[beGM Play-off '20 East 1st Round] Milwaukee Bucks (51-20) - Indiana Pacers (39-32)

[january]

.

 

Edytowane 30 Września 2023 przez january

[RonnieArtestics]

Heh, czekam aż Giannis dostanie sweepa i wtedy wjezdza opis  

[RonnieArtestics]

Dobra miśki. Jako, że Pacers weszli do play off po naprawdę zaciętym sezonie, nie wypada nam tu nic odpuszczać, mimo, że rywal jest faworytem w tej serii. Startujemy z pozycji underdoga, nic już nie musimy ale powiedziałem swoim zawodnikom, że mają okazję się wykazać i pokazać że to drużyna z charakterem i awans do Play offs nie był przypadkowy. 

 

Mój skład: 

Derrick Rose - jako że nie grał w PO w realu przypomnę jedynie jego staty z RS, podobnie będzie z innymi playerami. 

19,0ppg 2,4rpg 5,6apg 49%FG 30,6% 3FG 87%FT 

Bez wątpienia był to jego najlepszy sezon w karierze po urazach z Chicago. Ten gracz drugi sezon z rzędu gra już bardzo mądrze i stał się efektywnym w ataku graczem. Zawsze potrafił tworzyć przewagę z gry 1vs 1, ale wtym sezonie poprawił szukanie kolegów, i potrafi tez niezle odegrać. W obronie też się w tym sezonie starał, mimo ze grał w cienkich Pistons. Nie muszę przypominać, ze w clutch tez się pare razy pokazał. U mnie bedzie bardzo odpowiedzialny za zdobywanie punktów w tej serii. Jest to doświadczony i ukształtowany już zawodnik, od dwóch sezonów w formie. Akurat w jego przypadku nie obawiam się o jego grę w Play Offs.

 

Langston Galloway 10,3ppg 2,3rpg 1,4apg 0,7spg 43,5%FG 39,9% 3FG 86%FT

Langston podobnie jak Derrick bez sukcesów drużynowych, lecz indywidualnie zagrał solidny, równy sezon. Moim zdaniem po Woodzie i Derricku najpewniejszy, najrówniejszy gracz Detroit w tym sezonie. Chyba gdzieś była statystyka ze z któregoś rogu albo 45stooni (nie pamietam) Langston był najefektywniej rzucajacym graczem w NBA. Moje 3and D z ławki. 40% za trzy przy 5 próbach na mecz. 

 

Julius Randle - 19,5ppg 9,7rpg 3,1apg 

Gracz o którego trochę się obawiam jak go ocenicie w PO, rozumiem to choć nie chciałbym żeby był tylko ofiarą tego ze wybrał sobie w realu grę dla beznadziejnych Knicks. Przez pół sezonu próbowali zrobić z niego ballhandlera, drugą połówkę miał już nieco lepszą. Wiadomo, w ofensywie potrafi być bestią, w obronie trzeba go ukrywać, w PO Tymbardziej pewnie. Wiem na pewno po tym jak ktoś wstawił na forum grafikę z obrońcami giannisa, żeby go nie wystawiać na niego , bo go zatrzymywał w tym sezonie na 84% z gry, hehe. Ale jaki Randle by nie był, u mnie bardzo ważny gracz w ofensywie i liczę na te 16pkt i 8 reb od niego. 

Keldon Johnson - tu rzecz jasna bardziej adekwatne będą statystyki z bubble - 

14,1ppg 5,0rpg 1,1apg 1,1spg 63,8%Fg 64.7% 3FG, 82,4%FT

coz, keldon był objawieniem bubble i na ustach wielu, zasłużył więc rzecz jasna na miejsce w rotacji play offs, tymbardziej ze wypadł Barton. Keldon jest nieopierzony, wiem, ale z drugiej strony można jako młodzika wykorzystać go do zapieprzania w obronie, w której jest niezły. Bedzie miał wiec zadania specjalne w obronie, bedzie wiec takim moim bulldogiem na obwodzie. 

 

A wiec tylko czterech z mojej rotacji nie weszło do PO w realu. Byli wszyscy jednocześnie bardzo jasnymi punktami tych drużyn w tym sezonie. Pozostali mieli okazje się pokazać więc jedziemy. 

