Polityka w Polsce

[RappaR]

2 minuty temu, Reikai napisał:

@RappaR w dobrym standardzie albo UK, wybierz jedno

Tu raczej wynajmuje się domy, wiec 3 pokojowy dom z ogrodem to jakies 600-700f. Pare lat temu z 400.

Ale no jednak 70% Polaków przeznacza z 50% wypłaty na jedzenie, wiec jest to istotne. Oczywiście cała reszta w Polsce dalej jest tania. Tu za byle hydraulika który odjebie fuszerkę płacisz 200f. To samo ubezpieczenie aut itd. Auta tańsze w UK o wieeeele bardziej. Ale nie można pomijać cen żywności, jeśli dla 70% jest to bardzo ważny wydatek. Oraz przelicznik zarobki vs wydatki.

Przeznaczenie 50% wypłaty na jedzenie to abstrakcja i nikt tyle nie przeznacza. Mając minimalną musiałbyś wydawać 1100 złotych na jedzenie - grubo. Znaczy ja wiem, że idzie tyle wydać na jedzenie, ale to tak jak masz 3k na rękę to nie bierzesz leasingu za 2500, tylko oszczędzasz. Realnie do 1/3 pensji się wydaje, większość raczej mniej.

No to przelicznik jest taki https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_European_countries_by_average_wage#Net_average_monthly_salary_(adjusted_for_living_costs_in_PPP)

Przeciętny Anglik ma jakieś 30% więcej miesięcznie

Taki dom to chyba na totalnym zadupie. Jakiś czas temu spotykałem się z jedną laską, co wróciła po 15 latach z Irlandii - tutaj wydawała na mieszkanie w centrum Katowic sporo mniej niż na pokój w Dublinie i żyła na ogółem większym standardzie jako księgowa w Polsce, niż w Irlandii.

 

6 minut temu, steve napisał:

Ceny paliw są wyższe w Niemczech, ale alkohol, ubrania, ceny przejazdów środkami komunikacji miejskiej (w Monachium płaciłem 9 euro za miesięczny bilet na pociągi miejskie) i wiele innych rzeczy są takie same lub nawet tańsze. Jak ktoś gdzieś był i pomieszkał, a nie tylko teoretyzuje sprzed komputera to sam to zauważy. Sam wiesz ile wydałeś przecież na remont (a nie czekaj przecież te koszty pracy takie niskie u nas).

A jeszcze wiele innych droższe, jak chociażby restauracje, taxi czy hotele. Znaczy wiem, ciemny lud nie korzysta z takich rzeczy

 Eurostat podaje ceny w Niemczech jako prawie dwukrotnie wyższe, ale co tam eurostat, Ty masz swój chłopski rozum

 

 

3 minuty temu, steve napisał:

3 pokojowe mieszkanie za 2100 z mediami?XD to chyba gdzieś 50 km od Katowic na wsi. Podaj metraz, a nie ilość pokoji.Przecież teraz taki problem z mieszkaniami a Ty tak tanio znalazłeś?

W centrum Zabrza. 60 m2 plus taras. Znalazłem dosłownie w 15 minut - jedno z pierwszych ogłoszeń na jakie trafiłem

[ignazz]

W Niemczech wprowadzono taki miesięczny na połączenia lokalne jako promocje GER na czas wakacji. 

[RappaR]

3 minuty temu, steve napisał:

To czemu tylu ludzi siedzi w UK?

Nie wiem, wiem, że z 6 moich znajomych co wyjechało do UK, 5 już wróciło. Jeden został i ma godne życie jako 31 latek wynajmując pokój(nie mam znajomego w PL, który żyje w pokoju z obcymi ludźmi)  

[steve]

2 minuty temu, julekstep napisał:

jakiś link gdzie za 9 EUR można taki luksus ogarnąć (z tego co widzę bilet jednorazowy to 3,5 EUR a w takim Londku Oysterki to cały czas najdroższa rzecz ever)?

No dokładnie 3.5 euro jednorazowy, 9 euro miesięczny.

[ignazz]

1 minutę temu, RappaR napisał:

Przeznaczenie 50% wypłaty na jedzenie to abstrakcja i nikt tyle nie przeznacza. Mając minimalną musiałbyś wydawać 1100 złotych na jedzenie - grubo. Znaczy ja wiem, że idzie tyle wydać na jedzenie, ale to tak jak masz 3k na rękę to nie bierzesz leasingu za 2500, tylko oszczędzasz. Realnie do 1/3 pensji się wydaje, większość raczej mniej.

