Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 24.10.2020 o 11:36, fluber napisał(a):

To zależy jako zbiór zasad moralnych uznajesz za obowiazujacy

Rozwiń  

To prawda. Niemniej nigdy nie kazałbym kobiecie, która chce urodzić takie dziecko, zrobić obowiązkowej aborcji, więc chciałbym by kobietę, która chce aborcję ewentualnego uszkodzonego płodu robić, nikt nie kazał rodzić na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:32, Qbajag napisał(a):

 ponieważ choć ja wprowadziłbym takie przepisy/zasady w dobrej wierze, to przez wiele osób mogłyby być wykorzystywane w złym celu (na przykład do pozbycia się niechcianego dziecka), 

Rozwiń  

To mówisz że pozbycie się niechciane go dziecka jest źle? :)

Właśnie tym jest aborcja dziecka z zespołem Downa ( jasne, rozumiem że powody tego nie chcenia są poważne ale po odrzuceniu didaskaliow zostaje to, co ocenileś, jako źle) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:41, Qbajag napisał(a):

To prawda. Niemniej nigdy nie kazałbym kobiecie, która chce urodzić takie dziecko, zrobić obowiązkowej aborcji, więc chciałbym by kobietę, która chce aborcję ewentualnego uszkodzonego płodu robić, nikt nie kazał rodzić na siłę.

Rozwiń  

Dla mnie z punktu widzenia logiki stan dziecka nie ma znaczenia ( poza przypadkami że po urodzeniu i tak umrze) jeśli chodzi o aborcję. Te same powody stoją za usunięciem dziecka z zespołem Downa i bez. "Nie chce tego dziecka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 23.10.2020 o 23:40, josephnba napisał(a):

Różnica jest taka że wcześniej rodzina miała wybór

Dowiaduję się że płód ma zespół Downa, czuję się na siłach, rodzę. Nie potrafię sobie z tym poradzić, mam złą sytuację rodzinną i/lub finansową mogę usunąć 

Teraz wyboru nie ma, a za tym stoi też brak wsparcia dla rodzin

Nie każdy zarabia 10k miesięcznie, ma w dupie rachunki bo "płacą się same" 

Potrafisz jednoznacznie stwierdzić że w sytuacji gdyby twoja żona dostała wiadomość że dziecko urodzi się z ciężką wada, że całe życie będziesz musiał mu zmieniać pieluchy i karmić przez sondę od razu bez mrugnięcia okiem bus powiedział urodzisz?

Pomyśl też o czasie przyszłym, kiedy ty i twoja żona umrzecie

Kto zajmie się niepełnosprawnym dzieckiem? Masz pewność że weźmie je pod opiekę ich rodzic chrzestny, albo że rodzina twojego drugiego dziecka podejmie się opieki?

No i przede wszystkim

Masz pewność że nasze wspaniałomyślne państwo tobie i twojej rodzinie w tym pomoże?

 

A tymczasem 13k zakażeń i kilka, dosłownie kilka wolnych respiratorów w Warszawie

 

A żeby nie było że jest tylko jeden temat którego oprócz aborcji PiS jeszcze nie uregulował 

Gdzie jest krzyż?

Gdzie jest wrak?

Gdzie jest raport smoleński?

Gdzie jest bomba ?

Gdzie jest punkt G?

Gdzie jest granica?

Gdzie jest Kononowicz?

 

Rozwiń  

Wiesz, że zespół Downa ma różne stopnie upośledzenia ? 

Ponadto jeszcze raz napiszę. Obecna sytuacja (po wyroku TK) wymaga znacznej pomocy od państwa dla rodzin niepełnosprawnych dzieci. Znacznej czyli żadnego 1,5 k opiekuńczego, które jest śmieszne. Tylko jakaś suma w okolicach średniej krajowej. Chociaż ja uważam, że zasiłek dla rodziców powinien być zależny od stopnia niepełnosprawności to raz a dwa, że państwo powinno w pełni finansować potrzebną rehabilitację i leczenie. Przez potrzebną rozumiem taką rehabilitację i leczenie, które nie jest są przysłowiowym chwytanie się brzytwy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:44, january napisał(a):

Zaraz, zaraz, a czemu niby nie powinna? Bo nie jest to wygodne dla jednej strony? Definicja tego kiedy płód można traktować już jako człowieka to nie jest w żaden sposób jednoznaczny temat.

Rozwiń  

To czy płód jest człowiekiem nie podlega dyskusji. Nauka jest tu jednoznaczna.

To kiedy nadajemy człowiekowi prawa człowieka ( czyli cytując za Tobą kiedy traktujemy kogoś jak człowieka) to oczywiście temat do dyskusji. O tym właśnie dyskutujemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:44, fluber napisał(a):

To mówisz że pozbycie się niechciane go dziecka jest źle? :)

Właśnie tym jest aborcja dziecka z zespołem Downa ( jasne, rozumiem że powody tego nie chcenia są poważne ale po odrzuceniu didaskaliow zostaje to, co ocenileś, jako źle) 

Rozwiń  

Doprecyzuję. Bo rzeczywiście źle napisałem. Chodziło mi o pozbycie się zdrowego niechcianego dziecka, pod pretekstem jakiejś choroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:53, january napisał(a):

Raczej nie bardzo. Moment, w którym jest szansa na przeżycie poza organizmem matki. Nie pamiętam, który to był tydzień, ale dość późny:)

Rozwiń  

Nie wiem skąd to wziąłeś. Konsensus naukowy mówi jasno ze życie zaczyna się od poczęcia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:46, fluber napisał(a):

Dla mnie z punktu widzenia logiki stan dziecka nie ma znaczenia ( poza przypadkami że po urodzeniu i tak umrze) jeśli chodzi o aborcję. Te same powody stoją za usunięciem dziecka z zespołem Downa i bez. "Nie chce tego dziecka".