 

Chris Paul - 21,3ppg 7,4rpg 5,6apg 1,6spg 49%FG 37,2% 3FG przy 6 próbach, 88%FT

 

rozne widziałem na forum opinie na temat jego gry w serii vs Rockets, ale w moim mniemaniu nie było zle. Z dużo gorszym supportem niż Harden urwali game7. Paul zawiódł zdecydowanie w game1 i końcówce game7, ale oprócz tego bardzo przyzwoita seria jak na 35-latka. Był chyba z tego co pamietam ojcem sukcesu w dwóch spotkaniach, w jednym na pewno. Grał tez po 37 minut, wiec mogę spokojnie nim tyle grac, bez przytaczania przez rywala argumentu o jego wieku. Bedzie fajny match-up vs Kemba, moim zdaniem spokojnie może go nieco ograniczyć, bo nadal umie nieźle bronić. 

 

Justin Holiday - 7,3ppg 3,8rpg 0,8apg 1,5spg 1,3bpg 47,6%FG 50%3FG 1/3FT

 

mistrz NBA z 2015 roku i mozna po mału powiedzieć weteran parkietów, a tu ciekawostka, pierwszy raz grał w PO w karierze jako ważny punkt rotacji a nie garbage time player heh. U mnie ważny gracz odpowiadajacy za obrone, bo po wypadnięciu Bartona nie mam lepszego obrońcy na pozycjach 2-3. I w realu w obronie robił swoje, dwie trójki na mecz tez dorzucił. Ogolnie dostał sweepa od Heat ale Giannis może zaraz tez dostanie, wiec wiecie ;]]

JaKarr Sampson - 5,0ppg 3,3rpg 1,0apg 62,5%FG

pogral coś tam w realu, te staty robił w 12min. u mnie tez coś pogra. Ogolnie nonfactor w ataku, ale w obronie dawał rade, pogra chyba pare minut na giannisa w obronie bo nie mam za bardzo i tak jak się z nim zmatchupowac, o czym później. 

 

Myles Turner - 15,8ppg 10,8rpg 0,8apg 4,0bpg! 56,8FG% 42,3%3FG 44%FT.

 

pod nieobecność sabonisa w realu, duża wieksza rola w ataku i zagrał w sumie indywidualnie bardzo dobrze. Nie ma co oceniać tego sweepa od Heat Real tak bardzo negatywnie, Heat pokazują nam właśnie jak bardzo mocni są, o czym będę jeszcze wspominał. Faktem jest ze Turner zagrał niezłą serię i cieszą mnie te % oraz zbiórka, która bedzie bardzo wazna w matchupie vs Giannis.

 

JaVale McGee - 5,7ppg 5,2rpg 0,8apg 1,2bpg 74%FG 

 

Big Man z ławki. Pamietajmy ze mam chrisa paula wiec czas i miejsce na jakiegoś alleya się znajdzie, a JaVale bedzie czuć się przy nim swietnie. Po to go ściągnąłem do Pacers, bo marzył mi się taki finisher i rim protector na 10minut do Krzyska. 

Boban Marjanovic 6,8ppg 5,8rpg 0,8apg 56,7%FG 77,7%FT

 

Boban zagrał w realu swietnie. Był bardzo pozytywnym punktem swojej drużyny i dał naprawdę quality minutes z ławki. Pokazał ze nie musi być dziurą w obronie, da się go ustawić pod koszem i tam naprawdę przeciwnik musi się pomęczyć gdy Boban obstawia paint. 

Ersan Ilyasova - 3,0ppg 1,3rpg w 3 meczach. 

 

niestety cos nie łapie się do rotacji, wiec i u mnie nie pogra raczej regularnie, nie chce słabego ogniwa i argumentu dla prxeciwnika. 

