LeBron vs Jordan - tak na poważnie

[Życie_to_mem]

W dniu 12.09.2024 o 08:33, blackmagic napisał(a):

Tak - w alternatywnym świecie gdyby nie trafił tak by było. Co nie zmienia faktu że ciężko za jakiś super wyczyn brać trafienie trójki przez kolesia od trafiania trójek (szczególnie że w tym meczu miał 33% za 3 więc też nie była to nie wiadomo jaka sytuacja) - tak bywa w koszykówce że ostatni rzut czasem trafia roles ( szczególnie gdy jest wybitnym strzelcem)

Zmierzam wyłącznie do tego, że:

1) Allen w większym stopniu uratował dupę LeBronowi niż np. Kerr Jordanowi czy Horry Shaqowi

2) Finały z 2013 roku są pewną rysą na legacy LeBrona. Overall nie zagrał jakiejś złej serii, w game 7 pokazał jaja, ale fakt faktem, że to jego słaba/przeciętna gra w trzech meczach w dużym stopniu przyczyniła się do tego, że Heat przegrywali 2-3. W samym game 6 to głównie support dał dupy i przez to mecz był na styku, ale gdyby LeBron zagrał nieco lepiej w którymś ze wcześniejszych spotkań to game 6 nie byłby dla Heat elimination game. 

[RappaR]

40 minut temu, Życie_to_mem napisał(a):

Zmierzam wyłącznie do tego, że:

1) Allen w większym stopniu uratował dupę LeBronowi niż np. Kerr Jordanowi czy Horry Shaqowi

2) Finały z 2013 roku są pewną rysą na legacy LeBrona. Overall nie zagrał jakiejś złej serii, w game 7 pokazał jaja, ale fakt faktem, że to jego słaba/przeciętna gra w trzech meczach w dużym stopniu przyczyniła się do tego, że Heat przegrywali 2-3. W samym game 6 to głównie support dał dupy i przez to mecz był na styku, ale gdyby LeBron zagrał nieco lepiej w którymś ze wcześniejszych spotkań to game 6 nie byłby dla Heat elimination game. 

Nom. Ale na przestrzeni 20 lat mamy Lebronowi do zarzucenia półtorej serii.

 

[Życie_to_mem]

41 minut temu, RappaR napisał(a):

Nom. Ale na przestrzeni 20 lat mamy Lebronowi do zarzucenia półtorej serii.

Skoro zaokrąglamy jego level do 5 miejsc po przecinku to nie można pisać, że ,,tylko seria z Mavs była zła''. 

Poza tym był też chociażby tragiczny game 5 z Bostonem w 2010 roku.

[Koelner]

[steve]

Prawda jest taka, ze LeBron to nadczlowiek, gdzie te geny polaczyli to nie wiem...

Zdominowal by imo, Jordana jak dzieciaka 1 vs.1 

Sam mam Currego za GOATA, ale wiadomo, rivalry Steph vs. LBJ itp. itd. Czlowiek podswiadomie wypiera..

@BMF mial racje oczywiscie z 2016, ale dla mnie Curry to tworca nowej (lepszej) koszykowki RS '16 chyba nikt nigdy nie powtorzy

Wyciganie brakow psychicznych pfff Dajta LeBrona na curwie... 

Jeden musial odejsc, bo mu Ojciec zmarl (nie bagatelizuje smierci Ojca przez morderstwo), a drugi bez Ojca rozjebuje przez 20 lat

Dajta spokoj....

ps.1 ale taki byl temat, kto w swoim perfekcyjnym peaku bylby lepszy, no to LeBron byl potworem, ciezko mi sobie wytlumaczyc lepsza maszyne 1 na 1

Edytowane 17 Września przez steve

[dannygd]

Ciekawa statystyka... trochę przeczy ogólnej narracji, szczególnie Curry vs Durex/Dray czy jak wysoko jest Tatum. Natomiast pozycje Brooksa (over LBJ, Curry czy Doncic) i PG13 chyba wszystkich zaskoczą.

https://x.com/JerryEngelmann/status/1838576647282536676?s=19

[Koelner]

mickey mouse ring zajebiste

[Chytruz]

Godzinę temu, Koelner napisał(a):

mickey mouse ring zajebiste

W spiaczce byles ostatnie 4 lata, ze dopiero teraz odkryles ten entry level burn?

Byc haterem LeBrona i nie znac Mickey Mouse Ring, zal.

