Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

180 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Koelner napisał(a):

Jordan przy 6'6 szybciej biegał od niższych , wyżej skakał, był silniejszy od wyższych, był bardziej skoordynowany, atletyczny i w dodatku miał lepszy rzut. 

pod względem fizyczności wyprzedził epokę, dodatkowo dodał technikę.

porównując nawet do atletów z jego czasów jak Wilkins, Drexler -> Ci nie mieli rzutu i byli wyżsi +5cm + 3cm 

GOAT w dyscyplinie nie dostaje określenia "unikat" więc powtarzam to jest czysta głupota albo hejt nie podlejący dyskusji

Zgadzam się z tym i w sumie to napisałem, nie wiem czemu ze mną dyskutujesz. :) 

 

Godzinę temu, BMF napisał(a):

nie ma w sumie znaczenia czy ktoś jest większym 'unikatem' czy nie [...] (gdy mowa o alltime rankingach, bo chyba o tym mowa). 

29 minut temu, BMF napisał(a):

Historycznym. 'Do swojej ery' Russell, Kareem, Magic&Bird, Shaq, LeBron, Steph, teraz Jokic - są unikatami (mniejszymi/większymi - można sobie dyskutować) - tak działa sport, że się przekracza jakieś bariery, w pływaniu po prostu se szybciej pływają, w bieganiu se szybciej biegają, tutaj jest to trochę bardziej skomplikowane, ale ten sam trend. Chyba tylko Duncan z tych alltimerów nie był żadną nowością vs swoja era, dlatego miał słaby PR (jak na skilla) i dalej ktoś tam napisze, że Kobe lepszy. 

Tu jeszcze Jordan powinien być, lol, bo znowu ktoś się przyczepi. ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Koelner napisał(a):

całkowicie się zgadzam.

oglądając basket od 92 było trzech zawodników, którzy mieli to coś co zmieniało percepcje i oglądało się ich jakby wyprzedzili czasy i to bł

Jordan, Shaq oraz Curry

to byli jedynie zawodnicy przez których miałem w głowie " dobra, c*** z tym sezonem oni i tak pozamiatają" 

Jordan dominował na obwodzie w erze wielkoludów, shaq wymuszał potrojenia oraz zmianę przepisów, curry wymuszał trapy=podwojenia ( nie help and revocer jak do Tatuma pozdro @lorak ) od połowy boiska 

no i gość serią trójek a nawet rangem c*** wie skąd rozpierdalał każdą obronę i uruchamiał innych 

szkoda jego kontuzji ale gościa za kilka lat będziemy jeszcze bardziej hypować 

Plus fajne że zrobił to na olimpiadzie bo zobaczyło go pewnie trochę kibiców co na codzień NBA nie oglądają 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RappaR napisał(a):

Nie ma nikogo kto tak dobrze robi fast breaki i wbija się pod kosz jak Lebron.

Strone wczesniej sam przeciez tlumaczyles, ze unikat i outlier to nie to samo.

Nie ma takich co graja on-ball i off-ball tak jak Curry, tylko gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Chytruz napisał(a):

Strone wczesniej sam przeciez tlumaczyles, ze unikat i outlier to nie to samo.

Nie ma takich co graja on-ball i off-ball tak jak Curry, tylko gorzej.

Ale ja nie mówię, że Lebron to unikat. Ja mówię, że Lebron to żaden Magic 2,0 i nie ma sensu mu na siłę przyklejać takiej łatki dlatego, że mają podobny wzrost. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, BMF napisał(a):

Co najwyżej można by było argumentować, że przyspieszył proces, ale zdecydowanie najwięcej trójek w sezonie 14/15 oddawali Rockets trenowani przez znanego taktycznego rewolucjonistę Kevina McHale'a, a D'Antoni to po prostu poprawił, ale on (i to case kogoś faktycznie wyprzedzającego swoją epokę w myśleniu o koszu) w sumie tak budował atak już 10 lat wcześniej, więc to by miało miejsce bez Curry'ego. No i o tytuły dalej walczyłyby pałujące trójki ekipy (Rockets, Cavs), więc pewnie to dalej by było trendy. 

Ten proces zaczął się znacznie wcześniej od Dona Nelsona. Tylko wtedy ludzie patrzyli na niego jak na wariata i nikt inny nie szedł jego śladem. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Życie_to_mem napisał(a):

Ten proces zaczął się znacznie wcześniej od Dona Nelsona. Tylko wtedy ludzie patrzyli na niego jak na wariata i nikt inny nie szedł jego śladem. ;] 

Yup, problemem tamtych teamów (np. Suns z 00s) było, że brakowało im talentu do wygrania mistrzostwa, dać Suns takiego AD w miejsce Amare i trochę wcześniej byśmy obserwowali pewne trendy, tu jestem w stanie sobie wyobrazić, że ekipa ze stylem X wygrywająca tytuły może zmienić jakąś optykę kosza. A tak Suns skończyli jako historyczna ciekawostka, która fajnie się zestarzała, bo wiadomo, śmiesznie, że granie z 96 pace było takim szokiem etc. ;] 

Magic '09 robią przykład jakiegoś overachievementu po latach, a oni tak naprawdę mieli two-way centra, który może pojechać jakiegoś Varejao (wtedy C to była najsłabiej obsadzona pozycja w lidze by far) i grali prawilną spacingową koszykówkę, tylko center bez passingu, którego może zatrzymać Pau + brak sidekicka było limited nawet w 00s, obecnie inside scorer i shooterzy obok to podstawy podstaw i nikt nie zbudowałby w skali ligi efektywnego ataku z 1apg centrem jako 1. opcją. Ot co gorsza wersja Rockets z 90s, którzy mieli handicap bliższej trójki robiąc b2b.

