Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

180 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.10.2024 o 08:46, Koelner napisał(a):

GZOBtsSWwAAcRXK?format=jpg&name=medium

 

jednak jak Grecy coś powiedzą to jest warte cytowania nawet przez tysiąca lat

podbijam 

9 minut temu, julekstep napisał(a):

patrząc na to co robi prawdziwy GOAT to imho wypadałoby zamknąć ten temat bo trochę przypał porównywać jakichś dwóch pionów

Jokicia po prostu traktują jak czarnucha sprzed rządów Lincolna 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez oceny skilla, ale LeBron jest GOAT jeżeli chodzi o wartość jego kontraktu do produkcji i wartości marketingowej. Nikt tak jak LBJ nie dawał takiej wartości od początku do samego końca swojej kariery dla drużyn, które go zatrudniały.

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Behemot napisał(a):

Jordan: liczba tytułów, lepszy strzelec, lepsza obrona 1-1;

Liczba tytułów zależy od zespołu i siły ligi.

Lepszy strzelec: być może, ale głownie wynika to z mentalu. LBJ zawsze był bardziej graczem zespołowym. Skrzyżowanie Magica z MJ. Kiedy chciał/musiał był co najmniej porównywalnym graczem (gorszy peak wyczynów ale chyba bardziej równy. Zawsze zaskakiwała mnie jaką średnią LBJ wykręcał mimo małej liczby meczy gdzie znacznie przekraczał swoją średnia)

Lepsza obrona 1:1 - raczej nie. Natomiast MJ zdecydowanie był w dobrej obronie regularniejszy. Za to w seriach/meczach w PO LBJ pokazał się że jest lepszym obrońcą. LBJ ma sezon gdzie był najlepszym obrońca ligi (mimo braku nagrody). MJ w sezonie kiedy wygrał DPOY mógł być najlepszym obrońcą z pozycji 1-3 ale na pewno nie był najlepszym obrońca ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Gregorius napisał(a):

Lepsza obrona 1:1 - raczej nie. Natomiast MJ zdecydowanie był w dobrej obronie regularniejszy. Za to w seriach/meczach w PO LBJ pokazał się że jest lepszym obrońcą. LBJ ma sezon gdzie był najlepszym obrońca ligi (mimo braku nagrody). MJ w sezonie kiedy wygrał DPOY mógł być najlepszym obrońcą z pozycji 1-3 ale na pewno nie był najlepszym obrońca ligi.

1-1 może i tak, ale Lebron na pewno dużo lepszy team defense

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koelner napisał(a):

LeBron zdecydowanie lepszy w obronie. Żeby właśnie nie def to nie byłoby tego tematu, gość mógł switchowac praktycznie 1-5 a Jordan lubił czasami się poopierdalac, szczególnie w drugim 3-peacie 

LBJ też się lubił poopierdalać w D na podobnym etapie kariery

ot obaj na koniec dnia są ludźmi i po 30tce już nie dawali rady mecz w mecz anchorować po obu stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robi wrażenie, ale z tymi pts to trochę zafałszowane, bo wiadomo, że inflacja i teraz 30 to dawne 25. przydałby się jakiś stat typu pts% - Shaq zdobywał prawie 30% pts lakers, a Jokic teraz 25% nuggets. tak więc GOAT nie ma jeszcze podjazdu do tej topki all time pod względem volume scoringu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, lorak napisał(a):

robi wrażenie, ale z tymi pts to trochę zafałszowane, bo wiadomo, że inflacja i teraz 30 to dawne 25. przydałby się jakiś stat typu pts% - Shaq zdobywał prawie 30% pts lakers, a Jokic teraz 25% nuggets. tak więc GOAT nie ma jeszcze podjazdu do tej topki all time pod względem volume scoringu.