[Koelner]

11 minut temu, Chytruz napisał(a):

 

Byc haterem LeBrona i nie znac Mickey Mouse Ring, zal.

dlatego nie znałem

[steve]

2 godziny temu, Koelner napisał(a):

mickey mouse ring zajebiste

Jaki jest racjonalny powód, by oceniać mistrzostwo w Orlando jako z gwiazdką?

[BMF]

49 minut temu, steve napisał(a):

Jaki jest racjonalny powód, by oceniać mistrzostwo w Orlando jako z gwiazdką?

Bo Lakers, którzy mieliby HCA w każdej serii jaką rozegrali w normalnym sezonie, nie mieli go w bańce w żadnej, a do tego przerwano sezon w momencie gdzie w świetnym stylu ograli dwóch (na papierze) największych rywali. 

Oh, wait. 

[Kubbas]

W dniu 17.09.2024 o 11:21, steve napisał(a):

Zdominowal by imo, Jordana jak dzieciaka 1 vs.1 

Cytat

Sam mam Currego za GOATA

z brzegu kazdy lepszy od Currego z lepszymi accolades zespolowymi i indywidualnymi

magic jabbar kobe lebron jordan duncan shaq

[Koelner]

pamiętajmy że w sezonie myszki miki gwiazda było tj warren

[steve]

1 godzinę temu, Kubbas napisał(a):

z brzegu kazdy lepszy od Currego z lepszymi accolades zespolowymi i indywidualnymi

magic jabbar kobe lebron jordan duncan shaq

Ale ja wiem, że to jest kontrowersyjna teza, wydawało mi się, że wytłumaczyłem wystarczająco. LBJ jest Goatem, ale moim jest Steph  

Zresztą serio po 2022 ktoś dalej uważa, że Duncan czy Magic są lepsi? Kobe to w ogóle xD

1 godzinę temu, Kubbas napisał(a):

z brzegu kazdy lepszy od Currego z lepszymi accolades zespolowymi i indywidualnymi

magic jabbar kobe lebron jordan duncan shaq

Jakie argumenty fizyczne miałby MJ vs. LBJ? 

[Kubbas]

9 godzin temu, steve napisał(a):

Zresztą serio po 2022 ktoś dalej uważa, że Duncan czy Magic są lepsi? Kobe to w ogóle xD

uwazac to sobie moga nawet ze TJ Warren jest lepszy

fakty mowia i nagrody zespolowe/indywidualne ze Steph nie jest od zadnego z nich

11 godzin temu, BMF napisał(a):

Bo Lakers, którzy mieliby HCA w każdej serii jaką rozegrali w normalnym sezonie, nie mieli go w bańce w żadnej, a do tego przerwano sezon w momencie gdzie w świetnym stylu ograli dwóch (na papierze) największych rywali. 

Oh, wait. 

\

xdd

Edytowane 25 Września przez Kubbas

[Koelner]

 

jednak jak Grecy coś powiedzą to jest warte cytowania nawet przez tysiąca lat

[danny]

4 godziny temu, Koelner napisał(a):

 

jednak jak Grecy coś powiedzą to jest warte cytowania nawet przez tysiąca lat

Chyba w picipolo na małe bramki

[ignazz]

Godzinę temu, danny napisał(a):

Chyba w picipolo na małe bramki

W to jest dużo lepszy. Kocha konie i umi 

[Koelner]

[RappaR]

Czy Lebrona długowieczność jest GOAT w sporcie? Nie w NBA, ale w sporcie?

Messiego i Ronaldo zjada, bo jest od nich starszy i dalej jest first tier, kiedy oni już dawno w petrodolarach pływają.

Djokovic jest młodszy i zwalnia, więc raczej nie utrzyma.

Podobno Brady, ale to nie wyznajde się na NFL.

W MMA są starsi, ale to z małym przebiegiem zwykle, ten sport eksploatuje mocno i decyduje bardziej przebieg, niż wiek.

W boksie George Foreman, ale on miał przerwę i jednak o ile był na wysokim poziomie długo, to jednak aż tak dużo z czołówką nie walczył.

Bernard Hopkins? Ale od pierwszego do ostatniego mistrzostwa to 19 lat upłynęło, on późno zaczął karierę. Zaczął boksować w więzieniu dopiero koło 20. 

 

Serio chyba naprawdę wychodzi, że Lebron to GOAT sportu pod tym względem.