Polityka w Polsce

[ignazz]

Ja jestem za stary rocznik aby znajomych mieć tych młodych lekkoduchów który przy pierwszym problemie znikają. 

Teraz, fluber napisał(a):

To nie był żaden atak:) zażartowałem sobie z Ciebie i Twojego zauważania prawidłowości i tyle (które btw. było manipulacją)

Ok. Żart w Wielki Post. Masz nastrój widzę. I to w temacie opieki dzieci niepełnosprawnych. Widzę ze obiekty żartów i okoliczności wybierasz lepiej niż ja znajomych. 

Zapewne nie zjesz kiełbasy i dziś usniesz w przeświadczeniu ze dobry dzień zrobiłeś światu n

Z Bogiem. 

[RappaR]

13 minut temu, ignazz napisał(a):

Masz prawo sadzić ze większym problemem jest aborcja niż sytuacja dzieci narodzonych. Uważam jednak przeciwnie a mimo to nie strzelam do ciebie ze uległeś manipulacji nie wspominając już o bardzo chrześcijańskim obrażaniu moich znajomych przez sugestie ze zostawiają dzieci niepełnosprawne. 

Mam prawo, ale tak nie sądzę. Gdybyś nie Twoje ograniczone horyzonty intelektualne, byłbyś w stanie przeczytać moje posty ze zrozumieniem.

Faktycznie, Fluber mógł obrazić Twoich znajomych, ale pewnie pisał to pamiętając Twoją wypowiedź, w której informowałeś, że dobierasz sobie znajomych podobnych do siebie. 

[fluber]

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Ja jestem za stary rocznik aby znajomych mieć tych młodych lekkoduchów który przy pierwszym problemie znikają. 

Ok. Żart w Wielki Post. Masz nastrój widzę. I to w temacie opieki dzieci niepełnosprawnych. Widzę ze obiekty żartów i okoliczności wybierasz lepiej niż ja znajomych. 

Mógłbym śmiertelnie poważnie prostować Twoje kłamstwa, ale po co, skoro można rozładować napięcie żartobliwym postem? Muszę po prostu zapamiętać, że z prawników z za starych roczników się nie żartuje. Pewnie nie tylko w Wielki Piątek.

Gratuluję prawniczego odwrócenia kota ogonem i oburzenia się, że ośmieliłem żartobliwie skomentować Twoje szkalowanie ludzi, którzy nie są na poziomie Twoim i Twoich znajomych;)

[ignazz]

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Mam prawo, ale tak nie sądzę. Gdybyś nie Twoje ograniczone horyzonty intelektualne, byłbyś w stanie przeczytać moje posty ze zrozumieniem.

Faktycznie, Fluber mógł obrazić Twoich znajomych, ale pewnie pisał to pamiętając Twoją wypowiedź, w której informowałeś, że dobierasz sobie znajomych podobnych do siebie. 

Świetna logika. Czyli idziesz krok dalej i twierdzisz ze zostawiłbym partnerkę z niepełnosprawnym dzieckiem. 
Mysle ze po wpisach rozrywkowego rappara byłoby przeciwnie. To tobie by przeszkadzało dziecko. Jeszcze się nie wyszalałeś i mogę to zrozumieć. 
Tak ogólnie to potwierdzasz moja zła ocenę służby zdrowia. Jako lekarz można u ciebie wyczytać pełno wpisów dotyczących rozrywek, knajp, wyjazdów i zabaw, często pisanych pod wpływem, o remoncie, pieniądzach i samochodach. 
Nigdy nie przeczytałem ze pragniesz rozwijać się zawodowo, pogłębić wiedzę, ze trafiłeś na coś nowatorskiego w dziedzinie tobie bliskiej. Ze masz autorytet lekarski w danej kwestii. Bawisz się w prawnika gdy oceniasz jakość prawa i sadownictwa, bawisz się w podróżnika , w historyka gdy czytamy kolejne to rewelacje historyczne a na wiele pytań medycznych odpisujesz nie znam się na tej dziedzinie. 
Mogę się mylić ale czy Ty interesujesz się medycyna tak ogólnie? Bo z twoich sporej ilości wpisów nie wynika nic w tym kierunku. Mnie to zaskakuje po prostu. Co chwile słyszę od znajomych chociażby ze stomatologii  ze maja wyjazd szkoleniowy, kurs, targi sprzętu. Żyją tym. Rozwijają się. Mówią o tym. I odmawiają spotkań z braku czasu. Ty tego czasu masz ciagle sporo. I nawet się nie zająkniesz ze pracujesz nad tym żeby być w swoim fachu lepszym. Jedynym odnośnikiem do faktu ze jesteś lekarzem jest twoje stwierdzenie ze jesteś, ze masz mieszkanie blisko szpitala i ze na dyżurach covidowych zarobiłeś mnóstwo pieniędzy. 
 

