Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

186 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Kubbas napisał(a):

jakby Mavs tytułu nie zdobyli i polegli w finale, to byś mówił, że Heat zdobyli tytuł z gwiazdką przeciwko jednemu z najsłabszych finalistów ever

bo Ty tak mówisz czy jeszcze jakieś inne argumenty za tym stoją?

tak pierwsze z brzegu:

* Carlislie był już wtedy uznanym coachem, wcześniej w Pistons / Pacers 

* Nowitzki był uznanym PO performerem, tocząc wielokrotnie zacięte (czasem wygrane) boje z dynastio Spurs

* Marion - kilka deep runs z Suns

* Kidd w fajnej 'nowej' roli i z poszerzonym arsenałem ofensywnym

* Chandler dający top defense (top 3 DOPY w 2011, winner rok później) ale nie tylko (lob threat + offensive rebs)

 

 

już samo rozyebanie Lakers było sporo niespodzianko, i nawet jakby przegrali mocno z Heat to nikt by tak nie mówił, zwłaszcza pamiętając Netsów czy Sixers z early 00s czy SSonics

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rw30 napisał(a):

bo Ty tak mówisz czy jeszcze jakieś inne argumenty za tym stoją?

tak pierwsze z brzegu:

* Carlislie był już wtedy uznanym coachem, wcześniej w Pistons / Pacers 

* Nowitzki był uznanym PO performerem, tocząc wielokrotnie zacięte (czasem wygrane) boje z dynastio Spurs

* Marion - kilka deep runs z Suns

* Kidd w fajnej 'nowej' roli i z poszerzonym arsenałem ofensywnym

* Chandler dający top defense (top 3 DOPY w 2011, winner rok później) ale nie tylko (lob threat + offensive rebs)

tylko dla jasnosci to cytat z P M nie moj to na samej gorze

tak to wszystko co ja wlasnie chcialem przekazac i pisalem wczesniej dokladnie to co napisal rw

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BMeF napisał(a):

ciężko pisać historię na nowo, że to nie był bieda-roster w skali mistrzowskiego teamu.

w sumie łatwo, bo sam napisałeś parę zdań wczesniej że to było granie

 

8 godzin temu, BMeF napisał(a):

w czasach, gdzie spacing był często traktowany so-so

...więc można powiedzieć, że trochę byli trendsetterami / szli łeb w łeb z trendsetterami.

Hujowy to był support Heat w tamtych czasach (tyle że miazga na 1-3, ale właśnie, budując drużynę w starym stylu czyli yebać fit, liczy się talent mało brakowało - jednej zbiórki defensywnej Spurs -  by ta jedna z bardziej napakowanych superStarami drużyna w historii wygrała tylko jeden tytuł)

Śmiesznie by to wyglądało 

2 minuty temu, Kubbas napisał(a):

tylko dla jasnosci to cytat z P M nie moj to na samej gorze

 

tak, ja to cytowałem z Twojego postu ale to był cytat z PMa, ale liczyłem że skrypt jest na tyle mądry że to wykryje, ale nie jest, nieważne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, rw30 napisał(a):

Hujowy to był support Heat w tamtych czasach (tyle że miazga na 1-3, ale właśnie, budując drużynę w starym stylu czyli yebać fit, liczy się talent mało brakowało - jednej zbiórki defensywnej Spurs -  by ta jedna z bardziej napakowanych superStarami drużyna w historii wygrała tylko jeden tytuł)

tez w 2011 to bylo troche tego poklosie

i dlatego Chandler byl jednym z wiekszych difference makerow

bo Heat mieli gowno poza Boshem pod dziurą, ale samo to jak gral Chandler bylo najwazniejsze

 

3 godziny temu, agresywnychomik napisał(a):

Możesz sobie preferować co chcesz ziom xD

Możesz również sobie wrzucić dogłębną analizę w Chatgpt coś tam pewnie wypluje.

To wszystko nie zmienia FAKTU że Mavs 2011 to była drużyna z jednym superstarem, zawodnikami post prime i która "against all odds" przeszla Lakers, Thunder I Heat w tamtych PO. Robienie z tego supportu czegoś czym nie było zakrawa na żart, próbę stworzenia kabaretonu na tym forum.

Proszę zwróć uwagę, doceń to że koledzy próbują to ładnie wytłumaczyć że tu nie ma o czym dyskutować.