 

Rotacja: 

PG - Paul 37 / Rose 11

SG - Rose 20 / Galloway 18 / Johnson 10

SF - Holiday 31 / Johnson 13 / Sampson 4

PF - Randle 28 / Sampson 8 / Turner 10 / Ilyasova 2

C - Turner 28 / McGee 10 / Boban 10

 

Tak, tak, dobrze widzicie, Turner pogra trochę na PF. Uważam ze Randle w tej serii słabo się matchupuje, nie mam tez obrońcy na Giannisa wiec musze nieco improwizować. Myles w obronie na pewno sobie poradzi na PF, a w ataku i tak przecież nie stoi pod koszem, wiec powinien dobrze wyglądać obok McGee czy Bobana. Mysle ze fajnie tez bedzie wygladac rim protection gdy Javale i Myles będą grac razem. Oprócz tego do s5 wskakuje Rose. PO to czas dla najlepszych i potrzebuje ofensywy w tej serii, wiec z szacunkiem dla Gallowaya, ale łatwiej bedzie mu się grało z ławki. 

 

Defensywne matchupy: 

rywal nie wstawił rotacji, moge tylko się domyślać ze najwiecej bedzie grac dziewiątka: Kemba, Giannis, Matthews, Iguodala, Brook, Tristan, Hardaway jr, Green, Kleber. zakładam piątkę Kemba-Green-Hardaway jr-Giannis-Brook, choć iggy lub matthews tez mogą się tam pojawić. A zatem mój pomysł na obrone s5 

 

Paul vs Kemba

DRose vs Green/Matthews

Holiday vs Hardaway jr./Iguodala

Turner vs Giannis

Randle vs Brook

 

Wyleciał Barton, nie mam za bardzo wyboru jak improwizacja. Spróbuje Turnerem na Giannisa. Wiem, ze może być troszkę na kozle różnie, ale turner jest całkiem sprawny w obronie na obwodzie i nie bedzie na pewno dymany. Nie bedzie to full time, czasem pobroni go tez Justin lub Sampson. Dalej o obronie giannisa w założeniach taktycznych, reszta matchupow wyglada mi całkiem pozytywnie i obiecująco. 

 

Taktyka: 

Obrona - głównie chcemy zatrzymać Giannisa, bo jego da się zatrzymać. Nie będę przytaczał stats z drugiej rundy bo to nie fair, ale tak bajecznie jak w 1st nasz Grek tez nie bedzie miał. Na pewno bedzie dużo help d i uważam ze mam do tego zawodnikow. Justin, Paul, Turner, Sampson to świetni w team D gracze, powinno udać się zatrzymać GA na 20-25ppg. Pewnie kosztem kilku trójek niestety. Kluczem jest też bedzie zastawianie go i walka o każda zbiórkę przeciwko niemu. Giannis świetny jest z kontry po zbiórce i tutaj gameplan również się na tym skupia. Mam bardzo dobry team na desce moim zdaniem, wiec bucks musza stracić dużo energii na zbiórce. Gdy Paul odpoczywa a na boisku jest Kemba, to Keldon biega za nim. Justin jako gracz uniwersalny ma za zadanie łatać wszystkie błędy i być takim glue guy w obronie. DROSE i Galloway poradzą sobie z rolesami. Mamy tutaj plan ostro naciskać dwójkę gwiazdorów Bucks i jak najbardZiej ich zamęczyć. Giannis to kiepski ft shooter i ogolnie shooter, gdy jest zmęczony, wiec nie ważne kogo bedzie krył, ta osoba ma za zadanie nie bać się go atakować, nawet kosztem bycia zablokowanym od czasu do czasu. GA ma tez nadal tendencje  do łapania szybko fauli, wiec ta taktyka może spowoduje jakiś foul trouble w którymś z meczy.

Atak: Paul dzieli się z pilka jak zawsze z Rose. CP3 swietnie radzi sobie na boisku z graczami typu Schroeder czy SGA i daje im grac swoje, wiec nie widzę problemu żeby dawac grac swoje Rose. Stad Rose dostanie swoje posiadania, gdzie bedzie w swoim stylu kreował punkty/asysty z gry 1vs1. Gdy Paul odpoczywa na boisku z Rose zawsze obok jest Galloway. Ci panowie swietnie ze sobą współpracują, i maja chemistry na boisku, przez to ze graja w realu w mało atrakcyjnym zespole malo kto o tym wie. Langston bedzie czekał w rogach, a Rose wbijał na kosz. 

