyci tyci od tego aby mu ACL strzelił.

Tu mała poprawka, bo post pisany zdecydowanie za późną porą. @Braveheart22 słusznie zauważył, że jedno z drugim nie występuje. Dzięki Byku.

Pisząc ACL, chodziło mi oczywiście o Achillesa. To na "a" i to na "a". 

Mea culpa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2020 o 04:33, ely3 napisał:

Ta kontuzja Moranta wyglądała naprawdę źle. Nie wiem co z jego kostką ale oby nie koniec sezonu. Ale na szczęście Clarke przypomniał o sobie. Anderson kontynuuje narpawdę dobrą grę. Te jego Slow jest wkurzające ale nad wyraz skuteczne. Facet robi wszystko co powinien robić na conajmniej średnim jak nie dobrym poziomie. Obrona zbiórki rozegrania , Rzuty w ważnych momentach. Wprawdzie Brooklyn grał w okrojonym składzie niemniej wygrana wyszarpana w końcówce i dogrywce. Brawa dla Memphis

 

UPDATE- z tego co czytałem rentgen nic nie wykazał ale tak naprawdę dopiero rezonans powie jak poważna jest to kontuzja

Tak samo jak ty jaram sie Andersonem, to jego slow mo w tym sezonie jest juz chyba opanowane w 100 procentach, gosc dostaje sie gdzie chce na parkiecie i jest bardzo efektywny

5 godzin temu, Eld napisał:

Tu mała poprawka, bo post pisany zdecydowanie za późną porą. @Braveheart22 słusznie zauważył, że jedno z drugim nie występuje. Dzięki Byku.

Pisząc ACL, chodziło mi oczywiście o Achillesa. To na "a" i to na "a". 

Mea culpa.

skad to info o achillesie?

i jak to jest ze soba powiazane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kubbas napisał:

Tak samo jak ty jaram sie Andersonem, to jego slow mo w tym sezonie jest juz chyba opanowane w 100 procentach, gosc dostaje sie gdzie chce na parkiecie i jest bardzo efektywny

skad to info o achillesie?

i jak to jest ze soba powiazane?

Takie przypuszczenia były, ale na szczęście się nie potwierdziły.

Mogły, ale nie potwierdziły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda mi Dillona Brooksa, bardzo użyteczny roles, ale tutaj jest zdecydowanie przeładowany obowiązkami (zresztą jak każdy w Memphis poza Jonasem) i większość tych zadaniowców zdecydowanie wie o co chodzi w defensywie na wielu płaszczyznach. Zdaje się,że Tyus bardzo mocno poprawił się między sezonami w tym aspekcie, bo rok temu był raczej słaby a teraz ma zadatki użyteczności. Na plus na pewno Tillman, wyglądał jak Clarke rok temu, bardzo chetnie powitałbym go w GSW, ale tutaj z pewnością się też sprawdzi, te jego passy są dobre, ale przez brak jumpera niestety rola może byc bardzo ograniczona

jumper Clarke'a dalej wygląda dziwnie, ale chociaż floatery siadają, więc nie jest aż tak źle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Memphis ostatnio gra świetnie . 5 zwycięstw z rzędu  i tu powiem szczerze nawet obejrzałem sobie jeszcze raz dwa ostatnie mecze i nadal nie jestem tak do konca pewien co jest tego przyczyną. Ale dziwne ,ze taka cisza w tym wątku

A - ich s5 z tego okresu jest na minusie . Choć oczywiście cięzko mówić o s5 bo oni chyba co mecz zmieniają skład. 

B - Ich trener ma jedną z dziwniejszych rotacji odkąd pamiętam. Regularnie na początek drugiej kwarty wychodzi s5 zamiast rezerw. Czasem  to działa a czasem niekoniecznie. Mecz kończy zazwyczaj innym składem niż zaczyna.