uważnie czytam twoje wpisy bo oprócz hejtu kobiet po odejściu Ely3 jakoś wziąłeś sobie mnie na celownik i kiedy możesz to robisz odnośniki do akurat mojej osoby. 
 

nie zmienia to faktu ze patrząc po wpisach temat rozwoju zawodowego nie pojawia się w twojej głowie zbyt często. A raczej nie należysz do skromnych i jakiś Kings College byś opisał. 

11 minut temu, fluber napisał(a):

Mógłbym śmiertelnie poważnie prostować Twoje kłamstwa, ale po co, skoro można rozładować napięcie żartobliwym postem? Muszę po prostu zapamiętać, że z prawników z za starych roczników się nie żartuje. Pewnie nie tylko w Wielki Piątek.

Gratuluję prawniczego odwrócenia kota ogonem i oburzenia się, że ośmieliłem żartobliwie skomentować Twoje szkalowanie ludzi, którzy nie są na poziomie Twoim i Twoich znajomych;)

Czyli problem porzucen dzieci niepełnosprawnych lub jednoosobowe wychowanie nie istnieje? Ok. 

[julekstep]

6 minut temu, ignazz napisał(a):

Bawisz się w prawnika gdy oceniasz jakość prawa i sadownictwa, bawisz się w podróżnika , w historyka gdy czytamy kolejne to rewelacje historyczne a na wiele pytań medycznych odpisujesz nie znam się na tej dziedzinie. 

Co dziwnego w tym ze jak ktos faktycznie siedzi w danej dziedzinie to jest bardziej swiadomy niz jak sie czyms zajmuje hobbystycznie?

Chcesz pogadac o medycynie 'na pewniaka' to popisz z deltusiem

Edytowane wczoraj o 07:56 przez julekstep

[RappaR]

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

Świetna logika. Czyli idziesz krok dalej i twierdzisz ze zostawiłbym partnerkę z niepełnosprawnym dzieckiem. 
Mysle ze po wpisach rozrywkowego rappara byłoby przeciwnie. To tobie by przeszkadzało dziecko. Jeszcze się nie wyszalałeś i mogę to zrozumieć. 
Tak ogólnie to potwierdzasz moja zła ocenę służby zdrowia. Jako lekarz można u ciebie wyczytać pełno wpisów dotyczących rozrywek, knajp, wyjazdów i zabaw, często pisanych pod wpływem, o remoncie, pieniądzach i samochodach. 
Nigdy nie przeczytałem ze pragniesz rozwijać się zawodowo, pogłębić wiedzę, ze trafiłeś na coś nowatorskiego w dziedzinie tobie bliskiej. Ze masz autorytet lekarski w danej kwestii. Bawisz się w prawnika gdy oceniasz jakość prawa i sadownictwa, bawisz się w podróżnika , w historyka gdy czytamy kolejne to rewelacje historyczne a na wiele pytań medycznych odpisujesz nie znam się na tej dziedzinie. 
Mogę się mylić ale czy Ty interesujesz się medycyna tak ogólnie? Bo z twoich sporej ilości wpisów nie wynika nic w tym kierunku. Mnie to zaskakuje po prostu. Co chwile słyszę od znajomych chociażby ze stomatologii  ze maja wyjazd szkoleniowy, kurs, targi sprzętu. Żyją tym. Rozwijają się. Mówią o tym. I odmawiają spotkań z braku czasu. Ty tego czasu masz ciagle sporo. I nawet się nie zająkniesz ze pracujesz nad tym żeby być w swoim fachu lepszym. Jedynym odnośnikiem do faktu ze jesteś lekarzem jest twoje stwierdzenie ze jesteś, ze masz mieszkanie blisko szpitala i ze na dyżurach covidowych zarobiłeś mnóstwo pieniędzy. 
 