Więc tak, już w 00s widzieliśmy przyjemne dla oka fajne teamy robiące wyniki ponad stan dzięki graniu para-współczesnego kosza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, julekstep napisał(a):

A gdzie na tym obrazku miales zaznaczone mistrzostwa?

mordziu , caly czas oceniamy zawodnikow  biorac pod uwage osiagniecia druzynowe i indywiduaolne ,   osiagniecia druzynowe  powinienes miec  z tylu glowy  , a kubbas wrzucil dodatkowo osiagniecia indywidualne ktore jest duzo ciezej wszystkie zapamietac,  przynajmniej ja tak to zrozumialem . 

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mistrzBeatka napisał(a):

mordziu , caly czas oceniamy zawodnikow  biorac pod uwage osiagniecia druzynowe i indywiduaolne ,   osiagniecia druzynowe  powinienes miec  z tylu glowy  , a kubbas wrzucil dodatkowo osiagniecia indywidualne ktore jest duzo ciezej wszystkie zapamietac,  przynajmniej ja tak to zrozumialem . 

ok czyli jednak kontekst też się liczy

to dobrze -> bo z kontekstu to każdy, poza totalnym betonem, wie że Curry jest dużo lepszym koszykarzem niż Kobi 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, julekstep napisał(a):

ok czyli jednak kontekst też się liczy

to dobrze -> bo z kontekstu to każdy, poza totalnym betonem, wie że Curry jest dużo lepszym koszykarzem niż Kobi 🙃

 ktorys raz z kolei betonujesz osoby ktore mysla inaczej niz ty hahaha .   to kto tu jest betonem ? XD

przyznam sie ze tez jeszcze kilka tygodni temu mialem stepha wyzej od bryanta .  ale troche podumalem , poczytalem i zmienilem zdanie .  estymujac graczy wzialem pod uwage - osiagniecia druzynowe i indywidualne , 

curry ma 4 ringi (2 ringi jako pierwsza opcja i 2 bedac druga opcja za durantem) bryant ma 5 (3 za onealem i 2 bedac perwsza opcja ). steph ma 3 ringi bedac w super teamch , chyba najlepszych w historii nba . 4  ostatni pierscien mega mocny . bryant nigdy nie mial az  tak napakowanych, dopasowanych teamow .  ilosc i trudnosc zdobycia ringow po stronie kobe .

osigniecia indwidualne wrzucil kubbas wyzej , rowniez zdecydowana przewaga bryanta .

koszykowka to gra  obu stron parkietu ,lebron, jokic , doncic regularnie sa jebani za lenistwo w obronie , ale gracz gsw dostaje jakis dziwny handicap , w jego przypadku nic nie mowi sie o D, zawsze ukrywany jak luka a czarna robote odwalal thompson ,  bryant polowe  kariery mial defy i byl w top10 dpoy .  oczywiscie dostawal te powolania troche za reputacje podobnie jak jordan , i pewnie byli jacys lepsi obroncy na pozycji kb , co nie zmienia faktu ze byl  dobrym obronca  a curry moze walczyc aby byc co najwyzej neutralnym . aspekt dosyc istotny bo zarowno kobe jak i steph to gracze obwodowi , wiec czemu mamy zapominac o D?

jeszcze kwestie praktyczne , curryego jest  ciezko obudowac , potrzebuje odpowiedniego rosteru zeby wygrywac/funkcjonowac .  bryant to samograj  

@julekstep jesli masz jakies inne kryteria , podziel sie , moze zmienie zdanie , nie lubie bryanta za fake mamba mentality  i chetnie go zepchne nizej 

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, mistrzBeatka napisał(a):

 ktorys raz z kolei betonujesz osoby ktore mysla inaczej niz ty hahaha .   to kto tu jest betonem ? XD

przyznam sie ze tez jeszcze kilka tygodni temu mialem stepha wyzej od bryanta .  ale troche podumalem , poczytalem i zmienilem zdanie .  estymujac graczy wzialem pod uwage - osiagniecia druzynowe i indywidualne , 

curry ma 4 ringi (2 ringi jako pierwsza opcja i 2 bedac druga opcja za durantem) bryant ma 5 (3 za onealem i 2 bedac perwsza opcja ). steph ma 3 ringi bedac w super teamch , chyba najlepszych w historii nba . 4  ostatni pierscien mega mocny . bryant nigdy nie mial az  tak napakowanych, dopasowanych teamow .  ilosc i trudnosc zdobycia ringow po stronie kobe .

osigniecia indwidualne wrzucil kubbas wyzej , rowniez zdecydowana przewaga bryanta .

koszykowka to gra  obu stron parkietu ,lebron, jokic , doncic regularnie sa jebani za lenistwo w obronie , ale gracz gsw dostaje jakis dziwny handicap , w jego przypadku nic nie mowi sie o D, zawsze ukrywany jak luka a czarna robote odwalal thompson ,  bryant polowe  kariery mial defy i byl w top10 dpoy .  oczywiscie dostawal te powolania troche za reputacje podobnie jak jordan , i pewnie byli jacys lepsi obroncy na pozycji kb , co nie zmienia faktu ze byl  dobrym obronca  a curry moze walczyc aby byc co najwyzej neutralnym . aspekt dosyc istotny bo zarowno kobe jak i steph to gracze obwodowi , wiec czemu mamy zapominac o D?

jeszcze kwestie praktyczne , curryego jest  ciezko obudowac , potrzebuje odpowiedniego rosteru zeby wygrywac/funkcjonowac .  bryant to samograj  

@julekstep jesli masz jakies inne kryteria , podziel sie , moze zmienie zdanie , nie lubie bryanta za fake mamba mentality  i chetnie go zepchne nizej 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.