Minnesota Timberwolves 2020/2021

[dannygd]

Już od dobrej chwili chciałem cos napisać o wolves, ale jakoś to czasu brak na obejrzenie meczy, to na komentarz, a ostatnio w ekipie następuje pewien przełom w podejściu do gry niektórych zawodników. 

Przede wszystkim w końcu ekipa jest w miarę zdrowa i Finch może testować różne ustawienia. Po drugie dzięki kontuzjom kluczowych graczy, Edwards dostał ogromną szansę na pokazanie się jako opcja nr 1 (nie, nie pomyliłem się). Po trzecie patrzymy kto jest w stanie grać zdeterminowanie o wygraną, gryźć parkiet, a kto tylko udaje.

To, że od pewnego czasu Anthony jest kandydatem do nagrody ROTY to nie jest tylko kwestia kontuzji Balla czy Halliburtona i słabszej konkurencji na dalszych miejscach, tylko prawda jest taka, że AE z każdym meczem pokazuje, że jest godnym rywalem dla w/w dwójki. Owszem dalej jest nieokrzesany, ma straszne problemy z dyscyplina taktyczną (po obu stronach parkietu), ale nie bez powodu insiderzy zaczynają pisać o nim teksty w stylu: "To on może zdominować ligę po LBJu", albo "Minnesota będzie tak mocna, jak mocny będzie AE". 

I coś w tym jest. To, że ten chłopak ma tools i wysoki sufit, było wiadomo już dawno, ale tak samo wiadomo, jak trudno młodym wykorzystywać swój potencjał. Mam jednak wrażenie, ze tak Ball jak i Edwards, pokazują na każdym kroku, że trochę mało wiary mieli niektórzy w tę dwójkę. Ball pokazuje dojrzałość, której starszy brat mógłby mu pozazdrościć a do tego i talent młodziak ma większy. Nie ma żadnych kompleksów, nie chowa sie z rzutem, nie przestawia na defensywę jak starszy brat, pokazuje radość z gry i za to go lubię, a że robi to jeszcze efektywnie - to szacun. 

Niemniej Edwards chyba ostatnio zadziwia jeszcze bardziej i faktycznie pokazuje jak bardzo może dominować ligę w kolejnych latach. Jego łatwość w przedostawaniu się pod kosz, umiejętność rzutu w tłoku, rozpychanie się między centrami robi wrażenie. Osobiście mi w wielu aspektach bardzo przypomina Wade'a (o czym sam Dwyane mówi dosyć otwarcie) i dla Wolves to byłby chyba best case scenario...

 

Wrócę jednak do tekstu o tym dlaczego Sota jest aż tak zależna od rozwoju AE. Moim zdaniem Finch szybko sie zorientował, że mając duet DLO + KAT musi obu kryć defensywnie na boisku. Wprawdzie KAT od 2-3 lat robi w defensywie znaczne postępy, naprawdę poprawił perimeter D, to nigdy nie będzie on typowym silnym rim protectorem i tu bez dwóch zdań musi stawiać na specjalistę w D na pozycji PF/C, który będzie świetnie rotował przy obronie p'n'r i w umiejętny sposób dawał oddech w D KATowi. Problemem Wolves jest to, że zarówno Venderbilt jak i McDaniels nie są graczami dającymi wsparcie w ofensywie (McDaniels może dać więcej ofensywnie, ale brakuje mu fizyczności w defensywie trochę), więc plan tworzenia bardzo zbilansowanej ekipy jak chciał Saunders po prostu nie wypali. 

Z DLO jest jeszcze gorzej, bo on w mojej ocenie, nie daje nawet cienia nadziei na bardziej znaczącą poprawę defensywy (mimo starań w ost. m-cu), więc łatając D na obwodzie, znów ograniczamy ofensywę, gdzie ekipy nawet b.słabe pokazywały jak w prosty sposób eliminować ofensywę Wolves trapując i podwajając tylko 2 graczy" DLo i KATa, bo reszta inteligencją w ofensywie nie grzeszyła. No i tu Finch od razu postawił na Edwardsa, jako ten 3 brakujący element. No i okazało się, że jak podwaja się 2 w/w to Edwards ma b.duzo miejsca i umiejętności idealnie pasujących do penetracji, drives, a nawet zaczął trafiać z open - nie mając na sobie presji z początku sezonu. Chłopak od ASG robi 23,7/5,5/3,2/1,5/0,5 na całkiem dobrych jak na rookie % 45/35/76.... 