uważnie czytam twoje wpisy bo oprócz hejtu kobiet po odejściu Ely3 jakoś wziąłeś sobie mnie na celownik i kiedy możesz to robisz odnośniki do akurat mojej osoby. 
 

nie zmienia to faktu ze patrząc po wpisach temat rozwoju zawodowego nie pojawia się w twojej głowie zbyt często. A raczej nie należysz do skromnych i jakiś Kings College byś opisał. 

Jeżdżę na kursy i szkolenia, ale co mam mówić o medycynie Tobie, jak Ty nawet prawa nie ogarniasz?

Ale Ty akurat, ze swoją zerową empatią, potwierdzasz akurat całe moje zdanie na temat prawników

[ignazz]

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Jeżdżę na kursy i szkolenia, ale co mam mówić o medycynie Tobie, jak Ty nawet prawa nie ogarniasz?

Ale Ty akurat, ze swoją zerową empatią, potwierdzasz akurat całe moje zdanie na temat prawników

To ciekawe ze jakoś tych wyjazdów nigdy nie opisywałeś. Ale ok. Jezdzij 

@fluber ile jest wykonywanych aborcji i ile jest niepełnosprawnych Polaków w rozliczeniu na orzeczenie zusu i takie zwykle o niezdolności do pracy zawodowej. 

Chodzi mi o porównanie skali. 

[RappaR]

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

To ciekawe ze jakoś tych wyjazdów nigdy nie opisywałeś. Ale ok. Jezdzij 

Dużo rzeczy nie opisywałem na forum. 

[ignazz]

Teraz, RappaR napisał(a):

Dużo rzeczy nie opisywałem na forum. 

No raczej. Nie wszystko trzeba. Te wstydliwe rzeczy warto przemilczeć. 

Lubisz się chwalić wiec nie wciśniesz kitu ze to co byłoby świetnym pochwalenie się przemilczasz. 

Trochę już się znamy. 

Z wpisów i o nich dyskutujemy. 

Dziękuje już za dyskusje. Fluber dasz dane?

[RappaR]

5 minut temu, ignazz napisał(a):

No raczej. Nie wszystko trzeba. Te wstydliwe rzeczy warto przemilczeć. 

Lubisz się chwalić wiec nie wciśniesz kitu ze to co byłoby świetnym pochwalenie się przemilczasz. 

Trochę już się znamy. 

Z wpisów i o nich dyskutujemy. 

Nie, nie znamy się, a to co Ci się wydaje, to cóż - jesteś praktycznie zawsze w błędzie. 

[Gregorius]

zmieniając temat co sadzicie o artykule : https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/pieniadze-orlenu-przepadly-w-kryptowalutach-co-ujawnily-audyty/wqm1cye#google_vignette 

Jeżeli to prawda ,a w sumie nie mam powodów żeby kwestionować to co zostało napisane to gruby skandal.

[fluber]

34 minuty temu, Gregorius napisał(a):

zmieniając temat co sadzicie o artykule : https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/pieniadze-orlenu-przepadly-w-kryptowalutach-co-ujawnily-audyty/wqm1cye#google_vignette 

Jeżeli to prawda ,a w sumie nie mam powodów żeby kwestionować to co zostało napisane to gruby skandal.

