[beGM Play-off '20 East 1st Round] Orlando Magic (48-23) – New York Knicks (44-27)

[Alonzo]

Godzinę temu, MarcusCamby napisał:

Noel, który w normalnych warunkach jest bardzo fajnym backupem u Ciebie pełni rolę ojca defensywy zespołu, wspomaga Townsa, daje help defense i jeszcze kryje Anthony Davisa...I powiem Ci, że ja jestem w stanie nawet to kupić, ale znam jego styl gry i on będzie łapał dużo fauli, bo tak jak ty słusznie punktujesz, że Leonard jest obciążony, tak sam dajesz Noelowi od cholery roboty. Jeśli on będzie grał swoje to w foul trouble będzie w każdym meczu, zresztą sam to czujesz, skoro piszesz że do przerwy będziesz się starał by trzymał się na granicy trzech fauli.

Ja Tobie Alonzo dałem wyższy bilans za RS, ale ty straciłeś graczy i nie dodawałeś wzmocnień. Mało tego, osłabiałeś się i szukałeś oszczędności.

Myślę, że gdyby człowiek morza dalej atakował te serie osławionym Dotsonem co robił przez sporą część RS, to dzisiaj punktowalibyśmy go jak Tobie McKinnie. On jednak pozyskał Seth Curry i Malika Beasleya, którzy są dużo lepszym uzupełnieniem składu. Ty się rajcujesz, że McGruder zagrał 51 minut i rzucił game winnera, ja jestem w stanie sobie wyobrazić mecz jak Davis i Leonard odpoczywa, a Beasley rzuca 50 punktów.

 

Noel mnie trochę jednak kosztował, a wcześniejsza wymiana Ellingtona i Valentinea była nieunikniona. Nie dało się przewidzieć, że mając trójkę Gordon/Oubre/Prince będę miał takiego pecha. Jednak cały czas to nieporównywalnie mniejsza strata niż Irving (bo tu widzę nikt nie bierze na poważnie realiów dotyczących jego osoby) i Bojan przy bardzo wąskiej rotacji Knicks - czego kompletnie nie rozumiem.. 

Beasley to gracz możliwe że nawet na 15pkt. w sprzyjającym mu systemie, ale musi i to solidnie popracować nad defensywą, bo to co widziałem w rl Wolves po transferze, a to co o nim słyszałem od fanów Nuggets nie może dotyczyć tego samego gracza. 

Godzinę temu, karpik napisał:

To nie są skoki narciarskie, gdzie styl ma znaczenie.

Kompletnie nie rozumiem czemu Plumlee gra w S5 i po co on ma grać ze starterami, gdzie wszystkie jego zalety byłyby znacznie lepiej wyeksponowane w 2nd unit (size i passing). Tutaj ma być help defenderem i rolesem w ataku. W dodatku to byłby w sumie jedyny big man z ławki Knicks. 

To, że Alonzo pisze głupoty o tym, że niby jakieś wyimaginowane foul trouble pogrąży Knicks nie ma większego znaczenia dla przebiegu serii, bo jest zwykłą nieprawdą i się po prostu nie stanie. Orlando ma zresztą tak samo c***ową rotację co Knicks, tylko Alonzo nie boi się grać waflami, a CM zakopał McConnella i Dotsona. Jednak to nie są złe decyzje personalne, tylko niepotrzebne pisanie co by było gdyby.

Ważniejsze dla Alonzo jest tutaj jeszcze większe wyeksponowanie tego, że jedynym kreatorem na obwodzie jest Kawhi w Knicks. Bardzo dobrym i w dodatku otoczonym przez świetnych shooterów, ale bez niego to wygląda strasznie topornie.