To pokazało, że jest kogo rozwijać, a przeciwnicy muszą się na nim też skupiać, co w efekcie może pogorszy trochę jego statystyki do końca sezonu, ale będzie procentować w przyszłości. Druga ważna kwestia, to fakt, że para KAT - AE, jest w perspektywie czasu dużo bardziej efektywna niż DLO-KAT. Towns zaczyna się świetnie rozumieć z AE, cieszy go gra i choć dalej jest liderem tej ekipy, to wie, że bez mocnego AE nic nie osiągnie z Wolves. 

To wszystko tez jakoś zdjęło presje z DLO, który już abstrahując od defensywy, zaufał Finchowi w pewnej zmianie roli na boisku (trochę 6th, trochę SG, trochę PG zaleznie od tego czy Rubio jest obok na boisku) i zaczął grać efektywniej w ofensywie i jeśli zacznie korzystać ze swoich tools w rozgrywaniu to może być nawet efektywnym graczem., a jak nie, to przynajmniej Sota będzie mogła go sensownie sprzedać. 

Widać, że Finch też wie co robi, bo mimo ryzyka utraty picku, chce z tą ekipą powalczyć o zbudowanie tożsamości walczaków. Jak maja przegrać, to nie blowoutem po 3 kwartach, ale bijąc się do końca. Efekty już widać po atmosferze, po kilku wygranych z top ekipami, po tym jak źli byli po ostatniej wysokiej porażce. 

Także mimo wielu przeszkód, coś się zaczyna dziać pozytywnego w tej ekipie, Finch wie co robi, więc i ja musze dalej ufać w The Rosas!

 

[BMF]

Dobrze faktycznie zaczął wyglądać Edwards. Tzn. porównania do Wade'a każdego atletycznego undersized guarda to bzdury (Wade pod względem stylu i poziomu gry to historyczny outlier), ale o ile w pierwszej części sezonu Edwards wyglądał na tier Wisemanów (może będzie coś z niego w przyszłości i słabiutki poziom obecnie), to teraz to już jest long term zdecydowane nr 2 tego draftu, bo w drugiej części sezonu te 24-6-3 na 56 TS% (+30 meczów) to dla nastoletniego rookie bardzo dobry poziom: decision making, atakowanie obręczy i rzut na dużo wyższym poziomie (też w porównaniu do college'u). Pewnie w jakimś momencie zabraknie mu shootingu/playmakingu/size'u/obrony, żeby przejść na jakiś topowy poziom, bo nie wygląda na kogoś, kto miałby wyrobić jakiś elitarny skill w ataku, ale jako, że we wszystkim jest znośny/powinien być znośny wzwyż + jest bardzo dobrym atletą, to Donovan Mitchell (który jako rookie był dwa lata starszy) z większym upsidem, jest pewnie fair porównaniem. Ale to zakładając, że utrzyma te 35% za 3 przy większej próbie i to jego bazowy poziom z jakiego zacznie następny sezon.

Oczywiście przy okazji możliwe, że Wolves skończą na 6. miejscu w loterii i będą mieli 28% szans na obronę picku, ale gdyby im się to udało, to wyglądałoby to naprawdę dobrze. Jako, że to Wolves, to pewnie się nie uda. Ale wiadomo było, że szansą dla Wolves (żadnego organizacyjnego skilla na average poziomie NBA) jest pewnie paddowanie topowych picków i akurat znalezienie się w dobrym miejscu i czasie, top3 tego draftu to mniej więcej taka sytuacja.

[RonnieArtestics]

Wolves chyba myślą ze już maja wystarczająco dobry skład skoro wygrali 6 z 9 ostatnich meczy i pozbawiają siebie wiekszej szansy na obronienie pickow... ta organizacja serio nigdy nie wyjdzie na prostą. Rozumiałbym ze chcą wygrywać gdyby mieli pewny pick, wtedy może rzeczywiście dużej różnicy miedzy 3 a 6 nie ma, ale oni zostaną z niczym w bardzo mocnym drafcie. 

Edytowane 13 Maja 2021 przez RonnieArtestics

[Mich@lik]

Za taką postawę powinni dostać wysoki pick.