No to przelicznik jest taki https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_European_countries_by_average_wage#Net_average_monthly_salary_(adjusted_for_living_costs_in_PPP)

Przeciętny Anglik ma jakieś 30% więcej miesięcznie

Taki dom to chyba na totalnym zadupie. Jakiś czas temu spotykałem się z jedną laską, co wróciła po 15 latach z Irlandii - tutaj wydawała na mieszkanie w centrum Katowic sporo mniej niż na pokój w Dublinie i żyła na ogółem większym standardzie jako księgowa w Polsce, niż w Irlandii.

 

A jeszcze wiele innych droższe, jak chociażby restauracje, taxi czy hotele. Znaczy wiem, ciemny lud nie korzysta z takich rzeczy

 Eurostat podaje ceny w Niemczech jako prawie dwukrotnie wyższe, ale co tam eurostat, Ty masz swój chłopski rozum

 

 

W centrum Zabrza. 60 m2 plus taras. Znalazłem dosłownie w 15 minut - jedno z pierwszych ogłoszeń na jakie trafiłem

Zabrze umiera. Pierwszy przypadek zamknięcia McDonalda na deptaku tak dużego miasta. Tam są pustostany. Detroit 

[julekstep]

1 minutę temu, ignazz napisał:

W Niemczech wprowadzono taki miesięczny na połączenia lokalne jako promocje GER na czas wakacji. 

tak tak, już znalazłem - akcja rządowa

czyli socjal be, dopóki sami na tym nie korzystamy  

Edytowane 9 Października 2022 przez julekstep

[ignazz]

3 minuty temu, julekstep napisał:

tak tak, już znalazłem - akcja rządowa

czyli socjal be, dopóki sami na tym nie korzystamy  

Podałem info bez namiętności bo nie korzystałem. Ale dla studentów fajnasprawa. 

[steve]

Teraz, julekstep napisał:

tak tak, już znalazłem

czyli socjal be, dopóki sami na tym nie korzystamy  

Tylko tam ten socjal jest robiony z głową. Paliwo drogie to tak m.in. zachęcali ludzi do jazdy pociągami. A ilość połączeń i gdzie tym pociągiem możesz dojechać (właściwie prawie wszędzie nawet na jakieś zadupie), szybkość przejazdu i jakość połączeń bez porównania do PL, a to też ma duże znaczenie. Nie wiem ile byś wybulil na coś podobnego w PL (a i tak jakość tych przejazdów i docelowosc byłaby dwa razy gorsza).

[julekstep]

Teraz, ignazz napisał:

Podałem info bez namiętności bo nie korzystałem. Ale dla studentów fajnasprawa. 

wyjątkowo nie piję do Ciebie  

i ofc akcję popieram -> dofinansowywanie transportu publicznego z podatków to świetna sprawa (raz że bonus dla mniej zamożnych, dwa że ekologia)!

[Reikai]

@RappaR porównujesz ceny z Dublina do cen z Katowic. Takie porownanie zawsze wypada dobrze. Znajdziesz takie 3 pokojowe mieszkanie w tej cenie we Wrocławiu?

Czy 1000 zł na jedzenie miesięcznie to grubo? Zależy kto jak je, ale imo względnie. No, chyba że ktoś jest na tej diecie Flubera co wrzucał tu kiedyś, że się je pety i smażone skórki od ziemniaków. 

Nawet zakładając tylko 3 posiłki dziennie, bułki z jajecznica na śniadanie, ziemniaki z mięsem i surówka i jakas kolacja to 33 zł dziennie wygląda ok, przecież trzeba dokupić jakieś napoje, no i ja do "jedzenia" wliczam wszystkie wydatki takze na chemię, szampony i płyny do prania, które są w Polsce pojebanie drogie.

[RappaR]

Teraz, Reikai napisał:

Nawet zakładając tylko 3 posiłki dziennie, bułki z jajecznica na śniadanie, ziemniaki z mięsem i surówka i jakas kolacja to 33 zł dziennie wygląda ok, przecież trzeba dokupić jakieś napoje, no i ja do "jedzenia" wliczam wszystkie wydatki takze na chemię, szampony i płyny do prania, które są w Polsce pojebanie drogie.

Jak masz minimalną pensję, to jesz taniej, bo na czymś musisz oszczędzać. Wiem, gówniana sprawa, bo o ile pieniądze szczęścia nie dają, to ich brak już zapewnia sporo nieszczęścia.

Kumpel w 2015 utrzymywał się w Polsce wydając na jedzenie około 250 złotych miesięcznie. 

2 minuty temu, Reikai napisał:

@RappaR porównujesz ceny z Dublina do cen z Katowic. Takie porownanie zawsze wypada dobrze. Znajdziesz takie 3 pokojowe mieszkanie w tej cenie we Wrocławiu?

 

Takie nie, ale jednak dalej sądzę, że Wrocław wyjdzie znacznie taniej od Londynu. 