Gra dwójkowa - Paul/Randle, Paul/turner, Paul/McGee. Chris ma tutaj z kim grac picki, ma kogo wykreować, Randle i McGee to topowi finisherzy i skorzystają tu na obecności CP3. Mam tez Bobana i liczę ze i jemu krzysiu wykreuje pare easy points. 

Randle kreuje z gry tyłem do kosza - zakładam ze Coach bucks rzuci na niego Giannisa, i ze Julius raczej go nie zdominuje 1on1. Pozostaje liczyc na to, ze Julius potrafi przecież niezle odegrać a Galloway, Turner czy Holiday potrafią się swietnie odnaleźć i uzyskać pozycje do rzutu grając off ball. 

Ogolnie Rose, Paul, Randle, Turner i Galloway dostaną najwiecej rzutów. Reszta ma za zadanie wyciskać z siebie wszystko w obronie i dorzucić po kilka punktów. Liczę na Derricka w tej serii, bo Kemba choć słaby w D nie jest, raczej nie jest stoperem, a Danny Green jako obronca na niskich atletycznych guardow już się skończył moim zdaniem. Derrick i Paul razem na boisku to bądź co bądź ciezki do zatrzymania zestaw I to tu, na pozycjach 1-2 upatruje swoich przewag. 

 

Moje atuty: 

zbiórka - ok maja giannisa, maja Tristana, maja zostawiającego niezle brooka ale moi tez potrafia zbierać. McGee, Boban to najlepsi zbierający z ławki w NBA, Turner w tych PO się poprawił, a Randle, czy Paul to bardzo solidni jak na swoje pozycje rebounderzy. Tu spotykają się dwie drużyny z czołówki ligi w tym aspekcie. 

trójka - moi swietnie rzucali za trzy w tym bubble, czy galloway w sezonie. Również i Bucks maja strzelby, ale spacingu mi nie brak raczej. 

 

solidna zespołowa obrona - jak wspominalem, brak mi kogos z definicji „obronca na giannisa”. Turner może być za wolny w obronie na kozle, Justin jest za krótki a Giannis za silny na niego. JaKarr bedzie ok, ale na te 8-10 minut, bo w ataku grałbym 4vs5. Nie mam wiec full time playera na giannisa, ale za to mam świetnych obrońców zespołowych, którzy wiedza jak sobie pomagać i jak sie ustawiać. Giannis bedzie ograniczony wspólnymi siłami. 

Brak presji - to na MVP ciąży obowiązek, nie na nas. My możemy, nie musimy. Każde pojedyncze zwycięstwo Doda trochę presji na zawodnikach Bucks, a wtedy łatwiej o frustracje i błędy. 

 

Free throws - w zaciętych końcówkach mam kim wymusić faule i egzekwować osobiste. Paul, Rose swietnie wymuszają ft i rzucają na 85+%. Po drugiej stronie chimeryczny z linii Giannis. Tu widzę delikatna przewagę mojego teamu. 

 

Moje wady: 

atak - Derrick, Paul, Randle - to moi liderzy ataku. Niby niezle ale wiadomo - brakuje topowej gwiazdy w ataku. Obawiam się ze brak g2g z prawdziwego zdarzenia może zaboleć zwłaszcza przeciw topowej obronie Bucks. 

 

Brak Bartona - na te serie naprawdę by się przydał i uważam ze z nim w formie z RS sprawa awansu mogłaby być nieco bardziej otwarta. 

 

Podsumowanie : wiadomo, liczą się wyniki z reala i niestety ale rywal ma wciaz wielu graczy w realu w grze o mistrzostwo a moi poodpadali w 1st round, wiec awans prawie niemożliwy. Uważam jednak ze moi zawodnicy indywidualnie wygladali w realu bardzo przyzowicie, uważam ze mam skład bez wielu wad i dziur, solidny w obronie, waleczny i bardzo ambitny (Paul, derrick, Myles), i jak to mówi pudzian, tanio skory nie sprzedamy. Skoro Paul doprowadził do game7 vs Harden, nie widzę powodu dla którego nie miałoby być tutaj zaciętej serii vs Giannis bez formy + Kemba. Game7 byłby pięknym upieczetowaniem mojego sezonu proponuje wiec uczciwy wynik 3:4 dla przeciwnika po ciężkiej walce. Liczę ze głosujący docenią moja wolę walki i nikt nie zaproponuje sweepa, skoro Giannis przegrał nawet mecz vs cienkie poobijane Orlando w realu. 