[ely3]

3 godziny temu, RonnieArtestics napisał:

Wolves chyba myślą ze już maja wystarczająco dobry skład skoro wygrali 6 z 9 ostatnich meczy i pozbawiają siebie wiekszej szansy na obronienie pickow... ta organizacja serio nigdy nie wyjdzie na prostą. Rozumiałbym ze chcą wygrywać gdyby mieli pewny pick, wtedy może rzeczywiście dużej różnicy miedzy 3 a 6 nie ma, ale oni zostaną z niczym w bardzo mocnym drafcie. 

Mają w końcu zdrowy trzon. Oni własnie powinni się teraz zgrywac i walczyć o wygrane bo najgorsze co bymogli zrobic to zmarnować kolejne mecze a finalnie i tak by nie obronili wyboru. Tankując i tak w najlepszym przypadku mieli 40% szans na obronę wyboru . Teraz może mają 33% . Co to za różnica. Jak będa mieć pecha to przegrają.Jak będą mieć szczeście to i tak obronią a testowanie układy Edwarda-TOwns-Russell bezcenne

[BMF]

Jak Wolves/Cavs/Thunder skończą z tym samym bilansem, to chyba będzie tiebreaker w loterii, ale jak Wolves wygrają jeszcze jeden mecz, a Cavs/Thunder wszystko przegrają, to zminimalizują swoje szanse na top3 pick o 1/3 (40% -> 27%).

Tak że Ronnie ma rację, Wolves powinni wejść w ordynarny tank przed meczem z Magic, te pięć spotkań do końca sezonu nic dla Wolves nie zmieni, a mieliby 1/5 lub 1/3 większą szansę na obronę picku niż teraz gdyby wylądowali w bottom 3.  

Wolves grają cały czas pełnym rosterem, a jacyś Celtics/Mavs mogą odpuścić ostatnie mecze, więc mogą rzeczywiście wylądować na 6. miejscu. 

No, Celtics może nie, ale oni bez odpuszczania są do ogrania.

[RonnieArtestics]

6 godzin temu, Mich@lik napisał:

Za taką postawę powinni dostać wysoki pick.

To swoją drogą. Ale mowisz ze management Minnesoty wierzy po prostu w KARMĘ ?

[Alonzo]

50 minut temu, BMF napisał:

Jak Wolves/Cavs/Thunder skończą z tym samym bilansem, to chyba będzie tiebreaker w loterii, ale jak Wolves wygrają jeszcze jeden mecz, a Cavs/Thunder wszystko przegrają, to zminimalizują swoje szanse na top3 pick o 1/3 (40% -> 27%).

Tak że Ronnie ma rację, Wolves powinni wejść w ordynarny tank przed meczem z Magic, te pięć spotkań do końca sezonu nic dla Wolves nie zmieni, a mieliby 1/5 lub 1/3 większą szansę na obronę picku niż teraz gdyby wylądowali w bottom 3.  

Wolves grają cały czas pełnym rosterem, a jacyś Celtics/Mavs mogą odpuścić ostatnie mecze, więc mogą rzeczywiście wylądować na 6. miejscu. 

No, Celtics może nie, ale oni bez odpuszczania są do ogrania.

Znów się nie zgadzamy  

Im bardziej od tego picku potrzebna jest nadzieja, że ten team ma przyszłość. Wolves już się dosyć naprzegrywali.. 

[karpik]

5 minut temu, Alonzo napisał:

Wolves już się dosyć naprzegrywali.. 

Jeszcze loterii nie przegrali, mocno pracują, żeby i na tym polu polec

[Alonzo]

1 minutę temu, karpik napisał:

Jeszcze loterii nie przegrali, mocno pracują, żeby i na tym polu polec

Mam nadzieję, że Rosas faktycznie tam wprowadzi kulturę wygrywania ( jestem sierotą po duecie Garnett/Marbury  ) - chrzanić ten pick - będzie miał do nich trafić, to trafi, a jak nie - to chyba Rosas się wypowiadał, że ich pierwszorundowym wyborem w sezonie 2021/22 będzie Leandro Bolmaro (a ja lubię jak doskonale wiesz tego gracza  ) 

 

[kcp78]

forum soty to ostatnimi czasy jakis rak-content. ktos tam pisal niedawno, ze w koncu im sie chcialo powalczyc o zwyciestwo, teraz jakies zale z dupy, bo 'lesne dziady' wygrali z orlando (ktorych najlepszy grajek bylby 4. opcja w minneapolis) i z pistons (j.w.). no beka!  ...