O Leonardzie jako jedynym kreatorze piszę cały czas, ale niestety nie jest to tu w temacie przedmiotem dyskusji, choc wrzuciłem nawet Chucka Norrisa żeby ktoś to w ogóle zauważył.. Kawhi nie podoła takiej roli w serii bo zwyczajnie nie jest w stanie. ja mam zawsze albo 3 graczy ciągnących drużynę na 2 Knicks, albo swoich 2 na jednego Knicks, gdzie ukrywam ich przeważnie na graczach niewymagających zanadto obrony przez co mogą.  się bardziej wykazać w ofensywie, a C_M tyra nimi po obu stronach parkietu. Wyłączania się Davisa z gry w tej serii, gdzie niby był na boisku, ale czasami cała połowę był praktycznie nieobecny przecież z automatu przegrywają Knicks taki mecz. 

Duet Leonard/Davis wygląda pięknie, ale oni moga ze sobą grać razem około 30min. w meczu, przez pozostałe około 18min. na parkiecie jest tylko jeden z nich. Kto kreuje Davisa jak nie ma z nim Leonarda??? 

Koncentrujemy się na McKinniem, czy Pelle, a nie sa tu poruszane najważniejsze rzeczy. Kilka postów wyżej zadałem pewne ważne dla serii pytania, ale cały czas pozostają one bez odpowiedzi. 

Jedyne co słyszę, to że przegram, no bo przecież Leonard.. 

ale on tutaj ma fatalnie zbudowana wokół siebie drużynę. 

Moja taktyką - o czym pisałem jest powstrzymanie graczy wokół niego - dlatego każdego z 8 graczy rotacji Knicks opisałem w swoim opisie - kim i co gram przeciwko danemu graczowi. 

Przez te śr. 18min. mogę spokojnie podwajać osamotnioną Gwiazdę Knicks na boisku, a przy tym sam mam walecznego Lowrego, który nie spęka, najlepszego ofensywnego centra KATa i fenomenalnego w I rundzie playoffs Mitchella w życiowej formie. 

Nunn właśnie został wybrany drugim najlepszym debiutantem po Ja Morancie. Rl Miami wstawiło do s5 wypoczetego w regularze Dragicia i gra duże minuty Herro, który jest w rewelacyjnej formie. U mnie Nunn ma cały czas taka samą rolę jak podczas regulara - on mi tu spokojnie równoważy tego Beasleya. 

Leonard będzie coraz bardziej zmęczony - to jest nieuniknione - a ja z biegiem serii wprowadzam jeszcze jedna ofensywną broń jaka jest Kelly Oubre, który dodaje mi dodatkową energię w serii. 

Możliwe, że dla części z Was pisanie o problemach z faulami to głupoty, ale przecież to ważny czynnik mający wpływ na to, czy ktoś gra i ile, czy nie. Davis, Leonard i Tucker są narażeni na łapanie sporej ilości fauli, bo zwyczajnie bronią oni moich najlepszych graczy, którzy wspólnie tez wykonują około 20 rzutów osobistych w meczu. Tej trójki zwyczajnie nie ma w Knicks kto zastąpić - przecież Lowry będzie polował na faule któregoś z nich jak w rl. Tu uwidoczni się krótka rotacja.

Karpik zauważyłeś też bardzo ważną rzecz - doceniam tu bardzo Twoją wnikliwość - Knicks wychodząc trójką Tucker/Davis/Plumlee nie mają żadnego wysokiego w odwodzie na ławce. Nawet jak wprowadzają Robinsona, czy przesuwają na czwórkę Leonarda, to któryś musi zejść, żeby za chwilę za drugiego schodzącego z tej grupy wrócić - bardzo dziwaczne. 

59 minut temu, MarcusCamby napisał:

Ja bym grał McConnellem kosztem Jevona Cartera dla samych picków z Davisem i uruchamiania strzelców. McConnell byłby idealny na drugi unit, gdzie Kawhi schodzi i TJ jest głównym dyrygentem gry, a kiedy obrona Magic daje radę, oddaje piłkę Malikowi Beasleyowi i liczę na jakąś solową akcje ze złamaniem linii obrony, może uda się dostać pod kosz, może odda trudny rzut. Ale dałby to czego oczekujesz od scorera z ławki.

