Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, polskignom napisał:

Nie są, bo nie powinny być...jak to szło: „rozpatrywanie jednego czynnika w oderwaniu od innych jest smutne”.

Ale właśnie to próbujecie robić :) Z czego nawet nie zdajesz sobie sprawy - i to jest dopiero smutne. 

Pierwsze co przy takim porównaniu jakie popełnił ktoś kogo zacytował Fluber powinieneś zrobić to sprawdzić, czy rzecz w ogóle miałaby miejsce gdyby nie pomoc "z zewnątrz" czyli pomoc państwa dla systemu wypłacana z naszych podatków. Jak myślisz ile byś znalazł banków gotowych kredytować piramidę finansową ? Jak długo przetrwałby w ogóle ZUS/FUS gdyby nie pomoc państwa  ? https://www.money.pl/emerytury/zus-w-dobrej-kondycji-prezes-mowi-o-deficycie-w-fus-6720603472431968a.html 

I serio nie pajacu pisząc, że u innych jest tak samo, bo to, że wariatów jest dużo, to ja wiem i bez tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Sebastian napisał:

Odejmij to co musimy dokładać z naszych podatków - czyli dotację państwa do ZUS i to co tam przelano  z OFE. 

Nic nie trzeba odejmować. Im więcej w ZUS zainwestujesz tym więcej dorzucą CI z innych podatków, a to oznacza ze bardziej się opłaca inwestować w ZUS by korzystać z państwowych dopłat.

Niestety ten wykres powyzej wrzuca kobiety i mężczyzn do jednego worka i przez to fałszuje rzeczywistość. Tak naprawdę kobiet biorą jakieś 2,5 raza wiecej a mężczyźni 2,5 raza mniej, czyli z tego wykresu ZUS trzeba by zrobic dwa róznice się w wartosciach własnie o 2,5 raza albo i trochę wiecej. Tak więc wtedy wyjdzie ze mężczyznom się nie opłaca, a kobietom opłaca się bardzo bardzo, co zresztą jednej koleżance poleciłem, ale oczywiscie jej znajomi i rodzina jakaś powiedziała żeby z takim debilem (czyli ze mną) zerwała kontakty bo przeciez każdy głupi wie ze ZUS sie nie opłaca nikomu.

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, darkonza napisał:

Nic nie trzeba odejmować. Im więcej w ZUS zainwestujesz tym więcej dorzucą CI z innych podatków, a to oznacza ze bardziej się opłaca inwestować w ZUS by korzystać z państwowych dopłat.

Niestety ten wykres powyzej wrzuca kobiety i mężczyzn do jednego worka i przez to fałszuje rzeczywistość. Tak naprawdę kobiet biorą jakieś 2,5 raza wiecej a mężczyźni 2,5 raza mniej, czyli z tego wykresu ZUS trzeba by zrobic dwa róznice się w wartosciach własnie o 2,5 raza albo i trochę wiecej. Tak więc wtedy wyjdzie ze mężczyznom się nie opłaca, a kobietom opłaca się bardzo bardzo, co zresztą jednej koleżance poleciłem, ale oczywiscie jej znajomi i rodzina jakaś powiedziała żeby z takim debilem (czyli ze mną) zerwała kontakty bo przeciez każdy głupi wie ze ZUS sie nie opłaca nikomu.

 

A to tak z innej beczki. Jakbym zrobił sobie operacje i zmienił płeć to szybciej emerytura?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ignazz napisał:

A to tak z innej beczki. Jakbym zrobił sobie operacje i zmienił płeć to szybciej emerytura?

Też juz z tego zartowałem, na zachodzie to moze by wystarczyła deklaracja ze "czujesz się kobietą" :P

W zasadzie to wystarczy sie wykastrować i moze nie szybciej ale za to dłuzej:

https://kopalniawiedzy.pl/kastracja-eunuch-dwor-Yang-Se-Gye-Bo-drzewo-genealogiczne-dynastia-Joseon-yangban-dlugosc-zycia,16675