29,7+3,8x2=37,5

37% ppg Lakers

29,7+11,7x2=54,4

44% ppg Denver

Pomijając fakt, że Shaq grał jednak więcej, to nie chce mi się liczyć ale wśród punktów nieasystowanych przez siebie, to jednak Jokic zdobywa dość podobny procent.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, lorak napisał(a):

robi wrażenie, ale z tymi pts to trochę zafałszowane, bo wiadomo, że inflacja i teraz 30 to dawne 25. przydałby się jakiś stat typu pts% - Shaq zdobywał prawie 30% pts lakers, a Jokic teraz 25% nuggets. tak więc GOAT nie ma jeszcze podjazdu do tej topki all time pod względem volume scoringu.

Inflacja inflacja ale mój większy opór budzi operowanie tak prostymi statystykami chyba że idąc tym tropem uznany Wilta za GOAT ,a w topce umieścimy RW. 

13 godzin temu, RappaR napisał(a):

1-1 może i tak, ale Lebron na pewno dużo lepszy team defense

Nie rozumiem czy to odpowiedz do mnie ale ..zgadzam się z Toba. Ogólnie nawet w najgorszych sezonach LBJ miał pozytywny (czyli obrona sie poprawiała) wpływ na obrone i ma parę sezonów na poziomie najlepszych zawodników w danym sezonie w obronie. Coś do czego MJ nigdy się nie zbliżył.  Natomiast to co Ja napisałem odnosi się do tego że obserwując MJ regularnie od sezonu 90-91 plus cała karierę LBJ(dobra obrona to na pewno od jakiegoś x sezonu nie nie pierwszego w lidze) nie przypominam sobie żeby MJ sprawiał wrażenie niezaangażowanego w obronę co szczególnie w sezonach regularnych zdarzało się LBJ. W dużej mierze wynika to z zespołów w których oboje grali. Ale tam gdzie było to potrzebne LBJ nawet 1:1 był lepszy miedzy innymi dlatego że mógł switchowac każdego przeciwnika radząc sobie z każdym zawodnikiem z pozycji 1-4 i duża częścią środkowych. Ogólnie różnica w obronie jest wyraźna na korzyść LBJ.

 

13 godzin temu, julekstep napisał(a):

ot obaj na koniec dnia są ludźmi i po 30tce już nie dawali rady mecz w mecz anchorować po obu stronach

30 lat LBJ miał w pierwszym sezonie po powrocie z MIA. Od tego sezonu co najmniej 4 razy LBJ był bardzo dobry po obu stronach parkietu.

13 godzin temu, Koelner napisał(a):

Żeby właśnie nie def to nie byłoby tego tematu

Trochę tak ale jeżeli odejdziemy od oceniania ofensywy gracza przez pryzmat indywidualnego PPG to może się okazać że i w ofensywie LBJ ma przewagę aczkolwiek to wymagało by dokładniejszych porównań. LBJ rzucał lepiej za 3 i z pod kosza i na pewno lepiej kreował grę niż MJ. Zresztą chyba jest jedynym graczem w historii który zdobył tytuł i był FMVP grając na 3 róznych pozycjach (PF,SG/SF,PG) co pokazuje jego wszechstronność w ataku.

W jednym z tematów na realgm widziałem porównanie jak dobre ofensywy prowadził LBJ w porównaniu do innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, RappaR napisał(a):

29,7+3,8x2=37,5

37% ppg Lakers

29,7+11,7x2=54,4

44% ppg Denver

Pomijając fakt, że Shaq grał jednak więcej, to nie chce mi się liczyć ale wśród punktów nieasystowanych przez siebie, to jednak Jokic zdobywa dość podobny procent.

 

mowie o samym scoringu, a nie o wygenerowanych w sumie pts drużyny - w tym to wiadomo ze nikt nie ma do Jokicia podjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, lorak napisał(a):

mowie o samym scoringu, a nie o wygenerowanych w sumie pts drużyny - w tym to wiadomo ze nikt nie ma do Jokicia podjazdu.

Tylko załóżmy teoretycznie, bo mi się w matematykę dokładniej bawić nie chce:

jeśli ktoś asystuje 80% punktów zespołu, to za c***e nie ma szans na osiągnięcie 21% scoringu, ale dla mnie jeśli robi pozostałe 20% to jest bardziej imponujące jako nawet volume scorer niż jak ktoś przy 2 apg robi 25% 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.