Nie do końca wiem czemu poszedł w Jevona Cartera GM Knicks. Znaczy wiem, że chodzi o rzut za trzy, ale tu akurat nie ma problemu, a kreator by się przydał. Wiem, że w Pacers po bardzo dobrym RS został odstawiony na boczny tor, ale tam po powrocie Oladipo i tak było za dużo chętnych do piłki.

Za to u Karpika nie rozumiem krytyki Plumlee, który idealnie pasowałby do Davisa i widzę go w roli jaką doskonale pełnił w Blazers grając mniej medialnego Marc Gasola. Ja co oglądam Nuggets, to mam wrażenie, że gość rzuca lepsze passy niż Jokic.

Ogólnie to byłem nastawiony na duet McConnel/Plumlee z ławki - wtedy kompletnie leży i kwiczy spaceing Knicks, a podwojenia Leonarda i Davisa są jeszcze prostsze. 

Edytowane 4 Września 2020 przez Alonzo

[Qcin_69]

1 godzinę temu, Lucas napisał:

Lowry czy Mitchell to świetni zawodnicy, Mitchell jest po genialnej serii, ale to nadal zawodnicy gorsi niż Leonard i Davis po prostu + przy skróconej rotacji uważam, że Knicks mają też lepszych rolesow, ale tu pewnie jestem z 3 osób na forum co regularnie oglądają takiego Plumlee i go cenia.

Mitchell to Tez gorszy gracz niż Jokić a mimo to Jazz mieli na widelcu Denver, ktore bez Murraya by przegralo 1:4 albo i 0:4;) mielismy oceniać forma w danych seriach a nie overall impact

[MarcusCamby]

1 minutę temu, Qcin_69 napisał:

Mitchell to Tez gorszy gracz niż Jokić a mimo to Jazz mieli na widelcu Denver, ktore bez Murraya by przegralo 1:4 albo i 0:4;) mielismy oceniać forma w danych seriach a nie overall impact

Kto tak powiedział?

[Alonzo]

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Kto tak powiedział?

m.in. Ty chociażby rok temu gdy słyszałem, że forma Lowrego z playoffs w Finale Konf. i Finale NBA nie miała żadnego znaczenia, bo miał słabe statsy z kasztanami z rl Orlando w I rundzie playoffs i że zjadał go DJ Augustin.  

W dniu 2.09.2020 o 20:32, MarcusCamby napisał:

Skoro nie ma znaczenia, to po cholerę wracasz do tego absurdu kolejny raz? Przecież Lowry w pierwszej rundzie przeciwko Magic się wtedy nie popisał, nawet DJ Augustin z Nim jechał.

 

[MarcusCamby]

Teraz, Alonzo napisał:

m.in. Ty chociażby rok temu gdy słyszałem, że forma Lowrego z playoffs w Finale Konf. i Finale NBA nie miała żadnego znaczenia, bo miał słabe statsy z kasztanami z rl Orlando w I rundzie playoffs i że zjadał go DJ Augustin.  

O czym ty mówisz?

Kiedy forma Lowry w finałach miała mieć znaczenie? W I rundzie PO BeGM? Kiedy my głosowaliśmy nad twoją rywalizacją z Bostonem, to NIKT k**** jeszcze nie wiedział co zagra Lowry w finałach. Nie chce mi się nawet powtarzać tego, że nie odpadłeś przez Lowry'ego...chociaż faktycznie przeciwko Magic nie błysnął.

Liczy się przed wszystkim overrall impact. Tu Mitchell ma innych kolegów, innego rywala, inną rolę w drużynie i symulujemy w głowie jak może wyglądać przy zupełnie innych zmiennych. To co zagrał przeciwko Nuggets trzeba mu zapisać na plus, Mitchell dzięki temu nie daje impactu LeBrona.

[Alonzo]

5 minut temu, MarcusCamby napisał:

O czym ty mówisz?

Kiedy forma Lowry w finałach miała mieć znaczenie? W I rundzie PO BeGM? Kiedy my głosowaliśmy nad twoją rywalizacją z Bostonem, to NIKT k**** jeszcze nie wiedział co zagra Lowry w finałach. Nie chce mi się nawet powtarzać tego, że nie odpadłeś przez Lowry'ego...chociaż faktycznie przeciwko Magic nie błysnął.