[Alonzo]

Zdecydowanie i zawsze doceniam wolę walki Indiany - podoba mi się ta mentalność, bo w Magic wpajamy to samo. Akurat kilku graczy naszych Pacers miałem okazję śledzić w playoffs i pewnie jestem jednym z nielicznych, którzy doceniają hustle Ciasteczkowego Potwora czyli JaKarra Sampsona. Naprawdę dobry w playoffs był Turner i tu nieco Pacers mogliby się Antkowi postawić. Limity minut Antka, + możliwy gdzieś foul trable i pewność, ze są zdecydowanym faworytem przy walce Indiany mogłaby skończyć się wygraniem g1 i możliwe, że jeszcze któregoś (możliwe że g5). Doceniam też opis GMa Pacers u którego widać zaangażowanie w życie klubu i brakuje mi opisu GMa Bucks.

Siła Milwaukee nie podlega jednak żadnej dyskusji, dlatego 4-2 dla Bucks. 

[tangiers]

Ronnie ma po swojej stronie kilka przewag:

- Turner vs Brook to swietny match up, Myles wyciaga Brooka na obwod w ataku i sam daje bardzo dobre help D przy defensywie skoncentrowanej na Giannisie; moze to wymusic wieksze minuty dla nieskutecznego w PO Klebera lub TT, ktory jest srednim fitem do Greka, ale Turner ma jednak spore problemy przy zwiekszeniu volume, wiec nie bedzie w stanie tego do konca wykorzystac

- duet CP3/Rose powinien zapewniac 40 punktow na mecz na niezlej skutecznosci, tworzac zagrozenie nie tylko w pull up, ale tez w drivie, jakikolwiek duet z Kemba w Bucks tego nie zapewni, wiec spory plus dla Ronnie

- Boban jako scoring punch na Kleberze/TT, Pacers patrzac na personel to stricte HCO heavy team, wiec mysle, ze beda mogli grac na wielkoluda w kazdej 2 kwarcie i liczyc, ze Reggie czy THJ beda pudlowac z midrange

i kilka wad:

- Julius mysle ze zagralby koszmarna serie, uwazam ze najlepiej kreuje grajac face up i podajac na 45 stopni, nie wiem co mialby robic tylem do kosza, to strata czasu na zegarze, bo nie wymaga double team i nie stworzy przewagi, ja bym nawet uzyl go przez Bucks jako decoy i bronil Brookiem, zeby Julius sie podpalil i konczyl lub kreowal posiadania,  Giannis moze wtedy naturalnie bronic z pomocy. 

- brakuje scorera z lawki na obwodzie, Barton bylby dobry w tej roli. Ja bym pewnie dal solidnego Sampsona do S5, a z Randla zrobil lidera 2nd unitu

SlaKB

- Kemba ma jeszcze rdze, ale overall zagral niezla serie, jako 2 opcja na poziomie I rundy da rade, daje bezcenne pull up game przy Greku

- Giannis robi swoje w tej serii, moze pograc zajebista defensywe z pomocy, bo przeciwko Pacers jest od kogo pomagac, 

Opcje nr 1 i 2 musza sie niezle napocic w tej serii, bo support troche zawiodl w 1 rundzie, tj. Green fatalny(w zasadzie przez wiekszosc sezonu), Kleber nieskuteczny, Lopezem prawie nie dalo sie grac w serii z Magic,  ogolnie to rotacja na 2/3 Green/Iggy w S5 jest chyba najslabsza w PO, co jest widoczne nawet na poziomie I rundy

- THJ aspiruje tu do roli 3 scorera w druzynie i mysle, ze tu poradzilby sobie znacznie lepiej niz przeciwko Clippers, gdzie wiekszosc serii z musu byl 2 opcja

- mysle, ze Belinelli w PO wygryzlby z rotacji Reggiego lub Wesa i zagral jeden 15 pts mecz, co jest duzym boostem dla Bucks

Podsumowujac:

4:2 Bucks