Memphis naprawdę dobrze bronią. Clarke w ogóle gra ostatnio dobrze. Ten jego rzut już nie jest taki rwany i rzekłbym chyba lepszy niż rok temu ale jeszcze statystyk nie sprawdzałem . W ataku się męczą po czym wchodzi Grayson Allen ( lubię jego zadziorność) i trafia trójkę z rogu. Walczy w obronie i prawie samodzielnie wyciąga Memphis na wygraną z Suns. Tylko właśnie w Memphis to nawet jeśli jeden gracz ma świetną sekwencje to i tak ma sie wrażenie ,że wygrywa zespół. A to Xavier Tillman daje cenne minuty jak z 76ers. A to Grayson. Ogólnie powórt Moranta tez im poprawił atak. Memphis w odróżnieniu od obu meczów z Lakers teraz nie pęka jak prowadzi i rywal ich dochodzi. Widać ,że walczą 

Jedyny minus to Covid Valanciunasa - dobrze bronił ostatnio. I fatalny Dillon Brooks. Dziwi mnie ,że on wciąż w s5 bo chyba Tyus czy Grayson by wnosili coś więcej. 

Hasło ,że koszykówka to sport zespołowy zazwcyzaj jest wymówka kiedy jakiemuś ulubieńcowie nie idzie ale w przypadku Grizzlies jest mega prawdziwy bo tam Morant wciąż nie jest w pełni sił więc drużyna gra bez lidera ale kolektywnie kilku dorzuci po 10 pkt , każdy dorzuci solidną obronę. Dyscyplina w grze i Grizzlies wygrywa

Trochę szczęscia mieli bo Nets ( tego meczu nie widziałem) byli bez Duranta i Irvinga. 76ers w okrojonym covidowym składzie  a Suns dopiero wyszli z Covidu ale podoba mi się ich gra choć ciekaw jestem czy jak ktoś ich zacznie agresywnie bronić jak to robili LAkers to czy też tak pękną jak wtedy czy już bardziej dojrzali ( no i wiadomo ,że wtedy Moranta nie było)

Memphis gra bardzo bardzo dobrą obronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

Ale dziwne ,ze taka cisza w tym wątku

Miałem coś napisać, ale kiepsko u mnie obecnie z czasem na dłuższe teksty. 

2 godziny temu, ely3 napisał:

Memphis ostatnio gra świetnie . 5 zwycięstw z rzędu  i tu powiem szczerze nawet obejrzałem sobie jeszcze raz dwa ostatnie mecze i nadal nie jestem tak do konca pewien co jest tego przyczyną

Mówiąc bardzo ogólnikowo. Obrona, świetny ball movement, dobry plan coacha i energia, charakter tych chłopaków na boisku. 

2 godziny temu, ely3 napisał:

Ten jego rzut już nie jest taki rwany i rzekłbym chyba lepszy niż rok temu ale jeszcze statystyk nie sprawdzałem

Rzut gorzej wygląda niestety, ale overall Clarke zaczyna wracać do dobrej gry. Pisałem, że trzeba mu dać trochę czasu, bo stracił praktycznie całe przygotowania i z marszu wszedł do gry. 

2 godziny temu, ely3 napisał:

W ataku się męczą po czym wchodzi Grayson Allen ( lubię jego zadziorność) i trafia trójkę z rogu. Walczy w obronie i prawie samodzielnie wyciąga Memphis na wygraną z Suns.

W ataku się męczą, bo brakuje jeszcze trochę talentu + dochodzi wiele absencji cały czas. 

Allena też lubię i jak się poczyta zeszłoroczny temat to już po bańce go mocno chwaliłem. Zadziora to on od czasów Duke jest i pasuje do kultury Memphis. Przed sezonem stawiałem, że on będzie >40% zza łuku. Pierwsze mecze, gdzie grał słabo mnie trochę zaniepokoiły, ale teraz wygląda naprawdę dobrze. Aa, i trafia nie tylko z rogów jbc. 

Duet Allen+Tyus ten mecz pociągnęli, trzeba pamiętać ;). Ale dostałem też taką opinię od kolegi, że to bardziej Booker przegrał ten mecz, niż oni wygrali. 