 

xd

znowu wymieniles tyle argumentow ze ciezko sie nie dac przekonac, to juz 3 taki post

masz racje !

i nie zapominajmy o Chandlerze jak wygladal w Knicks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, rw30 napisał(a):

w sumie łatwo, bo sam napisałeś parę zdań wczesniej że to było granie

Nom, w sumie w tamtym okresie było kilka teamów, które uważane są za overachieverów ciągniętych przez liderów, a jak się posprawdza to wszystkie łączy top spacing jak na swoje czasy:

- Mavs '11

- Magic '09

- Suns z Nashem (tutaj overachieverzy pod względem ofensywnych cyferek)

Magic też mają reputację słabego/średniego supportu, a jak się posprawdza to oddawali najwięcej trójek w lidze, zajebisty handicap w czasach, gdzie ich rywale jak np. Cavs zaczynali duetem Varejao-Ilgauskas mając LeBrona, a za stretch 5 odpowiadał kampiący na midrange Ilgauskas, który rzucał jakieś ~40% z long 2s. 

Teraz te teamy kompletne nie miałyby takiego spacingowego handicapu.

(tzn. team ze średnim/nie-topowym talentem nie miałby handicapu z samego tytułu wrzucenia shooterów do lineupu tak jak wtedy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy sobie szczerze - w skali all-time, to szczególnie patrząc na S5 to była jedna ze słabszych ekip mistrzowskich (i nawet jakby mieli wyższe odds z Peją na stracie to i tak to niewiele zmienia. Dużo lepszy skład mieli Mavs kilka lat wcześniej, tylko liga była za silna). Ważne jest natomiast to, że:

- mieli jedną z najlepszych ławek (Barea, Terry, Stojakovic, Heywood) i key coacha, który podobnie jak ekipa miał coś do udowodnienia

- z MIA LeQuit poznaliśmy

- z LAL Gasol nie dojechał, Phil chorował a MWP postanowił z frustracji łokciem grać

Po prostu wtedy im wszystko pykło a rywalom nie i Dirk ma mistrza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, BMeF napisał(a):

Nom, w sumie w tamtym okresie było kilka teamów, które uważane są za overachieverów ciągniętych przez liderów, a jak się posprawdza to wszystkie łączy top spacing jak na swoje czasy:

- Mavs '11

- Magic '09

- Suns z Nashem (tutaj overachieverzy pod względem ofensywnych cyferek)

Magic też mają reputację słabego/średniego supportu, a jak się posprawdza to oddawali najwięcej trójek w lidze, zajebisty handicap w czasach, gdzie ich rywale jak np. Cavs zaczynali duetem Varejao-Ilgauskas mając LeBrona, a za stretch 5 odpowiadał kampiący na midrange Ilgauskas, który rzucał jakieś ~40% z long 2s. 

Teraz te teamy kompletne nie miałyby takiego spacingowego handicapu.

(tzn. team ze średnim/nie-topowym talentem nie miałby handicapu z samego tytułu wrzucenia shooterów do lineupu tak jak wtedy)

fajnie

zaraz dojdziemy do wniosku że Hakeem w sumie miał jedne z łatwiejszych misiów w historii bo jego koledzy z supportu to dopiero zdominowali trójki jak na swoje czasy

💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rw30 napisał(a):

* Kidd w fajnej 'nowej' roli i z poszerzonym arsenałem ofensywnym

 

Uzasadnij? Bo widze u Kidda najgorsze FG% w mistrzowskim sezonie - całe 36,1% (i to nie dlatego jakoby ciepał więcej trójek niż kiedykolwiek)

1 godzinę temu, rw30 napisał(a):

* Nowitzki był uznanym PO performerem, tocząc wielokrotnie zacięte (czasem wygrane) boje z dynastio Spurs

 

pre 2011 to miał łatkę chokera, a nie PO performera.

1 godzinę temu, rw30 napisał(a):

* Marion - kilka deep runs z Suns

 

I to byl pierwszy sezon Mariona, gdzie tylko 27 razy na 80 spotkań rozegrał jako starter (overall 28 mpg), więc raczej to sygnał do bycia po drugiej stronie rzeki.

 

1 godzinę temu, rw30 napisał(a):

już samo rozyebanie Lakers było sporo niespodzianko, i nawet jakby przegrali mocno z Heat to nikt by tak nie mówił, zwłaszcza pamiętając Netsów czy Sixers z early 00s czy SSonics

Patrz punkt drugi, chyba zapomniałeś jaką łatkę miał Dirk przed tym miśkiem ;) 

Ale przypomnę: 
 

W dniu 26.07.2010 o 15:36, rw30 napisał(a):

Dirk to naprawdę świetny koleś, nietypowy, ciekawy i efektowny, ale znajcie umiar, prześledźcie sobie jego karierę od finałów 2006 - NIC od tego czasu nie zdziałał, NIC, parokrotnie się kompromitując

 

 

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

fajnie

zaraz dojdziemy do wniosku że Hakeem w sumie miał jedne z łatwiejszych misiów w historii bo jego koledzy z supportu to dopiero zdominowali trójki jak na swoje czasy

💪

Well, nie byłoby b2b Hakeema gdyby nie skrócili teamowi rzucającemu ~najwięcej trójek w NBA linii za 3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubbas napisał(a):

tez w 2011 to bylo troche tego poklosie

i dlatego Chandler byl jednym z wiekszych difference makerow

bo Heat mieli gowno poza Boshem pod dziurą, ale samo to jak gral Chandler bylo najwazniejsze

 

xd

znowu wymieniles tyle argumentow ze ciezko sie nie dac przekonac, to juz 3 taki post

masz racje !

i nie zapominajmy o Chandlerze jak wygladal w Knicks

To że nie rozumiesz niektórych rzeczy to już Twoja sprawa, Chandlera i co miałem na mysli nie będę Ci tłumaczył.