Serio, co jak co, ale akurat Ty odpuść bajki o tym jakie to tanie jest życie w Anglii  

 

5 minut temu, steve napisał:

Tylko tam ten socjal jest robiony z głową

Z głową = ja pasożytuję na pieniądzach innych

Bez głowy = ja nie mam z tego żadnych korzyści  

 

[ignazz]

To ze jednostkowo znamy kogoś kto gdzieś był i coś widział moim zdaniem nie dużo zmienia. Moim zdaniem wchodzimy w niebezpieczne rewiry wysokich cen od marketu po samochód premium gdzie wiele elementów jest o tej samej cenie. Kiedyś nas straszono ze jak przyjmiemy € to bedxiemy za chleb płacić zamiast 2PLN 1-1,5 € tak straszono  

idzie drożyzna i tyle. Pensje tak nie rosną. 

[steve]

16 minut temu, RappaR napisał:

Nie wiem, wiem, że z 6 moich znajomych co wyjechało do UK, 5 już wróciło. Jeden został i ma godne życie jako 31 latek wynajmując pokój(nie mam znajomego w PL, który żyje w pokoju z obcymi ludźmi)  

Tak tak wrócili bo w Polsce tak się poprawiło. Szkoda że inflacja w Niemczech czy UK niemal dwa razy niższa. Myślę że jako lekarz w UK byś nie narzekał. Ja też nie poznałem ludzi, którzy mieszkają w kilku w jednym pokoju, chyba, że była to patologia, która mieszkała w PL z rodzicami lub tak samo w kilku na jednym pokoju. Ogólnie akurat UK jest tak specyficzne, że grzyb na ścianie czy cienkie ściany to tam praktycznie norma, bo wilgotność jest duża, a większość to stare domy. Ale inne aspekty życia zdecydowanie przeważają.

 

4 minuty temu, RappaR napisał:

Z głową = ja pasożytuję na pieniądzach innych

Bez głowy = ja nie mam z tego żadnych korzyści  

 

Tylko jakoś większość ludzi w pociągach to byli jednak Niemcy.

Jak już chcesz porównywać Londyn to nie do Wrocławia tylko do Warszawy, a i tak moim zdaniem porównanie z dupy.

Edytowane 9 Października 2022 przez steve

[ignazz]

Ale my chyba mylnie dyskutujemy o polityce i ocenie prac rzadu. Bo liczy się rozwój własnego przemysłu co pokazuje historia Rosji. Potęga materiałowa ale nigdy nie wypracowała w sobie jakości przemysłu.  U nas tego nawet nie poruszamy. Tylko roznawiamy ile kosztuje kulka Grycana. 

Pytanie czy obecnie są uruchomione mechanizmy abyśmy gospodarczo rosli w sile. 

Bez surowców i tak cudów nie bedxie. 

[RappaR]

1 minutę temu, steve napisał:

Tak tak wrócili bo w Polsce tak się poprawiło.

Widocznie wrócili dlatego, że się tak pogorszyło

1 minutę temu, steve napisał:

Szkoda że inflacja w Niemczech czy UK niemal dwa razy niższa.

W Indonezji nawet 5 razy niższa, to się nazywa raj

2 minuty temu, steve napisał:

Myślę że jako lekarz w UK byś nie narzekał.

Lol, to akurat jeden z gorszych krajów dla lekarzy w Europie. Dlatego siedzą tam sami Hindusi w GP, bo Brytole wyjechali do USA, Kanady albo Australii

Podoba mi się jak w każdej kwestii w jakiej się wypowiadasz wychodzi na nie  

3 minuty temu, steve napisał:

Jak już chcesz porównywać Londyn to nie do Wrocławia tylko do Warszawy, a i tak moim zdaniem porównanie z dupy.

Czemu? Różnica między Wrocławiem, a Warszawą jest dużo mniejsza niż różnica między Londynem, a jakimkolwiek innym krajem. Mało gdzie stolica tak dominuje kraj(Manchester to jednak bliżej Łodzi niż Wrocławia). 

[ignazz]

Rzucamy się do gardeł chyba nie w tych kwestiach co trzeba. I rozumiem ze koszty utrzymania społecznie są ważne. Bo to egzystencja społeczeństwa i walka o przetrwanie niejbiedniejszych. Ale nie to robi wynik rzadu. 

[RappaR]

2 minuty temu, ignazz napisał:

Bo liczy się rozwój własnego przemysłu co pokazuje historia Rosji. Potęga materiałowa ale nigdy nie wypracowała w sobie jakości przemysłu.