Rozwiń  

Dla mnie jest różnica pomiędzy "nie chcę tego dziecka", a "nie chcę by dziecko cierpiało", ale rozumiem, że możesz uważać inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:47, Sebastian napisał(a):

Wiesz, że zespół Downa ma różne stopnie upośledzenia ? 

Ponadto jeszcze raz napiszę. Obecna sytuacja (po wyroku TK) wymaga znacznej pomocy od państwa dla rodzin niepełnosprawnych dzieci. Znacznej czyli żadnego 1,5 k opiekuńczego, które jest śmieszne. Tylko jakaś suma w okolicach średniej krajowej. Chociaż ja uważam, że zasiłek dla rodziców powinien być zależny od stopnia niepełnosprawności to raz a dwa, że państwo powinno w pełni finansować potrzebną rehabilitację i leczenie. Przez potrzebną rozumiem taką rehabilitację i leczenie, które nie jest są przysłowiowym chwytanie się brzytwy. 

Rozwiń  

Masz rację

Wg mnie powinni zacząć od ustalenia dopłat od uruchomienia ich, ustawy to regulującej a nie od zakazu

Wówczas to cio piszesz miałoby sens

Robienie tego od dupy strony jest debilizmem do którego zresztą PiS mnie już przyzwyczaił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 11:57, january napisał(a):

Tylko o opcji "jest w stanie przeżyć konkretnie bez organizmu matki"

Rozwiń  

Co z osobami po przeszczepie (ktore nie sa w stanie zyc bez wsparcia konkretnych organizmow)?

Co w przyszlosci z osobami 'rodzonymi' w warunkach laboratoryjnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 12:20, january napisał(a):

Nie mam zielonego pojęcia o czym piszesz, bo chyba znów o sprawach zastępowalnych. 

Nauka idzie do przodu 5sekund researchu i jest że najwcześniej urodzona osoba, która przeżyła to 21 tydzień.

Czyli obecnie datą graniczną możliwości dowolnej aborcji w mojej opinii (poza przypadkami zagrażającemu zdrowiu/życiu matki, wliczając w to ofk płody bez czasek, czy dwugłowe rzecz jasna) powinien być 20 tydzień. 

Rozwiń  

to jest dalej subiektywny wybór kryterium, któremu starasz się nadać otoczkę obiektywizmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 10:46, darkonza napisał(a):

No niemcy poszli póxiej w kierunku takich czołgów jakie zobaczyli u francuzów a później ruskich.Gdyby francuzi pogrupowali swoje ciezki czołgi w dywizje po 200 sztuk i uderzali nimi tam gdzie potrzebują to przełamywali by bez problemu niemieckie linie obronne. Ale oni używali pojedyncze sztuki, maks kilka. Tak ja w pierwszej wojnie światowej.

Wszystko rozbija sie o umiejetnosc użycia.  Niemcy nie mieli lepszego sprzętu ale mieli doktrynę "blitzkriegu" która z gorrszych czołgów robiła lepsze.

To troche jakby w walce ktoś miał nóz 20cm a drugi 40cm, tylko ten co ma w ręku 40cm trzyma go nie tak jak powinien, np. za ostrze :)

Rozwiń  

Nie poszli. To reszta poszła w ich kierunków, także ZSRR. 

To Niemcy mieli pod każdym względem nowocześniejsze czołgi, francuskie w ogóle się nie nadawały do natarcia, nieważne ile ich było. 

  W dniu 24.10.2020 o 10:06, Chytruz napisał(a):

W sensie dla lekarzy? Bo dla polityków na pewno, tylko dla samych zainteresowanych słabo.

Rozwiń  

Dla mnie pod względem moralnym, prawnym etc.

Rozumiem argumenty za i przeciw, oba mi się podobają, dlatego w c*** ciężka sprawa

  W dniu 24.10.2020 o 11:44, january napisał(a):

Definicja tego kiedy płód można traktować już jako człowieka to nie jest w żaden sposób jednoznaczny temat.

Rozwiń  

Jest.

Zawsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 24.10.2020 o 12:28, january napisał(a):

Napisałem wcześniej, że to wszystko jest dyskusyjne, a później że to moja opinia :) 

Natomiast uważam tak ogólnie, że decydować o tym powinny tylko i wyłącznie (nie w sensie pojedynczym ciąża-matka, ale ogólnym jak chodzi o podejmowanie decyzji/ustalanie prawa w tej kwestii) kobiety poniżej 50 roku życia. Facetom i kobietom nie mogącym rodzić wara od tego:)

Rozwiń  

Właśnie zdyskredytowałeś cały trybunał konstytucyjny 😀

I słusznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.