https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,testosteron-skraca-zycie,artykul,1667997.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydatki rządowe w Polsce w 2019 roku wyniosły bowiem 42 proc. PKB, w Niemczech zaś 45 proc., a w Danii 49 proc. 3 lub 7 pkt proc. może się wydawać na pierwszy rzut oka niewielką różnicą. Tyle że w liczbach nominalnych to niebo a ziemia. Według Eurostatu wszystkie polskie wydatki sektora publicznego wyniosły bowiem w tamtym roku 223 miliardy euro. Dwukrotnie większe Niemcy wydały w tym czasie aż 1558 miliardów euro (1,59 biliona) – a więc siedem razy więcej. Wydatki publiczne 6-milionowej Danii wyniosły zaś 154 miliardy euro, a więc były ledwie o niecałą jedną trzecią niższe od polskich, chociaż Dania jest 6,5 razy mniejsza.
Przeliczmy te wydatki na liczbę mieszkańców. Niemieckie wydatki publiczne to niecałe 19 tys. euro na osobę. W Danii sektor publiczny wydaje 26,5 tys. euro na głowę, natomiast w Polsce – niecałe 6 tys. euro. Krótko mówiąc, polskie państwo wydaje na mieszkańca trzy razy mniej niż niemieckie i ponad cztery razy mniej niż duńskie. W jaki sposób nasza domena publiczna miałaby mieć już teraz wykazywać duńskie lub niemieckie standardy za cenę 3–4-krotnie niższą? Co to za ekonomiczne czary-mary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy i kiedy ewentualnie twardy elektorat PiSu uzna działania rządu za przestępstwa i odwróci się od tych ludzi

 

Wychodzi na jaw kolejna afera, a raczej potwierdza się to co już wiedzieliśmy, po tym jak sędzia Cichocki wyznał, że brał czynny udział w tym procederze.

 

Państwo prawa i sprawiedliwości w stylu Ziobry i Kaczyńskiego

 

Zaje k**** biście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RappaR napisał:

 

 

Zajebiście. Zawsze mnie bawią takie artykuły. W Niemczech średnia pensja wynosiła w 2020 roku 3975 Euro czyli w przeliczeniu na nasze około 17500 zł. Mniej więcej trzy razy więcej niż u nas. Jeślibyśmy chcieli uzyskać podobne kwoty wydatków na mieszkańca jak w Niemczech to musielibyśmy zabierać w podatkach 100% wynagrodzenia a i to by nie starczyło. Ot taka zagwozdka.

Ale rozsądni ludzie - do których autor artykułu nie należy - wiedzą, że koszty usług są różne w różnych krajach, więc nie da się tego porównywać kwotowo - procentowe porównanie jest dużo lepsze. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Sebastian napisał:

Zajebiście. Zawsze mnie bawią takie artykuły. W Niemczech średnia pensja wynosiła w 2020 roku 3975 Euro czyli w przeliczeniu na nasze około 17500 zł. Mniej więcej trzy razy więcej niż u nas. Jeślibyśmy chcieli uzyskać podobne kwoty wydatków na mieszkańca jak w Niemczech to musielibyśmy zabierać w podatkach 100% wynagrodzenia a i to by nie starczyło. Ot taka zagwozdka.

Ale rozsądni ludzie - do których autor artykułu nie należy - wiedzą, że koszty usług są różne w różnych krajach, więc nie da się tego porównywać kwotowo - procentowe porównanie jest dużo lepsze. 

Czyli jak ktoś zarabia x, sprzedajesz swoje usługi za y, a jeśli ktoś zarabia 3x, to sprzedajesz za 3y? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RappaR napisał:

Czyli jak ktoś zarabia x, sprzedajesz swoje usługi za y, a jeśli ktoś zarabia 3x, to sprzedajesz za 3y? 

Drogi Rapparze wydajesz się  nie rozumieć. Dla przykładu jedna godzina małego dźwigu w Polsce to obecnie 150-200 zł, ta sama godzina takiego samego dźwigu w Niemczech to 150-200 euro. Podobnie rzecz ma się w innych dziedzinach. Ceny usług w Polsce są mniejsze bo bardzo ważny czynnik jakim jest robocizna jest tańszy. Co więcej ceny usług w Polsce sa dostosowane do polskiego rynku dlatego na przykład okres amortyzacji finansowej maszyn w zakładach jest dłuższy (dla przykładu zobacz ile kosztuje taki dźwig i policz ile czasu musi na niego pracować Niemiec przy stawce 200E za godzinę a ile Polak przy stawce 200 zł za godzinę. 

W domenie publicznej jest bardzo podobnie.