[BMF]

35 minut temu, Alonzo napisał:

Im bardziej od tego picku potrzebna jest nadzieja, że ten team ma przyszłość. Wolves już się dosyć naprzegrywali.. 

To, czy Sota zrobi 23-49, czy 20-52*, nie ma znaczenia dla przyszłości Wolves poza tym, że mogą przez to stracić pick. Jeszcze gdyby tutaj chodziło o różnicę w stylu 33-39 a 20-52, to  można byłoby dyskutować czy lepszy jest tank czy sezon w miarę sensownego grania, ale tutaj mówimy o paru zwycięstwach za dużo słabiutkiego teamu na koniec sezonu, które może im przegrać pick mocnego draftu. 

Wolves mieli miesiąc grania gdzie w pełnym składzie zrobili 10-10, przy jakimś 19-49 to był dobry moment, żeby ktoś wytłumaczył Townsowi: ,,patrz, ten zespół ma potencjał, ale teraz musimy Cię zbenchować, bo 27% a 40% szans na obronę picku to jest zajebista różnica''. Wolves za to faktycznie wyszli z założenia: ,,eee, i tak nie obronimy raczej picku, więc co za różnica, czy mamy na to 40% szans czy 27% szans?'', ale to nie jest mądre podejście. 

Jak ktoś uważa, że Wolves ,,nauczą się wygrywać'' i ,,nabiorą nadziei na lepsze jutro'' przy 23-49, to może zakończmy na tym, że mamy inne podejście. ;] 

* jak przegrają wszystko do końca sezonu, to może być jeszcze okej, bo z tiebreakerem powinni mieć ponad 33% na top4, jak jeszcze coś wygrają, to zmniejszą sobie szanse na obronę picku o 1/3 względem bycia bottom-3, więc lekko śmiesznie, lekko strasznie. 

Edytowane 13 Maja 2021 przez BMF

[Alonzo]

ja doskonale rozumiem do czego zmierzasz, ale tu nie chodzi o to czy będą mieli 23-49, czy też 20-52 a o sama walkę do końca. Jak Rosas chce w Socie coś osiągnąć - w odróżnieniu od większości swoich poprzedników, to w młodych graczach i KATie muszą zaszczepić kulturę wygrywania - nawet kosztem zwiększenia procentowych szans na fajny pick i być może potencjalnego bardzo utalentowanego kolejnego młodego gracza. Nie mogą powiedzieć - No fajnie KAT, że trochę powygrywaliście, ale teraz musimy was przyspawać do ławki, bo mamy w d.. to że wreszcie czujecie, ze ta drużyna może mieć jakąś przyszłość. Wolimy pozyskać kolejny młody talent, który będzie tak jak ty KAT za parę lat się frustrował, a Edwards jak załapie za rok lub dwa w jak ciemnej jest d.. grając w Socie też się dostosuje do naszych standardów wiecznego losera. Tak więc sorki KAT, ale mamy w pompie że wreszcie pierwszy raz od śmierci mamy czujesz, ze gra sprawia ci przyjemność, wisi nam to, że wreszcie równocześnie z D'Angelo jesteście zdrowi i możecie w tym samym czasie przebywać na parkiecie. Zrozum nas i wybij Edwardsowi z głowy walkę o ROTY - po co mu to? Czy nie ważniejsza jest szansa zwiększenia z 27 na 40% szans na pick w top3? A ty MaDaniels co się tak patrzysz? Są ważniejsze rzeczy w koszykówce od jakiegoś głupiego wygrywania!  

[Braveheart22]

O budowaniu kultury wygrywania to może mówić takie Memphis, które w sumie to spokojnie jeszcze mogłoby sobie tankować, a jednak drugi sezon z rzędu się kręci z bilansem w okolicach miejsca PO, a nie Minnesota, która wygrała kilka meczów na koniec i zamiast drugiego zrobi szóste miejsce przed loterią. 

[Eld]

Teraz, Braveheart22 napisał:

O budowaniu kultury wygrywania to może mówić takie Memphis, które w sumie to spokojnie jeszcze mogłoby sobie tankować, a jednak drugi sezon z rzędu się kręci z bilansem w okolicach miejsca PO, a nie Minnesota, która wygrała kilka meczów na koniec i zamiast drugiego zrobi szóste miejsce przed loterią. 

Ja tam nic nie mam przeciwko temu. W sensie, żeby skończyli na 6.