We wspomnianym sezonie Dirk wypadł na 9 meczy. Wiesz jaki rekord wykręcił ten mega support? Mieli chlopaki pace na 18-64... Tak że ten xD

Edytowane przez agresywnychomik
Ze stwierdzeniami że Kidd w 2011 to elitarny niski i hofer jest naprawdę ciężko dyskutować to odnośnie wojny na argumenty, stąd raczej bekowo biorę Twoje wpisy xD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Rudy T All-Time oportunista xD

Niedoceniany coach w historycznych dyskusjach, rzadko kiedy trener odmienia do takiego stopnia organizację (i daje boosta alltimerskiemu graczowi) tak jak on.

Jeszcze co do poprzedniej myśli: nasze rozumienie kosza w 2025 jest dużo większe niż w 2010 czy w 1995, jeszcze w late-00s były teamy, które miały kompletnie wywalone na koncept spacingu - więc to, że konkretne teamy z 1995 czy ~2010 były do jakiegoś stopnia 'niedoceniane' (w czasach so-so traktowania shootingowego fitu), to pewnie banał. Co z kolei nie znaczy, że ci Mavs '11 byli turbo legit w historycznej skali, ale faktycznie mieli najlepszy shooting w całych playoffach. 

(nie byli)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dannygd napisał(a):

Powiedzmy sobie szczerze - w skali all-time, to szczególnie patrząc na S5 to była jedna ze słabszych ekip mistrzowskich (i nawet jakby mieli wyższe odds z Peją na stracie to i tak to niewiele zmienia. Dużo lepszy skład mieli Mavs kilka lat wcześniej, tylko liga była za silna).

😆

 

Liga była silna tylko wtedy, kiedy Kobe wygrywał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, dannygd napisał(a):

Powiedzmy sobie szczerze - w skali all-time, to szczególnie patrząc na S5 to była jedna ze słabszych ekip mistrzowskich (i nawet jakby mieli wyższe odds z Peją na stracie to i tak to niewiele zmienia. Dużo lepszy skład mieli Mavs kilka lat wcześniej, tylko liga była za silna). Ważne jest natomiast to, że:

- mieli jedną z najlepszych ławek (Barea, Terry, Stojakovic, Heywood) i key coacha, który podobnie jak ekipa miał coś do udowodnienia

- z MIA LeQuit poznaliśmy

- z LAL Gasol nie dojechał, Phil chorował a MWP postanowił z frustracji łokciem grać

Po prostu wtedy im wszystko pykło a rywalom nie i Dirk ma mistrza!

czyli to że pierwsze opcje zagrały tak:

Mavs -> 25 ppg na 67% TS
Lakers -> 23 ppg na 52% TS

nie miało żadnego wpływu na wynik serii LAL-DAL i nie warto tego wymieniać (nie ma tu co zwalać na jakąś szczególną obronę bo i w pierwszej rundzie Kobi sromotnie przegrał match-up superstarów z Paulem, ale tamten grał już z totalnym uber-szrotem, więc LAL się prześlizgnęli)

 

w sumie patrząc na to że Kobi wtedy nie dawał już nic poza scoringiem to jego występ w drugiej rundzie był jeszcze gorszy niż LeBron w finale :) 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Chytruz napisał(a):

Tez, ale rozmawiamy o supporcie, a sam Dirk byl akurat najwiekszym trendsetterem i czynnikiem, dzieki ktoremu byli do przodu w wyscigu technologicznym.

Znaczy support pod względem trendów i dopasowania jak na tamte czasy był czołowy. Brakowało jakości i z tym się zgodzę, ale jednak patrząc pod kątem tego w jakim kierunku poszła liga, to Mavs byli wtedy chyba najnowocześniejszym zespołem ligi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Mavs byli wtedy chyba najnowocześniejszym zespołem ligi. 

meh

w Magic na PF był Ryan Anderson, w Suns Frye, w Knicks Gallinari -> wszędzie stretch-4 i każda z tych ekip rzucała więcej za 3

byli pewnie wśród trend-setterów, ale trzeba po prostu oddać Dirkowi co dirkowe i nie psuć pięknej historii hero-runu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.