I kolejny przykład - mój szwagier pracował dla firmy X w Polsce. Firma X jest firmą córką firmy zagranicznej Y. Firma X delegowała go jako pracownika do formy Y - zarabiał w Polsce 8 tys zł. Odszedł z firmy X i zatrudnił się w Niemczech bezpośrednio w firmie Y - zarabia trochę mniej bo 6,5 tys - tyle,  że Euro. Firma X płaciła mniej za to samo, bo na  naszym rynku nikt nie płacił takich pieniędzy za tego typu usługi. A na rynku Niemieckim już tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Sebastian napisał:

Drogi Rapparze wydajesz się  nie rozumieć. Dla przykładu jedna godzina małego dźwigu w Polsce to obecnie 150-200 zł, ta sama godzina takiego samego dźwigu w Niemczech to 150-200 euro.

Jaka jest cena dźwigu w Polsce i jaka w Niemczech? Podasz dane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RappaR napisał:

Taniej wychodzi krótszy czy dłuższy okres amortyzacji?

Zasadniczo najbardziej korzystne jest spłacenie maszyny jak najszybciej bo później na spłaconej zarobek jest wyższy. Ale to nie ma większego znaczenia dla dyskusji.

Po prostu autor artykułu który zacytowałeś rzuca cyframi w oderwaniu od rzeczywistości. Dla przykładu gdybyśmy mieli przeznaczyć tyle samo co Niemcy na człowieka to nie wystarczyło by nam PKB. Tymczasem dźwig w Polsce za 200 zł robi usługę tej samej jakości co za 200 Euro w Niemczech. Tak samo jest z hydraulikiem, meblami na zamówienie itp itd. Po prosty mamy inne ceny - adekwatne do poziomu naszego bogactwa i tego co jest w stanie zaakceptować rynek. Tymczasem poziom usług w większości jest taki sam. Najbardziej odstajemy właśnie w usługach publicznych - ale to nie wynika tylko z finansowania ale z podejścia "urzędnika" do obywatela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Sebastian napisał:

Tymczasem dźwig w Polsce za 200 zł robi usługę tej samej jakości co za 200 Euro w Niemczech.

Czyli przy koszcie usługi cena dźwigu nie gra ŻADNEJ roli?

3 minuty temu, Sebastian napisał:

Najbardziej odstajemy właśnie w usługach publicznych - ale to nie wynika tylko z finansowania ale z podejścia "urzędnika" do obywatela.

Masz jakiś dowód, że wynik to z podejścia urzędnika, a nie finansów? Jakiś twardy, jednoznaczny dowód, a nie na wiejski rozum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, RappaR napisał:

Czyli przy koszcie usługi cena dźwigu nie gra ŻADNEJ roli?

Oczywiście, że odgrywa rolę - czytałeś poprzednie posty ? Wiadomo, że jeśli wycena godziny pracy maszyny będzie niższa niż jakaś rozsądna amortyzacja maszyny to nikt nie będzie tego robił.

20 minut temu, RappaR napisał:

Masz jakiś dowód, że wynik to z podejścia urzędnika, a nie finansów? Jakiś twardy, jednoznaczny dowód, a nie na wiejski rozum?

Czy czytałeś fragment który zacytowałeś ? Tak mam dowody na to, że u nas jest złe podejście do ludzi w urzędach - załatwiam tam wiele spraw i  podejście jest na zasadzie "panie radź pan sobie sam" Czy uważam, że finanse nie są problemem - nie nie uważam tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Sebastian napisał:

 

Czy czytałeś fragment który zacytowałeś ? Tak mam dowody na to, że u nas jest złe podejście do ludzi w urzędach - załatwiam tam wiele spraw i  podejście jest na zasadzie "panie radź pan sobie sam" 

No ale jeżeli porównujesz to z Niemcami i wprost piszesz:

31 minut temu, Sebastian napisał:

Najbardziej odstajemy właśnie w usługach publicznych

to rozumiem, że masz podobne doświadczenia co do załatwiania spraw w urzędach niemieckich?

Bo są rzeczy, w których już teraz obiektywnie jesteśmy lepsi od Niemców przy znacznie niższych nakładach ( patrz procent PKB, a nie wartości)

https://300gospodarka.pl/news/cyfryzacja-niemcy-cyfrowa-przyszlosc-niemiec-dlaczego-niemcy-ociagaja-sie-z-digitalizacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.