Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

185 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma co iść po popcorn jak oceniamy fakty i bierzemy all timerów wszystkich pod uwagę i ignorujemy pozycje które wiadomo że zwiększają impact takiego Duncana bo Kobe nigdy nie może mieć takiego wpływu na obronę jak Duncan to u mnie Kobe jest między pewnie 6-12

Jak już bierzemy pod uwagę pozycje I jaki maja wpływ to można by się bawić w jakieś gdybologiczne adjustments pozycji 

Kobe prime taki prawdziwy zmarnował na granie z dziadami taki gdzie umysł już dorównywał skillowi

Potem jak miał swój far end prime to się sam zajechał pojebanymi treningami i stracił kolana

Chociaż niektórzy mówią że stracił jedno już w 06 07 gdzie widać było jak stracił windę i pewne inne atuty atletyczne

A z wiatrakami też mi się nie chce walczyć bo te dyskusje zawsze idą ze skrajności w skrajność a ten post ignazza gdzie sam sobie zaprzecza mówiąc że marzył żeby mieć minusowego gracza u siebie w klubie przez lata (lol) to już w ogóle komedia

Zwłaszcza gdy spojrzycie na każdą serie Lakers Spurs to Kobe wiercił dziurę w dupie San Antonio i ich rozjeżdżał a Shaq sobie zgarniał Finals MVP w następnej serii grając na Bolków ze wschodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kubbas napisał(a):

ignorujemy pozycje które wiadomo że zwiększają impact takiego Duncana bo Kobe nigdy nie może mieć takiego wpływu na obronę jak Duncan to u mnie Kobe jest między pewnie 6-12

Jak już bierzemy pod uwagę pozycje I jaki maja wpływ to można by się bawić w jakieś gdybologiczne adjustments pozycji

Dlaczego chcesz robic adjustments czy ignorowac pozycje? Przeciez w ocenie powinien liczyć realny wpływ.  Dodatkowo mniejszy wplyw na obronę u niskich rekompensowamy jest wiekszym na atak. No i z drugiej strony przy negatywnym wplywie na obronę impact niskich też jest mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Gregorius napisał(a):

Dlaczego chcesz robic adjustments czy ignorowac pozycje? Przeciez w ocenie powinien liczyć realny wpływ.  Dodatkowo mniejszy wplyw na obronę u niskich rekompensowamy jest wiekszym na atak. No i z drugiej strony przy negatywnym wplywie na obronę impact niskich też jest mniejszy.

Nie chce

Podałem jedyna alternatywę gdzie dla mnie moznaby windować graczy bo nie ze swojej winy maja mniejszy wpływ na pewne rzeczy na boisku tylko ze względu na pozycję na jakiej grają 

i konstrukcje gry w basket

U mnie osobiście wielkiego fana Kobego od x czasu kiełkuje myśl że Duncan jest przed nim 

I obecnie w moim rankingu by był 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kubbas napisał(a):

Podałem jedyna alternatywę gdzie dla mnie moznaby windować graczy bo nie ze swojej winy maja mniejszy wpływ na pewne rzeczy na boisku tylko ze względu na pozycję na jakiej grają

Tylko że (poza tym ze to nie realne) musiałbyś windować gre ofensywna wysokich. Przy uczciwej ocenie nie zmienilo by to dużo.  A co do Duncana on zdecydowanie jest w top10 a KB praktycznie nie ma szans zeby tam się znalazł. Jezeli oceniamy wplyw na wynik a nie wrażenia artystyczne. Za wrażenia artystyczne moglby być nawet top2 (nie dla mnie ale zupelnie rozumiem jak ktoś tak wysoko by go postawil)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziwi, że Curry tak nisko, dla mnie to czołówka po Lebronie i Jordanie koło Jabbara.

Nie licząc prehistorii, to Kobe jednak dalej wysoko.

Lebron Jordan Magic Bird Curry z obwodowych wyżej

Jabbar Shaq Duncan Hakeem wyżej

I dla mnie w jednym koszyku Kobe gdzieś z Jokicem, Garnettem, Dirkiem i może nawet najwyżej z nich wszystkich.

Lista na szybko, mogłem kogoś pominąć, ale ogółem Kobe takie borderline top10

 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kubbas napisał(a):

Jak już bierzemy pod uwagę pozycje I jaki maja wpływ to można by się bawić w jakieś gdybologiczne adjustments pozycji 

A tam, wyjąć pre-80s czasy gdzie shooting i ballhandling był na paleolitycznym poziomie - to topowi-topowi obwodowi prędzej mają handicap vs wysocy niż na odwrót (atak > obrona).

Bird, Magic, Jordan, LeBron, Curry, Bryant, Nash czy jakiś Shaisis

Hakeem, Duncan, Shaq, Jokic, Giannis, Dirk, Garnett

Pierwsza grupa chyba lepsza. 

Teraz może to się znowu zmieni, bo ludzie odkryli, że rzucać i kozłować mogą też 7-footerzy, ale to już Bryanta nie dotyczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.