Liczy się przed wszystkim overrall impact. Tu Mitchell ma innych kolegów, innego rywala, inną rolę w drużynie i symulujemy w głowie jak może wyglądać przy zupełnie innych zmiennych. To co zagrał przeciwko Nuggets trzeba mu zapisać na plus, Mitchell dzięki temu nie daje impactu LeBrona.

 

4 minuty temu, january napisał:

 

No to akurat przecież właśnie o to chodzi - nie ocenialiśmy w 1R PO dalszych serii Lowryego, więc o czym piszesz?

No właśnie o tym, że zagrał wg Was słabo, a więc u nas tez zagrał słabo.

Powoływałem się na Mitchella, który rok wcześniej ograł w pięknym styli tych samych graczy, z którymi ja przegrałem - a dodam, że ograł zdrowego Georgea, a ja przegrałem z kontuzjowanym Georgem. Napisaliście wtedy, że miał farta, bo grał przeciwko Melo Anthonemu.

Teraz jak Lowry zrobił sweep, a Mitchell zagrał kozacka serię, to okazuje się, ze to też może nie mieć znaczenia, bo Leonard jest lepszym graczem.  

Jest - no i co z tego, jak Knicks są zdziesiątkowani po kontuzjach Irvinga i Bojana, a Leonard ma wokół siebie zupełnie nowych graczy.  

 

[fluber]

14 minut temu, Alonzo napisał:

 

Jest - no i co z tego, jak Knicks są zdziesiątkowani po kontuzjach Irvinga i Bojana, a Leonard ma wokół siebie zupełnie nowych graczy.  

 

Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ze Knicks się rozjebali przed seeding games a magic grają swoim big 3 od jakichś pewnie 200 meczów?

[Alonzo]

Teraz, fluber napisał:

Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ze Knicks się rozjebali przed seeding games a magic grają swoim big 3 od jakichś pewnie 200 meczów?

Właśnie nie  

Kawhiemu wystarcza, że wchodzi na boisko i gra zawsze perfekcyjnie z 4 dowolnymi graczami w tych samych koszulkach co on, a oni tylko dlatego, że to Kawhi od razu są perfekcyjni  

[człowiek...morza]

12 godzin temu, Alonzo napisał:

3. Obronę jego dwójkowych akcji z Davisem przy pickach (Noel)

O, to tak przy okazji gry na picku:

W PO:
a) Kawhi Leonard pick&roll ball handler - 1.37 PPP (96.2 PERCENTILE)
b) Anthony Dais pick&roll roll man - 1.67 PPP (100.0 PERCENTILE
c) po bokach ustawiani Robinson, Beasley, Curry, Tucker, Carter;

Ergo mówimy prawdopodobnie o najefektywniejszej akcji w calej lidze.

Jaki jest pomysł na obronę Alonzo? Nerlens Noel aka 5.2/5,8 przewinień per36. 

Ergo2 Noel wypada za faule, a Orlando pozostaje całkowicie bez jakiejkolwiek ochrony obręczy (Towns, undersized guards)

11 godzin temu, Alonzo napisał:

Wąska rotacja na playoffs to oczywiście fundamentalna sprawa, ale co się dzieje jak mamy zbyt wąską - masz na przykładzie Jazz, którym zabrakło tego jednego zawodnika - Bojana. 

Tak dla jasności. Mówi to GM drużyny, która raczy nas nazwiskami typu McKinnie, McGruder, Noel, Pell, fatalny w ostatnim czasie Nunn, fatalny co do zasady Oubre (tu jeszcze wraca po kontuzji w niewiadomej formie, w ograniczonych minutach). Rozumiem, że to takie biczowanie samego siebie?