Ciekawe że mówisz o kraju, który przez sporą część XX wieku posiadał drugi przemysł na świecie i pierwszy w Europie, w pewnych chwilach chyba nawet 1(albo bardzo blisko pierwszego)

Bardziej właśnie historia Rosji pokazuje, że nie żyjemy w dobie przemysłowej

 

[Reikai]

@RappaR nie jest tanie, uk śmierdzi żulem i na przyszłe lato pewnie się stąd zawijam i wracam do Polski, nawet jeśli będzie mi się żyło na początku gorzej. Ale też nie uprawiajmy popeliny z porównywaniem Dublina do Katowic  Londyn to też nie jest zbyt miarodajny. Ten przykładowy dom to z mojego miasta, miejsce podobne do Katowic czyli mocno przemysłowe miejsce, żadne centrum.

https://www.kemblesestates.co.uk/property/340/?propInd=L&page=1&pageSize=12&orderBy=PriceSearchAmount&orderDirection=DESC&businessCategoryId=1&searchType=grid&hideProps=

 

https://www.kemblesestates.co.uk/property/445/?propInd=L&page=1&pageSize=12&orderBy=PriceSearchAmount&orderDirection=DESC&businessCategoryId=1&searchType=grid&hideProps=

https://www.kemblesestates.co.uk/property/1280/?propInd=L&page=1&pageSize=12&orderBy=PriceSearchAmount&orderDirection=DESC&businessCategoryId=1&searchType=grid&hideProps=

https://www.kemblesestates.co.uk/property/1223/?propInd=L&page=1&pageSize=12&orderBy=PriceSearchAmount&orderDirection=DESC&businessCategoryId=1&searchType=grid&hideProps=

 

Tylko tu dochodzi kolejny problem - mieszkania i domy w Uk wynajmujesz zawsze puste bez mebli, są w kuuurwe drogie tez. Dlatego UK to żaden suoer kraj i teraz pewnie żyje się podobnie do PL, ale jednak ceny żywności i restauracji jak mam porównanie sprzed 2 tyg to jest 1 do 1 to samo i od od początku o to się czepiam.

Ale z tymi pokojami to 100% true, to jest straszne ile tu znam osób które mieszkają w pokoju z randomami. A cenowo wychodzi prawie tyle samo, co by wynajęli sobie kawalerkę albo mieszkanie na 2 osoby. Także to raczej styl życia po prostu, ja sobie nie wyobrażam.

No i co trzeba jesc zeby wydać 250 zł miesięcznie czyli 8 zł dziennie?

Edytowane 9 Października 2022 przez Reikai

[P_M]

13 minut temu, julekstep napisał:

ofc akcję popieram -> dofinansowywanie transportu publicznego z podatków to świetna sprawa (raz że bonus dla mniej zamożnych, dwa że ekologia)!

Co prawda rozumiem, ale mnie osobiście wkurwia ta moda na eko i publiczny transport. Dla mnie to cofanie się w rozwoju cywilizacyjnym. Wolałbym inwestycję w sensowną infrastrukturę drogową, niż centra przesiadkowe, bo dla mnie to straszna strata czasu, żeby dojechać gdzieś i potem przesiadać się w jakiś wolniejszy, publiczny transport zwłaszcza, jeżeli miałbym w ten sposób podróżować całą rodziną, z małym dzieckiem, gdzie potrzebuję wózka. Co gorsza finalnie nie dojeżdżam, tam gdzie chcę, tylko w pobliże tego miejsca (paranoja).O ile dla singli to jeszcze ujdzie, o tyle w innych wypadkach średnio to udane pomysły. 

[steve]

1 minutę temu, RappaR napisał:

Widocznie wrócili dlatego, że się tak pogorszyło

W Indonezji nawet 5 razy niższa, to się nazywa raj

Lol, to akurat jeden z gorszych krajów dla lekarzy w Europie. Dlatego siedzą tam sami Hindusi w GP, bo Brytole wyjechali do USA, Kanady albo Australii

Podoba mi się jak w każdej kwestii w jakiej się wypowiadasz wychodzi na nie  

Czemu? Różnica między Wrocławiem, a Warszawą jest dużo mniejsza niż różnica między Londynem, a jakimkolwiek innym krajem. Mało gdzie stolica tak dominuje kraj(Manchester to jednak bliżej Łodzi niż Wrocławia). 

Nie ma to jak porównywać kraje niemal 3go świata do Polski. Dlatego porównujemy kraje europejskie do siebie. 

No z dupy bo jednak Londyn to drugie największe miasto w Europie, gdzie zawsze koszty mieszkań(szczególnie) i życia były stosunkowo wyjebane. No i Ty porównałes Wrocław do Londynu nie wiem czy wiesz?

Chcesz mi powiedzieć, że lekarz w Londynie zarabia mniej niż w Wwa? XD