[BMF]

Sprowadzenie do absurdu, mówimy o odpuszczeniu ostatnich 9-10 meczów, gdy było wiadomo, że Wolves wypadną z bottom-3 jak będą grać na poważnie do końca sezonu. Korzyści (parę wygranych więcej i trzy tygodnie ''budowania'' drużyny więcej) to trochę nic przy potencjalnych konsekwencjach (27 razy na 100 dostajesz Mobleya v. 40 razy na 100 dostajesz Mobleya). 

Edwards ma już klepnięte ROTY, Wolves pograli przez miesiąc jak normalna drużyna NBA, teraz dyskutujemy o tym, czy lepiej pograć trzy tygodnie na koniec sezonu na poważnie i wygrać parę meczów więcej, czy jednak lepiej zwiększyć swoje szanse o 1/3 na topowego prospekta. Ale może Wolves będą mieć więcej szczęścia niż rozumu (utrzymają tiebreaker 4-6/obronią pick z gorszego miejsca w loterii), a ktoś napisze: ,,mówiłem, ze tak jest lepiej!'', ale wiadomo, że dla obecnej kalkulacji to nie ma znaczenia.

[BMF]

Domyślam się, że Sota nie mogła odpuścić tego ostatniego meczu, bo inaczej Towns byłby załamany, a Edwards nie dostałby ROTY, ale oczywiście Sota zminimalizowała swoje szanse na top4 do 27.6% tym zwycięstwem (byłby tiebreaker 4-6 gdyby przegrali).

Na pocieszenie, Edwards w 1. i 2. części sezonu, dwóch zupełnie różnych zawodników:

G	S	MPG	FGM	FGA	FG%	3PTM	3PTA	3PT%	FT	FTA	FT%	ORB	DRB	RBG	APG	SPG	BLK	TOV	PF	PPG	GmSc	+-
36	19	29,1	5,5	14,9	37,1%	1,9	6,3	30,2%	1,9	2,4	80,5%	0,7	3,3	4,0	2,5	0,9	0,4	1,8	1,5	14,9	8,4	-5,5
36	36	35,2	8,5	18,7	45,4%	2,9	8,2	34,9%	3,9	5,1	76,2%	0,9	4,4	5,3	3,4	1,4	0,6	2,6	2,1	23,8	16,3	-0,9

Edytowane 17 Maja 2021 przez BMF

[nba2midnight]

The pending sale of the Minnesota Timberwolves to Marc Lore and Alex Rodriguez has no contractual limitations to keep the franchise from being relocated to a new city.

The language of the sales agreement between Taylor and prospective owners Rodriguez and Lore is in contrast to Taylor's numerous public comments that the sales agreement would include a provision requiring the new group to keep the Timberwolves in Minnesota. "They will keep the team here, yes," Taylor told the (Minneapolis) Star Tribune on April 11 about the Lore and Rodriguez ownership group. "We will put it in the agreement. At this point, we have a letter of intent, but when we make up the contract, we'll put that in there. That's no problem. That won't be a problem."

Several days later, Taylor reiterated to WCCO radio in Minneapolis: "We have it in the contract. They have signed the contract to do that ..."

Taylor then said this: "But let's just say somehow they were able to break that agreement. The real agreement is with the NBA. The NBA will make the decision if somebody's going to move or not move. The NBA will not approve the Timberwolves moving from here to Seattle. It's in the NBA's interest that in Seattle a new team is formed.

"It's an economic decision that's in the interest of all the owners because if they start a new team out there, that team is going to have to pay maybe $2 billion to get started there. They pay that to the other owners. The present owners are not going to pay a billion and a half to leave it in Minnesota and another $2 billion to move it out of there. That's the assurance I have that they aren't going to move it out of there."

Meyer Orbach, the second-largest shareholder of the Wolves, filed a complaint agreeing the pending sale is in violation of the franchise's partnership agreement. The complaint cites Taylor's failure to honor the "tag-along rights" for minority investors in the franchise, which allows them to sell their interests in the teams before Taylor sells his own.

A vote of the NBA's board of governors is still required to give final approval of the sale to Lore and Rodriguez.

ADRIAN WOJNAROWSKI/ESPN

[airmax]

 

To jakaś nowatorska metoda?

[Me Myself and I]

niech nikt im nie mówi że można inne mecze w telewizorze obejrzeć