Czy to nie jest dokładnie ta sama afera, którą opisywali już ponad rok temu, czy ja czegoś nie ogarniam?

https://businessinsider.com.pl/gielda/drugie-dno-afery-ze-szwajcarska-spolka-orlenu-byly-czlonek-zarzadu-przemowil/vfxjy0s

58 minut temu, ignazz napisał(a):

 

Czyli problem porzucen dzieci niepełnosprawnych lub jednoosobowe wychowanie nie istnieje? Ok. 

Czy Ty przed chwilą oskarżyłeś mnie o manipulację, a teraz wrzucasz coś takiego?:)

Wyraźnie napisałem, że dane wskazują na fakt, że odsetek kobiet zostawionych z dzieckiem niepełnosprawnym jest równie wysoki co odsetek kobiet zostawionych z dzieckiem. Niepełnosprawność nie jest czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo porzucenia dziecka przez ojca. Jak już decydujesz się na dziecko, to argument z zostawieniem dziecka przez ojca, bo jest niepełnosprawne nie ma racji bytu.

53 minuty temu, ignazz napisał(a):

 

@fluber ile jest wykonywanych aborcji i ile jest niepełnosprawnych Polaków w rozliczeniu na orzeczenie zusu i takie zwykle o niezdolności do pracy zawodowej. 

Chodzi mi o porównanie skali. 

Z jakiego powodu miałbym teraz to sprawdzać?

A nawet gdybym sprawdził, to nie wiem co chcesz porównywać. Przecież miażdżąca większość osób niepełnosprawnych urodziła się w 100% zdrowa.

[P_M]

W sumie to fascynujące, bo oglądałem wczoraj występ Wocha w kanale zero, który co ciekawe jest doktorem nauk prawnych czyli ta sama dziedzina, którą trudni się@ignazz i to absolutnie niesamowite jak obu Was cec***e chaos w prezentowaniu swoich myśli

[jack]

21 minut temu, fluber napisał(a):

Czy to nie jest dokładnie ta sama afera, którą opisywali już ponad rok temu, czy ja czegoś nie ogarniam?

https://businessinsider.com.pl/gielda/drugie-dno-afery-ze-szwajcarska-spolka-orlenu-byly-czlonek-zarzadu-przemowil/vfxjy0s

To to samo. Co nie zmienia faktu, że to gruuuuba afera. 

[Gregorius]

Teraz, jack napisał(a):

To to samo. Co nie zmienia faktu, że to gruuuuba afera. 

tzn. o ile kojarzę to właśnie nie to samo. W zasadzie nowy watek dotyczący tej samej spółki.

[julekstep]

1 minutę temu, P_M napisał(a):

W sumie to fascynujące, bo oglądałem wczoraj występ Wocha w kanale zero, który co ciekawe jest doktorem nauk prawnych czyli ta sama dziedzina, którą trudni się@ignazz i to absolutnie niesamowite jak obu Was cec***e chaos w prezentowaniu swoich myśli

przecież prawnik to top2 zawód szkody publicznej (po psychologu) 

[jack]

Teraz, Gregorius napisał(a):

tzn. o ile kojarzę to właśnie nie to samo. W zasadzie nowy watek dotyczący tej samej spółki.

Wybija się tu wątek płatności w kryptowalucie a o nim już było wspominane. 

[fluber]

3 minuty temu, P_M napisał(a):

W sumie to fascynujące, bo oglądałem wczoraj występ Wocha w kanale zero, który co ciekawe jest doktorem nauk prawnych czyli ta sama dziedzina, którą trudni się@ignazz i to absolutnie niesamowite jak obu Was cec***e chaos w prezentowaniu swoich myśli

Unią Europejską dowodzą prawnicy, Chinami inżynierowie i ekonomiści.

[jack]

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

przecież prawnik to top2 zawód szkody publicznej (po psychologu) 

nie zapominaj o kołczach 

[julekstep]

Teraz, jack napisał(a):

nie zapominaj o kołczach 

kołcze wchodzą do zbioru psychologowie (nie jako wynaturzenie - jak chcieliby obrońcy 'prawilnej' psychologii, ale jako konsekwencja)