[Alonzo]

5 minut temu, człowiek...morza napisał:

Jaki jest pomysł na obronę Alonzo? Nerlens Noel aka 5.2/5,8 przewinień per36. 
 

ale ja go właśnie na 36min. potrzebuję, czyli tyle ile musi grać przeciwko Davisowi.  

PER36 Noel ma również 14,3pkt. 9,6zb. 2,9bl. i to wszystko na 68,8% z gry. 

Te ich akcje dwójkowe i iso Kawhiego na 30pkt. w meczu, to są dwie jedyne rzeczy, którymi mi tak naprawdę grozisz.  Trzecia rzecz, do odegranie do kogoś z trzech pozostałych graczy na obwód. I tak grasz całą serię przeciwko moim graczom, którym można różne rzeczy zarzucić, ale nie złą defensywę. 

U Nunna mój Drogi spadły diametralnie minuty przy Dragiciu i Herro - co u mnie nie ma miejsca. Jego 33,3% i tak wygląda lepiej od 29% Leonarda. On bardzo ładnie wykorzystuje wbijanie się pod kosz, gdzie sporo kończy, co przy defensywie Twoich guardów i długich łapskach Nunna kończyłoby się pięknym punktowaniem Twojej defensywy. 

Tak samo wykorzystuje Kellego Oubre, który jest niesamowicie dynamicznym graczem, no akurat w ofensywie przy Davisie na dystansie żeby powstrzymać KATa jesteś bezradny niczym dziecko we mgle. Nie masz żadnego gracza poza Davisem, który byłby w stanie powstrzymać wjazdy Oubre pod kosz. 

 

@człowiek...morza nie wiem, co Ciebie tak zdziwiło, ale dodam jeszcze, że Oubre gra większe minuty przeciwko Twoim rezerwowym lineupom i mam świadomość, że on wraca po kontuzji i pewnie będzie zardzewiały, no ale sorry.. on ma niesamowite warunki fizyczne, a Ty naprawdę nie masz wtedy na niego odpowiedzi. Oubre daje mi energię z ławki i warto pamiętać, że sporo może biegać i grać z Mitchellem i Nunnem oraz Noel/Williams przy Twoich Beasley/Carter/Tucker/Robinson jeden z dwójki Leonard/Davis lub Plumlee.

Fajnie jest pisać o moich Pelle (nie Pell jak napisałeś), McKinnie jako o kasztanach, ale to tylko zaciemnia prawdziwe lineupy które u nas grają. 

[fluber]

36 minut temu, człowiek...morza napisał:

O, to tak przy okazji gry na picku:

W PO:
a) Kawhi Leonard pick&roll ball handler - 1.37 PPP (96.2 PERCENTILE)
b) Anthony Dais pick&roll roll man - 1.67 PPP (100.0 PERCENTILE
 

Davis ma sztucznie zawyżone ppp bo rolowal po 3 razy na mecz - prawie nie grał tych akcji w rl NBA. 

Kawhi też w porównaniu do Mitchella wygląda tu bardzo biednie ( Mitchell robił dwa razy tyle punktów co kawhi z tych akcji) 

[człowiek...morza]

2 minuty temu, fluber napisał:

Davis ma sztucznie zawyżone ppp bo rolowal po 3 razy na mecz - prawie nie grał tych akcji w rl NBA. 

Kawhi też w porównaniu do Mitchella wygląda tu bardzo biednie ( Mitchell robił dwa razy tyle punktów co kawhi z tych akcji) 

I dlatego Davis jest statystycznie piąty w punktach w tych akcjach, a Leonard siódmy. 

I nie wiem co ma do tego Mitchell? Ale skoro już przy nim jesteśmy, to właśnie m.in  dlatego ustawiam na nim pewnie przez jego 50% czasu gry Leonarda. Mogę sobie spokojnie switchować jego akcje z Townsem (czyli najgroźniejsza broń rywala). Leonard ustatnie na Townsie, Davis na guardach (3/12 Lillard)

[Alonzo]

11 minut temu, człowiek...morza napisał:

I dlatego Davis jest statystycznie piąty w punktach w tych akcjach, a Leonard siódmy. 