2 godziny temu, ely3 napisał:

Xavier Tillman daje cenne minuty

True. Fajne wejście. Zobaczmy to posiadanie w obronie:

Chociaż, żeby nie było tak kolorowo to raz go Ayton rozdziewiczył pod koszem. Ale jest naprawdę dobrze na razie. 

Warto wspomnieć też o drugim z rookies, bo Bane też od początku ma wkład w wyniki. 

2 godziny temu, ely3 napisał:

I fatalny Dillon Brooks. Dziwi mnie ,że on wciąż w s5 bo chyba Tyus czy Grayson by wnosili coś więcej. 

W obronie na pewno nie. Brooks naprawdę się rozwija po tej stronie + pokazał w kilku meczach, że nawet coś pokreować może. Jego energia jest potrzebna temu zespołowi w tym momencie. A ten slump rzutowy musi się wreszcie skończyć :)

2 godziny temu, ely3 napisał:

Hasło ,że koszykówka to sport zespołowy zazwcyzaj jest wymówka kiedy jakiemuś ulubieńcowie nie idzie ale w przypadku Grizzlies jest mega prawdziwy bo tam Morant wciąż nie jest w pełni sił więc drużyna gra bez lidera ale kolektywnie kilku dorzuci po 10 pkt , każdy dorzuci solidną obronę. Dyscyplina w grze i Grizzlies wygrywa

To, że on nie jest w pełni sił to nie znaczy, że nie jest liderem, bo sama jego obecność ułatwia grę każdemu z kolegów. Widać, że chłopak ma już spory respekt w tej lidze. Ale ogólnie to co napisałeś o zespołowości - true ;)

2 godziny temu, ely3 napisał:

Jedyny minus to Covid Valanciunasa - dobrze bronił ostatnio.

Jonas blisko kosza generalnie naprawdę dobrze broni, a na zbiórce jest nieoceniony :)

Btw, jeszcze trzeba Slo Mo pochwalić, bo gra bdb sezon jak na razie, a były osoby na forum, które rok temu mocno go krytykowały. 

2 godziny temu, ely3 napisał:

Trochę szczęscia mieli bo Nets ( tego meczu nie widziałem) byli bez Duranta i Irvinga. 76ers w okrojonym covidowym składzie  a Suns dopiero wyszli z Covidu ale podoba mi się ich gra choć ciekaw jestem czy jak ktoś ich zacznie agresywnie bronić jak to robili LAkers to czy też tak pękną jak wtedy czy już bardziej dojrzali ( no i wiadomo ,że wtedy Moranta nie było)

Dziwnie to brzmi jak się czyta o "szczęściu" Grizzlies w tym sezonie przy takich problemach z absencjami, jakie mają. Oczywiście inne zespoły też nie mają lekko, ale akurat w ww. przez Ciebie meczach, rywale i tak na papierze wydawali się mocniejsi od Miśków :)

Podsumowując, przy nieobecności Jarena i Winslowa, po kontuzji Moranta (+ problemy covidowe Meltona, Jonasa), wszystkie znaki na niebie wskazywały, że ten sezon pójdzie w stronę tanku i mocnego wyboru w drafcie, ale zespół pozytywnie zaskoczył i teraz są... na plusie :), a terminarz dosyć trudny za nimi. Szkoda bardzo tej jednej porażki z Cavs, bo mecz można było spokojnie wygrać i bilans 8-5 wyglądałby jeszcze lepiej. Pozostaje czekać aż ten zespół zagra wreszcie w pełnym składzie (ma to nastąpić już niedługo), bo wtedy tak naprawdę zobaczymy prawdziwy poziom tego zespołu. Na razie grają tak jak w zeszłym sezonie, czyli ponad stan, ale jak to mówią - chwilo trwaj. Krok naprzód w tym roku, czyli tak naprawdę zrobienie PO to byłoby coś pięknego dla tego młodego zespołu. Nie ma się co nakręcać, ale trzymam kciuki :D

 

ps. @ely3 dzięki, że coś ruszyłeś w tym temacie ;)

 

2 godziny temu, ely3 napisał:

Mecz kończy zazwyczaj innym składem niż zaczyna.

To częsty zabieg odkąd Jenkins tu jest

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.