I nie wiem co ma do tego Mitchell? Ale skoro już przy nim jesteśmy, to właśnie m.in  dlatego ustawiam na nim pewnie przez jego 50% czasu gry Leonarda. Mogę sobie spokojnie switchować jego akcje z Townsem (czyli najgroźniejsza broń rywala). Leonard ustatnie na Townsie, Davis na guardach (3/12 Lillard)

Nie zapominaj tu jeszcze, że KAT gra sporo dwójkowych akcji nie tylko z Mitchellem, ale też z Lowrym, z którym nieco wiecej czasu spędza na boisku. Widzę, że Leonard robi tu u Ciebie dosłownie wszystko.  

Dobrze, że wspomniałeś Lillarda, bo tak właśnie wygląda zajeżdżanie gracza co Ty robisz Leonardowi, który przypominam od swojej rocznej nieobecności jeszcze w Spurs, ma load management w obu ostatnich sezonach. 

Zaczyna mnie to już naprawdę bawić - ilością zadań Leonarda jaką go objuczyłeś można spokojnie rozdzielić na dwóch jak nie trzech Leonardów, podczas gdy ja mam komfort gry KATem i Mitchellem po ofensywnej stronie parkietu, bo w defensywie ograniczyłem ich zadania do minimum. Naprawdę kompletnie niezmęczony KAT nie poradzi sobie ze słaniającym się na nogach niższym o 10cm Leonardem? 

ja rozumiem jechanie na top graczach, ale naprawdę nie przesadzajmy.. 

.. a tu jakieś czepianie się formy Kellego Oubre.. jeszcze przeczytam o jakimś zadaniu Leonarda, to spokojnie wprowadzam Aarona Gordona w g6 na 30min. bez żadnych restrykcji. szanujmy się. 

Ty wymieniasz duracelle Leonardowi, ja daję zastrzyk z kortyzonu Gordonowi i jedziemy z tym koksem.  

[fluber]

31 minut temu, człowiek...morza napisał:

I dlatego Davis jest statystycznie piąty w punktach w tych akcjach, a Leonard siódmy. 

No to nie jest czołówka, skoro to są topowe opcje w ataku swoich zespołów, a w play-offs gra ich 16:)

[człowiek...morza]

2 minuty temu, fluber napisał:

No to nie jest czołówka, skoro to są topowe opcje w ataku swoich zespołów, a w play-offs gra ich 16:)

jest

[fluber]

4 minuty temu, człowiek...morza napisał:

jest

No to są staty Leonarda jako ball handlera na poziomie Tatuma i staty Davisa jako rolującego na poziomie Jeffa Greena. Powyżej średniej po prostu:)

[człowiek...morza]

1 minutę temu, fluber napisał:

No to są staty Leonarda jako ball handlera na poziomie Tatuma i staty Davisa jako rolującego na poziomie Jeffa Greena. Powyżej średniej po prostu:)

manipulacja

że Ci sie chce ogolnie, to podziwiam.

a raczej wspolczuje

[MarcusCamby]

Jak ktoś ma problem wyobrazić sobie ofensywę  BeGM Knicks, to niech obejrzy dzisiejszy mecz Lakers.

Coś takiego, tylko jeszcze gorzej.

[fluber]

2 minuty temu, człowiek...morza napisał:

manipulacja

że Ci sie chce ogolnie, to podziwiam.

No mniej więcej taka sama, jak podawanie Davisa jako najlepszego rolującego w lidze na podstawie 3 posiadań w meczu:)

Ja też myślę, że warto dodać, że w play-offs Kawhi i Davis grali przeciwko 2 najgorszym obronom w Rl NBA, które się załapały do play-offs. Trafili na najbardziej sprzyjające warunki do pokazania się w ataku, jakie można sobie wymarzyć:)

[człowiek...morza]

6 minut temu, fluber napisał:

No mniej więcej taka sama, jak podawanie Davisa jako najlepszego rolującego w lidze na podstawie 3 posiadań w meczu:)

a gdzie ja tak napisalem?